Opinie o uczelniach

Stale poszerzana baza opinii o kierunkach studiów i uczelniach z całej Polski. Znajdziecie tu m.in. opinie z uczelni medycznych, technicznych i humanistycznych.
Baza zawiera subiektywne, anonimowe opinie. Jeżeli nie zgadzasz się z opinią na temat swojej uczelni - napisz własną.

Znalezionych opinii - 1691

Kierunek lekarsko-dentystyczny, Uniwersytet Medyczny w Łodzi - opinia studenta V roku studiów stacjonarnych

1

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Od mojego pierwszego roku już trochę czasu minęło, na pewno było więcej nauki niż w liceum, ze względu na dużo większą ilość materiału. Moim zdaniem jednak najgorsze lata na stomatologii to od 3 w górę. W momencie kiedy wchodzą już przedmioty stomatologiczne, to przed każdymi zajęciami jest wejściówka - bywały czasy kiedy w jedynym tygodniu mieliśmy po 5-6 wejściówek.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Zajęć praktycznych z pacjentem jest moim zdaniem bardzo mało w porównaniu do innych uczelni - zaczynają się pod sam koniec 3 roku (stomatologia zachowawcza) a inne przedmioty dopiero od 4 roku. Bardzo dużym minusem jest to, że Instytut Stomatologii szybko wykorzystuje przysługujące mu punkty z NFZ-u, przez co wszystkie procedury wykonywane przez studentów są płatne i większość pacjentów nie chce się na to zdecydować (wtedy i tak musisz przychodzić na zajęcia i patrzysz się w ścianę). Taka sytuacja miała miejsce między innymi na moim 4 oraz 5 roku i trwała wiele tygodni.

Jedynym zakładem, który chciał nas rzeczywiście czegoś nauczyć był zakład chirurgii stomatologiczne - bardzo miła atmosfera i świetni asystenci, który pozwalali nam pracować przy pacjencie.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Jeśli chodzi o asystentów to można trafić naprawdę super, ale równie dobrze mogą ci się trafić osoby, którym zwyczajnie się nie chce.

Jeśli chodzi o wyścig szczurów to raczej tego nie zauważyłam.

Życie w mieście

Łódź jest bardzo fajnym miejscem do mieszkania, wszędzie jest blisko, komunikacja jest bardzo dobrze rozwinięta.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Jako już prawie absolwentka stomatologii na tym uniwersytecie, chciałabym wszystkim maturzystą odradzić UMED w Łodzi. Niestety o prostudenckiej atmosferze ze strony kierowników zakładów stomatologicznych nie ma mowy. Ostatnia sesja, która trwa od kwietnia do początku lipca to istna walka z czasem, z natłokiem materiału, stresem i zmęczeniem. Mimo wielu godzin sumiennej nauki, istnieje duża szansa, że egzamin i tak nie będzie przez was zdany, bo prowadzący pytają o szczegółu i niuanse, które nijak przydadzą się wam w przyszłej karierze zawodowej. Najgorsze jednak jest to, że jeśli podwinie wam się noga, to wszystkie poprawki są we wrześniu, a to uniemożliwia wam aplikowanie na staż lekarski w terminie lipcowym i dokłada kolejnych stresów.

Kierunek lekarski, Uniwersytet Rzeszowski (UR) - opinia studenta I roku studiów stacjonarnych

