Opinie o uczelniach

Stale poszerzana baza opinii o kierunkach studiów i uczelniach z całej Polski. Znajdziecie tu m.in. opinie z uczelni medycznych, technicznych i humanistycznych.
Baza zawiera subiektywne, anonimowe opinie. Jeżeli nie zgadzasz się z opinią na temat swojej uczelni - napisz własną.

Znalezionych opinii - 73

Analityka medyczna, Uniwersytet Medyczny w Poznaniu - opinia studenta II roku studiów stacjonarnych

5

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Nauki na pierwszym roku jest sporo, ale jest to do ogarnięcia. Przez to że w odróżnieniu od liceum pojawia się duużo więcej praktyki i "robienia" a nie tylko słuchania, to jakoś łatwiej przyswaja się te spore ilości materiału. W kolejnych latach z tego co słyszałam od starszych roczników to 2. rok najcięższy, 3. najciekawszy a 4. najluźniejszy. Aktualnie kończę 2. rok i jak na razie się zgadzam że na 2. kolorowo nie jest 🙈😂 ale to nie jest nie do zrobienia. Sama zarówno na 1. jak i na 2. roku łącze studia z pracą (dorywczą) i da się, potrzeba do tego dobrej organizacji ale tragedii nie ma. Sesja ciągła jest trochę uciążliwa zwłaszcza jak się ma wolne gdy inne uczelnie mają sesje a później jak oni odpoczywają to np. do kwietnia walczy się z egzaminami 🙃 ale to też jest taki minus który nie powinien nikogo zniechęcić, zależy od rozłożenia sobie terminów, co robi się tak naprawdę grupą więc nie jest tak zawsze. Czas wolny jest ale nie ma go nie wiadomo ile, na pewno nie tyle ile na innych uczelniach. Ale coś za coś, praca po Analityce Medycznej jest i z pewnością będzie i to z dużą możliwością wyboru i fajnymi zarobkami więc myślę że warto.
Da się robić sporo poza uczelnią, jednak czasem trzeba zrezygnować z jakiś planów bo np. nie można odpuścić żadnych zajęć albo trzeba uczyć się na wejściówki, ale z czasem się do tego przyzwyczajasz i nawet po imprezie na niektóre zajęcia da się pójść niekoniecznie wyspanym a mimo to zdać.
Prowadzący to też ludzie a w dużej mierze oni sami jeszcze kilka lat temu studiowali więc są świadomi że mamy też życie poza studiami i często idą na rękę w wielu sytuacjach, zwykle nie ma żadnych problemów pod tym względem.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Sporo możliwości zarówno na samych studiach jak i po nich.
Kół naukowych dużo do wyboru, gorzej ze znalezieniem na nie czasu 😅 ale jak się chce to się da. U nas na uczelni bardzo prężnie działa STDN (Studenckie Towarzystwo Diagnostów Laboratoryjnych) co jest mega na plus, dla nas wiele możliwości, dla uczelni prestiż (jesteśmy bodajże drugim STDN w Polsce który tak intensywnie działa), fajna możliwość poznania osób z naszego kierunku ze starszych lat (co często się przydaje również do podpytania o przedmioty które nas czekają w następnych latach) i zdobycia cennego doświadczenia w różnym zakresie.

Poziom zajęć jest różny, są zajęcia prowadzone lepiej i gorzej. Na duży plus jest to że nasza Pani dziekan nieustannie dąży żeby poprawiać wszelkie niedoskonałości, jest otwarta na nasze uwagi, chętna do szukania rozwiązań i ulepszeń a i tak muszę przyznać że źle nie jest. Większość zajęć prowadzi na wysokim poziomie, zwłaszcza na roku 2., na pierwszym się zdarzały słabi prowadzący ale im dalej tym zdecydowanie trafialiśmy na prowadzących z pasją.

