Opinie o uczelniach

Stale aktualizowana i poszerzana baza opinii o kierunkach studiów i uczelniach z całej Polski. Znajdziecie tu m.in. opinie z uczelni medycznych, technicznych i humanistycznych.

Znalezionych opinii - 88

Farmacja, Pomorski Uniwersytet Medyczny (PUM) - opinia studenta II roku studiów stacjonarnych

1

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Na pierwszym roku wszyscy są mili, przyjaźni, chwalą was jacy to super nie jesteście i jaka cudowna przyszłość przed wami po tych studiach. Zakład chemii wręcz pieje z zachwytu jak to jesteście mądrzejsi z chemii od leku. Zajęć na pierwszym roku jest bardzo mało, wręcz można cierpieć na nadmiar czasu wolnego.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Zerowe 😂 ta uczelnia od siebie nie daje kompletnie nic. Jedyne co wam może zafundować to depresja i repety (bo na pumie nie ma czegoś takiego jak warunek, nawet za najmniejszego pierda będziesz powtarzać rok i płacić grube pieniądze, bo jest to bardzooo kochająca pieniądze uczelnia). Koła są tylko dla lekarskiego i stomy. Dla farmacji nie ma nawet erasmusa. Nie ma jakichkolwiek warsztatów, ani nie ma możliwości zaliczenia praktyk zagranicznych. Książki? Jak sobie nie kupisz to nie będziesz miał, bo w bibliotece jest milion książek ale ofc nie dla nas.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Okropna. Chyba samo stwierdzenie że można dostać depresji jest dostatecznym argumentem. Tutaj nie masz komu ufać. Kłótnie w grupach między sobą, bo jesteś potencjalnym zagrożeniem na rynku pracy. Wykładowcy to najgorsze dziadostwo jakie stąpa po tej ziemii. Chore wymagania wyssane z palca, wieczne wytykanie że jesteście głupsi niż lekarski, pytanie się „czy ktoś coś chce powtórzyć” a jak ktoś chce no to szydzenie z tej osoby przez całe zajęcia. Już nie wspomnę o jednej cudownej pani doktor od biochemii. Specjalnie będzie robiła tak, żebyś nie dostał tego 0,5 z wejściówki którego brakuje ci do zdania, żeby cię upierdzielić. Pani doktor sama wiedzą nie grzeszy, bo nawet schematy przerysowuje ze swoich magicznych notatek. Zapytana o coś za każdym razem odpowiada, że musi sprawdzić w książce. Nigdy nie jest w stanie odpowiedzieć na pytanie. Jestem w stanie stwierdzić że doktorat to chyba w chipsach wyciągnęła z jej poziomem wiedzy.

Jak jest z mieszkaniem?

Chyba dobrze. Akademik blisko szpitala a do tego jest sporo mieszkań na wynajem.

Życie w mieście

Komunikacja miejska to koszmar ale przynajmniej istnieje.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Póki możecie to nie podejmujcie się studiów na farmacji na pumie. Jedyne z czym wyjdziecie to depresja i brak jakiegokolwiek czasu. Nikt tak skutecznie nie zryje wam bani jak tutejsi „doktorzy”. Zastanawia mnie czy za gnębienie studentów dostaje się wyższe stawki, że działa to w aż takim stopniu.

Kierunek lekarsko-dentystyczny, Pomorski Uniwersytet Medyczny (PUM) - opinia absolwenta studiów stacjonarnych

1

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Na pierwszym roku jest naprawdę dużo czasu wolnego w porównaniu z innymi uczelniami. Wiadomo zależy na jakich asystentów się trafi ale ogólnie 1 rok był w porządku, teraz jest inny kierownik od anatomii. Wykłady ponoć są dobre ale zdawalność jest mała. Histologia bardzoooo przyjemna, ogólnie bardzo dobrze wspominam ten zakład. 2 rok to jest do przejścia, wiadomo biochemia weryfikuje ale nie ma dramatu. Największy problem i zarazem absurd zaczyna się na 3 roku kiedy na PUMie (jako jedynej uczelni w Polsce) studenci sami muszą szukać pacjentów na zaliczenie!!!. Ciągły stres z powodu nie wyrobienia normy, telefony do pacjentów z zapytaniem czy aby na pewno się zjawią (nie zawsze się stawiają). Płacenie w niektórych przypadkach aby mieć święty spokój.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Możliwości rozwoju są raczej dobre, PTSS dobrze działają.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Na pierwszych 2 latach bez tragedii, mogło być lepiej ale wiem, że inne grupy miały gorszych asystentów. Najgorzej jest na 3, 4 i 5 roku kiedy każdy staje się wrogiem w walce o pacjenta. Miałam sytuacje, że umówiłam się z pacjentem ale ostatecznie zapisał się do koleżanki, bo zaoferowała mu zapłatę. Ogólnie jest dramat!

