Elektrotechnika, Politechnika Rzeszowska - opinia studenta IV roku studiów stacjonarnych

2

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

W porównaniu ze szkołą średnią potrzeba zgłębić dużo większy zakres wiedzy w krótszym czasie. Zajęcia na studiach nie są tak produktywne jak w LO, zależnie od prowadzących dużo więcej nauki zabiera się ze sobą. Najtrudniejsza jest współpraca z prowadzącymi zajęcia którzy być może znają się na tematyce swojej dziedziny, ale nie koniecznie potrafią tą wiedzę przekazywać.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Tylko kilka wykładów w całym toku (I stopnień) są jakkolwiek interesujące. Reszta to odbębnianie swoich obowiązków prowadzącego. Bezsensowne jest to, że wykłady - w czasie których można zrobić dużo więcej produktywnych rzeczy - są obowiązkowe. Studia pozwalają zdobyć stopnień inżyniera, ale sam dostęp do użytecznej wiedzy jest na zajęciach bardzo okrojony. Uczy się często o technologiach starych, niewykorzystywanych w praktyce. Prowadzący to głównie profesorowie w podeszłym wieku, często mało sympatyczni, którzy są tam po to, żeby sprawdzać wiedzę studenta, a nie zachęcać do nauki i wiedzę przekazywać. Skrypty i materiały dydaktyczne są mało starannie przygotowane, trudno wyegzekwować to, co jest przydatne w praktyce bo często na zaliczeniach jest po prostu trudna do przyswojenia, nieprzydatna teoria.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Wyścigu szczurów na tym kierunku raczej nie ma, za to nie czuć zaangażowania w rzetelne przekazywanie wiedzy studentom. Większość zajęć jest drętwa.

Jak jest z mieszkaniem?

Akademiki na plus, niezłe standardy za porównywalnie dobre pieniądze. Na pewno bardziej opłacalne od mieszkania w wynajętym pokoju/mieszkaniu. Oczywiście kwestia tego jak bardzo ktoś ceni sobie posiadanie własnego kąta. W większości akademików sklepiki, siłownie. Z internetem bywa różnie, zdarzają się dni, a nawet tygodnie, że w ciągu dnia irytująco często szwankuje.

Życie w mieście

Rzeszów to miasto studenckie - o koszty nie ma się co martwić, jest dużo taniej niż w miastach typu Kraków, Warszawa. Uczelnia w dobrych punktach komunikacji publicznej, max 5 minut od przystanku. Wokół uczelni brak jednak miejsc na integrację studencką.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Dla aktywności studenckiej, możliwości brania udziału w różnych ewentach, czasu na rozwój osobisty - nie tylko na uczelni - studiować na pewno warto. Sam kierunek jest trudny, zajęcia na starym sprzęcie, z prowadzącymi którzy od lat uczą kropka w kropkę tego samego. Najgorszy w tym wszystkim jest brak ogólnodostępnych, dobrze przygotowanych przez uczelnię zasobów (materiałów dydaktycznych) z których możnaby się uczyć wiedzy przydatnej w życiu(!!) i wymaganej na egzaminach - bo to często nie idzie w parze.