Opinie o uczelniach

Stale poszerzana baza opinii o kierunkach studiów i uczelniach z całej Polski. Znajdziecie tu m.in. opinie z uczelni medycznych, technicznych i humanistycznych.
Baza zawiera subiektywne, anonimowe opinie. Jeżeli nie zgadzasz się z opinią na temat swojej uczelni - napisz własną.

Znalezionych opinii - 586

Kierunek lekarski, UTH im. Kazimierza Pułaskiego w Radomiu - opinia studenta IV roku studiów stacjonarnych

1

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Ilość nauki w porównaniu z liceum jest bardzo duża. Na pierwszym roku najważniejsze przedmioty to anatomia i histologia. Jeśli uczysz się systematycznie to masz wolny czas, na rozwijanie swoich pasji

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Poziom zajęć jest słaby. Przede wszystkim brak jest dobrej kadry naukowej, brak prosektorium (niby od tego roku ma być ale ja nie widziałem go na oczy, bo nie zostało nawet zadeklarowane jego otwarcie). W bibliotece brak podstawowych książek, bardzo uboga jest ta nasza biblioteka. Jeśli chodzi o jakieś koła naukowe czy też warsztaty to brak ich jest z powodu tego że Radom jest za małym miastem, aby mogli przyjechać tutaj ,,elity,, medycyny. Koła naukowe są wpisane na papierku, ale realnie ich nie ma.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Między studentami są dobre relacje, niektórzy prowadzący mają swoje widzimisię ale chyba na każdej uczelni tak jest.

Jak jest z mieszkaniem?

Akademik jednopokojowy za 800 zł.

Życie w mieście

Radom jest małym miastem nic tutaj się konkretnego nie dzieje.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Jeśli masz możliwość wybrać inną uczelnię niż Radom, to lepiej wybierz tą drugą. Dużo osób poprzenosiło się na lepsze uczelnię, ale niestety nie wszyscy mogli. Brak prosektorium, brak kadry, brak chęci zaliczenia od prowadzących egzaminów. Wszystko idzie na minus tej uczelni, czasami żałuję, że nie poprawiałam matury żeby pójść na jakąś lepszą uczelnię. Po tej uczelni możesz zapomnieć o byciu super świetnym lekarzem.

Kierunek lekarski, UTH im. Kazimierza Pułaskiego w Radomiu - opinia studenta III roku studiów stacjonarnych

2

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Nauki jest więcej niż w liceum, trzeba się uczyć dużo aby zdać kolokwia i egzaminy.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Poziom zajęć na tej uczelni to jest dramat!!! Brak podstawowych narzędzi do nauki, brak odpowiedniej kadry, przedmioty kliniczne są prowadzone w stylu "kursów wakacyjnych". Koła naukowe działają tylko teoretycznie żeby na papierku było napisane ze są. Brak prosektorium do nauki. Jeśli zależy ci na wiedzy to lepiej unikaj tego miejsca.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Nie zauważyłem wyścigów szczurów. Relacje pomiędzy studentami są dobre.

Jak jest z mieszkaniem?

Wynajęcie pokój koszt 800 zł z opłatami.

Życie w mieście

Radom nie jest dużym miastem, jeśli ktoś szuka życia towarzyskiego to na pewno nie w tym mieście.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Jeśli chcesz być mądra osoba, mieć wiedzę po tych studiach i bardzo dobrze napisać LEK to unikaj tego miejsca. Poziom nauczania na tej uczelni jest bliski zeru, niektórzy powiedzą Ok Będzie łatwiej, ale ty po tych studiach nie wyjdziesz z żadna praktyczna wiedza. Pójdziesz na dyżur zielony, nie wiedząc co się dzieje.

Kierunek lekarski, Collegium Medicum Uniwersytetu Jagiellońskiego (CM UJ) - opinia studenta I roku studiów stacjonarnych

5

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Wiele osób już tutaj napisało o zasadach zaliczania przedmiotów, regułach przyznawania punktów, więc tym już nie chcę nikogo zanudzać, ale trochę opowiem, może to komuś pomoże.