Możliwości po tym kierunku jest wiele, jest bardzo duże zapotrzebowanie na diagnostów laboratoryjnych, pracy zdecydowanie nie zabraknie, kwestie wynagrodzenia są dobre a nawet bardzo dobre a aktualnie nadal ulegają poprawie (prawdopodobnie minimalne wynagrodzenie dla diagnostów laboratoryjnych w tym roku zostanie jeszcze bardziej podwyższone).
Z pracą to często zdarza się że na akcjach STDL gdzie działamy również z osobami z 5. roku słyszymy od ludzi z zewnątrz, albo od władz że chętnie przyjmą od zaraz diagnostę więc jak dostaną papierek to przyjmą ich z otwartymi ramionami a co do warunków to się dogadają itp. Więc jak widać pracy jest szeroki wachlarz i to raczej my będziemy wybierać prace a nie na odwrót.
I też mamy sporo możliwości pracy do wyboru, o czym się niestety za dużo nie mówi (np. ja idąc na te studia myślałam że będę mogła pracować tylko w szpitalu). A możemy pracować zarówno w szpitalach, prywatnych placówkach, w laboratoriach w fabrykach, ale też możemy iść w kierunku nauki i pracować np w ośrodkach testujących różne nowoczesne rozwiązania medycyny, albo wręcz szukać ich i opracowywać nowe metody, możemy też zostać na uczelni i za kilka lat sami uczyć przyszłych diagnostów i innych medyków. Tu by można długo wymieniać ale uwierzcie mi na słowo, wybór jest.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Podejście wykładowców, asystentów, prowadzących jest w większości świetne. Zdążały się osoby które robiły pod górkę ale to chyba wszędzie takich ludzi można spotkać, ale w większości do dogadania a część z nich to wymarzeni prowadzący.
Zwykle większość nie robi żadnych problemów ani z zajęciami ani z zaliczeniami, bardzo "ludzcy" i wyrozumiali, umieją postawić się w naszej sytuacji i zwykle są świadomi że nasze studia najłatwiejsze nie są i nie chcą nam tego bardziej utrudniać.

Na duży szacunek zasługuje nasza Pani Dziekan która jest osobą o złotym sercu i ogromnej pasji, w skrócie właściwa osoba na właściwym miejscu. Dzięki niej dużo rzeczy można załatwić bez problemu a jak jest jakiś problem np z prowadzącymi to jak się do niej zgłosi to z dużym zaangażowaniem pomaga go rozwiązać.

Tak jak często się mówi że na medycznym jest "wyścig szczurów" to ja w żadnym stopniu tego nie doświadczyłam. W liceum trochę tak było a teraz mam wrażenie że trafiłam na najbardziej zgraną grupę jaką można sobie wymarzyć. Pomagamy sobie nawzajem bez jakiegokolwiek wypominania "ja ci pomogłem, teraz ty pomóż mi".
Może też przez to że jesteśmy dość mało licznym kierunkiem (aktualnie jest nas 36 osób) więc może też z tego względu jesteśmy aż tak bardzo zgrani. Tak czy inaczej jeszcze nigdy nie trafiłam na takich ludzi którzy podchodzą do studiowania "MY mamy to zdać i skończyć więc jak masz z czymś problem to nie jesteś w tym sam, razem to ogarniemy". Wymiana notatkami, wytłumaczenie czegoś nawzajem, czasem nawet pomoc na egzaminach/zaliczeniach to u nas zupełnie normalna rzecz. Ludzie ze starszych lat też mega otwarci i pomocni, często dzielą się też swoimi starymi notatkami a już na pewno z opiniami o prowadzących i zajęciach.

Jak jest z mieszkaniem?

Wynajmuje mieszkanie wraz z trzema przyjaciółmi, każdy z nas ma osobny pokój i cenowo nie wychodzi to źle w porównaniu z innymi miastami.
Wraz z opłatami na spokojnie da się znaleźć coś do 700/msc.
Ja mam dość mały pokój i mieszczę się w 600zł/msc ale nie jest to mieszkanie pod samą uczelnią (około 30minut dojazdu komunikacją). Jednakże nie narzekam, jestem bardzo zadowolona zarówno z ceny jak i miejsca.

Akademik jest super sprawą z tego co słyszałam od znajomych, w 5 minut jesteś na zajęciach, cenowo nie pamiętam dokładnej kwoty ale są to małe pieniądze. Minusem jest to że nie wiadomo na kogo trafisz w pokoju, ale słyszałam że z tym też zwykle nie jest źle a w najgorszym razie można się przenieść.

Warto szukać mieszkania wcześniej a nie na ostatni moment bo wtedy często podnoszą się ceny i bardzo szybko oferty się pojawiają i tak samo szybko znikają.

