Opinie o uczelniach

Stale poszerzana baza opinii o kierunkach studiów i uczelniach z całej Polski. Znajdziecie tu m.in. opinie z uczelni medycznych, technicznych i humanistycznych.
Baza zawiera subiektywne, anonimowe opinie. Jeżeli nie zgadzasz się z opinią na temat swojej uczelni - napisz własną.

Znalezionych opinii - 658

Kierunek lekarski, Śląski Uniwersytet Medyczny (ŚUM) - opinia studenta I roku studiów stacjonarnych

3

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Nauki jest nieporównywalnie więcej do tego, co było w liceum, ale z dobrym podejściem da się do tego przyzwyczaić. Najgorszy jest etap nauczenia się jak się na tych studiach uczyć, czyli dla niektórych pierwszy miesiąc, a dla innych pierwszy rok. Każdy ma swój czas i to jest okej, myślę że dopóki komuś zależy, jara go choć trochę to, czego się uczy i rzeczywiście POŚWIĘCA NA TO CZAS to zda ten cholerny 1 rok. Na tych studiach zdecydowanie trzeba mieć mocną psyche, bo kolejne porażki potrafią zdołować i jeśli ktoś od dziecka miał wmawiane ze jest siódmym cudem świata niepopełniającym żadnych błędów, to albo te studia rzuci po 3 miesiącach, albo po 3 niezdanych w 1 terminie szpilkach przekona się, ze to nieprawda.
Co do ilości nauki, jest tego dużo. W 1 semestrze co tydzień wejściówka ze słynnego biolomolo (2 podręczniki, średnio łącznie około 50 stron materiału), 1/2 razy w tygodniu wejściówką z anatomii (czasem jest tego tyle ze głowa paruje XD) i kolosy z histologii. Szpilki to loteria. Zależy od asystenta i tego jak tłumaczy, chęci studenta do samodzielnego oglądania preparatów na zajęciach (zmuszajcie się, nawet jeśli nie macie siły), pamięci wzrokowej i umiejętności opanowania stresu gdy usłyszycie mordercze pikanie rozkazujące przejście na kolejne stanowisko.
Spać na tych studiach chodzi się raczej późno, ale to nie jest tez tak ze wcale nie ma własnego życia. Ilość poświęconego czasu zależy stricte od tego czy ktoś chce mieć stypendium, czy tylko zdać.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Poziom jest moim zdaniem wysoki, ale oczywiście nie mam porównania do innych uczelni. Choć na pewno sum chce żeby ten poziom był wysoki. Niestety nie idzie za tym dobra organizacja ze strony uczelni (a szczególnie ze strony jednej katedry - przygotujcie się na rollercoaster emocjonalny zastanawiając się czy 2 termin kolosa, którego w 1 terminie nie zdało 90% osób jest waszym ostatnim). na plus samorząd studencki, widać ze próbują i warto ich obserwować na ig, bo wrzucają dobre tipy.
Na 1 roku można uczestniczyć w kilku wybranych kolach (m.in. biofizyka, antropologia i biolomolo), ale niewiele osób się na to decyduje ze względu na brak czasu. mimo wszystko, na pewno da się to połączyć jeśli ktoś jest zdeterminowany.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Studenci i ryby głosu nie maja. Wyścigu szczurów z mojej perspektywy nie ma, ale to zależy na jaka grupę traficie (psst - po 1 semestrze można próbować się przepisać)

Jak jest z mieszkaniem?

Akademik spoko, 700zl za pokój 2-osobowy. Duży pokój 1-osobowy raczej się nie opłaca, bo w podobnych pieniądzach można już coś wynająć. Chociaż dużym plusem akademika jest odległość od uczelni, bo na pierwszym roku wszystkie zajęcia odbywają się na Ligocie wiec milo jest wstawać 10 minut przed ich rozpoczęciem.

Życie w mieście

Ligota to dzielnica studentów medycyny i starszych ludzi, wiec dookoła jest raczej spokojnie. Można iść do parku, na basen, siłownię. na piwo jedzie się raczej do centrum na mariacka.

