Opinie o uczelniach

Stale poszerzana baza opinii o kierunkach studiów i uczelniach z całej Polski. Znajdziecie tu m.in. opinie z uczelni medycznych, technicznych i humanistycznych.
Baza zawiera subiektywne, anonimowe opinie. Jeżeli nie zgadzasz się z opinią na temat swojej uczelni - napisz własną.

Znalezionych opinii - 7

Farmacja, Uniwersytet Medyczny w Białymstoku (UMB) - opinia studenta II roku studiów stacjonarnych

5

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Na 1 roku nauki jest sporo, zwłaszcza jak wejdą już wszystkie przedmioty.
Chemia ogólna, chemia analityczna - Moim zdaniem zakład jest najcięższy do przebrnięcia, co nie znaczy, że zły. Pani profesor nie daje sobie w kaszę dmuchać, jednak jeśli ktoś się uczy, to nie będzie miał problemu. Co do asystentów jest bardzo różnie; można trafić super, a można trafić już nie do końca fajnie i trzeba się strać bardziej niż zwykle. Na koniec anala jest zaliczenie, stresogenne, ale z tego co wiem to każdy ostatecznie zdał.
Biologia i Botanika - jeden z najlepszych zakładów, pro studenckie asystentki, z Panią profesor też z łatwością można ustalić wiele rzeczy. Inicjatywy studentów są realizowane, jeśli odpowiednio się uzasadni. Biologa była łatwiejsza, w naukę botaniki było trzeba włożyć sporo wysiłku, ale nie jest to materiał nie do ogarnięcia.
Łacina - osobiście mój ulubiony przedmiot, prowadząca niezwykle pro studencka i wyrozumiała, nie było głupich pytań.
Biofizyka - Przyjemny zakład, czasami podczas zajęć zdarzały się kąśliwe uwagi i porównania typu "student - małpeczka", aczkolwiek całe ćwiczenia i tak były utrzymane w miłej atmosferze i dobrze je wspominam.
Angielski - nie należał do moich ulubionych przedmiotów, pod koniec roku były zaliczenia-niespodzianki, przez co ostatni miesiąc zajęć był oparty na pielgrzymkach większości roku i zaliczania ustnie wielu tematów. Zaliczenia tylko ustne. Prowadząca ze względu na swoją charyzmę nie każdemu przypadła do gustu.
Reszta przedmiotów raczej mało absorbująca, do ogarnięcia w jeden wieczór ;) Co do ilości zajęć bywa różnie, czasami są dni wolne, czasami jedne zajęcia, a innym razem 8-20 :P

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Uważam uczelnię za dobry wybór. Kompetentni prowadzący i asystenci. Jeśli chodzi i koła naukowe i PTSF to niestety nie funkcjonowało to zbyt prężnie, ale wiadomo - każdy rok jest inny. Jak jest się zainteresowanym i chętnym, to można robić ciekawe rzeczy :)

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Uważam, że atmosfera jest naprawdę bardzo dobra, rozmawiając ze studentami farmacji z innych miast cieszę się, że wybrałam UMB. Wykłady czasami ciężkie do przebrnięcia, ale mimo wszystko warto na nich być. Z teorii są obowiązkowe, ale w praktyce różnie bywa- wykładowcy potrafią się odegrać za małą frekwencję, więc osobiście polecałabym chodzić.

Jak jest z mieszkaniem?

Jeśli chodzi o akademik ceny za pokój 1 osobowy wahają się między 520 a 1050, 2-3-osobowe 300-420. Rynek mieszkań specyficzny, bardzo duży rozstrzał - 700-1400