Patent którego sama nie znałam a teraz uważam za bardzo przydatny, jak nie znajdziesz nic do października a nie chcesz brać byle czego to pójdź do akademika na miesiąc albo dwa i na spokojnie poszukaj mieszkania, do akademika można przyjść nawet na miesiąc i bez problemu potem zrezygnować. Kilka osób tak u nas zrobiło przy przeprowadzce na inne mieszkania itp.

Życie w mieście

Możliwości spędzenia wolnego czasu spoko aczkolwiek nie mam porównania z innymi miastami, podobnie z komunikacją.
Ja nie narzekam ani na jedno ani na drugie.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Szukajcie osób z tych kierunków i nie bójcie się pytać o nawet najbardziej banalne sprawy które was nurtują.

Nie bójcie się też że sobie nie poradzicie bo "to przecież uniwersytet medyczny a ja aż tak wybitna w liceum nie byłam". Ja też nie byłam a jakoś teraz sobie daje radę, a sama bardzo się tego bałam i o mało z tego względu nie wybrałam innego kierunku. Liceum i studia to dwie zupełnie różne rzeczywistości.

Nie bójcie się też w razie czego zmienić kierunku. Jeśli zaczniesz jakiś kierunek i będziesz czuć się na nim źle to bez sensu na siłę go kończyć (zwłaszcza dotyczy kierunkowy medycznych gdzie wymagają one jednak spori wysiłku). Lepiej czasem odpuścić, zastanowić się jeszcze raz co bardziej by mnie interesowało i w następnym roku zacząć tam.
Nie bójcie się "straconego roku" bo on wtedy nie jest stracony, stracone były by lata kończenia czegoś na siłę w czym i tak nie chcemy w przyszłości pracować.

Nie idziecie na analitykę z myślą że tu będzie lżej niż na lekarskim. Nie będzie, na 2. roku wręcz przeciwnie, na trzecim ponoć faktycznie mamy lżej. Ogólnie warto sobie uświadomić, w co ciężko uwierzyć przez utarte myślenie, że KAŻDY kierunek medyczny jest mega wymagający i podobny jeśli chodzi o trudność, różni się tylko trochę zakresem tego czego się uczymy. Ale lekarski i lekarsko-dentystyczny mimo że najbardziej oblegane i "prestiżowe" nie są wcale najbardziej wymagające. I jak się okazuje też nie do końca są najlepszą opcją pod względem zarobków po studiach.
I warto się zastanowić co tak naprawdę mnie interesuje bo gwarantuje że jak nie będziesz czuć że to jest twoje miejsce albo pójdziesz gdzieś "bo rodzice mi to wybrali" to przy większym zapieprzu z egzaminami albo rzucisz to wszystko albo dostaniesz na łeb.

Pierwszy rok trzeba przeżyć bo niestety niewiele ma związku z naszym przyszłym zawodem, dużo ogólnych przedmiotów trochę bezsensownych ale trzeba je zdać a im dalej tym lepiej i bardziej sensownie i praktycznie.

Ja jestem mega zadowolona z wyboru tego kierunku a im dalej tym bardziej się w tym utwierdzam.
Polecam z całego serduszka wszystkim którzy interesują się tematyką chemii, biolki i ludzkiego zdrowia, podoba im się praca w labie i widzą swoją przyszłość w kitlach 😊💪

Kierunek lekarski, Uniwersytet Medyczny w Poznaniu - opinia studenta I roku studiów stacjonarnych

1

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Już na wstępie mówię - nie idźcie na UMP.

Większość przedmiotów jest w porządku. Na szczęście 3/4 "zapychaczy" które nic nie wnoszą jest zdalnie, więc nie zabierają one dużo czasu. Przedmiotami wiodącymi są: Anatomia, fizjologia, histologia i biofizyka.