3

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Oczywiście nauki jest w cho**re, jest duży nakład z przedmiotów takich jak anatomia i histologia a trzeba pomiędzy tym wszystkim ogarnąć mniejsze przedmioty. ANATOMIA - jeśli chodzi o Pana Profesora no to wszystko zależy od pogody, czasami jest mega okej i wymaga to o czym opowiadał a czasami kolos jest potężnie odklejony. Prosektorium jest jako tako dobrze wyposażone, czasami jak dużo ludzi się zbiegało to brakowało miejsca, asystenci... no to zależy na kogo się trafi i w jakim jest humorze albo czy wgl asystent pojawi się na uczelni wtedy kiedy powinien. HISTOLOGIA - final boss pierwszego roku, prowadzący ćwiczenia jeszcze jako tako spoko ALE Pani Profesor... no ogólnie tutaj nigdy nic nie wiadomo bo nic nie jest uregulowane w sylabusie tylko zasady są wymyślane w trakcie roku a tak nie powinno być. W pierwszym semestrze kolosy były na test portalu, porównując pytania z innych uczelni to u nas były one o wiele bardziej szczegółowe, mój ulubiony typ zadań to: wybierz zdania prawdziwe i odp. typu 1,3,4,5/1,2,3,4,5/1,3,4 itp. W drugim semestrze natomiast z przyczyn bliżej nieokreślonych (niby wiem ale tutaj nie napisze czemu) kolosy były na kartkach papieru i nie byłoby w tym nic złego gdyby nie to, że (z tego co nam wiadomo, bo tutaj nikt nic nie wie na 100%) żeby otrzymać punkt za zadanie to trzeba napisać WSZYSTKO, jeżeli jest tabelka na 10 wolnych kratek wszystko trzeba uzupełnić albo np. opisać budowę histologiczna tarczycy ale nie wiadomo konkretnie ile trzeba napisać ale wszystko trzeba napisać albo nie ma punkta, także no można napisać prawie wszystko a i tak nie zdać chyba, że jakaś dobra dusza się zlituje. Ogólnie podsumowywując zakład histologii lubi wymęczyć i wymagać dużo niepotrzebnych nikomu szczegółów ale jak widzą że ich poniosło to na następnych terminach dają ludzkie pytania. Jeśli chodzi o resztę przedmiotów to raczej nie było żadnych rewelacji (czasami na biochemii ich poniosło) jedynie co no to po prostu jest tego dużo tu prezentacja, tam sprawozdanie, jakieś zadanie domowe na angielski no i tyle.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Myślę, że osoby z lekarskiego są traktowane w sposób uprzywilejowany także jeśli ktoś umie to wykorzystać to można sporo zdziałać, ale czasu na pierwszym roku lekko brakuje.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Ogólnie mówiąc prowadzący są okej, czasami komuś coś się odkleiło ale ostatecznie nikt nie robił większych problemów (no może poza zakładem histologii...). Jeśli chodzi o relacje studenckie to raczej panuje atmosfera wzajemnej pomocy ale oczywiście są jednostki wybitne, które wyżej srają niż dupę mają i traktują ludzi w ch***wy sposób ( i to głównie z ich traktowaniem ludzi mam problem, jak umieją zakuć na pamięć i zdać super mega fajnie dla nich ale jeżeli masz tak traktować innych to wybombiaj niunia).

Jak jest z mieszkaniem?

Ceny są lepsze niż w większych miastach zazwyczaj kilka stówek mniej, z tego co mi wiadomo to w akademikach jest okej.

Życie w mieście

Niestety brakuje na to czasu ale są miejsca gdzie można iść i odpocząć, są też bary i kluby itp. więc jak ktoś chce to coś dla siebie znajdzie. MKS jest okej czasami autobus nie przyjedzie ale poza tym spoko. Jedyny minus jest taki, że duża część zajęć na I roku jest na Leszka Czarnego a to lekkie zadupie, reszta zajęć na Rejtana a to centrum to łatwiej się dostać.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Najlepsza rada jaką mogę dać to regularna nauka, ale z własnego doświadczenia wiem, że różnie z tym bywa. Gdybym miał wybrać jeszcze raz to nie poszedłbym na URz, bo uważam, że tutaj jest za duża samowolka i wywalone w kosmos oczekiwania względem studentów. Ja absolutnie rozumiem, że to kierunek lekarski ale porównywając URz do innych uczelni to u nas panuje chaos.

Analityka medyczna, Warszawski Uniwersytet Medyczny (WUM) - opinia studenta I roku studiów stacjonarnych

