Opinie o uczelniach

Stale poszerzana baza opinii o kierunkach studiów i uczelniach z całej Polski. Znajdziecie tu m.in. opinie z uczelni medycznych, technicznych i humanistycznych.
Baza zawiera subiektywne, anonimowe opinie. Jeżeli nie zgadzasz się z opinią na temat swojej uczelni - napisz własną.

Znalezionych opinii - 73

Farmacja, Uniwersytet Medyczny w Poznaniu - opinia studenta I roku studiów stacjonarnych

3

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Jako, że od roku 2019 zmienił się plan I roku na farmacji i już na starcie mamy całą chemię organiczną oraz takie przedmioty jak np higiena i farmakoepidemiologia uważam, że nauki jest więcej niż w latach ubiegłych. Jednakże da się to wszystko ogarnąć i nie ma tragedii. Największy problem może sprawić botanika, z której nic nie zostało nam wyjaśnione jak co wygląda i kolokwia wyglądały bardzo nieciekawie. Biofizyka której wszyscy się tak boja jest o dziwo przyjemna i do przejścia, wystarczy się tylko uczyć co tydzień na wejściówki. Ogólnie nauki mniej niż w liceum, ale trzeba opracowywać inny tryb nauki i więcej uwagi zwracać na szczegóły.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Nauka to typowo zakuć zapomnieć. Na I roku nie ma żadnego przedmiotu, który w jakikolwiek sposób wiązałby się z przyszłą pracą. Znajda się oczywiście ciekawe przedmioty, ale nie poszerzające naszych horyzontów na przyszłość. Farmacja jest kierunkiem bardzo zaniedbanym, brak książek w bibliotece, zajęcia rozwalone po całym Poznaniu, śmiesznie mała liczba fakultetów do wyboru (musimy wybrać 6,a do wyboru ok 15 z czego 2 nieaktywne) i słabe warunki do nauki np w katedrze na Mazowieckiej.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Zdarza się, ze prowadzący są bardzo mili, ale tez mimo tego nie przykładają jakiejś większej uwagi do studentów. Na pewno nie można liczyć na to, ze się zostanie zapamiętanym czy lubianym, bo każdy z nich ma na ciebie wylane. Jeśli chodzi o atmosferę to na początku grupy trzymały się, natomiast później wszystko się podzieliło. Panuje nienormalny wyścig szczurów, ludzie myślą, ze są od innych lepsi, bo mało im zabrakło do pójścia na lekarski (skoro są tacy mądrzy to czemu tam nie są). Ogólnie ludzie to dramat i małe szanse żeby spotkać kogoś niedwulicowego.

Jak jest z mieszkaniem?

Pokoje w akademikach bardzo tanie, sama mieszkam w jednym i jestem bardzo zadowolona. Cena za 2-osobowy pokój to 500 zł, nie wiem jak z 1-osobowymi. Polecam akademiki Medyk i Aspirynka, bo w Medyku odbywa się cześć fakultetów a Aspirynka jest obok. Mieszkania to już droższa inwestycja i według mnie nieopłacalna bo po co mieszkać z kimś za większa kasę w gorszej lokalizacji jak można bliziutko w akademiku. Natomiast kawalerki dla samego siebie to już inwestycja rzędu ok 1500 zł.

Życie w mieście

Komunikacja miejska funkcjonuje bardzo dobrze, nie zdarzyło mi się spóźnić na zajęcia. Wolny czas można fajnie spędzić głównie na Wrocławskiej lub Starym Rynku, poza tym w wielu miejscach są inne fajne knajpy. Jeśli chodzi o Poznań jako miasto studenckie to nie ma się do czego przyczepić.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Nie patrzcie na ludzi studiujących z wami, bo najecie się tylko stresu gdyż większość to siedzący 24h ludzie nad książkami. Nie przejmujcie się wynikami i ilością poprawek, tu chodzi tylko żeby zaliczyć nic więcej. Podchodzicie na spokojnie do zajęć i kolosów, jeśli da się zdać biofize i botanike to wszystko się da!