Najgorsza jest anatomia. W tym roku zmieniły się władze katedry, które najwyraźniej nie wiedzą robić, bo duże zmiany były co 1-2 miesiące. Seminaria z anatomii to było robienie prezentacji przez studentów dla studentów, dzięki czemu nikt nic nie wynosił z tych zajęć. W połowie roku weszła rotacja asystentów, czego skutkiem było bycie odpytywanym przez inną osobę, niż ta która cię uczyła (dla jednych prowadzących jakaś struktura jest bardzo ważna, a dla innych głupota nie warta uwagi). Kolokwia ustne (tylko po kilka pytań praktyczno-teoretycznych), dlatego długość odpyty trwała od 15 do 40 minut zależy czy prowadzący chce cię uwalić (kilku takich jest, a jeden nawet się tym chwali wrzucając posty na instagramie). Z prowadzącymi różnie, jest kilku świetnych i jest kilku takich, co albo pytają z j.greckiego który nas nie obowiązuje, albo rzucają bardzo nieodpowiednie/chamskie komentarze do osób zdających. Podręcznik do anatomii (Woźniak) też jest niestety bardzo słabą książką. Ogólnie nie sądziłem, że tak ważny przedmiot można tak fatalnie poprowadzić. Aktualnie bardzo dużo osób z 1 roku jest niedopuszczone do egzaminu dzięki temu systemowi jaki sobie katedra obrała.

Histologia bardzo fajna, władze katedry świetne, prowadzący też sympatyczni. Kolokwia nie polegają na uwalaniu dlatego przedmiot jak najbardziej na plus.

Biofizyka - Jeden z przedmiotów wiodących jak na każdej uczelni i strasznie niepotrzebny zapychacz. Nie ma problemów ze zdawaniem tego przedmiotu, bo władze katedry również są bardzo w porządku.

Fizjologia - Kolejne wielkie rozczarowanie, bardzo ważny przedmiot który wyjaśnia wiele informacji na temat organizmu, ale też bardzo olewany przez uczelnię. Stacjonarnych spotkań prawie nie ma, a nauka przedmiotu polega na nagranych gotowych wykładach, które mamy sobie obejrzeć.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Zaopatrzenie biblioteki jest spore, IFMSA Poznań organizuje często ciekawe warsztaty.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Wśród studentów atmosfera jest w porządku. Duża współpraca studencka (oprócz pojedynczych anonimowych donosów do dziekana, ale to podobno zdarza się co roku).

Jak jest z mieszkaniem?

Akademik UMP jest dość tani i znajduje się blisko uczelni - duży plus.

Życie w mieście

Poznań nie jest miastem pięknym, ale dużo się w nim dzieje jeśli chodzi o możliwości spędzania wolnego czasu. Komunikacja miejska (mówię tylko o autobusach) jest fatalna, regularnie się spóźniają po 20-30 minut albo w ogóle nie przyjeżdżają + wysokie ceny biletów (2zł/15min to bilet ulgowy).

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Nie idźcie na UMP, jak macie szansę to pójdźcie na lekarski do innego miasta. Nie polecam!

Kierunek lekarski, Uniwersytet Medyczny w Poznaniu - opinia studenta III roku studiów stacjonarnych

3

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Pierwszy rok wspominam dobrze, to był jedyny rok gdzie uczyłam się czegokolwiek na samych zajęciach i było to super, bardzo miło wspominam.
W porównaniu do liceum szokiem było to, ile mamy wkuć na pamięć, a jak mało rozumieć, ale po kilku kolokwiach człowiek się przyzwyczaja.

Co do legendarnej anatomii - trafiłam tak, że pierwszy semestr anatomię miałam, zajęcia ciekawe, nie było stresu, więc nauka była bardzo przyjemna. Asystenci - oczywiście zależy jak się trafi, można znaleźć takich co dużo rzeczy wyjaśnią, wytłumaczą. W drugim semestrze zaczął się covid, więc anatomii nie było wcale. Jednak od bieżącego roku kierownictwo się zmieniło, nauka wygląda już inaczej, mam nadzieję że można sporo wynieść z samych zajęć.

Histologia - bardzo fajna, mega plusem jest zorganizowanie i systematyczność tych zajęć, student wie czego się nauczyć na następny raz. Duże poukładanie, warto się do tego przyłożyć bo potem sporo można zrozumieć i na fizjologii, i na patomorfologii. Chociaż na początku ilość szczegółów może przytłaczać, da się to ogarnąć.