2

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Na pewno ilość nauki jest większa niż w liceum, sam zakres materiału jest większy niż to do czego jest przyzwyczajony licealista. Jednak osoba, która napisała dobrze maturę z biologii i chemii może zdecydowanie czuć się lepiej ze stanem swojej wiedzy.
I semestr:
Anatomia (egzamin) nie wyczerpuje on wszystkich aspektów i trochę ma się wrażenie, że prowadzący nie wiedzą co chcą robić (prowadzący niezbyt podchodzą do tego przedmiotu), ale gdy samemu się przysiądzie i przeanalizuje prezentacje jest w porządku [ocena ogólna: 7.5/10]
Biologia medyczna (egzamin) dużo wiedzy bazuje na biologii licealnej, są pewne rozszerzenia choć niewielkie, zajęcia z mikroskopem i trochę doświadczeń [ocena ogólna: 7/10]
BHP online [ocena ogólna 7/10]
Biofizyka medyczna - przedmiot trochę wymagający, najbardziej aspekt fizyczny gdzie faktycznie są obliczenia, jednak prowadzący są bardzo pozytywni i da się dogadać [6.5/10]
Chemia organiczna (egzamin) przedmiot mocno rozbudowany, priorytet to dobre zrozumienie i słuchanie wykładów, bo egzamin faktycznie dosyć trudny. Prowadzący raczej przyjemni i do dogadania [6/10]
Chemia ogólna i nieorganiczna (egzamin) przedmiot odwołujący się do tematów z chemii z liceum. Dodatkowo zaliczenie praktyczne z analizy jakościowej. Obecne seminaria rachunkowe. Przedmiot sam w sobie w porządku, jednak sposób jego prowadzenia już niezbyt. Przychodzisz na zajęcia przygotowany, możliwość konsultacji jest utrudniona, bo prowadzący wychodzą z założenia, że masz to wiedzieć, z czasem da się chociaż trochę dogadać [5.5/10]
Historia medycyny przedmiot niezbyt interesujący i trochę wymagający (mikrofon, kamerki, pytania) [ocena ogólna: 4.5/10]
Język angielski przedmiot raczej w porządku choć niezbyt się czegoś nauczysz, są pewne tematy, które zaciekawią [6/10]
Przysposobienie biblioteczne online [7/10] tylko za formę (nie rozumiem po co specjalny przedmiot do tego)
Wf w zależności od wyboru dla mnie [8.5/10]
Statystyka z elementami matematyki przedmiot gdzie lecisz z materiałem dosyć szybko i jeśli byłeś na matematyce rozszerzonej to będzie to trochę łatwiejsze. Prowadzący w porządku [6.5/10]
Semestr II
Chemia analityczna (egzamin) kolejna chemia, która skupia się tym razem na analizie ilościowej, zdecydowanie jedna z bardziej wymagających chemii w tym semestrze, rozszerzająca obliczenia i teorię. Prowadzący mają problem z ciekawym i łatwym sposobem wyłożenia wiedzy (czytanie prezentacji). Tutaj trzeba dużo się uczyć i doczytywać wiedzę z podręczników. Prowadzący raczej wychodzą z założenia, że wiesz co masz zrobić, więc lekki problem z pomocą jest [5/10]
Chemia fizyczna i znów... chemia. Jest to przedmiot rozbudowany o wiele aspektów. Mamy tu laboratoria, wykłady i oczywiście ćwiczenia rachunkowe. Generalnie prowadzący są pozytywni i da się dogadać, pomagają raczej. Zaliczenie końcowe trudne, należy naprawdę dobrze się do niego przygotować [5.5/10]
Fizjologia (egzamin) sam przedmiot ciekawy, jednak sposób prowadzenia zajęć, kolejność, podejście do studentów już
niezbyt. Notowanie wszystkiego co się da. Ocena [3.5/10]
Higiena i epidemiologia przedmiot średni pod kątem ciekawości jednak ze względu na prowadzących i sposób realizacji zajęć to jest to przedmiot z kategorii może być [6/10]
Histologia (egzamin) przedmiot ciekawy, jednak forma wykładania wiedzy a raczej długość jej trwania powoduje, że niezbyt jest się w stanie wszystko wchłonąć. Prowadzący różni, ja miałem dobrą prowadzącą. Wejściówki do zrobienia. [7/10]
Kwalifikowana pierwsza pomoc przedmiot aby był, zakres teoretyczny przerobiony i wyćwiczony na zasadzie omówienia problemów, podejście prowadzącego raczej w porządku [6/10]
Naukowa Informacja Medyczna przedmiot nie wiem po co jest, bo tak naprawdę to lekkie rozszerzenie przysposobienia bibliotecznego online [6.5/10]
Ochrona własności intelektualnej i dane osobowe przedmiot może lekko interesujący, ale taki zapychacz raczej [6/10]
Socjologia nie można określić po co ten przedmiot jest, ale przynajmniej podejście prowadzącego jest w porządku [6/10]
Technologie informacyjne w medycynie laboratoryjnej to takie zajęcia informatyki, generalnie można robić co się chce, ale zachęcam chociaż trochę słuchać lub skupić się mocno na zajęciach przed zaliczeniem. Podejście prowadzących bardzo prostudenckie i kilka ciekawych rzeczy można z tych zajęć wynieść [6.5/10]
Wf i język angielski jak powyżej
Zwracam uwagę, że np. ocena 6 nie jest równa. Bo przedmioty takie jak chemie itd. są przedmiotami ważnymi to i waga oceny jest ważniejsza. Przedmioty "zapychacze" "online" itd. mają taką ocenę ze względu podejścia do studenta, ciekawości i przydatności