Kierunek lekarski, Collegium Medicum Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu (CM UMK) - opinia studenta II roku studiów stacjonarnych

4

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Pierwszy semestr jest zetknięciem z nową rzeczywistością i wymaga adaptacji do nauczenia się olbrzymiej ilości materiału w krótkim stosunkowo czasie. Później staje się to już normą i jest łatwiej się zorganizować. Polecam jednak pamiętać też o wolnym czasie dla siebie, by się nie wypalić będąc jeszcze na studiach.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Zajęcia prowadzone są bardzo jasno i zrozumiale, a w przypadku wątpliwości czy dodatkowych pytań, prowadzący zawsze pomagają. W przypadku większości przedmiotów, by zaliczyć wystarczy aktywne słuchać na zajęciach. Przy uczelni działa wiele kół naukowych, regularnie organizowane są konferencje naukowe, więc możliwości rozwoju są szerokie.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Podejście prowadzących z reguły jest prostudenckie, starają się często iść nam na rękę i nie traktują studenta ,,z góry''. Relacje między studentami są bardzo zależne od grupy do jakiej się trafi, ale raczej nie ma odczucia panowania ,,wyścigu szczurów" jak się często o tym kierunku słyszy.

Jak jest z mieszkaniem?

Bydgoszcz jest tanim miastem pod kątem wynajmu mieszkania, także każdy znajdzie coś na swoją kieszeń.

Życie w mieście

Budynki uczelni są dość porozwalane po mieście, ale na szczęście komunikacja publiczna dojeżdża praktycznie wszędzie, więc nie ma problemu z dojazdem na zajęcia.
W mieście jest wiele fajnych kawiarni, gdzie można się pouczyć.
Są też fajne miejsca do imprezowania :)

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Póki co jestem zadowolona z wyboru tej uczelni, spodziewałam się że będzie ciężej, ale przy dobrej organizacji czasu i wytrwałości da się przejść zaliczenia i mieć czas wolny. A uczelni pozytywnie mnie zaskoczyła nastawieniem do studenta.

Kierunek lekarski, Uniwersytet Radomski im. Kazimierza Pułaskiego (dawny UTH) - opinia studenta IV roku studiów stacjonarnych

5

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Ogólnie uczelnia jest w porządku, jest dużo nauki, są możliwości korzystania z wielu kół naukowych i pisania prac. Kliniki są w małych grupach co pozwala wykorzystać je w większym stopniu. Jeśli ktoś jest zainteresowany to może również chodzić poza zajęciami klinicznymi, co jest dużym plusem. Minusem jest to, że przez obecnego dziekana każdy na egzaminach wymaga bardzo dużej wiedzy i powoduje to problemy ze zdawalnością. Niestety uczyć się trzeba dużo, bo po pierwsze nie ma baz, po drugie dziekan, który ciągle chce podnosić poziom wszystkich egzaminów. Jednak jak już przebrnąłem przez diagnostykę (zajęcia odbywały się z dziekanem i niestety ostatecznie połowa roku została na warunku) to uważam, że nic nie będzie straszne już na tych studiach. Jest ciężko, wykładowcy czasem niestety pokazują wyższość i utrudniają życie, ale ja uważam, że to wcale nie jest takie złe, motywuje to do nauki i pracy. Mój nakład na naukę znaczni ułatwił mi praktyki, gdzie byłem wraz ze studiami z "renomowanych" uczelni (ŚUM, WUM) i lekarze zwracali uwagę, że jednak w tym Radomiu sporo nas uczą, bo o wielu rzeczach inne osoby nie słyszały. Także sporo osób narzeka, że ciężko, że nas męczą, a ja uważam że to akurat wcale nie jest taki minus. Może czasem są problemy z organizacją, może sporo rzeczy zmienia się z dnia na dzień, to mimo wszystko uważam, że nie jest to powód do skreślania tej uczelni. Uważam, że ważny jest skutek że jednak wychodzimy z wiedzą z tych zajęć.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Sporo wykładowców naprawdę jest świetnych, chętnie przekazują wiedzę, dają możliwości rozwoju. Wiadomo są i tacy co tylko pokażą jak nisko jeszcze jesteśmy, ale i to jest do przetrwania. Na roku raczej panuje współpraca, każdy stara się sobie pomóc.

Jak jest z mieszkaniem?

Łatwo znaleźć fajne i tanie mieszkania.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Ja jestem zadowolony, może i czasem zdarzają się ludzie, z którymi współpraca jest trudna, ale jak to mówią co cię nie zabije to cię wzmocni. Przecież w pracy nie będą tylko osoby które pałają empatią. Uważam że dobrze wybrałem, a mam mimo wszystko porównanie do tego co opowiadają znajomi i uważam że Radom nie jest złym wyborem. Też nie są to moje pierwsze studia i niestety wszędzie zdarzają się różne, dziwne cyrki. Więc jeśli ktoś chce się nauczyć coś na tych studiach, a nie tylko jakoś "lekko, szybko przebrnąć" to będzie to dobry wybór.