Fizjologia - tak samo jak patofizjologia, na tej uczelni to totalna porażka, 100% w formie filmików na yt w elearningu, dziś na 3 roku czuję wyłącznie braki. Mieliśmy może 2 ćwiczenia stacjonarne.

Biofizyka - chociaż wszyscy narzekają, nie jest taka zła, fajne ćwiczenia, chociaż wejściówki były u mnie oceniane bardzo subiektywnie według konkretnego prowadzącego. Przedmiot trochę niezwiązany z medycyną, ale nie robi problemów, można zdać.

Inne przedmioty - na 1 roku to raczej takie podstawy, nie trzeba się a bardzo spinać żeby to ogarnąć.

Ogólnie pierwszy rok oceniam dobrze, dużo się wynosi z samych zajęć i to jest super.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Możliwości jest naprawdę sporo. Jest bardzo dużo kół naukowych, jedne działają mniej, inne więcej, ale każdy znajdzie coś dla siebie. Działalność zależy od specyfiki koła - można chodzić na dyżury, oglądać zabiegi, pisać prace i opublikować albo tylko być na spotkaniach. Sporo konferencji z rozmaitych specjalizacji, można brać udział czynny i bierny.
Organizacje studenckie działają bardzo fajnie, naprawdę można się rozwijać także poza medycyną i nie jest tylko na papierze. Polecam warsztaty organizowane przez organizacje, bo tylko tak da się nabyć różne umiejętności.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Odczułam dużą zmianę na przestrzeni trzech lat, dwa lata temu atmosfera bardzo dobra, co uznaję że "nie było widocznych problemów na linii student-władze uczelni".

Jest mnóstwo bardzo dobrych i życzliwych prowadzących, dzięki którym studia są super ciekawe, ale są też tacy którzy zniechęcają ze wszystkich sił. Jak na każdych studiach.

Studenci: nie ma rywalizacji, raczej wszyscy sobie pomagają. Starsze lata też.

Jak jest z mieszkaniem?

Akademik eskulap około 400/miesiąc w 2-osobowym. Wszystko jest na stronie uczelni.
Kawalerka ok. 1900zł/miesiąc

Życie w mieście

Wieczne remonty.
Ale ogólnie sporo parków, można iść do teatru, do kina, Poznań polecam.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Ogólnie pierwszy rok to pestka w porównaniu do cyrku który dzieje się na trzecim roku, a który to od lat jest ignorowany - wieczne zmiany regulaminów w trakcie, informowanie po zaliczeniu że jednak próg był wyższy, dosłownie przez cały rok zmiany terminów zajęć, totalny brak szacunku dla cudzego czasu, kiedy chce się jeszcze mieć życie poza ump.
Radzę się dobrze zastanowić, bo UMP pod względem patologii powoli zaczyna doganiać inne zniesławione uczelnie. A szkoda.

Kierunek lekarski, Uniwersytet Medyczny w Poznaniu - opinia studenta I roku studiów stacjonarnych

5

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Jest bardzo dużo nauki ale ze spokojem da się wszystko zaliczyć i pozdawać, mając przy tym czas na inne sprawy.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Możliwości daje duże. Dużo zajęć dodatkowych, dużo praktyki, mnóstwo warsztatów i kół naukowych.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Grupę mam cudowną. Wykładowcy też są kochani. Oczywiście z jednymi mamy lepsze kontakty, a z innymi trochę gorszę ale co najważniejsze wszyscy się szanujemy i staramy, aby rok akademicki minął jak najmilej. Czuję duże wsparcie i pomoc ze strony wykładowców. Jeżeli chodzi o ludzi na roku to jest różnie xD. Mamy grupę osób zaciekle walczących z katedrą anatomii i ogólnie oni mają ze wszystkim problem. Pozostaje nadzieja, że kiedyś przestaną żyć tym, że na paru kolokwiach poszło im gorzej niż chcieli i zaczną zauważać plusy. Ale tak ogólnie to nie ma wyścigu szczurów i sobie wzajemnie pomagamy.

Jak jest z mieszkaniem?