Kierunek lekarski, Uniwersytet Medyczny w Poznaniu - opinia studenta III roku studiów stacjonarnych

5

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Nauki jest dużo. Ilość materiału nieraz powodowała totalną niechęć do robienia notatek i uczenia się ale po kilku miesiącach wiedzieliśmy co jest ważniejsze a co nie. Na uczelni wiele pytań się powtarza z poprzednich terminów, po poprzednich rocznikach. Warto przejrzeć pytania z lat poprzednich i dopiero wtedy zabrać się za naukę szczegółów.
Anatomia stosunkowo łatwo wypada na tej uczelni. Materiał bardzo szybko jest przerabiany, ale zaliczenie odbywa się poprzez zdanie dwóch kolokwiów, które raczej bazują na pytaniach z poprzednich lat.
Histologia - gorzej niż anatomia. Atmosfera na tych zajęciach potrafi być napięta, prowadzące układają perfidne pytania na testy, a studenci nie wiedzą skąd brać odpowiedzi.
Niczego się nie bójcie. Jest fajnie ale trzeba się zaaklimatyzować do takiej ilości materiału.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Poziom zajęć zależy od katedry. Z anatomii, biochemii, histologii - poziom wysoki, prowadzący mają wiedzę. Z kolei inne (biofizyka, fizjologia szczególnie) - poziom nieraz poniżej oczekiwań od uczelni wyższej. Na uczelni jest z pewnością wielu zapaleńców, którzy lubią swoją pracę. Lekarze prowadzący w większości przykładają się do seminariów i mają odpowiedni bagaż doświadczeń.
Uczelnia jest w stanie zapewnić studentom zainteresowanym nauką dodatkowe zajęcia w postaci udziału w konferencjach, badaniach naukowych etc. Tylko trzeba chcieć. Nikt nikogo za rękę nie prowadzi. Uczelnia ma bogaty wachlarz kół naukowych - to szczególna gratka dla studentów po 3 roku. Wtedy można się już zabrać za koła kliniczne - a to z kolei pierwszy krok do ogarniania badań naukowych i medycyny w praktyce.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Atmosfera zazwyczaj dobra. Niektóre katedry są staroświeckie i gorzej traktują studenta. Konkurencji między studentami nie widać - każdy może pracować w swoim tempie i zbytnio się nie przejmować, że innym idzie szybciej/lepiej.

Jak jest z mieszkaniem?

Kawalerka to koszt całkowity ok 1800 zł. Pokoje jednoosobowe to wydatek 600-900 zł. Warto przemyśleć akademik UMP - ceny atrakcyjne i dobre warunki, wspaniała lokalizacja. Szukajcie mieszkań na Grunwaldzie i Jeżycach.

Życie w mieście

Miasto tętni życiem. Jest masa studentów. Puby, kawiarnie, kluby - wszystkiego jest bardzo dużo. Modne zrobiły się Jeżyce - a to dobrze dla studentów UMP - kampus uczelniany znajduje się 10 min od tej dzielnicy i z wielką przyjemnością można udać się na obiad czy kawę w okienku miedzy zajęciami.
Komunikacja działa sprawnie. Polecam kartę PEKA - z ofertą semestralną nie trzeba pamiętać o doładowywaniu a koszt poruszania się komunikacją wynosi naprawdę mało - coś ok 35 zł za miesiąc. Autobusy - trudno na nie liczyć w godzinach szczytu, ale tramwaje jeżdżą całkiem sprawnie. Można monitorować rzeczywisty czas odjazdu dzięki aplikacji Monitor.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Polecam UMP - to przyjazna uczelnia w porównaniu z innymi. Jest też wysoki poziom. Zdawalność egzaminu zawodowego LEK jest na wysokim poziomie, a studenci w miarę mają czas na rozrywkę - jest więc coś na tej uczelni co daje idealny balans między nieróbstwem a kuciem :) Poznań to dobre miasto - miasta zachodniej Polski mają fajny wolnościowy klimat. Wciąż jeszcze nie jest super, ale idzie wszystko w dobrym kierunku. Miasto modne i rozwijające się.

