Kierunek lekarski, Uniwersytet Opolski - opinia studenta I roku studiów stacjonarnych

5

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Skończyłam właśnie pierwszy semestr, 1-ego roku i mogę szczerze powiedzieć, że większość, jak nie wszystkie z negatywnych opinii tutaj opublikowanych na przestrzeni ostatniego pół roku jest grubo przesadzona. Osoby które piszą te opinie ewidentnie nie wiedzą gdzie się znalazły i na jakim kierunku, wiadomość do nich – zastanówcie się dwa razy, czy nie blokujecie miejsca komuś kto by lepiej od was wykorzystał szanse, większość z was piszących te opinie ma problem do anatomii, bo nie umiecie jej zaliczyć, narzekacie na profesora Wiśniewskiego, że pytania daje z kosmosu, co jest prawda jedynie w kilku przypadkach na 30. Kolokwium profesora składa się z 30 pytań, z których trzeba dobrze odpowiedzieć na 18 aby zaliczyć i mówię wam (osobom które czytają te opinie i zastanawiają się nad przyjściem tutaj), da się, ja zdałam wszystkie kolokwia profesora za pierwszym razem i znam dużo osób które również nie miały problemu ze zdaniem za pierwszym razem, niektóre pytania są takie na które nie ma odpowiedzi albo kilka jest poprawnych, ale co z tego? Reszta pytań nie jest taka i da się odpowiedzieć na tyle aby 60% uzyskać, nawet i więcej, ocena końcowa 3,5 jest jak najbardziej osiągalna dla osób które nie spędzają całego wolnego czasu przy anatomii. Te osoby które piszą te niestworzone rzeczy na temat anatomii, to są najczęściej osoby które najgłośniej krzyczą i uważają, że wszystko im się należy, ale z jakiej racji? Wstyd mi za te osoby, że jesteśmy na jednym roku i za to że później Doktorzy i Profesorzy oceniają nas jako rok a nie jako indywidualne osoby, bo to właśnie ci którzy najmniej dają z siebie, najgłośniej krzyczą, ogarnijcie się, weźcie do ręki tego Bochenka lub Skawinę i poczytajcie coś, a dopiero później narzekajcie, że anatomii się nie da zaliczyć, bo uwierzcie my nie siedzimy przy niej 24/7 i nie znamy każdego odgałęzienia, a zaliczamy wszystko bez problemów. Co do braku szacunku, to chyba jest jakiś żart. Kto was tak nie szanuje? Wy naprawdę nie wiecie gdzie wy jesteście to są studia, profesorowie i wykładowcy wszyscy maja od was wyższy stopień i wiedzę którą latami pozyskiwali, kim my jesteśmy żeby dyktować im warunki lub wytykać jakieś drobne błędy lub narzucać im nasze uwagi? To dopiero jest nasz początek, taka jest rola człowieka w życiu, że trzeba niekiedy podporządkować się osobom, które są od nas wyżej i maja więcej wiedzy i dla mnie to jest normalne i racjonalne, naprawdę nie wiem skąd się wzięli ludzie na moim roczniku, którzy uważają inaczej.
Co do tego braku szacunku jeszcze, to nikt mi tego nie dał odczuć, nawet jestem w stanie powiedzieć, że na uczelni nie ma ani jednego złego prowadzącego/wykładowcy. Doktor Pokora, który idzie nam na rękę w wielu kwestiach, robi 3 termin i stara się aby każdy na końcu wszystko miał pozaliczane i absolutnie nie robi problemu z zaliczeniem, przedmiot jest trudny zgadzam się ale ponownie, jeżeli jedyne co musimy zrobić to nauczyć się na niego bez zbędnego stresu że Doktor będzie nam to utrudniał, to jaki wy macie problem ludzie?. Chemia – to co się teraz na roku dzieje jest niepoważne, rocznik stwierdził po pierwszym terminie, że chce mieć zdalnie egzamin lub poprosić o obniżenie progu do 50%, wy nie macie wstydu?