Ceny ok

Życie w mieście

Dużo fajnych klubów i knajpek. Mili ludzie. Jest co robić

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Ja osobiście nigdy nie zmieniłabym uczelni. Dostaje od niej wszystko co najlepsze. Wykładowcy chcą nas nauczyć jak najwięcej i bardzo widać ich pasje i zaangażowanie. Polecam

Kierunek lekarski, Uniwersytet Medyczny w Poznaniu - opinia studenta I roku studiów stacjonarnych

3

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Szczerze mówiąc przez cały rok uczyłem się bardzo mało, a dalej jestem na tej uczelni i zdaje, więc jeżeli chodzi o to jest dosyć łatwe albo po prostu mam szczęście.
Za dużo od nas tutaj nie wymagają, nie ma wejściówek oprócz histologii, na anatomię nigdy nie byłem przygotowany na zajęcia.
Kiedyś byłem ambitnym chłopakiem, a niestety brak konsekwencji, wejściówek sprawiły że się rozleniwiłem co jest na moją niekorzyść.
na pewno dużym minusem jest fizjologia i Biochemia na pierwszym roku.
Fizjologia jest to bardzo ważny przedmiot, a jest tutaj traktowany ch*****.
Nie miałem żadnych ćwiczeń z fizjologii, a zajęcia opierają się tylko na elearningu.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Nie wiem na razie nie korzystałem.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Wykładowcy ok tak samo asystenci, na roku nie ma wyścigu szczurów a na pewno w mojej grupie nie.

Jak jest z mieszkaniem?

Ja sobie mieszkam w pokoju i płacę 1200 zł. Ogólnie Poznań to małe miasto a ceny mieszkań są ogromne. Polecam rozglądać się na Grunwaldzie.

Życie w mieście

Komunikacja miejska jest zajebista czas wolny też fajnie da się spędzić.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Nie wiem ja jestem zawiedziony, kierowałem się tym że UMP jest pro studenckie i ok łatwo zdać ale to dla mnie nie prostudenckość :(
Moje punkty starczyły na wum czy gumed i teraz wybrałbym wum!

Kierunek lekarski, Uniwersytet Medyczny w Poznaniu - opinia studenta III roku studiów stacjonarnych

1

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Nauki na 1 roku jest dużo, oprócz anatomii i histologii są już inne duże przedmioty jak fizjologia czy biochemia :))))))

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Możliwości rozwoju naukowego jest sporo, gorzej z atmosferą i wyścigiem szczurów w tych kręgach.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Dajcie sobie spokój z tym uniwersytetem. Takiej patologii jak na UMP na III roku doświadcza tylko ŚUM. Studenci są w fatalnym stanie psychicznym - co zgłaszają dziekanatowi, który ma to wszystko gdzieś. Pomimo nieustannej nauki jedyne co dostajecie od wykładowców to łatkę nierobów. Na ten moment 3/4 roku nie zdaje farmakologii z powodu kosmicznego progu zaliczenia oraz pytań wielokrotnej odpowiedzi. Tak samo patomorfologia - nieuczciwe praktyki katedry oraz fatalne podejście do studentów. Bardzo odradzam wam ten uniwersytet.

Jak jest z mieszkaniem?

Ceny mieszkań są bardzo wysokie.

Życie w mieście

Komunikacja miejska jest w porządku, dużo możliwości spędzania wolnego czasu.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Jeżeli cenicie sobie swoje zdrowie psychiczne i fizyczne to omijajcie UMP. To co tam się wyprawia nadaje się na materiał do ,,Uwaga”.

Kierunek lekarski, Uniwersytet Medyczny w Poznaniu - opinia studenta I roku studiów stacjonarnych