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Uczelnia dysponuje paroma kołami naukowymi natomiast nie mam zdania na tym etapie o tym. Kierunek daje wiele możliwości

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Uczelnia jest słabo zorganizowana, studenci są różni, część jest w porządku, część pracuje tylko dla siebie. Prowadzący również charakteryzują się różnorodnością w podejściu

Jak jest z mieszkaniem?

-

Życie w mieście

Miasto zapewnia wiele możliwości, jednak ostatnie remonty dróg i rozbudowy linii tramwajowych znacząco wpływają na dojazdy osobom mieszkającym dalej od uczelni

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Jeśli wybierasz WUM, bo uważasz, że jest to niesamowita uczelnia, która ma dużą jakość kształcenia, dobrą organizację, wybitnych prowadzących itd. to proponowałbym przemyśleć rekrutację na innych uniwersytetach. Jak na doświadczenie z 1 roku studiowania tutaj nie widzę zbytnich plusów

Kierunek lekarsko-dentystyczny, Uniwersytet Medyczny w Łodzi - opinia studenta IV roku studiów stacjonarnych

2

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Na 1 semestrze nauki jest bardzo dużo w porównaniu z liceum, później 2 semestr jest lajtowy. Natomiast od 3 roku do końca jest okropny za****dol.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Kierunek fajny, natomiast samej uczelni bym nie poleciła. Najważniejsze o czym trzeba powiedzieć to to, że studenci sami muszą kupić sobie wiertła na zachowawczą, a na endodoncję pilniki, spreadery, ćwieki, sączki, linijkę, clean steand. Moje koleżanki z innych uczelni się śmieją, że Umed łódź taki biedny, że studenci sami muszą sobie kupić rzeczy do pracy :') Dużo teorii, uczelnia bardzo chce podskoczyć w rankingu przez co egzaminy np. z protetyki są bardzo ciężkie. Dużo osób zawsze ma poprawę.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Atmosfera jest bardzo różna. Prowadzący zajęcia, z którymi miałam przeważnie byli w porządku, ale zawsze zdarzył się ktoś kto uprzykrzył życie, przez kogo w nocy się płakało i chciało rzucać te studia. Specjalne są wprowadzane coraz to nowsze utrudnienia w postaci na przykład ujemnych punktów za kartkówki żeby było trudniej. I skanowanie studentów w trakcie egzaminu wykrywaczem urządzeń typu słuchawki do ucha i naprawdę to rozumiem, ale będąc w środku egzaminu gdzie jest stres i ktoś podchodzi, skanuje cię od dołu do góry i każe zdejmować okulary to duża przesada.

Jak jest z mieszkaniem?

Mieszkałam w akademiku. Aktualnie czyli na czerwiec 2025 pokój 2-osobowy w akademiku z łazienką kosztuje 800 zł, a 1 osobowy 1400 zł. Według mnie to bardzo dużo. Jest jeszcze drugi akademik w którym jest taniej, ale żeby się umyć to trzeba zejść np. z 4 piętra do piwnicy.

Życie w mieście

Jest dużo festiwali, pubów ze zniżkami dla studentów i bardzo ładne parki.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Tutaj to bym mogła pisać i pisać. Chciałabym powiedzieć moim kolegom którzy myślą o tych studiach, że są ciężkie. Przykładowo na 7 semestrze (4 rok) miał zajęcia codziennie ale jednego dnia od 8-20 a jak wróciłam do domu to uczyłam się na wejściówkę na następny dzień na zajęcia które miałam o 8:15. I po tych moich narzekaniach. Uważam że przez te studia trzeba przejść, dojadą was niemiłosiernie, ale praca ta daje mi mnóstwo satysfakcji. Trzymam za was kciuki!!!

