Biomedycyna, Uniwersytet Medyczny w Lublinie - opinia absolwenta studiów stacjonarnych

1

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Nauki na pierwszym roku jest naprawdę dużo. Już przed pierwszymi zajęciami dostajesz kilkanaście stron do opracowania z literatury absolutnie nie do przetrawienia(zaawansowana biologia molekularna). Materiału z Anatomii, Histologii czy Biochemii jest naprawdę dużo. Cząstkowe zaliczenia w każdym tygodniu z kilku przedmiotów odbiorą wam chęć do imprez czy poznawania miasta. Zaliczenia końcowe w dużej mierze są egzaminami ustnymi na których nie wykręcisz się ściągami czy bazą od starszego rocznika. Jest ciężko i wymagająco.... ale spokojnie taki stan rzeczy uświadomi was w przekonaniu że jest to kierunek przyszłościowy, nowatorski i niezwykle ambitny. (I tutaj popełniasz swój pierwszy błąd) Wszystko to jest jedynie na pokaz co okazuje się na kolejnych latach.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Jest to kierunek niezwykle przyszłościowy i rozwijający. Nowa część medycyny która otwiera możliwości rozwoju i nowatorskich badań. Badania nad nowotworami, rozwój komórek macierzystych, badania na zwierzętach, pisanie artykułów naukowych dla topowych magazynów medycznych. Wszystko zależy wyłącznie od ciebie.
Biblioteka jest dobrze wyposażona, znajdziesz tam dosłownie wszystko.
Masz możliwość uczestnictwa w wielu konferencjach naukowych. Wszystko ułatwia przynależność do kół naukowych. Niestety koła naukowe związane z Biomedycyną są tragicznie zaopatrzone. Nie dzieje się tam zbyt wiele. Na uczelni liczą się koła oblegane przez studentów kierunku Lekarskiego czy Farmacji. Dodatkowo pandemia sprawiła że nie było miejsca dla studentów i ich własnych badań. Limity miejsc w zakładach oraz zamrożone fundusze na badania nie pozwoliły rozwinąć skrzydeł

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Atmosfera na uczelni jest przygnębiająca. Na początku studiów dowiadujesz się jak mało znaczysz w kontekście Lekarzy czy Stomatologów czyli oczka w głowie uczelni medycznej. Jesteś traktowany jako eksperyment i wykorzystywany do poprawienie portfolio Wielkiego Rektora Założyciela kierunku. Duża część prowadzących jest naprawdę sympatyczna, pomocna i prostudencka. Niestety zajęcia są ułożone absolutnie bez ładu i składu. Pojawiają się przedmioty identyczne o zmienionej nazwie. Twory nie wnoszące do twojego rozwoju absolutnie nic treściwego. Na jeden przedmiot istotny pojawiają się 3 przedmioty powtórki/zapychacze. Czasami ma się wrażenie cofania w rozwoju lub przebywania w domu wariatów.
Wyścigu szczurów nie stwierdziłem, raczej w małych grupach ludzie sobie pomagają
Ludzie jak to ludzie- różni (często osoby którym zabrakło wyniku na Lekarski)

Jak jest z mieszkaniem?

Ceny za mieszkania są dosyć wysokie (od 700 zł w górę) ale masz wybór komunalne mieszkanie z wnętrzem jak z lat 70 i zapachem starego człowieka lub mini pokój w cudzie patodeveloperki (5 osób na 26 m2). Jest jeszcze opcja mieszkania na obrzeżach w lepszej cenie i warunkach (niestety około 40 minut do uczelni)
Jeśli chodzi o akademik to ceny przebijają nawet Warszawę (około 600 zł w górę za warunki jak z PRL)
Życia w akademiku nie udało mi się poznać ale z tego co słyszałem dosyć spokojnie

Życie w mieście

Miasto spokojne ale nie nudne, jest tutaj sporo klubów, barów czy wydarzeń kulturowych. Myślę że każdy znajdzie coś dla siebie. Komunikacja miejska sprawna i dobrze zorganizowana.
W okolicy dużo parków, Zalew czy górki do MTB.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Jeśli miałbym szansę wybrać jeszcze raz to nie wybrałbym tego kierunku na tej uczelni. Zdecydowałbym się na studiowanie Biomedical science za granicą lub poprawiłbym maturę i wybrał się na lekarski. Żałuję strasznie ponieważ rozpocząłem jako pełen pasji młody-człowiek a kończę jako smutny i pełen obaw o swoją przyszłość student. Jeśli naprawdę interesujesz się rozwojem medycyny i badaniami klinicznymi szukaj miejsca na Europejskich uczelniach gdzie studia nauczają rozumieć i rozwijać się a nie wkuwać bez ładu i składu tony materiału. Co jest przerażające moją opinię popiera większość kierunku, choć nie chce się na ten temat wypowiadać. Życzę ci powodzenia czytelniku!