5

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Nauki sporo, ale tego chyba się każdy spodziewa wybierając ten kierunek... Uspokajam - na luzie idzie znaleźć czas na hobby, znajomych, a od drugiego semestru nawet na pracę (na pierwszym sporo czasu traci się na naukę jak się uczyć i oswajanie z uczelnią). W tym roku nastąpiła spora zmiana w Katedrze Anatomii - my troszkę pokrzywdzeni przez różne ,,doświadczalne próby kolokwiów itp.", ale przyszłym rocznikom wróży to dobrą anatomię - wymagającą i ciekawą :D. Biofizyka to chyba największa zmora i w związku z tym, że jest na pierwszym semestrze to po prostu ciężko z nią... - ALE DO PRZEŻYCIA. Warto się uodpornić psychicznie i mieć świadomość, że niektóre rzeczy nie są od nas zależne. Histologia to jedno motto ,,zakuć Zabla", ale wykłady są bardzo ciekawe, a zajęcia do przeżycia (rysownie się szybko nudzi + wejściówki na każdych grr). Z fizjologii to głównie e-learning i kolokwia, ćwiczenia stacjo były chyba tylko 4.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Biblioteka jest świetnie zaopatrzona a czytelnia jeszcze lepiej. Czytelnia jest otwarta do 24 chyba codziennie, tylko w ndz jest zamknięta (duży minus). Konferencji jest mnóstwo, IMFSA działa prężnie, oprócz tego dużo kół SKN... Czasu brakuje, by we wszystkim uczestniczyć, a można już od pierwszego roku (choć warto rozważyć czy jest sens z tą wiedzą, którą się ma). W samym Poznaniu też sporo się dzieje i uczelnia często włącza się w akcje :D. Jak najbardziej uczelnia motywuje do nauki i poszerzania horyzontów.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Wykładowcy raczej na plus, asystenci zależy na kogo trafi się, ale taka jest praca z ludźmi i tyle. Trzeba troszkę olewać nieraz humorki osób wokół i idzie dobrze. Na roku jest nas prawie 500 osób, więc wiadomo, że cały przekrój osobowości, więc bywają zgrzyty itp., ale to nie podstawówka - warto skupić się na sobie i tyle zamiast włączać się w jakieś bezsensowne spory czy konkurencje. Ja w mojej grupie dziekańskiej nie narzekam i my sobie pomagamy :)

Jak jest z mieszkaniem?

Ja mieszkam w akademiku - 450 zł na miesiąc za jedno miejsce w pokoju dwuosobowym - jeśli macie kogoś kogo znacie to super opcja, z obcą osobą możecie się różnie dogadywać. Ja w akademiku śpię i gotuję, a poza tym mało spędzam w nim czasu. Można jednak szybko złapać kontakt z osobami z waszego kierunku z wyższych lat, które chętnie służą radą.

Życie w mieście

Komunikacja miejska na plus. Rowery/hulajnogi na plus. Autem trochę średnio, bo bywają całkiem spore korki. Poznań to miasto studenckie- jest gdzie wypić kawę między zajęciami, ale i gdzie wyjść po zajęciach. Sporo parków, siłowni, baseny, czego dusza w sumie nie zapragnie :) A wybierając akademiki na pierwszym roku w większości mozna chodzić pieszo -jeździć jeden/dwa przystanki (poza pp, która odbywa się trochę dalej).

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Słuchajcie ludzi z wyższych lat, ale bierzcie pod uwagę, że niektóre rzeczy u Was mogą być inne. Uczcie się anatomii na zajęcia, żeby z nich coś wynosić... Pamiętajcie, że drugie terminy są dla ludzi (sama sobie to przypominam ucząc się do sesji letni :P). Zafascynujcie się tym, czego się uczycie, a pójdzie gładko i nawet nie odczujecie, gdy pierwszy rok przeminie....

Kierunek lekarski, Uniwersytet Medyczny w Poznaniu - opinia studenta I roku studiów stacjonarnych

4

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Spoko, na tej uczelni mega łatwo jest zdać, z małym wysiłkiem.
Wszyscy mega się dostosowują i idą nam na rękę.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Na ten moment nie mogę się wypowiedzieć.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Trochę toksyczne środowisko, no ale to lekarski tutaj nie ma się czego innego spodziewać.
Dużo osób nieporadnych życiowo.

Jak jest z mieszkaniem?

Mieszkam w akademiku, mega super jest i place 600 zł miesięcznie.

Życie w mieście

Rozkopane miasto ale super komunikacja, polecam grunwald/jeżyce.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Specyficzne miasto i ludzie.

Farmacja, Uniwersytet Medyczny w Poznaniu - opinia studenta II roku studiów stacjonarnych

1

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Nie jest dobrze, nie jest też źle. Powiedzmy, że jest średnio. Czy to super? No nie powiedziałbym.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Jest sporo grup studenckich, kół i stowarzyszeń.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

W dobie pandemii kluczowym elementem zdania przedmiotu jest wzajemna pomoc między studentami.
Podejście wykładowców jest dość zróżnicowane, przy czym istnieją tak zwane kosy (FG).