ANATOMIA to zdecydowanie królowa pierwszego roku na UJ, ale w dobrym tego słowa znaczeniu - nauki jest ogromnie dużo, przeskok w ilości materiału w porównaniu do matur ogromny, na początku roku wydaje się to być nie do ogarnięcia, ale trzeba wmówić sobie, że będzie lepiej. Nauki absolutnie nie jest mniej, wręcz przeciwnie, ale każdy w końcu odnajduje swój sposób na anatomię. Odstępy między kolokwiami są nieduże, kiedy po kolokwium z osteologii przychodzą CSN z głową i szyją, to zaczyna się prawdziwa zabawa. Ja na przykład układ nerwowy zrozumiałem dokładnie dopiero w czerwcu przed egzaminem, kiedy nabrałem już minimalnie pojęcia o co w ogóle chodzi ze splotami nerwowymi itd.. Katedra jest bardzo prostudencka, asystenci przygotowani do zajęć, sympatyczni i na ogół bardzo chętni do pomocy. Dla mnie jeden z dwóch najcięższych przedmiotów na pierwszym roku, ale i zdecydowanie najlepiej go wspominam. Da się lubić anatomię.

FIZJOLOGIA to zagadka. Katedra preferuje czytanie podręcznika profesora Konturka w ramach przygotowania do kolokwiów i egzaminu, ale z całym szacunkiem dla autorów, po prostu nie ma na to czasu. Połączenie anatomii z fizjologią (i nie tylko) to wielkie wyzwanie. Studenci najczęściej uczą się z różnego rodzaju studenckich opracowań, które zawierają gotowe schematy odpowiedzi na kolokwia. Wiele osób fizjologię zupełnie odkłada na bok, uczą się anatomii, a fizjologii 2-3 dni przed kolokwium. Tego osobiście nie polecam, wierzcie mi, że jeśli poświęcicie chociaż trochę czasu na ZROZUMIENIE tematu, to nie tylko pokażecie oceniającym Wasze prace, że zrobiliście więcej niż przerysowanie gotowca, ale przed egzaminem będziecie tylko powtarzali materiał, a nie uczyli się go zupełnie od nowa, a jest tego naprawdę pokaźna ilość. Ocenianie kolokwiów i egzaminu - nikt nie wie, na czym to polega. Wynik 8/20 punktów z kolokwium to już bardzo duże osiągnięcie. Dajcie fizjologii szansę, pisanie po raz drugi tego 3-godzinnego egzaminu, podczas którego ręka odpada po zapisaniu 20 stron, to nic przyjemnego :)

HISTOLOGIA dla mnie osobiście była dosyć nudna, może dlatego, że zajęcia mieliśmy online późnym popołudniem i zimą chciało się zrobić cokolwiek, żeby tylko już nie siedzieć przed tym ekranem. Sama Katedra bardzo przyjazna, prowadzących miałem super, generalnie ciężko tam trafić na osobę, która chciałaby utrudniać Wam życie. Do egzaminu praktycznego jest repetytorium preparatów, do teorii Katedra udostępnia prezentacje, w których jest cała wiedza potrzebna do zdania, jeśli chce się powalczyć o wyższą ocenę, warto poczytać Kompendium. Będziecie miło wspominać!

BIOCHEMIA na pierwszym roku to najpierw powtórka chemii z liceum, trochę o działaniu enzymów, o białkach, potem trochę genetyki. Laboratoria ciekawe, sale bardzo dobrze wyposażone. Warto się przykładać i ładnie napisać kolokwia w drugim semestrze, bo są za to bonusy na drugi rok.

Historia medycyny, etyka i fakultety humanistyczne dla mnie osobiście były bardzo ciekawe, trochę rozluźniające zajęcia. Zaliczenie nie sprawia na ogół problemów.

WF to super okazja na integrację z grupą, prowadzący na ogół pozwalają po prostu pograć w siatkę/kosza. Jedynym minusem jest to, że zajęcia odbywają się na Prokocimiu, więc niektórzy nieszczęśnicy muszą na WF odliczyć sobie sporo czasu na dojazd.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

IFMSA na uczelni działa prężnie, ale nie powiem wiele więcej, bo osobiście nie angażowałem się na pierwszym roku za bardzo, wolałem pozdawać najpierw egzaminy.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Wszystko zależy od ludzi, z którymi trafi się do grupy. Mnie się poszczęściło, ale rzadko słyszę, żeby ktoś nie był zadowolony. Pomagajcie innym, dzielcie się swoimi materiałami, dobro wraca :)

Jak jest z mieszkaniem?

Jestem z Krakowa, nie wynajmuję.