Kierunek lekarski, Uniwersytet Rzeszowski (UR) - opinia studenta II roku studiów stacjonarnych

2

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Jest ciężko i piszę to jako osoba, która zawsze dobrze się uczyła i generalni nigdy nie miała problemu z przyswajaniem wiedzy. Rzeszów niestety, ale od jakiegoś czasu, nie jest uczelnią przyjazną studentom. Na pierwszym roku pogrom sieje histologia (podobno najcięższa w Polsce) a Pani Profesor i cała kadra nie ułatwia nauki i tak już ciężkiego przedmiotu. Obecnie z histologii większość roku nie jest nawet dopuszczona do szkiełek, co za tym idzie również do egzaminu i ma pewny wrzesień z tego przedmiotu. Kolokwia są bardzo trudne. Co do anatomii, tutaj również nie jest kolorowo. Z prowadzącymi bywa różnie, zależy na kogo się trafi, niemniej jednak ze zdawalnością szpilek i egzaminu sprawa jest podobna do histologii. W Rzeszowie nie można brać warunków na pierwszym roku, więc niezdanie anatomii lub histologii wiąże się z koniecznością odpłatnego powtarzania roku albo zmianą uczelni. Egzamin z histologii i embriologii jest ustny, natomiast z anatomii jest to pisemny.

II rok - sytuacja wcale się nie poprawia, a to za sprawą Patofizjologii, która od tego roku stała się przedmiotem sekwencyjnym (nie można brać warunku). Przedmiot ten trwa dwa semestry (IV i V) i kończy się egzaminem ustnym u Pana Profesora, który osobą prostudencką raczej nie jest. W sesji letniej po drugim roku również jest zaliczenie ustne u Pana Profesora.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Na pierwszym roku raczej nie ma czasu na takie aktywności. W Rzeszowie jest fajna biblioteka oraz czytelnia.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Początki, jak wszędzie na pewno są trudne, fajnie mieć grupke znajomych z którymi przejdzie się przez to piekło:)

Jak jest z mieszkaniem?

Nie jest źle, dużo taniej niż w Krakowie czy Warszawie

Życie w mieście

Komunikacja miejska jest okej, chociaż spóźnianie się autobusów jest normą, natomiast Rzeszów jest bardzo dobrze skomunikowanym miastem i łatwo dojechać z punktu A do punktu B

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Idąc na studia do Rzeszowa słyszałam wiele pozytywnych opinii, jednak od dwóch lat UR stał się bardzo anty-studencki. Jeśli szukacie uczelni, gdzie prowadzący robią pod górkę lub chcecie zdawać egzaminy ustne z typowo testowych przedmiotów to wybierzcie Rzeszów:) ja osobiście nie wybrałabym tej uczelni po raz drugi.

Kierunek lekarski, Warszawski Uniwersytet Medyczny (WUM) - opinia studenta I roku studiów stacjonarnych

1

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Powiem jedno: WALKA O PRZETRWANIE. Ilość nauki w liceum, w ogóle nie przygotuje cię na zap***dol, jaki czeka cię na studiach lekarskich. Maturę to ty zdajesz co miesiąc na kolokwiach z histo i anaty. Widziałam, że będzie ciężko, ale na pewno nie aż tak. Wiele godzin przepłakanych nad bochenkiem, bo asystent porównał cię z małpą za to, że nie wymieniłeś mu prawidłowo unerwienia jednego konkretnego mięśnia z kilkuset do zapamiętania. Moje życie towarzyskie nigdy nie było tak złe jak przez ostatni rok XD