Pielęgniarstwo, Uniwersytet Medyczny w Poznaniu - opinia studenta II roku studiów stacjonarnych

4

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Co do pierwszego roku, to trzeba przygotować się na dużo zmian w stosunku do liceum. Nauki przybywa, ponieważ mamy dużo przedmiotów, które są istotne. W pierwszym semestrze najtrudniejsze są anatomia i biofizyka, natomiast w drugim jest to fizjologia, patofizjologia i farmakologia. Z racji tego, że plan jest przeładowany i zajęcia są nawet od 8 do 20, kiedy następnego dnia też ma się na 7:30 (co roku ma tak któraś grupa z środy na czwartek), ciężko jest znaleźć czas na naukę. Owszem pozostają okienka, ale są one tak nieracjonalnie rozłożone, że ciężko wrócić do domu i się pouczyć w spokoju.
Co do czasu wolnego to może być z tym ciężko, ale jeżeli się chce, to na pewno znajdzie się sposób. Znam parę osób, które potrafiło pogodzić studiowanie z pracą.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Uczelnia przede wszystkim stawia na wydział lekarski, przez co nasz WNoZ jest trochę do tyłu z informacjami i często mamy pewne rzeczy pod górkę. Brakuje również konferencji stricte pielęgniarskich, ale jest dużo takich, które są dla każdego, kto jest zainteresowany tematem.
W tym roku powstało również koło studenckie, więc pozostaje mieć nadzieje, że coś się w tym kierunku zmieni.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Uczelnia jest bardzo prostudencka, ale jak już wcześniej wspomniałam zdecydowanie faworyzowany jest lekarski, co czasami widać w zachowaniu niektórych wykładowców. Takie przypadki są jednak nieliczne i większość z wykładowców jest przemiła i można się z nimi dogadać.
Wyścigu szczurów nie ma, ale oczywiście to wszystko zależy od osób, które wylądują z wami na roku. Czasami zdarzy się ktoś, kto gra na siebie, ale szybko coś takiego wychodzi.

Jak jest z mieszkaniem?

Co do cen mieszkań są one zróżnicowanie w zależności od umiejscowienia w mieście. Oczywiście ceny rosną w miarę zbliżania się do centrum, skąd oczywiście dojazd jest najlepszy.

Życie w mieście

Poznań jest świetnym miastem, które oferuje naprawdę szeroki wachlarz możliwości. Mamy Termy Maltańskie, Stary Rynek, Teatr, mnóstwo kin i galerii (szczególnie tych drugich). Co roku są również organizowane studenckie czwartki.
Poznań jest dobrze skomunikowany, ale często zdarzają się różne remonty, jak w każdym większym mieście. Mimo tego dość łatwo jest dojechać wszędzie czy to tramwajem, czy to autobusem.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Po pierwszym roku studiów nie mogę wiele powiedzieć. Owszem bywały dni (szczególnie środy, kiedy zajęcia były najdłużej), gdy zastanawiałam się, co ja właściwie robię, ale wszystko da się przeżyć. Naprawdę wiele można wyciągnąć i studia są bardzo rozwijające, a wiedza przyda się ze stuprocentową pewnością.
Uczelnię polecam bardzo, ponieważ jest przyjazna dla studentów. Moją radą jest to, abyście uważnie obserwowali osoby prowadzące zajęcia. Każdy jest charakterystyczny i ma swoje metody, czasami bardzo specyficzne, do których lepiej się dostosować.

Biotechnologia medyczna, Uniwersytet Medyczny w Poznaniu - opinia studenta III roku studiów stacjonarnych