Życie w mieście

Kraków to dla studentów dobre miejsce, chyba nie trzeba go specjalnie reklamować. Zawsze jest co robić, jest gdzie spędzić przerwę między zajęciami. Miasto tętni życiem (no chyba, że akurat jest lockdown, wtedy gorzej).

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Polecam uczelnię. Jak każda ma swoje minusy, ale osobiście znalazłem zdecydowanie więcej plusów studiowania tutaj. Nie będzie bezstresowo ani łatwo, ale zamieniłbym CMUJ na żadne inne miejsce.

Kierunek lekarski, Śląski Uniwersytet Medyczny (ŚUM) - opinia studenta II roku studiów stacjonarnych

2

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Ilość nauki jest nieporównywalna nawet w stosunku do matury. Szczególnie upierdliwe przedmioty to: histologia, biologia molekularna, anatomia. Były one opisywane szczegółowo wcześniej, więc nie będę ich opisywać.
Opinie pisane po nauczaniu zdalnym mają się nijak do tego, co przechodziliśmy, gdy było ono stacjonarne. Najwięcej osób na roku oblewa histologię (nawet niedopuszczenie do egzaminu). Wejściówki są bardzo trudne, złośliwość katedry jest ogromna.
Z książek potrzebujecie: Atlas Anatomii, mianownictwo wybieracie sobie sami. Reszta jest dostępna w Internecie lub od starszych roczników.
II rok to Biochemia z elementami chemii (zaczyna się już na I). Pan Dziekan, który kieruje tą katedrą skutecznie uprzykrzał nam życie, przesuwając kolokwia „jak wrócimy na uczelnię”, kiedy to nie wróciliśmy. Egzamin składa się z trzech egzaminów: praktyczny, czyli głupie mieszanie probówek i odczynników, praktyczno-teoretyczny, czyli wykucie skryptu uczelnianego na pamięć oraz teoretyczny, czyli wykłady + Biochemia Harpera. Nie muszę pisać, że jest to przedmiot mocno nieprzydatny.
Fizjologia: przedmiot do przejścia, trzeba się sporo uczyć, bo pytają, na seminariach są wejściówki. Krzywdy raczej nie robią. Egzamin w tym roku bardzo trudny, większość zdała ledwo na 3.0. Reszta ma poprawkę, nieliczni wyżej.
Higiena - przyjemna, trochę klinicznie istotnych rzeczy.
Immunologia - wykłady nudne, zajęcia (szczególnie te pierwsze) są nudne, mało istotne klinicznie. Egzamin taki sobie. Asystenci są spoko, można się dogadać.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Poziom wymagań bardzo wysoki, jeden z wyższych w kraju. Poziom zajęć mierny, stare budynki, często śmierdzi jeszcze komuną. Zaczęli remontować kampus, ale wiele pomieszczeń jest jak z lat ’80. Jeżeli jest się przyzwyczajonym do nowoczesności, to idzie się na UMP, WUM, GUM’ed, a nie tutaj.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Studenci sobie pomagają, to fakt. Ultranieprzyjemne katedry to: Biologia Molekularna, Anatomii, Biochemii.

Jak jest z mieszkaniem?

Mieszkania w cenach, jak w innych (piękniejszych) miastach. DS 1 i DS 2 świeżo po remoncie. DS 3 i DS 4 to komuna i smród.

Życie w mieście

Katowice ładne nie są, na imprezy we Wrocławiu na I i II roku czasu nie ma. Komunikacja na Ligocie to autobusy, które stoją w korkach, a i często nie przyjeżdżają w ogóle, bo PKM Katowice nie ma kierowców. Komunikacja z miastem to dramat.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Uczelnia ostatniego wyboru, dla osób które tutaj mieszkają. Polecam Zieloną czy Opole, na pewno zdrowie psychiczne będzie lepsze. Efekt Mordoru powoli mija, dzięki nowemu Rektorowi, lecz pozostali starzy asystenci, którzy na siłę chcą uprzykrzać życie studentom.