Życie w mieście

Ogólnie uważam, że jak ktoś chce imprezować to coś dla siebie znajdzie - są kluby, bary, restauracje, kawiarnie, kina, teatr, filharmonia. Są też obiekty sportowe, rekreacyjne, ładne parki, lasy, tor samochodowy i wiele innych. Jest też zoo, które pewnie będziecie odwiedzać na wf :) Może nie jest to imprezowe centrum Polski, ale jak dla mnie jest wystarczająco.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Kierunek i uczelnie polecam. Nauki jest dużo, jak na każdym kierunku medycznym. Na pierwszych 2 latach jest niestety mało przedmiotów stricte farmaceutycznych, ale są ciekawe i fajnie prowadzone. Uczelnia jest nastawiona na studenta, a nie okrajanie kierunku ;) Mimo wszystko da się zdać wszystko w 1 terminach albo mieć zerówki bądź zwolnienia z egzaminu. Ważne jest żeby mieć jakieś oderwanie i nie zatracać się w nauce i narzekaniu jak jest źle i ciężko- nikt nie mówił, że życie będzie proste. Tym bardziej na studiach medycznych.

Farmacja, Uniwersytet Medyczny w Białymstoku (UMB) - opinia studenta I roku studiów stacjonarnych

1

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Nauki jest mnóstwo, co gorsza z tak zwanych gównoprzedmiotów. Nigdy później z tej wiedzy nie skorzystasz...
Czasu własnego prawie brak. Liceum wyda się dla Ciebie śmieszną sprawą w porównaniu do tego wspaniałego Uniwersytetu ;). Co prawda studia zdalne jak się okazuje wymagają większego nakładu pracy, a wykładowcy zachowują się jakby pandemia była winą studentów.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Generalnie możliwości są, ale na pewno nie w Polsce. Polecam zacząć uczyć się języka... Tutaj to raczej śmieszne możliwości.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Jeśli chodzi o wykładowców traktują Cię jak śmiecia, najlepiej to jakbyś nie istniał, jesteś chory? Trudno, koło dupy im to lata. Zdarzają się świetni asystenci, ale ich jest garstka. Jedna przemiła pani magister, która gnębi kobiety całe zajęcia i wyzywa oraz rzuca przedmiotami. Poczuj się jak w raju <3

Jak jest z mieszkaniem?

Pokój 700 zł, mieszkanie 1300 zł, dwupokojowe to już 1700 zł, akademik 600 zł.

Życie w mieście

NIC TU NIE MA

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Generalnie, polecam się zaopatrzyć w dobrego psychologa.

Farmacja, Uniwersytet Medyczny w Białymstoku (UMB) - opinia studenta IV roku studiów stacjonarnych

2

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Książki nieprzydatne, trzeba kupić notatki i z nich się uczyć. Są to przedmioty wprowadzające, które się wykuwa i zapomina więc nie należy podchodzić do tego ze strachem. Warto uczyć się porządnie botaniki(nie jest to przedmiot prowadzony sensownie niestety i wiedza jest tam bardzo chaotycznie przekazywana) i to nie na wykuj zapomnij bo będzie potem łatwiej na farmakognozji na III roku, która jest przedmiotem trudnym do zaliczenia. Ilość nauki w stosunku do liceum zależy od tego ile się uczyłeś w liceum (ja uczyłam się sporo i to systematycznie bo zależało mi na maturze). Ja uczyłam się w sumie podobną ilość czasu. Weekendy można mieć wolne (poza tygodniami z jakimś kolokwium), więc nie jest źle. Trochę też zależy od tego czy wszystko chcesz zaliczyć w pierwszym terminie czy nie. Niestety z roku na rok jest coraz gorzej. Po prostu na farmacji czujesz jakbyś był cały czas hartowany i każdy poprzedni rok przygotowywał Cię do następnego (ale nie pod względem wiedzy a na zasadzie wzrastającej trudności). Pewnym przełomem jest 3 rok, który niejako dzieli ludzi na tych, którzy te studia skończą i na tych którzy z nich zrezygnują- wtedy wchodzi technologia postaci leku(ważny, ale też obszerny i nie dla wszystkich łatwy przedmiot) i pierwsze praktyki zawodowe. Ogólnie jest ciężko na późniejszych latach znaleźć czasami dla siebie parę godzin na odpoczynek. Wymagania są duże... Od 3 roku niektórzy ludzie nie wyrabiają psychicznie(na tych studiach jakakolwiek nieobecność dłuższa na zajęciach nawet usprawiedliwiona zwolnieniem lekarskim może skończyć się dla ciebie jakimś warunkiem, który jest bardzo drogi albo powtarzaniem roku) i zdrowotnie, jest też ta świadomość że spędzili już te 2 lata więc ogólnie niektórzy (wcale nie nieliczni niestety) zaczynają korzystać z pomocy psychologa...

