Informatyka, Akademia Techniczno-Humanistyczna w Bielsku-Białej (ATH) - opinia absolwenta studiów stacjonarnych

5

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

1 rok zależy... Jak jesteś po technikum to jest łatwiej, jak nie to czeka cię nadrabianie materiału ale da się ogarnąć, bo zajęcia takie jak programowanie itd. są prowadzone "od zera". Na 1 roku z bardziej wymagających przedmiotów było programowanie (C++), analiza matematyczna i algebra (ale z etrapezem spokojnie da się ogarnąć) i PTC. 1 rok to też jakieś ogólne przedmioty niezwiązane z kierunkiem jak np. historia cywilizacji które po prostu trzeba zdać. Dużo zależy też od tego na którego prowadzącego trafisz z danego przedmiotu i jakie on ma wymagania. Na pewno trzeba się przyzwyczaić do innej organizacji nauki, prowadzącym nie zależy na tym czy zdasz czy nie, jest dużo samodzielnej nauki w domu.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Poziom zajęć średni... Ale dużo zależy od prowadzącego. Jak się dobrze trafi to potrafi zaciekawić tematem, ale większość zajęć jest na zasadzie zakuć, zdać, zapomnieć. Ciekawiej było dopiero na 3 roku na przedmiotach specjalizacyjnych (TiSK) gdzie faktycznie mieliśmy dostęp do pracowni i robienia labów na sprzęcie. Możliwości pracy są za to super, w Bielsku jest dużo ofert, obok są też Katowice czy Kraków, zarobki też są ok. Na 3 roku były zajęcia z Cisco które są dobrą bazą do zdania egzaminu CCNA jeśli ktoś się tym interesuje.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Atmosfera jest bardzo ok, jak się uczysz, oddajesz projekty, podchodzisz do egzaminów to zdajesz. Podejście prowadzących no zależy od człowieka... ale zwykle zawsze można było iść na konsultacje czy wysłać maila jak się miało z czymś problem. Między studentami jest ok, od 2 roku było nas może 60 osób więc też każdy się kojarzył z widzenia, grupy na studiach są raczej stałe (chyba że część osób odpada to grupa jest rozwiązywana i przerzuca się te pozostałe osoby do innej grupy) więc raczej w ramach grupy nie ma problemów z komunikacją czy wspólnymi projektami.

Życie w mieście

Dojazd autobusem 24 lub 10, minus że do centrum jest gdzieś z 20 minut autobusem więc w czasie krótkiego okienka między zajęciami trzeba siedzieć na uczelni. Ale kampus ok, można było spędzić czas w ACI na 4 piętrze, w bufecie w A, na stołówce, albo na korytarzu więc nie było najgorzej.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Ze swojej strony polecam, ważne jest też to, że warto spróbować nawet jeśli się boisz że część osób będzie lepsza, bo są po technikum informatycznym itd.. Szczerze z połowa osób startuje od zera a potem i tak poziom od 2 roku w miarę się wyrównuje. Ale też taka uwaga że wszystko zależy od ciebie, jak w domu realizujesz dodatkowe projekty, interesujesz się czy programowaniem czy sieciami to coś wyniesiesz, jak myślisz że uczelnia cię sama nauczy bez żadnego wkładu własnego no to raczej nie przetrwasz do drugiego roku. Część wykładowców była bardzo wymagająca więc trzeba było się naprawdę uczyć i chodzić na kolejne terminy egzaminów - ale zwykle jak było widać że komuś zależy i się stara to też wykładowcy patrzyli przychylniej i np. można było poprawić sprawozdanie zamiast dostać od razu 2. Uczelnia jest dość mała więc zwykle prowadzący cię potem kojarzą jak masz z nimi zajęcia. Jak dostaniesz dyplom i coś potrafisz to nie ma żadnego problemu ze znalezieniem dobrej pracy.