Kierunek lekarski, UTH im. Kazimierza Pułaskiego w Radomiu - opinia studenta III roku studiów stacjonarnych

2

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Przez to że jest to niedawno otwarty kierunek na uczelni, przeprowadzane są ciągłe roszady wśród wielu prowadzących i związane z tym wymagania odnośnie przedmiotów. Jest bardzo prawdopodobne, że część opinii dotycząca ilości materiału czy wiodącego przedmiotu będzie nieaktualna do czasu, gdy ktoś zdecyduje się na te studia. Niewątpliwie jednak znaczną część nauki na 1. roku poświęcona będzie anatomii/histologii.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Poziom zajęć zmienna, w zależności kto obecnie prowadzi przedmiot. Jednak mimo wielu opinii, można stwierdzić, że poziom nauczania wzrósł (do czasu zamknięcia z powodu pandemii), od początku otwarcia kierunku. Nadal jest to jednak niski poziom, który odbiega od większości uczelni medycznych. Najbardziej odbiło się to na 1. roczniku, który rozpoczął studia na początku jego tworzenia, czyli obecny 4. rok, któremu uczelnia fundowała odbycie niektórych przedmiotów/zajęć najtańszym możliwym kosztem, aby spełnić podstawowe ramy kształcenia - przyspieszony "kurs" prosektorium, ortopedii czy dermatologii trwający tydzień, w ciągu całego toku studiów, dodatkowo w wakacje. Niższe roczniki mają już lepiej zorganizowane zajęcia, przede wszystkim odbywające się w ciągu roku akademickiego i większą możliwość by wyciągnąć z nich jakąkolwiek wiedzę. Biblioteka nadal jest bardzo słabo wyposażona, większość materiałów do nauczania należy zdobywać we własnym zakresie. Większość studentów zdaje w 1. terminie. W wyniku pandemii sytuacja znacznie się pogorszyła, większość zaliczeń była przeprowadzana online, jakakolwiek wiedza nie była potrzebna by zdać na najlepszą ocenę. Jednak po jakości przeprowadzanych zajęć online nie byłoby co oczekiwać od studenta. Plusem są zajęcia przeprowadzane w szpitalu, ze względu na małą ilość osób w każdej grupie oraz chęć do nauczania ze strony prowadzących. Zajęcia dodatkowe praktycznie nie istnieją, większość kół nie prosperuje.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Między studentami a prowadzącymi zazwyczaj nie ma spięć, większość stara się wyjaśnić i odpowiadać na pytania. Wśród studentów, zależy jaka grupa się trafi, w większości jednak pomagamy sobie nawzajem. "Wyścigów szczurów" raczej nie ma, ale pomijając fakt ludzkiej złośliwości, jeśli komuś naprawdę zależy na nauce do zawodu, raczej nie wybiera tej uczelni. Ze względu na małą ilość materiału do nauki i ogromną ilość wolnego czasu można go spędzić na spotkaniach ze znajomymi, imprezowaniu, pracy, czy jak słyszałem, gnębieniu innych studentów.

Jak jest z mieszkaniem?

Mieszkanie można zoorganizować we własnym zakresie, jednak akademiki są prawdopodobnie najlepszą opcją, ze względu na wygodę: bardzo blisko położona uczelnia i dobra komunikacja do szpitala. Akademiki w porównaniu do innych miast, mają naprawdę dobry standard i niewysokie opłaty.

Życie w mieście

Nie ma co porównywać Radomia do dużych miast, niewiele się tu dzieje, raczej nie jest to miasto pod studentów, jednak są tu miejsca, które warto zwiedzić. Komunikacja miejska niestety trochę kosztuje, za to można bez problemów dojechać w każdy region.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Na pewno nie będzie to uczelnia, która była pierwszym wyborem, jednak zawsze można się przenieść, aby nie marnować roku. Jeśli komuś zależy jedynie na uzyskaniu papieru, w celu wykonywania zawodu i przejściu przez studia bez większych problemów to polecam.

Kierunek lekarski, UTH im. Kazimierza Pułaskiego w Radomiu - opinia studenta III roku studiów stacjonarnych