Kierunek lekarski, Krakowska Akademia im. Andrzeja Frycza Modrzewskiego - opinia absolwenta studiów stacjonarnych

5

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Powiem tak - zapieprz niesamowity, nauki mega dużo - i już nawet nie chodzi o samą charakterystykę kierunku lekarskiego. Porównując ze znajomymi z innych uczelni medycznych, czy to publicznych czy nie, mogę powiedzieć, że czasami słuchają fryczowskich historii z otwartymi ustami i niedowierzaniem xD. Na pewno prowadzący i wykładowcy są różni - są przypadki naprawdę kochanych i pomocnych profesorów, np. pan prof. od Fizykochemii, są też przypadki profesorów spędzających sen z powiek studenta (pani prof. od Embriologii), ale już dochodząc do konkluzji - jeśli człowiek uczy się systematycznie - zda wszystko. Jeśli się nie uczy systematycznie, i nie jest to jakaś mega zdolna jednostka, której wystarczy tydzień przed egzaminem - raczej nie ma szans.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Kierunek lekarski jak sama nazwa mówi - zostajesz lekarzem xD

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Wśród studentów widać wyścig szczurów, ale też widać chęć pomocy innej osobie - wszystko zależy od danej osoby. Jeśli chodzi o profesorów - na pewno do każdego potrzeba innego podejścia, ponieważ oprócz tych wykładowców prostudenckich, znajdą się też tacy, na których widok robi się słabo.

Jak jest z mieszkaniem?

Ja osobiście mieszkałam w akademiku niedaleko, ale z mieszkaniami myślę, że też problemów nie ma. Na pewno trzeba liczyć wydatek w okolicach 2000zł i więcej jeśli chodzi o koszta utrzymania.

Życie w mieście

Dużo świetnych klubów, dobrego jedzenia i dobrych drinków haha. Polecam „Awarię” - od 15 do 19 świetne drinki w promce 1+1!!

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Ja osobiście bardzo polecam lekarski na Fryczu. Jedyne co, nie są to studia za które się zapłaci i zda. Jeśli masz zaparcie do nauki i chęć zostania lekarzem - będziesz świetnie do tego przygotowany. Jeśli nie, po prostu szkoda pieniędzy.

Kierunek lekarski, Uniwersytet Opolski - opinia studenta IV roku studiów niestacjonarnych

3

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Nauka na I roku studiów wygląda średnio.
Czuje się zagubienie, na samym początku ciężko jest się odnaleźć, szczególnie mowa o osobach, które idą na studia od razu po liceum.
Niektórzy podchodzą do tego zbyt poważnie inni zbyt na luzie.
Później, dopiero po 1. miesiącu można na spokojnie się dostosować.
Czasu wolnego jest sporo na każdym roku, trzeba nauczyć się studiować.
Na I roku najgorsza jest biochemia i anatomia (chociaż sporo się zmieniło i nie ma już takiego problemu z anatomia jak 3 lata temu, kiedy odwiedził nas Pan Profesor).
Biochemia jest ogromnym utrudnieniem.
Wymagania są duże, pomoc zerowa .
Trzeba uczyć się najmniejszych szczegółów, ponieważ tylko to interesuje katedrę biochemii. Bardzo ciężko ustala się terminy popraw z tą katedrą.
Fizjologia jest bardzo przyjemna i bardzo pomocna w przyszłości!
Na 2 roku najgorsze jest zaliczenie biochemii i anatomii.
Jeżeli przejdziesz 3 semestr, to wiesz że skończysz te studia.
Później zaczyna się 4 semestr .
Nie ma żadnego problemu. Wszystko idzie dobrze. Jedynie uciążliwe są dojazdy do Kędzierzyn-Koźle, gdzie odbywa się 1 semestr pediatrii. Nic tam się nie dzieje, ale przynajmniej kadra jest bardzo miła.
3 rok nie należy do najprzyjemniejszych.
Medycyna ratunkowa, immunologia i diagnostyka obrazowa dają w kość.
Szczególnie medycyna ratunkowa.
Trzeba niestety poświęcić swój wolny czas, nerwy i cierpliwość by zdać cały rok.
4 rok jest przyjemny. Najgorszy jest egzamin z pediatrii, ponieważ wymaga od studentów nadrobienia zaległości.
Reszta zajęć jest w miarę ok.
Interna od 3 roku jak zawsze przyjemna.
Chirurgia bez problemu, szkoda tylko, że tak mało zajęć.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Jest dobrze, zawsze może być lepiej.
Biblioteka ma dobre wyposażenie książek, co roku starają się dokupić więcej egzemplarzy książek.
W Opolu od 2 lat działa KOOM -konferencji dla studentów, na której można spróbować swoich sił i wykazać się wiedzą z danej dziedziny medycyny.
Niestety ogromnym minusem są tutaj praktyki wakacyjne. Nie ma miejsca dla każdego studenta na odbycie praktyk grupowych w placówkach medycznych podpiętych pod UO, a sami nie możemy organizować sobie praktyk indywidualnych w tych placówkach. Jest to spore utrudnienie.
Koła naukowe niestety są sterowane przez studentów z wyższych roczników od 4 do 6, są ustalane absurdalne limity 20 osób max w kole, gdzie wydział liczy 800 studentów.
Ciężko jest pisać publikacje. Wyścig szczurów o przypadki kliniczne tylko po to żeby zdobyć pkt do stypendium rektora.
Zaczyna się to robić uciążliwe i pozbawione smaku!