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Opcji jest wiele, ale na pewno nie na pierwszym roku. O konferencjach i kołach słyszysz sporo, ale nie masz czasu dołączyć. Parę moich znajomych co prawda poszło na spotkania i konfy, ale nic im one nie dały.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Między studentami wgl nie odczułam wyścigu szczurów (poza nielicznymi delikwentami co usuwają sporadycznie bazy przed zaliczeniami). Zazwyczaj to trzymamy się w tym gównie razem i dzielimy się tym co mamy. Natomiast podejście do studentów ze strony katedr? Porażka, szczególnie z anatomii. Nasz asystent (dość wysoko postawiony w katedrze, może ludzie się domyślą) nie ma kompletnie problemu z obrażeniem studentów, nie zliczę na palcach razy, kiedy nazywał nas przygłupami, wątpił w nasze miejsce na tej uczelni czy pokazywał nam drzwi. Jak miał złe humory to nawet wychodził w trakcie ćwiczeń i nie wracał. Z histologii jest inaczej, bo większość asystentów będzie cię po prostu miała w czarnej dupie. Seminaria były robione na speedrunie, a ćwiczenia nie są prowadzone XD Duża większość asystentów siedzi po prostu za biurkiem, więc podczas nauki szkiełek nie oczekuj pomocy. Do tego materiał na kolokwium totalnie nie pokrywa się z tym czego cię uczą na seminariach.
Z uzupełnianiem zajęć też jest duży problem, nie możesz po prostu zachorować, bo takie bzdury jak: biolomolo, biofiz czy psychologia (fatalnie prowadzona btw, moja psycholog śmiała się z nierealistycznych rad jakie nam dają) MUSISZ uzupełnić, a przysięgam ci, że totalnie nic z nich nie wyniesiesz.

Jak jest z mieszkaniem?

Akademik da się załatwić i jest podobno spoko, natomiast większość z moich znajomych jednak wynajmuje mieszkanie (albo bardziej ich starzy, bo na pracę podczas I roku nie licz).

Życie w mieście

Warszawa jest super miastem i do stolicy nie mam wgl problemu. Uczelnia jest tym co naprawdę zj*bie ci życie xd

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Pierwszego roku na wumie nie życzę najgorszemu wrogowi. Podobno kolejne lata (oprócz trzeciego) są lepsze, ale szczerze to wątpię, że na nie zostanę, bo zmarnować 6+ lat na bycie traktowanym jak podczłowiek nie jest tego warte. Twoje zdrowie psychiczne na pewno ucierpi już w październiku, więc jeśli serio chcesz tu iść radzę załatwić sobie psychologa i empatycznego psychiatrę, który przepisze antydepresanty. Miej życie, wybierz inny kierunek.

Kierunek lekarski, Uniwersytet Medyczny w Poznaniu - opinia studenta VI roku studiów stacjonarnych

3

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Pierwszy rok bywa trudniejszy – dużo nauki teoretycznej, sporo niepotrzebnego „męczenia” przedmiotami ogólnymi, ale później robi się już znacznie lżej. Utrzymanie się na roku nie wymaga wielkich poświęceń moim zdaniem. Jak ktoś odpada, to raczej jakiś rodzynek.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Zajęcia są zróżnicowane – są prowadzący z pasją, ale też sporo zajęć „dla sztuki”, z których niewiele wynika. Zdarza się, że praktyczne umiejętności trzeba nadrabiać samemu, bo uczelnia nie zawsze daje wystarczające możliwości w tym zakresie. Czasem więcej można się nauczyć samemu w szpitalu niż na oficjalnych zajęciach. Liczna liczba studentów działa na niekorzyść.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Tak sobie, ale może być. UMP nie należy do najbardziej wymagających uczelni medycznych w Polsce, co dla wielu może być plusem – da się tutaj studiować bez ciągłego stresu i presji. Jeśli ktoś nie szuka wielkich akademickich wyzwań, tylko spokojnego przejścia przez studia lekarskie, to uczelnia się sprawdzi.
Jak wszędzie w Polsce – uczelnia próbuje robić z nas naukowców, ale robi to raczej nieudolnie. Większość prac naukowych nigdy nie wychodzi poza uczelnię, rzadko coś się publikuje, a jak już, to zazwyczaj są to mało ambitne projekty pisane „pod LEK”. Szczytem działalności naukowej dla wielu studentów jest przygotowanie abstraktu i pojechanie na konferencję – i to też nie zawsze daje realną wartość czy satysfakcję. Można coś robić, ale szału nie ma.

Jak jest z mieszkaniem?

Raczej neutralnie – nie ma jakiejś wyjątkowej integracji czy życia studenckiego, ale też nie ma toksycznej atmosfery. Wydział lekarski to raczej każdy sobie rzepkę skrobie. Mam życie poza studiami, więc git.