Jak jest z mieszkaniem?

Przyzwoicie w akademiku w zależności od standardu ok. 800 zł pokój na Pomorzanach 1000-1200 zł.

Życie w mieście

Szczecin to bardzo ładne miasto, dobrze się tu czuję.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Idąc na PUM nie wiedziałam o problemach na 3, 4 i 5 roku dlatego wam to mówię i z całego serca odradzam.

Kierunek lekarsko-dentystyczny, Pomorski Uniwersytet Medyczny (PUM) - opinia studenta I roku studiów niestacjonarnych

4

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Nauki więcej niż w liceum, ale jeśli komuś nie zależy na ocenach ma baaardzo dużo wolnego czasu. Aczkolwiek w przyszłym roku zmienią się zasady na anatomii i histologii. Można podejrzewać, że na trudniejsze :(

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Zaopatrzenie biblioteki i czytelni bardzo dobre. Czytelnia jest ponadto świetnym miejscem do nauki. Ponadto w maju i czerwcu jest otwarta aż do 22. O kołach naukowych nie wiem za dużo. Na pewno można zapisać się do PTSS. Czasem były też wolne miejsca na warsztaty szycia chirurgicznego. Poziom zajęć oczywiście zależy od prowadzących. Na anatomii można trafić na dr M, który świetnie tłumaczy i jest pomocny albo np. na dr P, z którym na zajęciach rozmawia się o jego życiu. Histologia na dobrym poziomie. Na szczęście nie trzeba rysować tkanek jak na innych uczelniach. Dla usportowionych osób jest trochę sekcji: wioślarstwo (tutaj sukcesy, więc można zdobyć stypendium), pływanie (sukcesy), tenis ziemny (sukcesy), judo, koszykówka, piłka nożna, lekkoatletyka, siatkówka, siatkówka plażowa.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Ja spotkałam się głównie z pomocnymi wykładowcami/asystentami. Jedynie bywały osoby niemiłe, ale „niegroźne”.

Jak jest z mieszkaniem?

Pokój co najmniej 950zł. Akademik w zeszłym roku chyba około 600. Bywałam w akademiku, w wyremontowanych pokojach i wszystko wyglądało dobrze.

Życie w mieście

Bardzo dobra komunikacja miejska. Zwłaszcza, jeśli chodzi o dojazd do miejsc, gdzie były zajęcia. Miasto dosyć nudne dla trochę bardziej wymagającej osoby, ale latem można wybrać się w więcej miejsc, np. Wyspa Grodzka, Jasne Błonia.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Nie żałuję wyboru uczelni.

Kosmetologia, Pomorski Uniwersytet Medyczny (PUM) - opinia absolwenta studiów niestacjonarnych

5

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Byłam studentką kosmetologii NST, studia na tej uczelni to dramat. Nic nowego się nie da nauczyć. Zajęcia „kosmetologiczne" na poziomie student robi prezentacje i koniec zajęć, natomiast inne mniej istotne przedmioty napinanie się jak na studenta medycyny (a przecież nie jesteśmy lekarzami i nawet nie możemy podejrzewać co danemu pacjentowi dolega)

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Zerowe

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Średnia, jeśli wykładowca wgl zechce wstać na twoje poranne zajęcia w weekend

Jak jest z mieszkaniem?

Nie wiem

Życie w mieście

Ok

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Nie polecam 100% lepiej iść do prywatnej uczelni lub wyjechać z tego żałosnego Szczecina

Kosmetologia, Pomorski Uniwersytet Medyczny (PUM) - opinia studenta IV roku studiów stacjonarnych

3

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Bardzo dużo nauki, 0 wolnego, mnóstwo wejściówek itd. Przesada moim zdaniem. W późniejszych latach dzięki pandemii to się poluzowało

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Mało zajęć stricte dla kierunku o wiele więcej jakieś niepotrzebnych przedmiotów. Małe zaopatrzenie

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Taka średnia bym powiedziała

Życie w mieście

Miasto tak jak każde duże miasto

Dietetyka, Pomorski Uniwersytet Medyczny (PUM) - opinia studenta III roku studiów stacjonarnych