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Koła są ale naprawdę ciężko się im poświęcić bo jest mnóstwo chętnych a prioretyzowani są raczej studenci starszych lat dlatego często mimo bycia w kole naukowym nic praktycznego nie robisz... Poziom zajęć - wymagania wysokie ale poziom przekazywania wiedzy już niekoniecznie- różni asystenci mają różne opinie na temat różnych tematów, bo korzystają z różnych podręczników więc wiedza bywa niespójna, z niektórych przedmiotów niewiadomo z czego się uczyć, a ocenianie bywa zagadkowe. Zaopatrzenie biblioteki ubogie, np 15 egzemplarzy podręcznika na 80 osobowy rocznik... Konferencje są ale jeśli są gdzieś z zewnątrz to bywa że musisz dołożyć połowę kosztów z własnej kieszeni(choć oficjalnie jest inaczej xd). Ogólnie konferencje często odbywają się w godzinie zajęć i musisz wtedy prosić o zamianę z kimś, kto ma w innym czasie te same zajęcia lub je odrabiać czego nie polecam, bo w niektórych laborkach masz jedną szansę odrabiania na cały semestr a zawsze możesz się rozczarować. Po skończeniu studiów możesz zostać na uniwersytecie (nie polecam, w większości zakładów atmosfera pomiędzy pracownikami jest kiepska, a kierownicy wcale nie traktują zawsze swoich podwładnych lepiej niż studentów). Możesz wiadomo pracować w aptece lub próbować w jakiejś firmie farmaceutycznej czy produkującej suplementy(będzie to raczej robota papierkowa, ale możliwość jest). Można też iść na specjalizację np z toksykologii, bromatologii czy nawet psychoterapii. Ogólnie możliwości jest dużo ale po tych 5,5 latach dużo ludzi jest zmęczonych. Po prostu są to ciężkie studia i ludzie chcą mieć święty spokój i nie musieć dłużej siedzieć do godzin nocnych nad książkami więc zostają w aptece.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Naprawdę różnie. Są super asystenci i są okropni asystenci. Tylko nie chwal się że ktoś was dobrze traktuje- u nas jedna grupa tak pozazdrościła innej że złożyła fałszywy donos na asystenta (że niby podawał tamtej grupie odpowiedzi), niech to będzie nauczka. Niektórzy będą po prostu nieprzyjemni i niestety trzeba to znieść i tyle. Co do relacji między studentami - donosy. Uważaj co mówisz i komu, nawet nie żartuj, że ktoś albo to ściągasz, niektórzy przed kolokwium przynoszą wykładowcom listę osób które według nich będą ściągać. Trzeba patrzeć na to co osoby robią a nie mówią (obłuda i hipokryzja to normalność) i uważać po prostu. Wyścigu szczurów nie ma, ale relacje nie są przyjazne w większości. W zasadzie ja mam wrażenie, że ludzie zachowują się jakby byli w gimnazjum, zamiast się ze sobą porozumieć wolą się obgadać jak jakieś nastolatki. Czasami ludzie sobie pomagają, a czasami wręcz przeciwnie. Większość po prostu robi to co się jej opłaca dlatego naprawdę radzę być ostrożnym.

Jak jest z mieszkaniem?

Akademik do 550 zł za 1 osobowy pokój, ogólnie ludzie mówią że okej. Pokój w centrum od 600 zł, kawalerka od 1000 zł. Ogólnie spokojne miasto więc raczej ze znalezieniem ciszy do nauki nie ma problemu nawet w centrum.