4

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Na pierwszym roku ilość nauki tylko trochę większa niż w liceum. Da się przeżyć. Na pierwszym roku zdecydowanie najgorsza biofizyka. Na początku dużo przedmiotów zapychaczy np. filozofia, ale z czasem jest ich coraz mniej, a zastępują je ciekawe zajęcia praktyczne, gdzie faktycznie robimy coś przydatnego. Tzw zajęcia pokazowe, gdzie my tylko patrzymy jak prowadzący coś robi i samemu tego nie wykonujemy należą do rzadkości. Ogromnym plusem są małe grupy na zajęciach laboratoryjnych, co umożliwia samodzielną pracę każdego z nas.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Poziom zajęć, szczególnie kierunkowych, jest bardzo wysoki. Prowadzący chcą tłumacząc, chcą żebyśmy zrozumieli dlaczego i po co coś wykonujemy. Aby wypożyczyć najbardziej rozchwytywane książki trzeba się spieszyć, ale nie jest to niemożliwe. Dużo kół naukowych, konferencje też się znajdą. Wiadomo to wszystko zależy od chęci i zainteresowania konkretnych osób.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Zależy od zajęć i prowadzącego. Lekarze w szpitalach często traktowali nas jak kule u nogi, jednak takich zajęć jest bardzo mało. Na większości zajęć w laboratorium jesteśmy traktowani poważnie. Ogólnie to nie ma sprawy, której nie dało by się lepiej lub gorzej załatwić. Z dziekanatem spokojnie da się dogadać. U mnie na roku jest tak mało osób, że ,,wyścigu szczurów" nie ma, wszyscy staramy sobie pomagać.

Jak jest z mieszkaniem?

Akademików jest dużo, o miejsce wcale nie aż tak trudno. Ceny różne w zależności od standardu (miejsce w tych o wyższym standardzie albo w jedynkach ciężko dostać). Ceny mieszkań różne w zależności od lokalizacji taki standard za pokój jednoosobowy to koło 700-1000 zł.

Życie w mieście

Miasto dobrze skomunikowane. W mojej opinii jedno z lepszych w Polsce pod tym względem. Z dojazdami na zajęcia oraz między zajęciami nie ma większego problemu. Poza tym to jest jak każde większe miasto jeśli chodzi o możliwości spędzania wolnego czasu.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Kierunek interesujący, jednak nie najłatwiejszy. Nie daje on pewnej pracy, dlatego trzeba być osobą ambitną, żeby już w trakcie studiów dodatkowo się rozwijać. Uważam, że jeśli chcieć iść na biotechnologie to jest to jeden z lepszych wyborów.

Farmacja, Uniwersytet Medyczny w Poznaniu - opinia studenta I roku studiów stacjonarnych

2

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Ilość nauki na 1 roku jest porównywalna z liceum (zależy czy celujesz w oceny dostateczne czy bardzo dobre). Na 2 i 3 roku podobno jest jej znacznie wiecej.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Poziom zajęć jest średni. Typowe ,,rycie” na blachę wszystkiego bez logiki (co jest bardzo smutne ze względu na to, ze w liceum kładło sie znaczy nacisk na zrozumienie danego zjawiska/problemu) Biblioteka jest słabo zaopatrzona-bardzo mało egzemplarzy. Możliwości rozwoju jest dużo- na UMP jest dużo kół, konferencji. Niestety większość osób i tak ląduje w aptece. Dużo osób jest przekonana, że będzie pracować w wielkiej firmie farmaceutycznej i zbijać kokosy (moze z 5% absolwentów ma na to szanse ze względu na ogromna konkurencje i nie az tak duże zapotrzebowanie na farmaceutów w takich firmach).

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Atmosfera wśród studentów jest całkiem dobra, w mojej grupie nie ma wyścigu szczurów, staramy sobie pomagać. Gorzej jest z podejściem asystentów do studentów (wprowadzają nerwową atmosferę, nie pomagają)

Jak jest z mieszkaniem?

Ceny mieszkań są dość wysokie. Za pokój jednoosobowy w dobrej okolicy trzeba zapłacic około 800-900 zł.

Życie w mieście

Poznan sam w sobie jest fajnym miastem, nowoczesnym, dużo sie tu dzieje. Komunikacja miejska jest dobra.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Bardzo żałuję wyboru tej uczelni. Ćwiczenia z chemii nieorganicznej to jakis koszmar, analizy, toki (nie wszyscy asystenci nie sa chętni do pomocy)- na innych uczelniach te zajęcia wyglądają całkowicie inaczej, bezstresowo.
To samo tyczy sie biofizyki, ktorej sami musimy sie uczyc (nie ma z tego wykładów, seminarek-tylko ćwiczenia), a ktora jest dla większość studentów ,,czarną magią”. Z biofizyki co tydzien przez cały semstr były wejściówki.

