Biologia, Uniwersytet Gdański - opinia studenta III roku studiów stacjonarnych

0

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Ogólnie bardzo ciężko wspominam pierwszy rok. Niesamowity nacisk na naukę, brak wymaganych książek w bibliotekach. Pierwszy rok był niesamowitym przesiewem. Szczególnie ze słynnym przedmiotem "chemia organiczna", gdzie ponad 40 osób miało warunek, wiele osób zrezygnowało z kierunku. Głównie byliśmy niemile traktowani przez prowadzących, zniechęcali swoim podejściem do nauki. Wolnego prawie w ogóle nie miałam na pierwszym roku. Jeżeli chodzi o moje spostrzeżenia, kiedy jestem na trzecim roku - dzięki ankietyzacji na wydziale, młodszym rocznikom jest łatwiej, uproszczony program i zmiana prowadzących.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Żadne. Dlaczego? Już na wejściu miałam niesamowite trudności ze zdobyciem praktyk. Na kierunku ścisłym, kompletny brak praktyki, muszę wkuwać już niezależnie od roku. Konferencji czy debat - ŻADNYCH! Nie mamy możliwości wykazania się. Z moich informacji, które uzyskuję od znajomych z innych uczelni, mają oni możliwość napisania referatu na daną konferencję bądź publikację, co podbija im średnią i mają możliwość zdobycia Stypendium Rektora. Koła - dramat! Koła u nas działają dwa razy do roku, na Noc Biologów oraz na Bałtycki Festiwal Nauki. Tak po za tym spotkań nie ma, działań żadnych nie ma. Sama osobiście ganiam na koło naukowe na WPiA zajmujące się kryminalistyką. Możliwości - uważam, że to zależy od temperamentu danej jednostki i to jak się uczył na studiach, czy został zauważony przez odpowiednie osoby.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Głównie durna rywalizacja i wyścig szczurów pomiędzy studentami. Brak chęci współpracy oraz złośliwość. Podejście prowadzących - zmienia się wraz z rokiem do studentów. Na 1 roku byli dla nas paskudni i wredni. Będąc na 3, są bardziej wyrozumiali i chętniej tłumaczą dany materiał. Wynika to też z wielu ankietyzacji wydziałowych, gdzie nie raz i nie dwa zostali za swoje zachowanie obsmarowani.

Jak jest z mieszkaniem?

Mieszkania bardzo drogie.
Obniżony socjal - podwyższona opłata za akademiki. Lepiej wynająć stancję z kilkoma osobami.

Życie w mieście

Komunikacja w Gdańsku trochę na UG upadła. 3 tramwaje w godzinach szczytu co dwadzieścia, piętnaście minut, zapchane.
Wolny czas - chyba teraz tylko puby, bo Gedanię zamknęli, a wynajęcie salek kosztuje nie mało. Brak większych zniżek (ponad 15%) na jakieś zabawy.
W przeciwieństwie do takiego Olsztyna, gdzie za wejściówkę na basen płaci się dychę i siedzisz ile chcesz na Aquasferze.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Nie idźcie na UG, nie polecam z wielu, wyżej wymienionych względów, bo tylko zmarnujecie czas. Lepiej iść na UWM na tego typu kierunki ze względu na fachowe laboratoria, możliwość super rozwoju, nowych maszyn i wielu przedmiotów praktycznych, gdzie lepiej się nauczycie.