Życie w mieście

Ogólnie w mieście mało rozrywek, niby są kluby, filharmonia, kina, lodowisko itd ale to miasto nie tętni życiem. Wieczorem nawet w centrum na ulicy spotkasz parę osób. To nie jest miejsce dla imprezowiczów. Ale jest to świetne miejsce dla osób które są z mniejszych miast i mogą obawiać się chaosu, hałasu, no i niebezpieczeństw wielkiego miasta jak Warszawa. Dojazd na zajęcia jest dobry, wszystko jest mniej więcej w tym samym miejscu(chociaż zdarzają się długie okienka między zajęciami), więc nie trzeba latać po całym mieście.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Myślę, że czytając opinie niżej natknąłeś się na parę wypowiedzi, które sugerują to co ja teraz napiszę wprost. Paręnaście osób na naszym kierunku ma stwierdzoną depresję, która jest spowodowana stresem i koniecznością częstego poświęcania swojego życia prywatnego czy rodzinnego dla skończenia tych studiów. I oczywiście możesz to zbagatelizować, ja nie znam twojego obecnego stanu psychicznego więc na pewno nie zamierzam nic przewidywać. Ja osobiście żałuję odrobinę tego wyboru, bo tak naprawdę nie wiedziałam co chcę robić w życiu a te studia nie raz dały mi w kość a skoro nie było to jakieś moje marzenie to nie mogę powiedzieć że było warto. Jeśli nie marzysz o farmacji albo nie jesteś odporny na stres i całkowicie pewny swojej psychiki to zastanów się 5 razy. Naprawdę widzę codziennie jak ludzie się męczą i jak bardzo jest im ciężko. A na uniwersytecie nie ma taryfy ulgowej, dla większości wykładowców i asystentów depresja to nie jest żadna choroba, a przyznanie się do czegoś takiego jest tylko okazją do drwin i poniżenia takiej osoby.

Farmacja, Uniwersytet Medyczny w Białymstoku (UMB) - opinia studenta II roku studiów stacjonarnych

3

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Nauki nie jest mało i wiele zależy od oczekiwań osoby zaczynającej studia. W porównaniu do liceum jest to zupełnie inny system nauki, a materiałów do samodzielnego opracowania jest sporo. Jeśli ktoś pragnie dobrych ocen, to poświęci na naukę większość swojego czasu, z kolei jeśli pragnie się jedynie zaliczenia, czasu wolnego będzie więcej. Jednak nawet na zaliczenie trochę wolnego czasu trzeba poświęcić, a także trzeba dobrze selekcjonować informacje. Książek praktycznie się nie używa, źródłem informacji są notatki, które nawet nie warto, ale trzeba zakupić, jeśli nie chce się spędzać czasu godzinami w bibliotece. Jestem na II roku i nauki jest w sumie podobna ilość, choć niektóre przedmioty (jak chemia fizyczna) z racji braku pewnych podstaw u studentów nastręczają więcej trudności, jednak 3 i 4 rok jest najgorszy. Do tych studiów trzeba mieć wiele wytrwałości i samozaparcia, gdyż nauki jest dużo, a czasu już niekoniecznie.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Są koła naukowe, całe mnóstwo, zaopatrzenie biblioteki jest dosyć ubogie. Poziom jest dość wysoki, nie mam porównania do innych uniwersytetów, ale UMB raczej nie odstaje. Zdarzają się konferencje. Możliwości rozwoju w Polsce po tym kierunku są nie za wielkie, co jest smutne, bo większość kończy w aptece i ponad połowa wiedzy, którą zdobywamy w czasie studiów jest nieużywana, a więc zapomniana. Z drugiej strony jeśli komuś się poszczęści i uda mu się pracować w laboratorium, to ma do tego wszelkie podstawy, gdyż zajęć laboratoryjnych na farmacji jest mnóstwo. Jednak sprzęt w laboratoriach bywa wadliwy z racji wieku, uczelnia jest mocno zadłużona i widać to niestety po jakości sprzętu.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Trzeba mieć mnóstwo cierpliwości, gdyż każdy zakład ma swoją specyfikę, ma swoje określone reguły i trzeba się ich trzymać, a najgorszy jest okres zapoznawania zasad. Dużo zależy od ślepego trafu, gdyż każdy asystent ma trochę inne podejście i u jednych jest łatwiej, a u drugich ciężej. Dlatego ludzie z tego samego kierunku mogą mieć zupełnie inne uczucia wobec tego samego przedmiotu. Zdarzają się też zakłady, które nie darzą sympatią studentów i u których zaliczenie jest dość trudne. Co do relacji pomiędzy studentami, bywa różnie, "wyścigu szczurów" nie ma, gdyż i posady nie są zbyt prestiżowe, nie ma za bardzo o co walczyć. Choć to nie znaczy, że relacje są idealne. Ludzie bardzo się od siebie różnią, jedni wolą mieć więcej czasu wolnego i ciągle zaliczają na granicy, inni dbają o oceny i spędzają większość czasu nad książką. Wiele zależy od konkretnego roku, w moim relacje są zazwyczaj dobre, czasami poprawne. Większość to ludzie mało konfliktowi.