1

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Pierwszy rok był chyba najtrudniejszy ze wszystkich. Zdarzało się, że na uczelni spędza się cały dzień (zajęcia od 8 do 21:30), były problemy z kupnem jedzenia w ciągu dnia ze względu na to, że nie ma w pobliżu żadnego sklepu, który jest otwarty do takich godzin (niby jest bufet ale otwarty jest chyba do godziny 16 albo 18). Jeśli chodzi o powrót z zajęć o później godzinie to było ciężko, najczęściej trzeba było biec po skończonych zajęciach (w zimę bez kurtki, bo nie było czasu się ubrać) na tramwaj, żeby nie musieć czekać samemu 30 minut na kolejny (oczywiście było zapytanie o szybsze wypuszczenie z zajęć, ale wykładowca zawsze twierdził, że szybciej skończy zajęcia i nie widzi potrzeby szybszego puszczenia). Nauki było sporo, co skutkowało małą ilością wolnego czasu do spotykania się ze znajomymi lub odpoczynku. Niekiedy trzeba było zarywać nocki nad nauką z powodu zajęć do późnych godzin, żeby nauczyć się na kolejny dzień na wejściówkę. Problemem były zajęcia w różnych miejscach Szczecina w ciągu jednego dnia i trzeba było jeździć po całym mieście mając zaledwie 30 minut na dojazd z jednego końca Szczecina na drugi - co według mnie jest żartem.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Mam wrażenie, że przez te 3 lata studiów uczyłam się ciągle tego samego (na każdym przedmiocie było mówione o np. cukrzycy czy otyłości (te same informacje były powtarzane przez różnych wykładowców). Godziny praktyk obcięte o połowę, zaczęłam praktyki na 2 roku - 80h (na pierwszym roku nie było praktyk), na trzecim tyle samo godzin co na drugim i chyba w połowie marca dowiedziałam się, że praktyki mam zrealizować do końca maja (więc organizacja na PUM'ie a zwłaszcza na dietetyce jest porażką i pozostawia wiele do życzenia). Wydaje mi się, że ciężko będzie znaleźć pracę z taką wiedzą - głównie teoretyczną, bo praktyki było mało (obcięte godziny) - możliwe, że komuś uda się znaleźć pracę w szpitalu, gdzie studia ukierunkowane są głównie na naukę pod kątem pracy w szpitalu. Jeśli planujesz swoją przyszłość z dietetyką sportową, nie ma na co liczyć bo nie nauczysz się tutaj niczego (był tylko jeden przedmiot z żywienia w sporcie).

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Atmosfera zależy tak na prawdę od wykładowcy, na którego się trafi. U większości nie jest ona fajna i myślą, że nie mamy innego życia poza uczelnią i mamy dostosować się pod nich (nie oczekując tego w zamian), zdecydowanie potrafią robić pod górkę. Oczywiście znajdą się tacy wykładowcy, którzy wkładają całe swoje serce w tą pracą, są sympatyczni, uśmiechnięci i chętnie przekazują swoją wiedze w sposób zrozumiały dla studenta - takich wykładowców to tylko ze świecą szukać.
Relacje pomiędzy studentami są bardzo dobre. Każdy stara się sobie pomagać jak tylko potrafi.

Życie w mieście

Jeśli masz czas na wyjście w weekend to jak najbardziej jest gdzie. Dojazdy komunikacją mogłyby być lepsze, żeby np. nie być na styk na zajęciach jak trzeba dojechać z jednego końca Szczecina na drugi.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Jakbym miała możliwość ponownego wyboru uczelni z kierunkiem dietetyka to z pewnością wybrała bym inną uczelnię (od tej bym trzymała się z daleka). Zdecydowanie żałuję, szkoda Waszych nerwów, czasu i przede wszystkim zdrowia

Kierunek lekarsko-dentystyczny, Pomorski Uniwersytet Medyczny (PUM) - opinia studenta I roku studiów stacjonarnych

4

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Znacznie więcej nauki ale milsze niż do matury, mniej stresująca niż matura, mega dużo wolnego czasu jeżeli nie odkładamy rzeczy na później, książek nie tak dużo

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Najlepszy wybór kierunku! Prowadzącym zależy, wyniki ldeku super; wyposażenie średnie

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Bardzo spokojnie i bez problemów w 90%

Jak jest z mieszkaniem?