Życie w mieście

Bardzo spoko, jest gdzie zjeść, zrobić zakupy.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Nie wypaliłam się psychicznie do tej pory, więc oceniam ogólnie pozytywnie. Nie ma ogromnej presji, poziom umiarkowany, naukowo szału nie ma, ale da się to przeżyć. Trzeba mieć świadomość, że to nie jest Harvard ani CMUJ (dla mnie UMP to 3 wybór) – ale też nie każdy tego potrzebuje.

Turystyka i rekreacja, Uniwersytet Andrzeja Frycza Modrzewskiego (dawna akademia) - opinia absolwenta studiów stacjonarnych

5

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Nauka w pierwszym semestrze dotyczy głównie przedmiotów ogólnych, ważnych z punku widzenia rynku związanych z ekonomią, prawem, zarządzaniem. W kolejnych semestrach pojawiaja się coraz więcej przedmiotów turystycznych, zgodnie z wybraną specjalizacją. Część zajeć praktycznych odbywała się w terenie. Wyjazdy super. Od nowego roku wchodzi turystyka z 2 językami i w wersji Hybrid Flexible Learning.
Od ubiegłego roku to uniwersytet, a wiec musiał spełniać szereg wymagań, by uzyskać taki tytuł. No i na dyplomie lepiej mieć uniwersytet. Jest też możliwość dalszej nauki i robienia później doktoratu.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Poziom zajęć jest dobry, grupy na ćwiczeniach nie są przeładowane, tak, że można się czegoś nauczyć. Poziom zorganizowania na uczelni był przyzwoity, a Panie w dziekanacie bardzo pomocne. Warunki zaliczeń jasno określone w kartach przedmiotu i przedstawiane na zajęciach. Uczelnia posiada nowoczesną bibliotekę i czytelnię z pokojami do pracy własnej, które można zarezerwować. Praca po studiach: w hotelarstwie, biurach podróży, na lotnisku, statkach, jako piloci wycieczek, przewodnicy, w gastronomii, parkach, w urzędach i instytucjach zajmujących się rozojem turystyki i innych miejscach w kraju oraz za granicą.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Atmosfera jest taka jak trzeba. Są studenci z całego świata, w tym mnóstwo ludzi z Erasmusa (z Hiszpanii, Niemiec) ale też np. z Kanady i z innych krajów.

Jak jest z mieszkaniem?

Uczelnia znajduje się blisko, w zasadzie w centrum Krakowa, wiec dojazd jest dobry. Dla zmotoryzowanych studentów bezpłatny parking.

Życie w mieście

Kraków - to mówi samo za siebie, jeśli chodzi o możliwość spędzania wolnego czasu.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Polecam.

Kierunek lekarski, Uniwersytet Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie (UKSW) - opinia studenta IV roku studiów stacjonarnych

5

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Ilość nauki jest przytłaczająca, zdecydowany przeskok do tego co było w liceum, jednak przy dobrej organizacji można wygospodarować czas dla znajomych, było mi ciężko ale jakoś sobie poradziłam, chociaż na pierwszym i drugim roku miałam egzaminy poprawkowe. Najbardziej w kość na pierwszym roku dała mi anatomia, którą mamy na WUM-ie, histologia i parazytologia oraz na późniejszych latach: fizjologia, biochemia, farmakologia i mikrobiologia, wymagania są szczegółowe i presja ze strony prowadzących spora, trzeba się pilnować.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Poziom zajęć jest wysoki, wykładowcy i asystenci bardzo się starają, sprzęt laboratoryjny mamy nowy, niczego nie brakuje, nowe i świetnie wyposażone centrum symulacji, nie korzystałam z biblioteki, lubię mieć swoje książki, bo robię w nich notatki, ale ludzie narzekają, że jest trochę mało egzemplarzy i trzeba się spieszyć z wypożyczeniem. Grupy są małe (3,4 lub max 5 osób), nie trzeba się przepychać na zajęciach, szczególnie to doceniam teraz na IV roku na klinikach, mamy świetne szpitale w bazie klinicznej i mam osobiste poczucie, że bardzo dobrze przygotowuję się do zawodu, nasi asystenci nie są ludźmi z przypadku, są to specjaliści danych dziedzin, szefowie klinik. Mnie przytłacza jednak cały czas ilość materiału, seminaria są okropnie szczegółowe, człowiek ma wrażenie, jakby zapomniano, że jesteśmy studentami a nie rezydentami na specjalizacji. Organizacja dziekanatu różnie, raz lepiej raz gorzej, nie wiem czy gdzieś jest dobrze, bo jak rozmawiam ze studentami z innych uczelni to jeszcze nikt nie pochwalił organizacji na swojej uczelni. Prężnie działa IFMSA oraz koła naukowe z różnych dziedzin, każdy znajdzie coś dla siebie, można wyjechać też na wymianę studencką, odbywają się konferencje, różne warsztaty, jak ktoś chce założyć koło naukowe to z całą pewnością mu się to uda, a władze dziekańskie mu pomogą, zwłaszcza pani prodziekan. Reasumując uważam, że szanse rozwoju są spore i dla każdego chcącego dostępne na wyciągnięcie ręki.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Atmosfera jest niezła, ale wyczuwam trochę wyścig szczurów, ludzie porównują się jeden do drugiego a to nie jest moja bajka. Mam stałą paczkę, trzymamy się razem i wspieramy, od tych toksycznych trzymamy się z daleka. Wykładowcy i asystenci są ok. jakiś większych dram nie ma.