Ponownie – Profesor Pawełczak z którą również miałam ćwiczenia przez cały semestr jest jedną z lepszych osób na tej uczelni, nie robi problemu, zależy jej na studentach, naprawdę chce żeby każdy z nas mógł iść dalej, a wy macie czelność robić roszczenia o to, że w jakimś regulaminie było 80 min, a w innym 90 min na egzamin i za to wam się należy 50% a nie 60% z egzaminu? (plus co najmniej na 24h przed egzaminem było jasno napisane że trwa on 80 min). Śmieszni jesteście naprawdę, nie bierzecie tego chyba na poważnie, wyobraźcie sobie być w Łodzi lub Kato gdzie student naprawdę ma się czegoś bać i jest traktowany bez szacunku, jeżeli tak wam źle tutaj to idźcie tam, może zrozumiecie, że coś wam się w głowach poprzestawiało i że nie macie prawa w ogóle do takich „widzi mi się”, tutaj jesteśmy traktowani naprawdę dobrze i niekiedy są nam darowane niektóre rzeczy, które gdzie indziej by były egzekwowane dużo poważniej. Naprawdę mam nadzieje, że te osoby co tak narzekają i wymyślają te niestworzone historie w tych opiniach, wypiszą się lub przepiszą, skoro tu im jest tutaj tak źle i pójdą gdzieś gdzie zrozumieją co znaczy strach przez wykładowcą jeżeli tu dr Pokora im nie odpowiada XD i zrobią miejsce osobom, które serio się nadają. Podsumowując, dzieci spłakały się w tych opiniach, bo nie potrafią się ogarnąć i zaliczyć kolokwium za 3 razem – brak wstydu z ich strony i brak słów z mojej. Do osób które zastanawiają się nad przyjściem tutaj, ja po pierwszym semestrze mogę stwierdzić, że jest ciężko, ale wszystko jest do zrobienia, każde kolokwium mam zaliczone przy pierwszym podejściu, egzaminy w sesji również zaliczyłam wszystkie w 1 terminie i teraz mam 2 tygodnie ferii, a uwierzcie nie jestem 5-tkowym studentem i znam osoby które uczą się dużo więcej niż ja, jeżeli chodzi o czas wolny to ja nie jestem z Opola więc tygodniowo robię 200 km wracając do domu i z powrotem, a przy tym mam czas dla rodziny i przyjaciół więc da się. Podobno drugi semestr jest gorszy, ale to dopiero przede mną więc jeszcze się nie wypowiem.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Niestety na ten temat dużo nie wiem, ponieważ nie było jeszcze wystarczająco dużo czasu aby zagłębić się w możliwości jakie oferuje uczelnia, ale wydaje mi się, że wszędzie jakoś dopiero od 3 roku studenci zaczynają bardziej się angażować. Co do biblioteki faktem jest, że jest zaopatrzona nie najlepiej.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Miedzy studentami panuje raczej dobra atmosfera, aczkolwiek nie wiem raczej trzymam się tylko swojej grupy ćwiczeniowej, patrząc jednak z boku na zachowania ludzi z roku raczej bym wolała nie trzymać się z nimi gdyż najzwyczajniej nie chcę być utożsamiana z zachowaniem jakie oni promują tutaj. Z każdą najmniejszą rzeczą jest pisane do wykładowców/prowadzących, ciągle zażalenia kierowane w ich stronę. Nie powiem ludzie z rocznika dobrze się dobrali.

Jak jest z mieszkaniem?

Ceny wynajmu mieszkania podobne do Wrocławia, nie wiem jak jest w akademiku

Życie w mieście

Miasto nie ma wiele do zaoferowania, lepiej spędzić weekend we Wrocław lub Krakowie.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Ja jak najbardziej polecam uczelnię tak jak mówię większość opinii jest zakłamana i napisana z perspektywy osób, którym coś się poprzewracało i myślą, że bez porządnej nauki uda im się prześlizgnąć, jeszcze rada dla nich – zrezygnujcie, bo przynosicie też wstyd ludziom, którzy uczą się sumiennie. Prawda jest taka, że wszędzie dobrze tam gdzie nas nie ma. Jeżeli ktoś idzie tu bo myśli, że będzie łatwo i wszystko im się należy, bo przeczytali opnie twierdzące ze uczelnia jest prostudencka to zrezygnujcie, wszędzie trzeba się uczyć, gdzie indziej po prostu stresu jest więcej i nieprzyjemnych wykładowców, u nas nie ma AŻ takiego stresu i nie ma wykładowców chcących cię „udupić” bez powodu, ale na tym pro-studenckość się kończy, trzeba równie ciężko się uczyć i starać.