Super dużo opcji przy uczelni

Życie w mieście

Jest gdzie wyjść wieczorami gorzej z rozrywkami poza barami i klubami, ale latem super iść na plaże nad Odrę, zalew

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Polecam

Dietetyka, Pomorski Uniwersytet Medyczny (PUM) - opinia studenta III roku studiów stacjonarnych

2

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Studiuje na dwóch kierunkach na tej uczeni i pierwszy rok jest bezsensu. Masz przedmioty zapychające czas, które nawet przydatne nie są. Zamiast wypełnić ten czas przedmiotami, które naprawdę się przydadzą to wciskają przedmioty, które nic nie wnoszą.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Dietetyka jest ukierunkowana bardziej na prace w chorobach. Jeżeli ktoś zamierzał robić coś w kierunku dietetyki sportowej, bo był tylko jeden przedmiot z tego. Więc nie ma możliwości rozwoju w każdej dziedzinie.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Zależy od kierunku, na drugim kierunku mam studentów, którzy jak powinie Ci się noga to się śmieją. Wiadomo, że wykładowcy są wymagający, ale niektórzy to są aż za bardzo, tylko utrudniają i robią pod górkę .

Życie w mieście

Miasto jest super, tylko teraz przez remonty komunikacja jest utrudniona

Biotechnologia, Pomorski Uniwersytet Medyczny (PUM) - opinia absolwenta studiów stacjonarnych

3

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Dużo nowości, mało praktyki, dużo nauki. Natomiast najgorzej było na 2 roku.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Zajęcia na niskim poziomie, powtarzające się wykłady. Zaopatrzenie biblioteki pod kierunek Biotechnologiczny słabe. Dwie książki z genetyki na cały rok + plus na inne kierunki... Warsztatów brak, nieliczne koła naukowe.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Podejście wykładowców i asystentów bardzo dobre. U mnie na roku nie panował wyścig szczurów, ale na innych podobno tak.

Jak jest z mieszkaniem?

Mieszkaniowo okej, akademik dość w dobrej cenie. Natomiast wszędzie teraz cenny rosną więc...

Życie w mieście

Wszystko dobre, natomiast dużo egzamin w semestrze letnim utrudniało korzystanie z dobrej pogody.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Polecam zainteresować się praktykami już na pierwszym roku (pomimo, że wykładowcy mówią, że nikt Was nie weźmie, bo nie macie umiejętności). Zajęcia praktyczne w sumie tylko na 2 roku, więc trzeba o to samemu zadbać.

Dietetyka, Pomorski Uniwersytet Medyczny (PUM) - opinia studenta IV roku studiów stacjonarnych

1

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Ogrom nauki w porównaniu do szkoły średniej, masz mało wolnego czasu dla siebie tak naprawdę. W kolejnych latach jest trochę lepiej. Jednak materiału jest strasznie dużo, zaliczenie goni zaliczenie, gdyż nie ma tutaj typowej sesji tylko jest ciągła. Zajęcia trwają od rana do wieczora, nie ma czasu iść po żadne jedzenie, czy chociaż odpocząć między zajęciami. Jeżdżenie po całym mieście w pół godziny na kolejne zajęcia to też nieśmieszny żart.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Poziom zajęć na tej uczelni to kolejny nieśmieszny żart. Zero wiedzy praktycznej, wszystko to teoria. Brak spotkań z pacjentami, brak zajęć w szpitalu. Kompletnie nic. Pracy po tych studiach na tej uczelni to ze świecą szukać z taką wiedzą. Bez dodatkowych kursów ani rusz. Szybciej kogoś zabijesz niż wyleczysz. Co rok wałkowane są te same rzeczy, co robi się już nudne. Biblioteka to jedyne chyba co jest tutaj ok.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Podejście większości wykładowców jest fatalne. Strasznie się wywyższają, pokazują swoją przewagę nad nami. Często zdarza się tak, że nie szanują naszego zdania, czasu, a od nas go wymagają.
Studenci są naprawdę w porządku, każdy sobie pomaga na tyle ile może.
Ale znajdą się też tacy wykładowcy, którzy podchodzą z sercem do studenta i są bardzo wyrozumiali. Takim tylko pomniki stawiać.

Życie w mieście

Ogólnie życie w Szczecinie jest spoko. Całkiem spoko się dzieje, jest gdzie wyjść w weekendy (o ile znajdziesz na to czas z taką ilością materiału na tej uczelni) Komunikacja miejska jest na dobrym poziomie. Pomijając remonty, naprawdę idzie się dostać w to miejsce co się chce.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Żałuję ogromnie wyboru uczelni PUM. Jakbym wiedziała, że jest tutaj tak fatalna organizacja wszystkiego, jak traktowany jest student to w życiu nie zdecydowałabym się drugi raz. Odradzam każdemu. Jeżeli ma się wybór i możliwości to polecam zdecydowanie iść na inną uczelnie, a od tej trzymać się z daleka. Stracony czas, nerwy, zdrowie a wiedzy tyle co kot napłakał.

Strony