Inżynieria Biomedyczna, Politechnika Śląska - opinia studenta I roku studiów stacjonarnych
Jak wygląda nauka na pierwszym roku?
Jak na każdym kierunku studiów jest duży przeskok, lecz jeśli byłeś na biol-chemie to nie licz na żadne przedmioty związane z twoim profilem (jedynie wstęp, ale to i tak bardzo ubogi, do anatomii). Przedmiotami wiodącymi są: fizyka, programowanie (w C# na I-wszym semestrze) oraz matematyka. Oprócz tego są takie przedmioty jak: technologie informacyjne, materiałoznawstwo, itp.
Jeśli odpowiednio zorganizujesz sobie czas, to spokojnie można zaliczyć przedmioty (chociaż co do fizyki, babeczka sprawdza ponad 80 prac tego samego dnia, kiedy były pisane, więc nie licz na dokładnie ocenioną pracę).
Co do wykładowców - jest duża rozbieżność. Jedni w ogóle nie wiedzą o czym mówią i jak przekazać wiedzę (nawet jak pójdziesz na konsultacje, gdzie główną ideą jest pomoc ze strony prowadzącego w problemie - mówią, że "to jest oczywiste", albo nie potrafią w żaden sposób wytłumaczyć zaistniałego problemu - dot. akurat tylko fizyki).
Oczywiście są też tacy, u których widać pasję. Przemawiają z taką charyzmą, że nawet kiedy masz zajęcia na 8:00, to aż żal nie wstać i pójść ich nie posłuchać.
Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?
Co do poziomu zaopatrzenia uczelni - jest bardzo wysoki. Powstałe centrum EHTIC ma niesamowicie dużo laboratoriów i pomieszczeń z różnymi udogodnieniami i możliwościami sprzętowymi, jednak "pospolity student" nie ma możliwości wstępu nawet do wyznaczonych miejsc odpoczynku (z hamakami, fotelami, etc.). Trochę szkoda, że stoi to tam i się kurzy, lecz nic na to nie poradzimy ze swojej strony.
Jaka atmosfera panuje na uczelni?
Nie odczuwam jakiegoś "wyścigu szczurów". Raczej każdy jest w jakimś stopniu pomocny - i z roku i z wyższych lat (nawet niektórzy prowadzący, którzy są absolwentami, powiedzą wam co może być na egzaminach).
Jak jest z mieszkaniem?
Akurat kwestia akademika jest dramatem.
Sam stan w sobie nie - jak na standardy domów studenckich jest zaskakująco dobrze. Wszędzie są studia z kuchnią na 1 bądź 2 pokoje.
Jedyne co jest niezrozumiałe, to lokalizacja akademika. Jest on położony prawie 2 km od wydziału (gdzie w Gliwicach wszystko jest na miejscu) w bardzo, ale to bardzo nieciekawej okolicy (nie polecam chodzić po zmroku, w dzień raczej też nie bez towarzystwa, bądź środków samoobrony).
Życie w mieście
Nic się nie dzieje, chyba że interesuje was historia górnika, to tylko o tym praktycznie są wystawy w muzeum.
Ani kulturowo ani "klubowo" nic tam nie ma. Najbliższe ciekawe miejsca możecie zobaczyć w Gliwicach albo Katowicach.
Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki
ŻULOWNIA.
Jako osoba przyjezdna cała lokalizacja jest dla mnie bardzo niezrozumiała. Wydział jest stosunkowo młody i jakiś rok temu skończyli budować EHTIC. Moim zdaniem o wiele lepiej byłoby dla studentów, pracowników i ogólnego standardu życia wybudowanie i funkcjonowanie wydziału w Gliwicach. Tam się wszystko "z życia studenckiego" odbywa, są nawet przychodnie studenckie, organizacje, biblioteki, etc.