Jak jest z mieszkaniem?

Ceny akademika od 325 do 450, ogólnie ludzie nie narzekają na akademik, głośno bywa na oddziale mieszanym, poza tym jest całkiem spokojnie i nauka jest możliwa. Pokój w centrum można wynająć od 600 zł i jest to całkiem przyzwoita cena. Miasto spokojne, więc zazwyczaj nie ma problemów z lokatorami.

Życie w mieście

Komunikacją miejską dojedzie się wszędzie, ale często się spóźnia i trzeba się do tego przyzwyczaić, przystanek jest tuż pod wydziałem, więc dojazd jest dobry, ale z rana autobus bardzo zatłoczony, co może być wadą. Są kluby, bary, filharmonia, kina, więc dostęp do kultury jest dość szeroki, jednak kluby nie są zbytnio zapełnione i zabawa rozkręca się najlepiej w weekendy. Oprócz tego siłownie, ogromna ilość parków, lodowisko, basen. Spędzać czas można różnie, jednak duża część czasu jest poświęcona na zajęcia, albo na naukę.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Wybrałam tą uczelnię głównie ze względu na bliskość do domu, i także z powodu niechęci do cen i tłoku Warszawy (która jest od rodzinnej miejscowości w takiej samej odległości). Trudno mi stwierdzić, czy polecam tą uczelnię, bo tak naprawdę nie mam porównania. Nie żałuję wyboru, ale nie polecam tego kierunku osobom, które marzą o całonocnych imprezach.

Farmacja, Uniwersytet Medyczny w Białymstoku (UMB) - opinia studenta V roku studiów stacjonarnych

0

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Jest dość ciężko, duży przeskok między tym co było w liceum a tym co jest na pierwszym roku, na wyższych rocznikach też jest dużo pracy, trzeba być bardzo dobrze zorganizowanym i mieć dużo motywacji i samozaparcia, żeby uczyć się systematycznie i nie narobić sobie zaległości.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Wykładowcy stawiają nacisk na rozwój w kierunku pracy w aptece, rzadko zwracają uwagę na możliwość rozwoju w innym kierunku. Bardzo trudno wyjechać na Erasmusa, w sumie uczelnia nie pomaga, a nawet w pewnym stopniu uniemożliwia. Z praktykami wakacyjnymi jest podobnie, robione za granicą nie podlegają zaliczeniu i tak trzeba robić praktyki w kraju.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Wyścigu szczurów raczej nie ma, koledzy z roku bardzo pomocni, wykładowcy zależy który, jak to w takiej grupie. Są tacy, którzy dla studenta zrobili by wiele, są tacy którzy uważają studentów za zło konieczne i muszą im udowodnić, że nic nie potrafią.

Jak jest z mieszkaniem?

Akademik w przedziale 250-400 zł.