Farmacja, Uniwersytet Medyczny w Poznaniu - opinia studenta III roku studiów stacjonarnych

5

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

W porównaniu do liceum ilość nauki jest podobna, nie wymagają jakoś strasznie dużo, więc nie trzeba się bać jakiegoś wielkiego przeskoku. Czas wolny w weekend, nie trzeba w ogóle patrzeć do książek, w tygodniu też znajdzie się trochę wolnego. Nic tylko się cieszyć. W kolejnych latach jest gorzej. Na drugim zakuwanie od pierwszego tygodnia. Na trzecim jeszcze więcej. Koniec wolnych weekendów. Trzeba się nacieszyć na pierwszym roku i korzystać. Przedmioty nie są związane z przyszłą pracą na pierwszy rzut oka i nie są jakieś suuuper ciekawe, ale też nie są trudne. Dopiero później wszystko łączy się w całość. Pierwszy rok bardziej przypomina wdrożenie w system studiowania niż typowe studiowanie farmacji.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Zajęcia są na dość wysokim poziomie. Jak wspomniałem nie są trudne. Biblioteka zaopatrzona we wszystkie potrzebne książki, minus jest ich z całą pewnością za mało. Wyścig po książki murowany. Konferencje są, warsztaty są tylko nie zawsze się o nich wie zwłaszcza na początku, trzeba być uważnym, sprawdzać stronę uczelni. Jak komuś się chce to będzie na bieżąco. Dużo kół naukowych, każda katedra ma jakieś, jednak na 1 roku nie ma co tam szukać. Polecam 3,4 i 5 rok. Możliwości po zakończeniu też są. Wszystko zależy od nastawienia. Nikt nie przyjdzie do Was z gotową umową pracy w przemyśle farmaceutycznym. Trzeba być aktywnym, uczestniczyć w konferencjach, itp. To prawda że większość kończy w aptekach, ale jeśli ktoś chce zabłysnąć w innej branży, robić doktorat i będzie zmotywowany to da radę. Ludziom na farmacji się po prostu nie chce ot co :)

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Przez cały ten czas ani razu nie spotkałem się ze złym traktowaniem ze strony wykładowców. A studiowałem na innej uczelni medycznej. Nikt nie chce tam nikogo oblać, powiedziałbym że jest nawet na odwrót, wykładowcy starają się gdy studentom się nie chce. Kultura w stosunku do studentów jest, niestety jak zauważyłem w drugą stronę to czasami jest słabo. Relacje między studentami... taaaa. Jeśli myślicie że znajdziecie tam ludzi podobnych do siebie albo przyjaciół na całe życie to się mylicie. Zazdrość, złośliwość, zadufanie w sobie, wrogie nastawienie, nietolerancja... jednym słowem witamy na farmacji. Pięć lat użerania się z ludźmi uważającymi się za pępek świata. Są też normalni i normalniejsi. Ale tych jest mniej. Po połowie roku wiadomo kogo omijać z daleka. Wyścig szczur i tak i nie. Z jednej strony są ludzie którzy chcą być najlepsi, z drugiej są też tacy którzy mają to gdzieś i uczą się jak im się podoba. Pierwsze terminy nie interesują mnie... itp.

Jak jest z mieszkaniem?

Akademik 350-800. Zależy jaki, średnia 450 zł. Standard zależy od ceny, spartańskich warunków jednak brak. Nie ma co się bać. Raczej spokojnie, imprezy na kilkanaście pięter to już raczej legenda.