Jak jest z mieszkaniem?

Wynajmuję kawalerkę za 2500 zł plus opłaty, więc razem ze wszystkim (czynsz , media, telefon) muszę wydać ok 3000 zł, to dużo i jestem wdzięczna rodzicom, że mogę mieszkać sama. Ceny komunikacji czy jedzenia takie jak wszędzie. Ludzie wynajmują pokój za ok 1200-1500 zł, więc można dzięki temu trochę zejść z kosztów

Życie w mieście

Dobrze odnalazłam się w Warszawie i bardzo lubię to miasto, od zawsze chciałam tu studiować. Pochodzę z mniejszego miasta gdzie perspektywy są nieciekawe, swoją przyszłość zawodową będę chciała sobie organizować w Warszawie. Lubię pęd tego miasta, mnogość oferty kulturalnej, kina, teatry, galerie sztuki, muzea, Warszawa tętni życiem, życiem studenckim w szczególności, gdyż jest tu bardzo dużo studentów, są fajne kluby i imprezy plenerowe, jednym słowem czuję się tu świetnie, podobnie jak moi znajomi.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Wydział lekarski UKSW ma pozytywną opinię PKA, jest doskonale wyposażonym miejscem do nauki ze świetną bazą szpitalną. Studiuje się tu bardzo dobrze, bez większych dram ze strony uczelni. Bardzo polecam i drugi raz też wybrałabym UKSW

Informatyka, Politechnika Gdańska - opinia studenta I roku studiów stacjonarnych

5

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Nauka na pierwszym roku wymaga dość dobrej organizacji czasu. Przedmioty matematyczne na pierwszym semestrze wymagają trochę nauki dla ludzi, którzy mieli wcześniej problemy z matematyka, dla reszty nie powinna stanowić ona problemu. Dla części ludzi problemem mogą być projekty, które trzeba robić w domu, poza uczelnią. Niektóre nie są proste, lecz można liczyć na wsparcie innych studentów lub prowadzących.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Nauka na uczelni jest kształcąca, część przedmiotów wydaje się zbędna, inne natomiast prowadzone są przez ludzi z pasją i potrafią pobudzić ciekawość.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Wykładowcy traktują studentów z szacunkiem, nie starają się utrudniać studentom życia. Ze względu na liczebność studentów relacje miedzystudenckie zawężają się raczej do mniejszych grup, m. in. grup dziekańskich. Studenci wspierają się nawzajem.

Jak jest z mieszkaniem?

Akademiki są przystępne cenowo, są też położone 10 lub 15 minut od Politechniki, w zależności od osiedla.

Życie w mieście

Miasto jest bardzo ładne, oferuje dużo możliwości. Tramwaje umożliwiają efektywną komunikację

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Na pierwszym semestrze polecam zaczynać rzeczy od razu, nie zwlekać z projektami. Przez cały październik i część listopada prawdopodobnie nie presji, co może negatywnie odbić się na grudniu, w którym będzie trzeba nadrabiać zaległości.

Strony