Życie w mieście

Zależy od ludzi na jakich się trafi, przez rok jest ok, w późniejszych latach raczej nudno i mało rzeczy do zwiedzania/ rozrywek. Centrum jest bardzo skondensowane- można wszędzie dotrzeć na pieszo.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Dla ludzi którzy nie potrzebują robić wielu rzeczy jak najbardziej godne polecenia. Osobom, które chcą być w dużym mieście z możliwościami rozwoju na różnych płaszczyznach zdecydowanie odradzam.

Farmacja, Uniwersytet Medyczny w Białymstoku (UMB) - opinia studenta I roku studiów stacjonarnych

0

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Pierwszy rok jest o tyle rokiem trudnym, dlatego że spotykamy się z całkiem innym systemem nauki niż dotychczas w liceum. Nauki jest dużo, także niemałe znaczenie ma tutaj selektywne wybieranie informacji które trzeba opanować na wejściówkę, kolokwium czy egzamin. Oczywiście z pomocą przychodzą notatki, które można nabyć od starszych roczników jednak im wcześniej tym lepiej o tym pomyśleć, bo we wrześniu pozostają same mało przydatne i zwykle ogólnodostępne na grupach materiały. Ilość wolnego czasu jest mocno uzależniona od rozkładu zajęć, a co za tym idzie część grup ma wolne piątki i cotygodniowy długi weekend. Dobre zagospodarowanie czasem jest podstawą w przypadku gdy prowadzi się trochę bogatsze życie towarzyskie. Aktualnie kończę I rok i wskazuje Chemię nieorganiczną i Botanikę na najtrudniejsze (głównie pod względem ilości materiału) przedmioty w pierwszych II semestrach przeszło 5-letniej przygody.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Farmacja w moim przypadku to kierunek pierwszego wyboru głównie dlatego, że jego ukończenie niesie za sobą sporo profitów. Z tego co mi wiadomo, uczelnia w kolejnych latach studiów kładzie duży nacisk na przygotowanie do pracy w aptece. Warto jednak pamiętać, że nie są to jedyne warianty i rozwijanie pasji w innych, sąsiednich (w mniejszym lub większym stopniu) kierunkach, np. praca w laboratorium itp. jest możliwe ze względu na szerokie pasmo przeprowadzanych warsztatów, szkoleń i konferencji. Wspomniane wydarzenia organizuje zwykle Młoda Farmacja, do której warto dołączyć aby aktywnie wykorzystać swój czas, a tym samym nabierać praktycznego doświadczenia w kontakcie z pacjentem podczas różnorodnych akcji. Poziom zajęć stoi naprawdę na dobrym poziomie co dobrze świadczy o uczelni ale także o randze kierunku, na którym nie ma miejsca dla przypadkowych osób.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Podejście wykładowców i asystentów do studenta nie jest rzeczowe co bardzo cieszy, gdyż już od pierwszego roku widać obustronny szacunek. Oczywiście znajdą się też wyjątki od reguły i choć nie zamierzam sypać tutaj nazwiskami to sugeruję wejść w dobre relacje z prowadzącym język Angielski bo ma to wielkie znaczenie przy dalszej współpracy. Niektórzy prowadzący są bardzo sympatyczni, pomocni i wyrozumiali. Do takich osób śmiało można zaliczyć na I roku mgr JB z zakładu biologii. Jeśli chodzi o relacje między studentami to takie przebiegają raczej bezkonfliktowo o ile samemu nie jest się zbyt nadgorliwym. Jest wiele osób które starają i poświęcają niemal cały wolny czas nauce w celu uzyskania jak najlepszych wyników, ale nie nazwałbym tej grupy osób większością. Większość osób satysfakcjonuje 3 i przy prawie każdym zaliczeniu biorą tą ocenę w ciemno. Każdy rocznik jest też na swój sposób specyficzny, dlatego raz łatwiej znaleźć ludzi zgodnych charakterem, a innym razem w grupie ponad stu osób znajdzie się zaledwie kilka takich osób. Wpływ na to ma na pewno fakt z jakich stron Polski pochodzą inni studenci. Sam jestem przyjezdny i zauważam, że Białystok jest bardzo przyjaznym miastem a większość ludzi mocno tolerancyjna więc aklimatyzacja nie stanowi tutaj żadnego problemu.