Życie w mieście

Puby, kluby, galerie, teatry, kina kto co lubi i kogo na co stać. Poznań jak to duże miasto wszystko jest, dla aktywnych termy, baseny, parki, ścieżki rowerowe, niezliczona ilość siłowni, fitnesów, ścianki wspinaczkowe, niedaleko Poznania park linowy. Dla ludzi ceniących spokój, kawiarnie, biblioteki, puby z planszówkami. Do tego mnóstwo koncertów, festiwali, konwentów i innych wydarzeń. Komunikacja miejska jak dla mnie ok. Co prawda zdarzają się tramwaje widmo albo autobusy nie wiadomo skąd, ale Poznań ma naprawdę spoko komunikacje, wszędzie dojedziesz. Miejsce zajęć w zależności od kierunku farmacja ma o tyle dobrze że nie musi jeździć po szpitalach i prawie wszystkie budynki są albo koło siebie, albo w pobliżu 1,5 km. 15 minut spacerkiem.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Kierunek jak kierunek, praca na 100%, zarobki też w porządku. Duuuuużo chemii jak nie lubisz to nie idź. Pojawia się też fizyka i trochę matematyki. O przedmiotach biologicznych nie wspomnę. Uczelnia w porządku, minus atmosfera, ale tą to już tworzą sami studenci. Jak farmacje to aby do Poznania.

Farmacja, Uniwersytet Medyczny w Poznaniu - opinia studenta I roku studiów stacjonarnych

3

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Nie ma jej za dużo. Na pewno mniej niż w klasie maturalnej. Jest czas na wszystko. Drugi semestr łatwiejszy od pierwszego. Przy systematycznej nauce na spokojnie da się wszystko zdać w pierwszych terminach.
Najlepiej zrobić wszystkie 7 fakultetów w 1 semestrze, żeby jak najszybciej mieć je z głowy i nie musieć w marcu jeździć na wycieczki poza Poznań (nie polecam fakultetu Rośliny w warunkach naturalnych i uprawie). I rozważnie je dobierać bo niektóre zaczynają się 7.30 rano, a inne kończą w godzinach 20.00-21.30. Zajęcia porozrzucane po całym Poznaniu.
Farmacji na 1 roku nie ma wcale. Uczymy się materiału z liceum przesadnie rozszerzonego. Ogólnie rzecz biorąc - nuda. Nawet cieszyłam się, że jest aż 7 fakultetów, bo tylko one pozwalały poczuć nam, że jesteśmy na uczelni medycznej i czegoś przydatnego się dowiedzieć. Reszta przedmiotów (z małymi wyjątkami) zupełnie nieprzydatna.
Bywa, że to ile punktów dostaniesz zależy od twojej płci. Nieraz będziesz się zastanawiać co robisz ze swoim życiem, oglądając ziarenka pyłku, wydalacze czy czekając pół godziny aż ci AKT zhydrolizuje.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Heh. Możliwości rozwoju są, owszem, ale dla lekarskiego. Dla farmacji może 2 konferencje na miesiąc, o których i tak nie jesteśmy informowani. Poziom większości zajęć niski. Mam wrażenie, prawie na każdym przedmiocie, że wykładowcom, po prostu się już nie chce. Spotkałam tylko 2 wykładowców z pasją, ale nie uczyli oni przedmiotów kierunkowych.
Biblioteka słabo zaopatrzona. Po pierwszym ranku na uczelni półki świecą pustkami. Ludzie od 7 rano czekają pod biblioteką, żeby zdążyć na cokolwiek. Niejednokrotnie kosztem wykładu. Najlepiej wypożyczyć w wakacje.
Są SKNy, lecz na 1 roku nic jeszcze nie wiesz. Można dołączyć do RUSS i nauczyć się organizować imprezy masowe, albo ISPE, PTSF, jednak w tych dwóch ostatnich, żeby coś na tym zyskać, trzeba naprawdę mocno się tam udzielać. I tak 95% absolwentów tego kierunku ląduje w aptece.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Wydział Farmaceutyczny to najstarszy i najbardziej zaniedbany wydział na UMP. Ani swojego budynku, ani porządku, ładu, wiecznie bałagan. Plan zajęć na stronie WF i w WISUSie różnią się. Dziekanat kazał nam przyjść w SOBOTĘ po odebranie legitymacji. Komunikacja z większością wykładowców i katedr nikła, żeby nie powiedzieć zerowa. Zdarzają się tacy, co odpisują na maila po upływie paru miesięcy albo nawet wcale. Zdarzają się wykładowcy pozbawieni kultury osobistej, szacunku do studentów (naszego czasu też) czy innych pracowników uczelni, chamscy, używający brzydkich słów przy nas. Tylko czekają, żeby skreślić kogoś z listy studentów za nieobecność - to ich ulubiona rozrywka!
Atmosfera na uczelni raczej napięta - czy pomiędzy wykładowcami, czy studentami, czy jednym i drugim. Kierunek wysoce sfeminizowany. Po paru chłopaków w grupach. Chociaż połowa roku chce poprawić maturę, to wyścig szczurów i rywalizację wyraźnie widać. Sprzeczki w grupach, pomiędzy grupami zawiść i zazdrość. Zatajanie informacji, kasowanie wspólnych materiałów, obgadywanie za plecami starostów. Szybko w grupach utworzyły się koleżeńskie grupki. Kiedy rozmawiasz z znajomymi z innych grup, ludzie z twojej grupy patrzą się na ciebie jak na zdrajcę. Na ćwiczeniach kradzieże probówek, wylewanie komuś analiz, ale też i wspólne rozmyślanie, jakie jony możesz mieć nalane.
Pani w dziekanacie jest miła i pomocna.