5

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

W Radomiu 1. półrocze jest dosyć przyjemne. Każdy odczuje przeskok ze szkoły średniej, natomiast jest czas do zaadoptowania się do nowych warunków, a przede wszystkim skupienia się w 100% na anatomii. Anaty uczymy się z Gray’a, są też osoby, które korzystają z Bochenka. Skawina to wg mnie za mało, poza tym pierwszy rok daje możliwość dokładnego przestudiowania anaty, więc warto wykorzystać ten czas. Gray to bardzo dobry podręcznik i pod niego tworzone są pytania na kolokwiach i egzaminie. Prowadzący nie wymagają zbędnych szczegółów, co nie zmienia faktu, że trzeba się uczyć regularnie, a jakość kształcenia podkreślają dobre wyniki Radomia w konkursie Scapula Aurea. Drugie półrocze dużo trudniejsze od pierwszego, jednak żaden z prowadzących nie robi specjalnie pod górę, wymagania są adekwatne do tego, czego powinniśmy się nauczyć jako przyszli lekarze. Dużym plusem jest to, że Radom ma normalny tok nauczania, jak większość uczelni w Polsce, więc na drugim roku rządzi fizjologia, której można się nauczyć bardzo dokładnie, co później bardzo procentuje (są wyjątkowe uczelnie, które wciskają fizjologię na 1. rok „przyśpieszony kurs medycyny” i ciężko jest się konkretnie nauczyć fizjo i anaty jednocześnie).

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Liczba miejsc na medycynę istotnie wzrosła i nadal wzrasta, jednak nadal warto wybrać ten kierunek studiów. Niezależnie od tego, czy ktoś myśli o pracy lekarza praktyka w terenie, czy też o karierze naukowej. Oczywiście Radom nie jest wielkim ośrodkiem i nie ma takich konferencji, warsztatów i prestiżu jak w Wawa, Łódź, Kraków, Gdańsk, jednak warto zwrócić uwagę na pewien ważny aspekt. Uczelnia przechodzi aktualnie dużą metamorfozę, wybudowano unikatowe w skali kraju centrum naukowo-badawcze, zakupiono robota chirurgicznego i proces ten trwa dalej, robimy naprawdę duży progres. Z tego sprzętu może realnie skorzystać student na zajęciach lub zapisując się do kół naukowych, czy jest to natomiast możliwe na większych uczelniach, gdzie wokół takiego sprzętu skupia się kadra wyższego szczebla? Zatem „niszowość” niesie także istotne plusy. Na uwagę zasługuje także najnowocześniejsze w skali kraju Collegium Anatomicum, które jest pojęciem znacznie szerszym, niż samo prosektorium na temat którego było tak głośno. Podczas konferencji odnośnie pozytywnej decyzji PKA, Pan Dziekan poinformował, że jest to najnowocześniejsze Anatomicum w tej części Europy!

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Prowadzący skoncentrowani na edukacji studentów, a nie uwalaniu i robieniu pod górkę. Relacje między studentami są bardzo dobre, poznałem tutaj wielu pomocnych ludzi. Wyścigu szczurów brak, może ewentualnie dotyczy to jakiś pojedynczych przypadków.

Jak jest z mieszkaniem?

Świetna baza akademików tuż pod uczelnią, bardzo dobrze wyposażone. Nawet stołówka znajduje się w akademiku. Doskonała lokalizacja akademików i obecność stołówki oznaczają oszczędność czasu, a ten na studiach jest na wagę złota. Ceny wynajmu mieszkań w Radomiu znacznie niższe, niż w miastach bardziej rozwiniętych, jak Wawa, Gdańsk, Wrocław. Szpital w którym odbywamy ćwiczenia kliniczne jest oddalony zaledwie 5-8 minut komunikacją miejską.

Życie w mieście

Radom nie jest tak studenckim miastem, jak Wawa, Łódź, Poznań, jednak ludniejszym niż np. Olsztyn, Rzeszów, Opole, Zielona, Toruń. W wolnym czasie można udać się na ul. Żeromskiego lub miło spędzić czas na osiedlu akademickim Blisko osiedla akademickiego znajduje się galeria słoneczna polecam!, wiele restauracji, sklepów, wszystkiego co potrzebne studentowi. Istotne jest także dogodne położenie Radomia oraz dobra komunikacja kolejowa.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Kierunek zrobił ogromny progres przez ostatni rok. Dzisiaj uczelnia ma unikatowe w skali kraju centrum naukowo-badawcze oraz najnowocześniejsze Collegium Anatomicum w tej części Europy, co oznacza nie tylko samo prosektorium, ale znacznie więcej. Pewnie są atrakcyjniejsze uczelnie takie jak Wrocław, Białystok, ZG, jednak lista uczelni na które nie zamieniłbym Radomia jest dużo dłuższa. Dla wielu kluczowym minusem jest to, że Radom jako samo miasto prezentuje się przed znajomymi gorzej, jako to miasto z memów, szczególnie po tym zamieszaniu z akredytacją, jednak biorąc pod uwagę rzeczowe argumenty Radom jest według mnie rozsądnym wyborem.