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Dobra!
Jest ogólna współpraca między rocznikami.
Wspieramy się, pomagamy i wymieniany przydatnymi informacjami.
Jest problem odnośnie funkcjonowania kół naukowych, ale można dużo robić na własną rękę i nie przejmować się zazdrośnikami.

Jak jest z mieszkaniem?

Dobrze, jest bardzo dużo ogłoszeń w sprawie wynajmu pokoju /kawalerki/ mieszkania.
Kwestia tego za ile i jaki standard oraz lokalizacja.
Ceny za pokój wahają się od 860-1500 zł .
Ceny w akademiach niestety mocno wzrosły.

Życie w mieście

Spokojne, ładne miasto.
Pełne uroków.
Miasto przepełnione jest emerytami i studentami.
Sporo jest pubów, ale niestety w pt po godzinie 18 nie uraczysz miejsca.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Wybrałabym drugi raz ten uniwersytet.

Kierunek lekarski, Uniwersytet Opolski - opinia studenta IV roku studiów stacjonarnych

2

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Sporo się zmieniło na uczelni od czasu, kiedy rozpoczynałem 1 rok studiów.
Byli inni prowadzących egzaminujący nas z anatomii oraz inna kadra zakładu biochemii. Sylabus teraz bardzo się różni, przedmioty które miałem na 1 roku są teraz przeniesienie na wyższe lata dla nowych roczników .
Niestety źle wspominam pierwsze 1.5 roku .
Przygoda z katedrą biochemii to 'jazda bez trzymanki '. Ciężka współpraca, ponieważ nie można sprostać oczekiwaniom. Wymaga się od nas za dużo, jak na ilość materiałów, które nam się udostępnia (nie udostępnia nam się prezencji, choć tylko w nich są informacje, które mamy uzyskać z zajęć). Ciężko negocjować kolejne terminy zaliczeń. Poprawy wejściówek często są zbiorcze na koniec ćwiczeń przed kolokwium, dlatego jeżeli ktoś nie zda paru wejściówek, to musi na raz pisać kilka.
Kolokwia nie sprawdzają wiedzy tylko zdolność czytania ze zrozumieniem i wyłapywania sprytnie zamieszanych informacji.
Anatomia była koszmarem. Mieliśmy ćwiczenia w prosektorium z Prof. z Bydgoszczy (który przestał u nas wykładać po zdaniu anatomii przez nasz rocznik).
Pan Profesor nie był w stanie dogadać się z drugim Panem Profesorem, koordynatorem przedmiotu.
To była istna męka, wieczne obrażanie nas, zastraszenie i wyzywanie każdego łącznie z prowadzącymi ćwiczenia.
Kłótnie o to, czy kolokwium w prosektorium odbędzie się czy nie, czy będzie po łacinie czy po angielsku, czy mamy czytać Graya czy Bochenka. Straszny bałagan i straszne czasy.
Niestety sporo osób nie zdało z anatomii i biochemii w I terminie, dlatego później już tylko było trudniej nadrobić zaległości i trwać dalej w tej męce. Teraz łatwiej jest zdać anatomię w połączeniu z biochemią, ale 3 lata temu, to był koszmar.
Potem pojawiły się pretensje, że mamy niskie średnie.
Ciekawe dlaczego? Każdy z nas walczył by przetrwać, a największym zmartwieniem była niska średnia po 1 roku, ok 15 osób musiał wziąć warunek z biochemii i anatomii (razem wyszło blisko 15 osób).
Jak zda się 3 semestr to odczuwa się ulgę, lecz tylko na chwilę.
4 semestr to są wakacje. Piękny czas odpoczynku i regeneracji.
Później przychodzi 3 rok i tutaj znowu rozpoczynamy jazdę bez trzymanki z medycyną ratunkową.