Życie w mieście

Komunikacja miejska jest w porządku.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Moja psycha ledwie istnieje a to dopiero czwarty semestr.

Kierunek lekarski, Uniwersytet Medyczny w Poznaniu - opinia studenta I roku studiów niestacjonarnych

5

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Jest jej dużo, przyznaję ale wszystko do zrobienia. Ludzie bardzo fajni, pomagamy sobie i panuje przyjazna atmosfera. Mamy może parę osób na roku co kochają dramy i piszą sobie maile do dziekana ze skargami (serdecznie pozdrawiam) ale to wszędzie tacy się trafią niestety. Trochę za krótko trwa anatomia bo tylko do kwietnia. Myślę, że spokojnie mogliby przedłużyć zajęcia do maja, byłoby więcej czasu na naukę i byłaby mniejsza dawka materiału do przyswojenia na konkretne zajęcia. Poza tym Katedra Anatomii to złoto. Prowadzący bardzo mili (ale też wymagający, więc uwaga :D). Mają ogromną pasję i chcą nauczyć. Kolokwia ustne, więc też subiektywne, nie zraźcie się (Na zajęcia lepiej być przygotowanym, wejściówek nie ma ale jak prowadzący Cię o coś zapyta to lepiej wiedzieć. A i nie próbuj wykuć anatomii, spróbuj ją zrozumieć, to wiele ułatwi). Fizjologia prowadzona w formie online (nagrane wykłady i seminaria) To się jak najbardziej sprawdź bo uczysz się wtedy kiedy masz czas. Biofizyka to ciężka sprawa xD Ucz się i módl, aby egzaminy i kartkówki ładnie weszły (ale do przeżycia serio, prowadzący bardzo mili chętni do pomocy). Histologia przyjemna. Dużo nauki, wejściówki na każdych zajęciach ale materiał dobrze rozłożony, a na ćwiczeniach rysujemy sobie komórki także fajne rozluźnienie i odpoczynek od tradycyjnej nauki. Ogólnie serio da się wszystko zrobić ale musisz iść ze świadomością, że to nie jest już liceum i tej nauki jest sporo. W końcu to lekarski ;))

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Ogromna ilość kół naukowych, można chodzić do katedry anatomii powtórzyć sobie modele przed kolokwium. Wykładowcy z pasją do nauki, medycyny i nauczania. Chcą nam naprawdę ułatwić ten pierwszy rok. Także mój zapał do nauki, który był sumiennie niszczony przez poprzednie lata edukacji tutaj narodził się na nowo.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Nie licząc parę rodzynków, którzy kochają pisać skargi do katedr i podporządkowywać cały uniwerek pod siebie to ludzie bardzo spoko. Nie czuję rywalizacji. Są osoby, które na pierwszym kolokwium nie dostały maxa punktów z anatomii i przeżywają jeszcze to w styczniu, (sumiennie wszystkim o tym przypominając) XDDD ale prócz nich to wyścigu szczurów nie ma, na miasto jest z kim wyjść i jest z kim pośmiać się przed zajęciami.

Życie w mieście

Teraz Poznań Jest rozkopany ale komunikacją miejską wszędzie da się dojechać. W piątek też jest gdzie iść i rozerwać się także wszystko na plus :))

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Nie wybrałabym nigdy innego uniwersytetu. Wykładowcy otwarci na studentów, z pasją do nauczania i medycyny. Idąc tu, błagam nie powielajcie błędów mojego rocznika. Nie róbcie dram, nie piszcie skarg, żyjcie w zgodzie z resztą rocznika i z katedrami (nie psujcie sobie z nimi układów tak jak my to zrobiliśmy). Pomagajcie sobie i dajcie szanse sobie pomóc, bo wykładowcy na pewno chętnie to zrobią ale trzeba się na nich otworzyć, a nie złościć się na cały świat, że źle ci idzie nauka, mimo że zarywałeś noce przez kilka tygodni. Znajdź swój system nauki, który TOBIE odpowiada i jest efektywny. To, że uczyłeś się przez sto godzin nie oznacza, że się nauczyłeś ;)) Pozdrawiam wszystkich i życzę powodzenia na maturze i dostania się na wymarzony kierunek.

Strony