Biomedycyna, Uniwersytet Medyczny w Lublinie - opinia studenta I roku studiów stacjonarnych
Jak wygląda nauka na pierwszym roku?
Nauki jest podobnie dużo jak w liceum, jednak w odróżnieniu od liceum uczysz się już raczej tylko zakresu, który Cię interesuje. Plusem jest to, że materiał z wielu przedmiotów pokrywa się ze sobą co ułatwia zapamiętanie go oraz wiele rzeczy rozjaśnia, pomaga logicznie skojarzyć. Wykładowcy są w większości prostudenccy i można się z nimi dogadać. Na razie uczymy się rzeczy podobnych jak na medycynie, z tym że w nieco okrojonym zakresie. Chyba najważniejszym przedmiotem na 1 roku jest biologia molekularna, która opiera się głownie na genetyce i inżynierii genetycznej. Materiału jest dużo, ale część się powtarza więc z biegiem czasu jest trochę łatwiej. Bardzo przyjemnym przedmiotem jest anatomia czynnościowa, która jest okrojona w stosunku do kierunku lekarskiego ale dzięki temu uczymy się tylko najważniejszych i najciekawszych rzeczy. Co do czasu wolnego, to zależy od momentu semestru. Na początku jest dość dużo zajęć, ale paradoksalnie łatwiej znaleźć czas na zajęcia dodatkowe (polecam zwłaszcza IFMSA, Zespół Pieśni i Tańca albo AZS). Pod koniec semestru jest mniej zajęć, przedmioty się kończą ale zaczyna się nauka do sesji. Jest ona jednak do zdania, nie ma tragedii ;)
Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?
Laboratoria w których pracujemy są całkiem dobrze wyposażone, ćwiczenia w nich to z reguły czysta przyjemność zwłaszcza gdy trafi się na fajnego prowadzącego. Można nabrać niezbędnych dla nas umiejętności praktycznych. Planowane są koła i projekty, bardzo ważne dla naszego kierunku gdyż nasza przyszłość zależy w dużej mierze od tego, co będziemy robić dodatkowo. Za granicą jest dość łatwo znaleźć pracę po tym kierunku, w Polsce cała ta technologia dopiero się rozwija, ale ma dobre perspektywy. Łatwo znaleźć też pracę na uczelni.
Jaka atmosfera panuje na uczelni?
Na szczęście, jak już wspominałam, trafili nam się prostudenccy wykładowcy, co nie jest pewnikiem na studiach a naprawdę pomaga w nauce. Atmosfera na uczelni mi się podoba, tak samo jak atmosfera panująca na roku. Jest nas tylko 20parę osób, ale ludzie są naprawdę świetni, zawsze ktoś komuś pomoże, bardzo szybko się zintegrowaliśmy. Życzę tego samego kolejnym rocznikom :)
Jak jest z mieszkaniem?
Osobiście wynajmuję pokój w mieszkaniu w dość dobrym położeniu, łatwo jest znaleźć takie lokum jeśli poszukiwania zacznie się jak najwcześniej (najlepiej już w lipcu, kiedy upewni się o dostaniu na studia). Akademiki UM są jednak całkiem przyjemnym miejscem, np. pokoje w DS 1 były odremontowane w zeszłym roku. Jeśli chodzi o akademiki prywatne, pokoje są ładne i większe niż w uniwersyteckim, ale podobno częściej występują tam różne usterki. Cenowo akademiki prywatne porównywalne z pokojami jednoosobowymi na stancji.
Życie w mieście
Minusem UM jest to, że ma wiele budynków i zwykle na poszczególne zajęcia odbywają się w innych Collegiach, czasami trzeba się pospieszyć by zdążyć na nie dotrzeć. Jest linia autobusowa, 26, na której drodze znajdują się one wszystkie - przydatne, gdy mieszka się w okolicach "Chodźkowa". Jeśli chodzi o życie studenckie (podejrzewam, że kandydaci na studia są bardzo tego ciekawi), to oprócz akademików (;)) kręci się ono głownie w okolicach Krakowskiego Przedmieścia, gdzie w jednym miejscu znajduje się wiele barów, klubów itp. W klubach tych samorząd często organizuje okolicznościowe imprezy, jak np. otrzęsiny (zwykle odbywające się w dwóch klinach naraz). Miasto ogólnie jest bardzo przyjemne do studiowania. Zwłaszcza gdy jest ciepło i Lublin rozkwita zielenią, której ma całkiem dużo w porównaniu do innych większych miast.
Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki
Polecam, jeśli interesujesz się medycyną, zwłaszcza jej nowoczesnymi gałęziami, genetyką, biotechnologią, inżynierią genetyczną. Ważny jest też pomysł na własną karierę naukową! Warto jak najszybciej wiedzieć, w jakim chce się iść kierunku.