Dużo materiału oraz nieprzyjemna atmosfera. Co roku ktoś bierze warunek z medycyny ratunkowej na semestr 5 i końcowo nie zalicza semestru 6. Taka tradycja, ktoś musi nie zdać by reszta mogła.
Jedyny plus tej całej sytuacji jest taki, że dzięki nauce na medycynę ratunkową, 4 rok wydaje się bardzo prosty. Na 3 roku, na medycynie ratunkowej można nauczyć się praktyczni całej medycyny.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Niestety uczelni brakuje organizacji.
Plan zajęć jest układany co tydzień od nowa. Zdecydowanie lepiej byłoby, gdyby nasze zajęcia były układane blokami.
Większy porządek i jasność sytuacji.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Atmosfera na początku była dobra.
Pojawiało się dużo śmiechu i wsparcia.
Zawsze znajdą się pojedyncze osoby, które generują nieprzyjemną atmosferę i wymuszają kłótnie.
Chcą chodzić do prokuratury na prowadzących, załatwiają dużo rzeczy za plecami roku, manipulują i koloryzują oraz wyżywają się na pozostałych, którzy potrafią utrzymać balans między życiem prywatnym i studiami. Pojawia się coraz większy dystans między osobami, które są już zmęczone prowokatorami a tymi, którzy ciągle prowokują kłótnie.
Z roku na rok atmosfera psuje się coraz bardziej .
Rok dzieli się na tych, którzy żyją swoim życiem, myślą trzeźwo i nie przejmują się każdą poprawką oraz spokojnie wyczekują na wiadomość od prowadzącego, ale dzieli się też ma tych, którzy niestety ciągle tworzą problem, np. gdy nie otrzymają wyników zaliczeń na drugi dzień, mimo tego, że każdy zdał zaliczenie i został o tym poinformowany, generują problem z każdej błahostki, tylko dlatego, że studia to ich całe życie.
To bardzo męcząca i dziwna atmosfera.
Wszystko zaczęło się zmieniać po 2 roku, gdy zaczęła się medycyna ratunkowa i diagnostyka obrazowa oraz immunologia, niektórzy nie kontrolowali swojej widocznej gołym okiem paniki oraz towarzyszącej im agresji.
Osobiście, szkoda mi osób, które chciały i chcą robić coś dla całego roku. Tworzyć quizlety z fiszkami, dbają o notatki, którymi się dzielimy, organizują poprawy i zaliczenia, pośredniczą w rozmowach z dziekanatem i nami. Zawsze najgłośniej krzyczą Ci, którzy nie robią nic dla innych. Czasem jest mi wstyd, że jestem z niektórymi osobami na tym kierunku i należę do tego środowiska.
Wszystko dzieje się dlatego, że na tej uczelni łatwo zdaje się I terminy, a to generuje ogromną presję, gdy może pojawić się II termin i tylko nieliczni będą musieli się z tym zmierzyć.
Gdyby egzaminy były pisane przez wszystkich uczciwie, może inaczej sprawy by się miały?
Mimo wszystko I terminy to nie jest jedyne źródło ww sytuacji.
Zazdrość, brak świadomości i presja, to stanowi główny problem.
Może to wiek? Niektórzy zamiast zdumiewać rozsądkiem i rozwagą, zadziwiają ciemnymi ozdobami na głowie .

Jak jest z mieszkaniem?

Bardzo dobrze, sporo jest ogłoszeń dotyczących wynajmu pokoju. Cena waha się w granicach 900-1400 zł
Kawalerki w siebie 2000-2500
Mieszkania 2-pokojowe ok. 3000

Życie w mieście

Spokojne, bary są niestety przepełnione.
Restauracje głównie włoskie, ale widać postęp.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Ucz się tego co trzeba, nie tego co prowadzący 'wymagają'.
Te studia nie są takie złe.
Po prostu rób wszystko swoim tempem i nie słuchaj innych.

Powodzenia młody kandydacie!