Jak jest z mieszkaniem?

Nie mieszkam w akademiku, ale mieszkaniu studenckim. W czerwcu, lipcu mnóstwo ofert w dobrych cenach, ale pod koniec lipca coraz gorzej. Najlepiej szybko brać oferty, bo błyskawicznie robią się nieaktualne. Ceny baaaardzo różne. Pokoje od 500 do 1000 za miesiąc, kawalerki od 1200. Nie zgadzajcie się na mieszkania z właścicielami, z umową ustną i lokatorami z 4,5,6 lat studiów (jako pierwszoroczni) czy studentami kierunków nie wymagających większej nauki. Najbliżej będzie w dzielnicach Grunwald, Jeżyce.

Życie w mieście

W Poznaniu poza Starym Rynkiem nic nie ma. Tylko galerie handlowe. Miasto jest skomunikowane dobrze, ale sama komunikacja miejska to porażka. Wieczorem w rozkładzie jazdy tramwaje są, ale w rzeczywistości nie przyjeżdżają. Kilka razy w tygodniu zmieniają godziny odjazdów. Częste zmiany tras tramwajów.
Nie znam nawet jednego miejsca, gdzie można dobrze zjeść. Mówią, że nie można się tutaj nudzić, ale ja się z tym nie zgadzam.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

1 rok nie przypadł mi do gustu, ale otworzył mi oczy na sprawy, których nie idąc na farmację, nie zauważyłabym.
Koniecznie wybierzcie się na Dzień Adaptacyjny! Poznacie ludzi z roku, grupy, innych kierunków czy starszych lat, władze uczelni, dziekanów, opiekuna roku, będzie oprowadzenie po budynkach uczelni.
Sama inauguracja wkurzyła mnie. 2 godziny rozprawiali o lekarskim, a o farmacji tylko napomknęli w kontekście planowanej budowy Collegium Pharmaceuticum, obiecanego od 50 LAT! To chyba najlepiej obrazuje, jak UMP traktuje nasz wydział. O innych kierunkach w ogóle nic nie mówili.
UMP ma ankietyzację, elektroniczny indeks, parking dla studentów, niestety w bibliotece można wypożyczyć max 10 książek. Uczelnia chce się zmienić na lepsze i to widać. W następnym roku rusza budowa Collegium Pharmaceuticum. Miejmy nadzieję, że i dla nas kiedyś będzie lepiej.
Samo studiowanie jest super! Na 2,3,4 roku ponoć szykuje się ciekawsza zabawa - już nie mogę się doczekać.