Kierunek lekarski, Gdański Uniwersytet Medyczny (GUMED) - opinia studenta I roku studiów stacjonarnych

4

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Nie muszę powtarzać, że nauka na pierwszym roku to zupełnie co innego niż w liceum, jest zdecydowanie więcej materiału, za to wymagane progi są niższe - zwykle trzeba zdać przedmiot na 60 lub nawet 50 procent i wtedy jest już z głowy. Nie ma tragedii, ale trzeba zrozumieć o co najczęściej pytają na kolokwium/egzaminie, a także nie uczyć się wszystkiego po kolei na pamięć, tylko ogarniać temat.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Uczelnia oferuje dużo ciekawych kół naukowych, czy sekcji sportowych, jeśli jesteś zdeterminowany i masz chęci, nie ma z tym najmniejszego problemu (no chyba że covid nie pozwoli na dane zajęcia :p).

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Osobiście trafiłam do super grupy. Ze znajomymi mogę się pouczyć, ale też wyjść na miasto. Ogólnie w grupach panuje bardzo wysoki poziom, więc trzeba wiedzieć, że już nie zawsze będzie się jednym z lepszych uczniów. Trzeba wyzbyć się zazdrości, czy stresu, że komuś innemu poszło lepiej - każdy powinien pracować we własnym tempie. Z takim podejściem żadne towarzystwo nie będzie straszne :)
Dodatkowo wspomnę, że wielkiej kosy z anatomii już nie ma, po takiej jednej akcji, o której swego czasu, w tym roku było dosyć głośno. Egzamin był na bardzo przystępnym poziomie, a jako jedna z niewielu uczelni, GUMed prawie przez cały rok umożliwiał zajęcia praktyczne na uczelni, co z pewnością ułatwiło przyswajanie wiedzy.

Jak jest z mieszkaniem?

Mieszkania są drogie, za 1000 złotych znajdziesz mieszkanie, ale mogą to być standardy w stylu 5 osób na jedną kuchnię i łazinkę. Jeśli dopłacisz trochę pieniędzy, fajną opcją są prywatne akademiki, gdzie już za 1300 masz własny pokój, kuchnię i łazienkę, a jednocześnie mnóstwo znajomych wokół.

Życie w mieście

W sezonie zimowym nie działo się za dużo, ale myśle, że była to kwestia zarówno pogody, jak i zamkniętych pubów i restauracji ze względu na covid, chociaż zawsze moża było wyjść na grzaniec na starówkę ;) Natomiast sezon letni wyglądał tak, że wszystko się pootwierało, było mnóstwo miejscówek na spotkania ze znajomymi, dlatego korzystałam pełną parą, w przerwach od nauki do letniej sesji egzaminacyjnej. Szczególnie polecam wypady na stocznie, starówkę no i plażę, oczywiście.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Nie wiem, w jakiej formie będą zajęcia w przyszłych latach, jednak zakładam, że uczelnia zminimalizuje ilościowo te w formie online. Zajęcia online były dosyć męczące, ciężko było na nich uważać, jednak wykłady, jako jedyne, mogłyby zostać w takiej formie i prawdopodobnie zostaną (z nich robi się najwięcej notatek). Zajęcia praktyczne na pewno będą stacjonarnie i z tego powodu można się cieszyć.
Bardziej się tym rokiem stresowałam niż rzeczywiście był on taki ciężki i trudny :)

Kierunek lekarski, Uniwersytet Medyczny w Białymstoku (UMB) - opinia studenta II roku studiów stacjonarnych