Kierunek lekarski, Uniwersytet Kaliski - opinia studenta I roku studiów stacjonarnych

5

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Na początku chciałbym zaznaczyć, że koleżanka z opinii wcześniej bardzo się odkleiła i jej opinia jest bardzo krzywdząca dla wszystkich studentów, którzy się starają i uczą wiele godzin do różnych egzaminów. Nie, nie wchodzi ciągle baza :) Zdarza się, że jakieś pytanie z zeszłego roku się powtórzy, oczywiście, ale nie ma opcji, że tylko się podpisujesz na liście obecności i lecisz dalej no błagam. Uczelnia jest bardzo prostudencka i to prawda, ale nie ma opcji, że bez pracy i wysiłku łatwo zdobędziesz sobie uprawnienia. Zastanawiam się, czy ta Pani w ogóle studiuje na tej uczelni i jest zapoznana z realiami, które tam panują.
Na 1 semestrze, o którym tylko na razie mogę się wypowiedzieć, najcięższym przedmiotem jest anatomia. Wykładowcy są bardzo profesjonalni i starają się jak najlepiej wytłumaczyć dane zagadnienia, ale wiadomo przedmiot. Jeśli chodzi o ilość nauki w porównaniu do liceum to jest jej więcej, ale idzie rozplanować sobie wszystko i mieć czas wolny.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Zajęcia są na wysokim poziomie, wykładowcy przyjeżdżają do nas z większych miast tj, Poznań, Bydgoszcz czy Łódź. Biblioteka jest super zaopatrzona, nie trzeba wydawać kasy na książki. Koła naukowe dopiero startują ale widać zaangażowanie i potencjał.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Nie ma wyścigu szczurów.

Jak jest z mieszkaniem?

Ceny mieszkań są w miarę spoko, akademik po remoncie

Życie w mieście

Jeśli chodzi o samo miasto to nie ma za wiele rozrywek do zaoferowania

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Spoko uczelnia, widać, że bardzo starają się rozwinąć i zależy im na tym kierunku.

Kierunek lekarski, Katolicki Uniwersytet Lubelski Jana Pawła II (KUL) - opinia studenta I roku studiów stacjonarnych

5

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Nauki jest więcej niż w liceum. Podstawą na pierwszym roku jest anatomia Bochenka oraz analizowanie różnych atlasów. Nie wszystko da się zrozumieć, niektórych zagadnień należy się nauczyć na pamięć.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Zajęcia są prowadzone na najwyższym poziomie. Prowadzący są niezwykle zaangażowani. Dysponują ogromną wiedzą i bez wątpienia potrafią ją przekazać studentom. Liczebność grup wynosi nie więcej niż 10 osób, co pozwala na dokładne i szczegółowe omówienie zagadnień oraz możliwość zadawania osobiście licznych pytań. Każdy jest traktowany indywidualnie. Poziom zorganizowania na uczelni jest wysoki. Warunki zaliczeń przedmiotów są przejrzyste i kilkukrotnie powtarzane. Uczelnie jest bardzo dobrze zaopatrzona w niezbędne studentom książki. Funkcjonują również liczne koła naukowe, każdy znajdzie coś dla siebie. KUL posiada niezwykle nowoczesne Centrum Symulacji Medycznych. Sale są bardzo dobrze i obficie wyposażone w niezbędne sprzęty, urządzenia medyczne (np. mikroskopy, pipety automatyczne etc.). Prosektorium zostało otworzone, odbierając serwisom internetowym pretekst do krytyki. Wszelkie bezczelne komentarze, jakie pojawiają się w Internecie, są nieuzasadnione i mijają się z rzeczywistością. Przedmiotów związanych z duchowością i religią jest bardzo mało. Wiara nie jest nikomu narzucana. Uczelnia stara się łączyć tradycję z nowoczesnością.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Podejście wykładowców/asystentów do studentów jest bardzo dobre. Są cierpliwi i życzliwi. Relacje między studentami również są dobre.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Po maturze dostałam się na kierunek lekarski na kilkunastu innych uczelniach. Wybrałam KUL z pełną świadomością tego, iż kierunek lekarski został tam otworzony niedawno. Nie zniechęciły mnie również negatywne komentarze na temat tego kierunku. Nie żałuję swojej decyzji.

Kierunek lekarski, Uniwersytet Opolski - opinia studenta III roku studiów stacjonarnych

