Kierunek lekarski, Pomorski Uniwersytet Medyczny (PUM) - opinia studenta II roku studiów stacjonarnych

4

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Na pierwszym roku najtrudniejsze jest przestawienie na życie samemu i przyzwyczajenie do ciągłej, regularnej nauki. Gdy już się „wejdzie w tryb student medycyny” uczysz się od poniedziałku do czwartku, w piątek luzujesz, w sobotę ruszasz trochę, w niedziele znowu wkuwasz. Taki tryb w normalnych warunkach (gdy nie ma kol, bo wtedy cały weekend nauka) pozwolił mi mieć bardzo dobre oceny. Myśle ze żeby zaliczać nawet można odpuszczać całkiem piątki i soboty. To tez kwestia indywidualna szybkości i sposobu nauki. Na drugim roku jest zdecydowanie gorzej. Na pierwszym była do wkuwania anatomia i histologia. Na 2 biochemia, fizjologia, patomorfa No i na immuny tez wypada coś wiedzieć. Na 2 nie pozwalam sobie na całkiem wolne piątki i soboty co raczej często się zdarzało na 1. Biochemia to wejściówka co tydzień w 1 semestrze i 2 razy w tygodniu w 2 semestrze. Takie wejście jest mega szczegółowe ze porównałabym materiał do 2 razy więcej niż z anatomii. ( nie popadajmy w paranoje, czasami trzeba odpuścić i się wyspać albo poluzować cały weekend dla zdrowia psychicznego, wszyscy jesteśmy ludźmi!)

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Kierunek daje mi ogromna możliwość pracy w wielu sektorach.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Wyścig szczurów jest ale to charakteryzuje studentów medycyny którzy z reguły są bardzo ambitni. Jeżeli chodzi o moja uczelnie (pum) jest on akurat dosyć niski w porównaniu do innych uczelni, ale nadal odczuwalny. Wykładowcy są raczej przyjaźni, chociaż katedry bywają różne.

Jak jest z mieszkaniem?

Ceny zycia i mieszkania są jednymi z najniższych w kraju co bardzo mi się podoba! Wynajmuje pokój i nie narzekam, ceny polowe niższe już w Wwa. Miasto nie jest duże wiec nie ma problemu z dojazdem wszędzie, a kliniki rozłożone dość blisko od siebie.

Życie w mieście

Komunikacja bardzo dobra. Jak wyżej, szybko się dojeżdża wszędzie. Szczecin nei jest miastem koncertów, jak mamy czas imprezy oczywiście są ale głównie się tu uczymy.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Nie polecam iść gdzieś, bo znajomi idą. Patrz na kierunek, na ceny zycia w mieście i na odległość. Ja mieszkam bardzo daleko dlatego rzadko wracam do domu co nie jest za fajne. Nie żałuje wyboru, studia to tylko czas który minie. Służą so osiągnięcia celu, potem sam decydujesz, co robisz, gdzie mieszkasz.