2

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Organizacja leży, ważne informacje przekazywane są studentom w ostatniej chwili, egzaminy odwoływane na 2h przed przez wychodzące w ostatniej chwili rozporządzenia rektora, liczne grupy na anacie, gdzie część osób siedziała na korytarzach, bo nie starczyło im sali, ostatnie akcje z donosicielstwem na I roku, uwalanie ludzi na farmie dla zasady, można wymieniać bez końca.
Na zmianę sytuacji na umb oczywiście duży wpływ też miała pandemia i nauczanie zdalne, i jej całkowity brak przygotowania do sytuacji, w tamtym roku od marca, od zamknięcia uczelni, do maja byliśmy pozostawieni sami sobie, bez kontaktu z zakładami. Na zasadzie a uczcie się sobie sami. Mimo że mieli 3 miesiące na ogarnięcie systemu, który pozwoliłby nam skończyć rok zdalnie, sesja letnia to była jakaś porażka z platformą w wersji DEMO . Pisząc egzaminy modliliśmy się żeby wg w nie wejść i żeby nas nie wywaliło po drodze, a nie żeby zdać. W tym roku natomiast w sesji zimowej odwołali nam egzamin z parazytologii na 2h przed ustaloną godziną, bo wyszło nowe rozporządzenie rektora na temat sesji, mimo że data egzaminu znana była miesiąc wcześniej.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Część wykładowców spoko, a reszta to całkowite przeciwieństwo. Kontakt z zakładem patomorfologii to nieśmieszny żart. Wielokrotnie byliśmy ignorowani i olewani przez kierownika, wiele było sytuacji, kiedy umawiając się z nim na dany dzień na zaliczenie, okazało się że zaliczenia nie będzie, bo jest za miastem albo zwyczajnie nie ma czasu wstawić. Szkoda tylko że dowiadywaliśmy się tego po czasie... Cotygodniowe zaliczenia, kolejny cyrk, nigdy nie wiesz ile czasu i pytań się spodziewać, czasami było 10 min i 10 pytań z 1 prawidłową odpowiedzią, a czasami 4 minuty i 10 pytań z kilkoma prawidłowymi.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Zakłady postanowiły chyba bić rekordy w uwalaniu studentów, zdawalność egzaminu z biofizyki na I roku po I terminie to było 6,5%. Podobnie sprawa wyglądała z fizjologii na II roku po I kolokwium oraz z farmakologii na III roku. I rok II terminy egzaminów ma całe wakacje, z histo były 30.07, z anatomii pod koniec sierpnia. Rozwijając jeszcze temat robienia praktyk, w tym roku bardzo namieszali kiedy na kilka dni przed przerwą międzysemestralną zabronili je robić w tym terminie, gdzie większość ludzi miała już podpisane porozumienia. Po czym miesiąc później zmienili zdanie i jednak zgodzili się robić praktyki w trakcie roku, choć wcześniej pozwalali tylko w wakacje.
Nie nazwałabym już tej uczelni prostudencką.....

Jak jest z mieszkaniem?

Z akademikiem bywa różnie, albo jest bardzo dobrze albo bardzo źle. Kolega, który tam mieszka, opowiadał historie o biegającej po korytarzu myszy.

Życie w mieście

Miasto spokojne, czasami tylko coś się dzieje.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Zero info ze strony uczelni jak będzie wyglądał następny rok, czy tak jak tamten 1 i 2 rok całkowicie zdalnie, czy może jednak hybrydowo? Tego dowiemy się może na kilka dni przed październikiem, a może i 1 października...

Kierunek lekarski, Uniwersytet Rzeszowski (UR) - opinia studenta II roku studiów stacjonarnych

4

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Na pierwszym roku nie ma się co oszukiwać nauki jest bardzo dużo. Nie trzeba się tym jednak zniechęcać, ponieważ każdy przez to przechodzi, czuje się przytłoczony ilością materiału jaką musimy opanować w krótkim czasie. Z upływem czasu jest coraz lepiej, uczymy się uczyć i oswajamy się z samą uczelnią, prowadzącymi i przedmiotami. Dwa najważniejsze przedmioty na pierwszym roku to jak na innych uczelniach anatomia i histologia. Obydwa są prowadzone na dobrym poziomie (chociaż pewnie zależy to od prowadzących). Pomimo obostrzeń i trwającej pandemii ćwiczenia na Urz odbywały się stacjonarnie, co uważam jest wielkim plusem, z zajęć w kontakcie więcej wynosiliśmy i były ciekawsze. W trakcie roku szkolnego jeśli dobrze rozplanuje się czas, wystarcza go na spotkania ze znajomymi.Jeśli chodzi o książki warto wypożyczyć niektóre z biblioteki np. Anatomię Bochenka, z niektórym pozycjami może być problem.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Jeśli chodzi o zajęcia dodatkowe na pierwszym roku nie było ich zbyt dużo. Próby działania naukowo były poczynane na biochemii, jednak były to raczej drobnostki, np. postery. Dla chętnych CSM również zapraszało na dodatkowe zajęcia.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Na uczelni panuje przyjazna atmosfera, studenci na roku jak i z wyższych lat pomagają sobie. Wymieniamy się materiałami. Niestety zdarzają się osoby którym to nie pasuje i próbują utrudnić tę współpracę.
Bardzo podobało mi się podejście asystentów z anatomii (również zdarzają się wyjątki) , którzy swoją postawą zachęcali do tego przedmiotu i nauki, nie straszyli nas, często rzucali miłym słowem. Z histologii już różnie bywało, raczej nie zdarzały się niemiłe sytuacje jednak zajęcia mogły być stresujące gdyż wejściówki były ustne, a pytania często bardzo szczegółowe (1 semestr) w 2 semestrze wejściówki bardzo łatwe, raczej formalność.

