Kierunek lekarski, Uniwersytet Opolski - opinia studenta I roku studiów stacjonarnych
Jak wygląda nauka na pierwszym roku?
Totalny brak organizacji ze strony uczelni, zmiana w sylabusie w trakcie roku akademickiego, co nie jest zgodne z regulaminem studiów, z anatomii ciągły stres i strach, bo przyjeżdża prof. W i nic nie jest pewne co się będzie działo, ostatni rok to był dramat, jestem bardzo zawiedziona Opolem, bo z opowieści znajomych ze starszych lat jest to taka prostudencka uczelnia, ale UWAGA w tym roku wszystko się odwróciło :))) i nikomu już nie zależy na rzetelnym przekazywaniu wiedzy, a wymagania co do wiedzy studentów ciągle rosną. Planistka odwala manianę i ciągle zmieniający się plan i karygodne błędny w nim powinny sprawić że ta baba powinna zostać zwolniona. Dlaczego się tak nie stało…? Możemy tylko robić domysły ;)
Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?
Rozwój to ja będę miała tylko w znajomości leków na depresję przez tę uczelnię.
Jaka atmosfera panuje na uczelni?
- wyścig szczurów
- ludzie średnio chcą sobie pomagać
- ciężko się dogadać z katedrami o terminy poprawkowe
- robienie 3 terminu to łaska prowadzącego, nie jest on pewny, jeśli nie zdasz 2 wypie******
Jak jest z mieszkaniem?
Ceny mega duże, przez inflacje, jakość akademika to żart, a ich cena… ciągle wyższa i wyższa. Ciężko się dostać do akademika, brakuje miejsc, mimo wszystko nie chciałabym tam mieszkać.
Życie w mieście
Komunikacja miejska spoko, korki czasami, w Opolu bardzo śmierdzi Odrą i większość moich znajomych jak tylko może to wraca z Opola do swoich rodzinnych stron.
Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki
Słyszałam od 2 roku, że na kliniki z pediatrii dojeżdżali aż do Kędzierzyna-Koźle (50 km od Opola !!!), a 3 rok do Strzelców Opolskich (30 km) oczywiście nikt z uczelni nie pokrywa kosztów podróży. Ogólnie to uciekaj z dala od Opola, bo to bilet w jedną stronę, bardzo ciężko jest się przenieść na inną uczelnię, a siedzieć w tym bagnie i ciągłym stresie nie jest fajnie.