2

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Wydaje mi się, że aktualny pierwszy semestr jest dość przyjemny! Wcześniej w podstawie programowej obowiązkowe były pasożyty. Niestety przedmiot ten spędzał sen z powiek i odstawił naukę anatomii i fizjologii na dalszy plan. (uczyliśmy się dosłownie o każdym pasożycie, nawet o przypadkach, gdy do inwazji doszło 5 razy na świecie...). Z tego co wiem, teraz pasożyty przeniesione zostały na rok 4. Jest to bardzo duże ułatwienie! Znacznie ciekawiej robi się jednak w drugim semestrze! Właśnie wtedy dochodzi fizjologia oraz śmieszna podróbka chemii zamienia się w biochemię! Niestety pracownicy zakładu Biochemii to "nieźle zebrana ekipa". Żaden z nich nie grzeszy inteligencją! (z wyjątkiem jednego ćwiczeniowca, który jako jedyny jest lekarzem..) Wiedza, którą posiadają ci ludzie jest zatrważająca.. człowiek, który skończył szkołę rolniczą i napisał 20 publikacji o enzymach występujących w pszenicy, pełni tu rolę eksperta "enzymologa". Pozostali pracownicy nie mają nic lepszego do zaoferowania. Przynajmniej zajęcia z ćwiczeniowcem o silnym wschodnim akcencie są dość zabawne, ponieważ ciężko jest zrozumieć o co chodzi! (hahahah). Na tym kończy się fun, bo JEDNEJ JEDYNEJ możliwości poprawy dodaje całej zabawie pikanterii, ponieważ tutaj nikt nie może mieć pewności. Adrenaliny na tym rollercosterze dodaje również fakt, że nie można obejrzeć swojej pracy i dowiedzieć się dlaczego nie zdaliście. Jeśli ktoś lubi się bawić, proszę przygotujcie się na ćwiczenia i zdobądźcie minimalną wiedzę na temat leków stosowanych w zaburzeniach będących przedmiotem ćwiczenia. Wtedy dużo radości, satysfakcji i zabawy dostarcza gra pt. ZNAJDŹ BŁĄD. Co najmniej 2/3 slajdy znajdziecie jakąś bzdurę i błędną informację! fajna zabawa. Ehh moje PTSD nadal wymaga kuracji u psychoterapeuty - dzięki Katedro! Na szczęście pomimo warunku z biochemii, (którego nadal nie mogę przeżyć, bo sprawa jest kuriozalna!) jestem już na kolejnym roku i mogę zapomnieć o tym wszystkim. Dziękuje również za rozdzielenie z moją przyjaciółką, która poprawia ten przedmiot po raz trzeci! (uczyła mnie wszystkiego)

Poza nimi - anatomia jest super prowadzona! Histologia również (wspaniali prowadzący
To samo tyczy się również prowadzących z fizjologii! Ogromna wiedza, wsparcie i dużo uśmiechu!

Uczelnia zyskuje ogromnie dużo dzięki zajęciom klinicznym, ponieważ tylko w Opolu rozpoczynają się one już od 2 roku. Niesamowici nauczyciele akademiccy przedstawiają wszystko z pasją i zaangażowaniem. Wspaniałe jest to, że nie są już oni zmęczeni i nadal posiadają chęć do uczenia studentów.
Kolejnym ogromnym plusem jest Centrum Symulacji znajdujące się w budynku CM UO. Wspaniale wyposażony i zadbany o każdy szczegół. Tutaj macie możliwość ćwiczeń na wielu nowoczesnych manekinach, które potrafią nawet oddychać, pluć krwią i krwawić. Tego nie można zabrać uczelni -> nauka przedmiotów klinicznych jest tutaj na bardzo dobrym poziomie.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Z pewnością niesamowicie można rozwinąć się detektywistycznie, ponieważ na stronie uczelni nie da się nic znaleźć. Czasami spocona po dwóch godzinach sama się poddawałam. (ćwiczy się też wytrwałość)

Dzięki UO nauczyłam się działać pod ogromną presją, myśleć szybko i szybko podejmować dobre decyzje! Teraz niestraszne jest mi tsunami! Wszystkie te zdolności nabyłam dzięki zmianom w planie zajęć! Jest to rzadko spotykany model planowania zajęć, ponieważ nie jest on stały tygodniowo, a każdego dnia zajęcia mogą być zupełnie inne. Plan wysyłany jest z różnym natężeniem oraz obejmuje różne okresy nauki! na przykład dostałam plan na pierwszy miesiąc i dwa dni przed końcem tego planu dostałam plan na miesiąc kolejny. Jeszcze zabawniejszy jest fakt, że potrafi się on zmienić z dnia na dzień... Informacja o tym nie jest nikomu podawana. Z tego względu liczymy na to, że codziennie ktoś odwiedzi stronę uczelni i sprawdzi, czy nic nie uległo zmianie!