Kierunek lekarski, Uniwersytet Medyczny w Poznaniu - opinia studenta IV roku studiów stacjonarnych

4

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Ilość nauki jest zdecydowanie większa niż w liceum, ale bardzo łatwo jest się przestawić na nowy tryb. Nauczyciele też są wyrozumiali i dają nam czas na to, żeby wskoczyć na wyższe obroty. Jak już się znajdzie własny system nauki, potem idzie łatwo.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Wszystko na najwyższym poziomie - nie ma nic, do czego mogłabym mieć zastrzeżenia.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Większość prowadzących i wykładowców jest pozytywnie nastawiona do studentów, nawet jeśli są wymagającymi nauczycielami. Starsi studenci zostawiają nam w spadku całą masę materiałów, skryptów czy zapamiętanych pytań z poprzednich lat, a na roku zawsze znajdą się pomocne dłonie.

Jak jest z mieszkaniem?

Za jednoosobowy pokój (mieszkanie: dwa pokoje, kuchnia, łazienka i toaleta) w bardzo ładnej okolicy, blisko sklepów i przystanków płacę 750 zł (450 za wynajem i 300 za rachunki).

Życie w mieście

Komunikacja uciążliwa jak w każdym dużym mieście, ale sam Poznań tętni życiem dosłownie o każdej porze dnia, nocy i roku.

Farmacja, Uniwersytet Medyczny w Poznaniu - opinia studenta II roku studiów stacjonarnych

5

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Nauki na pierwszym roku nie jest jakoś strasznie dużo. Materiału jest trochę i w porównaniu do np. liceum uczy się tego w większych partiach. W zależności kto jakie oceny chce otrzymać tyle się uczy. Weekendy można było poświęcić na inne rzeczy niż nauka. Co do książek... studia to nie jest typowe kucie z książek, bazuje się głównie na skryptach, kserach, materiałach z wykładów. Trzeba znaleźć efektowny sposób nauki a będzie miało się zaliczenia w pierwszym termine i wolny czas nawet w tygodniu.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Stosunek wykładowcy-studenci bardzo pozytywny, nie ma problemów z dogadaniem się, wysoki poziom kultury. Co do stosunku student-student, może to zależy od kierunku, ale ludzie raczej zamknięci w sobie, ew. małe grupki. Wyścigu szczurów nie zauważyłam, ludzie uczą się tak jak im to pasuje.

Jak jest z mieszkaniem?

Akademiki cenowo od 350 do 650 za pokój dwuosobowy w zależności od akademika. Mieszkałam w najtańszym, bardzo fajne miejsce, standard wszystko co potrzebne jest dostępne, kuchnia na korytarzu, łazienka najczęściej na 3-4 osoby (dwa pokoje). Wielkich imprez brak, spokojnie, miło. Można mieszkać, uczyć się i poznać dużą liczbę nowych znajomych.

Życie w mieście

Poznań ma świetną komunikacje, z dojazdem nie ma problemu. Większość zajęć znajduje się w budynkach blisko siebie.

Fizjoterapia, Uniwersytet Medyczny w Poznaniu - opinia absolwenta studiów stacjonarnych

2

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Nie trzeba się dużo uczyć, ale też nie ma się wiedzy i potem to wychodzi w praniu.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Brak możliwości rozwoju.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Wykładowcy mają studentów gdzieś, traktują ich jak powietrze. Nie idzie się dogadać z władzami uczelni. Dla środowiska medycznego uniwersytet jest drogą do kariery naukowej, w której studenci tylko przeszkadzają. Jeśli ktoś uważa, że pracownicy służby zdrowia są pokorni empatyczni i uczciwi to jest w błędzie.

Jak jest z mieszkaniem?

Akademik dla polskich studentów został jeden Eskulap i Wawrzynek (400 zł. Pokój dwuosobowy). Reszta akademików jest zarezerwowana dla anglojezycznych, ich cena jest bardzo wysoka 600-800 zł.

Życie w mieście

Komunikacja ok, jedno z lepszych miast do życia.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Po fizjoterapii przyszłość jest bardzo kiepska. Najniższa krajowa to standard, a o umowie można zapomnieć. Lepiej trochę przecierpieć na studiach zaliczyć kilka warunków ale skończyć kierunek z przyszłością. Polecam politechnikę.

Strony