Jak jest z mieszkaniem?

Pokój w mieszkaniu można wynająć za ok. 500-700 zł, kawalerka jest to kwota ok. 1100-1200 zł. Na pierwszym roku gdzie większość zajęć jest w budynku A5 lepsza opcją według mnie jest wynajęcie pokoju blisko uczelni niż mieszkanie w akademiku, gdyż nie są one blisko uczelni.

Życie w mieście

W trakcie pandemii życie trochę zamarło. Na pewno mogę powiedzieć że Rzeszów jest rozwijającym się miastem, gdzie jest dużo zieleni. Wieczorami rynek tętni życiem. Można spędzić też czas nad Wisłokiem, czy jeziorem.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Nie żałuję wyboru uczelni. Zdarzają się tu oczywiście problemy organizacyjne czy też problemy z komunikacją np. z szefami danej katedry. Jest to momentami uciążliwe ale do ogarnięcia i zniesienia.

Kierunek lekarski, Uniwersytet Zielonogórski (UZ) - opinia studenta II roku studiów stacjonarnych

5

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Jest bardzo przyjemnie. Mimo dziwnego sposobu rekrutacji studia mile zaskoczyły. Niby mówi się, że na kierunku lekarskim jest dużo nauki. Owszem, jest jej dużo, lecz nie powinno to mieć większego znaczenia dla osób które na bieżąco się uczą. Gorzej dla leniuchów :)

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Chaos to chyba najtrafniejsze spostrzeżenie. Ustalanie terminów, miejsca zajęć itp jest okropnie chaotyczne. Na początku może to bardzo znokautować nowego studenta, lecz po jakimś czasie można się przyzwyczaić. Co do biblioteki - dużo osób mówi że ubogie zaopatrzenie, bo pochodzą z dużych miast; dla mnie jest w sam raz, znajduje się tam zazwyczaj wszystko czego potrzebuję do nauki. Jeśli mowa o studenckich kołach zainteresowań to kiedyś nie było praktycznie nic, teraz jest coraz więcej i coraz bardziej się "rozbudowują".

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Nowa uczelnia, prowadzi ze sobą świeżość i innowacyjność. Z jednej strony to dobrze, bo umożliwia to szybszy rozwój studentom, lecz z drugiej strony pojawia się ten chaos. Brakuje tu wyścigu szczurów (co ma wady i zalety).

Jak jest z mieszkaniem?

Mieszkania/pokoje w przyjemnych cenach zazwyczaj w ładnych okolicach, lecz ich ilość jest niska. Akademiki natomiast są przepiękne i również tanie.

Życie w mieście

24(?) największe miasto Polski. Oznacza to brak jakichś większych imprez, ale w końcu będąc studentem medycyny nie potrzebuje się imprez. Logiczne. Nikt nie studiuje medycyny by imprezować i się obijać. Komunikacja miejska jest wspaniała, same miasto również (mam na myśli przepiękne miejsca porozrzucane po całej Zielonej Górze i okolicach, co umożliwia przyjemne spacery podczas powtarzania na pamięć kolejnych rzeczy na zajęcia.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Kierunek lekarski to nauka, więc czego chcieć więcej od uczelni. Zapewnia dobry i wymagający poziom nauczania. Oczywiście zobaczymy to dopiero, gdy pierwszy rocznik ukończy egzamin. Największym minusem dla mnie jest ten wszechobecny chaos, ale jak już mówiłam da się przyzwyczaić. No i do tego ten okropny sposób rejestracji. UZ powinno się uczyć od innych szkół.

Strony