Jak jest z mieszkaniem?

Życie w Białymstoku jest tanie w porównaniu z innymi dużymi miastami, świadczy o tym m.in fakt, że za wynajem pokoju w luksusowych warunkach blisko centrum opłata wynosi +/- 700 zł. Nie jest problemem znalezienie pokoju do wynajęcia w pobliżu uczelni za ok 500 zł. W akademiku mieszka kilku znajomych, którzy bardzo sobie chwalą warunki i bliskość do ECF`u. Warto szukać mieszkania w pobliżu centrum i chodzić na zajęcia pieszo, gdyż miejska komunikacja lubi się spóźniać pomimo, że Białystok jest małym miastem i korki to rzadkość.

Życie w mieście

Białystok jest zielonym i zadbanym miastem z wieloma parkami co wiąże się z tym, że jest gdzie pospacerować czy pobiegać. Nie brakuje tutaj wydarzeń kulturalnych ze względu na aktywnie działającą Operę i Filharmonię Podlaską, kina i teatry. Nie brakuje też klubów, jednak tych gdzie muzyką przewodnią nie jest disco-polo można zliczyć na palcach jednej ręki. Wieczorami, ale tylko w weekendy miasto odżywa i wszystkie bary, pijalnie, puby itp są wypełnione po brzegi. Jak już wcześniej wspominałem, dobre zarządzanie czasem jest bardzo ważne żeby w tym miejskim życiu w pełni uczestniczyć, w końcu nie samą nauką człowiek żyje..

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Dużym atutem UMB jest zamieszczony w regulaminie wpis o 3 podstawowych terminach egzaminów co daje bezstresową szansę również osobom, które nie zdążyły się dobrze przygotować na początku sesji. Kierunek jest wymagający ale każda zmotywowana osoba na pewno podoła wymaganiom stawianym przez uczelnię. Farmacja na UMB ma mocną pozycję w rankingu krajowym co jest odzwierciedlane w rzeczywistości: nowe budynki dydaktyczne zlokalizowane w jednym miejscu, wysoki poziom nauczania, wielu doświadczonych doktorów i profesorów, a także nauczycieli akademickich przekazujących skrupulatnie swoja wiedzę i ciągle ją poszerzających- prowadząc badania naukowe i ciekawe, politematyczne koła zainteresowań. Szczerze polecam studiowanie farmacji na tym uniwersytecie medycznym. Osobiście nie żałuję, że wybrałem właśnie to miasto, ale od razu po studiach trzeba stąd uciekać, a to dlatego że rynek jest już tutaj przesycony, a zarobki stosunkowo niskie w porównaniu z całą resztą Polski. :)

Farmacja, Uniwersytet Medyczny w Białymstoku (UMB) - opinia studenta I roku studiów stacjonarnych

0

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Nauki jest dość sporo głównie jest to chemia na drugim miejscu jest biologia potem cała reszta co do czasu wolnego to zależy od tego jak dużo czasu potrzeba na naukę i jak się rozplanowanie wszelkie zajęcia, ale dla chcącego nic trudnego dobra organizacja czasu to podstawa sukcesu.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Sporo kół naukowych liczne konferencje i wykłady tematyczne.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Wykładowcy o asystenci bardzo pozytywnie nastawieni do studentów.

Jak jest z mieszkaniem?

Ze stancjami w przystępnych cenach nie ma problemu, akademiki podobno są bardzo dobre.

Życie w mieście

Komunikacja miejska sprawuje się świetnie, wiele fajnych klubów.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Dla mnie jedynym minusem tej uczelni jest odległość od rodzinnego miasta. Ważne przy wyborze kierunku jest zainteresowanie kierunkiem i rozważenie możliwość późniejszej pracy.