Uczelnia daje ogromne możliwości rozwoju PROWADZĄCYM. Jest to tak prestiżowa uczelnia, że nikt nie chce tu uczyć. Z tego względu znaczna większość prowadzących to lekarze świeżo po studiach, pielęgniarki i inni degeneracji he he he Jeśli pragniecie uczyć się pod okiem autorytetów w danej dziedzinie................. no to macie szansę. Dwie ręce powiadają więcej palców niż UO takich autorytetów (jeśli co najmniej dwa/trzy palce są ucięte). Nie mówię, że nie da się tutaj znaleźć wybitnej głowy! ponieważ się da! No ale w zdrapce też uda się ustrzelić 50 zł.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Atmosfera jest super! Tego nie można odebrać uczelni!
Nowoczesny, ładny i zadbany budynek dodaje uroku kojarzącej się raczej mrocznie medycynie.
Sale ćwiczeniowe również są nowiutkie, ładne i zadbane, przez co miło spędza się tam czas.
Należy również pochwalić "postrach wszystkich uczelni" czyli Panie z dziekanatu! Dla nich stereotyp ten jest bardzo krzywdzący. Tutaj w Opolu cały dziekanat, administracja i pracownicy techniczni są wspaniali. Zawsze chętnie pomogą, doradzą oraz odpisują na maile. Dzięki uśmiechom na ich twarzach mogłać poczuć się jak człowiek. Pomimo tego, że po wcześniejszej biochemii czułam się jak największy śmieć.

Jak jest z mieszkaniem?

8/10
Wszystko byłoby idealne, gdyby nie ceny, które są lekko niższe niż te we Wrocławiu czy Warszawie. (100/200 zł różnicy). Poza tym same plusy. Opole jest dość małym miastem, dlatego na uczelnie zazwyczaj można dojść na nogach lub szybko dojechać!

Życie w mieście

Komunikacja miejska: W porównaniu z Wrocławiem, czy Poznaniem jest to IDEAŁ. Nie ma się jednak co dziwić, ponieważ jest to małe małe miasto, nie ma korków, a o godzinie 19 nie znajdziecie żywej duszy na ulicy.

Dojazdy na zajęcia: Szpital kliniczny znajduje się na drugiej części miasta. No ale na innych uczelniach nie jest lepiej. Niestety brak oddziału pediatrycznego sprawia, że zajęcia z pediatrii wymagają dojazdu do Strzelec Opolskich (50km)

Możliwość spędzania wolnego czasu: Idealnie dla osób które lubią nic nie robić, chodzić na spacery, uprawiać nordic walking, chodzić do kościoła, lub są pasjonatami historii muzyki i innych tego typu atrakcji.
Jeden "sensowny" klub w mieście, ale ostrzegam!!! Samo wejście do tej speluny grozi zachorowaniem na jakieś STD.
Tragedia! tak samo jak tragicznie ciężko znaleźć tu można dobre jedzenie.... próbowaliśmy z przyjaciółkami wielu lokali.. zaufajcie.. Opole jest dla osób, które kochają same gotować (polecam: Delikatesy, Tak zrobimy, Mąka i Wół, Tulsi, no i legendarny bar pierożek. KROPKA)

Jeśli chcecie znaleźć drugą połówkę..... po 5 minutach kończą się profile do oglądania. No i sam drop nie jest warty uwagi (przynajmniej męski)

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

CZY POLECCAM UO?
Tak, jeśli prowadzicie życie emeryta albo macie stałego partnera z którym spędzicie czas w tym mieście!
Jeśli masz szczęście i uda Ci się zdać biochemię, może doświadczysz milszych wspomnień

CZY ŻAŁUJĘ?
TAK.
Paradoksalna jest sytuacja w której ucząc się przez rok przyjaciółka nie jest w stanie zdać warunku. Kolejny rok stanowił czas nauczenia się pozostałych wymaganych podręczników. Niestety nadal się jej nie udało.
Dlaczego? domyślcie się hahaha

Kierunek lekarski, Śląski Uniwersytet Medyczny (ŚUM) - opinia studenta I roku studiów stacjonarnych

3

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Nauki dużo i konieczna jest dobra organizacja.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Uczelnia ma ogromne możliwości, o wykorzystaniu jej potencjału trudno powiedzieć.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Ogólnie dobra, na pewno tak jak wszędzie studenci powielają trend licealnego hejtu wobec siebie. Dużo do zrobienia w tej sferze przed uczelnią. Zespoły lekarzy powinny współpracować ze sobą. Tego nie nauczy się człowiek po skończeniu studiów. Poważny problem przyszłości społeczeństwa.

Jak jest z mieszkaniem?

Bardzo drogie akademiki.

Życie w mieście

ok

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Słaba komunikacja student - uczelnia. Blokada Dziekanaty.

Strony