Opinie o uczelniach

Stale poszerzana baza opinii o kierunkach studiów i uczelniach z całej Polski. Znajdziecie tu m.in. opinie z uczelni medycznych, technicznych i humanistycznych.
Baza zawiera subiektywne, anonimowe opinie. Jeżeli nie zgadzasz się z opinią na temat swojej uczelni - napisz własną.

Znalezionych opinii - 61

Informatyka, Politechnika Gdańska - opinia studenta I roku studiów stacjonarnych

5

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Nauka na pierwszym roku wymaga dość dobrej organizacji czasu. Przedmioty matematyczne na pierwszym semestrze wymagają trochę nauki dla ludzi, którzy mieli wcześniej problemy z matematyka, dla reszty nie powinna stanowić ona problemu. Dla części ludzi problemem mogą być projekty, które trzeba robić w domu, poza uczelnią. Niektóre nie są proste, lecz można liczyć na wsparcie innych studentów lub prowadzących.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Nauka na uczelni jest kształcąca, część przedmiotów wydaje się zbędna, inne natomiast prowadzone są przez ludzi z pasją i potrafią pobudzić ciekawość.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Wykładowcy traktują studentów z szacunkiem, nie starają się utrudniać studentom życia. Ze względu na liczebność studentów relacje miedzystudenckie zawężają się raczej do mniejszych grup, m. in. grup dziekańskich. Studenci wspierają się nawzajem.

Jak jest z mieszkaniem?

Akademiki są przystępne cenowo, są też położone 10 lub 15 minut od Politechniki, w zależności od osiedla.

Życie w mieście

Miasto jest bardzo ładne, oferuje dużo możliwości. Tramwaje umożliwiają efektywną komunikację

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Na pierwszym semestrze polecam zaczynać rzeczy od razu, nie zwlekać z projektami. Przez cały październik i część listopada prawdopodobnie nie presji, co może negatywnie odbić się na grudniu, w którym będzie trzeba nadrabiać zaległości.

Informatyka, Politechnika Gdańska - opinia absolwenta studiów stacjonarnych

1

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Ogromna ilość zapychaczy i przedmiotów matematycznych, które wysysają ze studenta resztki energii życiowej. Można odnieść wrażenie że wykładowcy chcą zajechać studenta aż zdechnie (co nie musi być prawdą, ale tak to w praktyce wygląda). No i jest też KAiMS który jest jednowyrazowym powodem dla którego nie chcecie tutaj studiować.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Uczelnia zmaga się z dużymi problemami organizacyjnymi, wiele spraw się przeciąga i trzeba łazić od Anasza do Kajfasza. Program przestarzały i nieadekwatny do realiów rynku pracy, wiele przedmiotów to marnowanie czasu studenta.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Wiele wykładowców nie szanuje studentów. Zasady są niejasne lub zawierają nierozwiane wątpliwości. Materiały edukacyjne są pisane w niezrozumiały sposób albo są niewystarczające. Są przypadki faworyzowania studentów albo oceniania dwóch takich samych egzaminów na różne oceny. Brak wsparcia lub bardzo ograniczone wsparcie dla osób, które mają trudności w nauce. Stres, presja, frustracja i poczucie niesprawiedliwości: witajcie na PG.

Jak jest z mieszkaniem?

Jest drogo, oj jest drogo.

Życie w mieście

Jedyna zaleta to to, że miasto jest fajne.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Uciekajcie, nie było warto.

Kierunek lekarski, Gdański Uniwersytet Medyczny (GUMED) - opinia studenta VI roku studiów stacjonarnych

1

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Bardzo dużo nauki, chociaż słyszałem że anatomia wyluzowała po tym jak wyrzucili profesora po tym jak dał się nagrać na Zoom gdy chwalił się innemu profesorowi jakie ma sposoby na układanie egzaminów, tak żeby oblewać studentów. Sprawa wyciekła, mówiły o tym duże stacje telewizyjne i gumed dopiero wtedy zwolnił profesora mimo, że władze uczelni rok w rok dostawały zażalenia na te praktyki. Takie podejście do studentów towarzyszy przez całą edukację.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Zajęcia są totalnie bezużyteczne, najlepsze co Was może spotkać to szybsze pójście do domu. Zajęcia praktyczne polegają głównie na odpytywaniu Was przez prowadzącego z rzeczy, które mu akurat przyjdą do głowy, znacie odpowiedź to jest spokój, ale jak nie znacie to usłyszycie jacy jesteście beznadziejni. SKNy są i jest ich dużo, jednak jedyna ich wartość to napisanie pracy naukowej, która przełoży się na punkty do rezydentury. Jeśli idziecie na SKN, bo jest powiązany z waszą wymarzoną specjalizacją to tylko się rozczarujecie, większość osób szybko rezygnuje z udziału w sknach, chyba że zależy im na punktach do rezydentury. Pisanie pracy naukowej to zazwyczaj bycie popychadłem jakiegoś doktora, który właściwie to może was pod koniec pisania pracy wykreślić z niej jak go zdenerwujecie (zdarza się).

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Prowadzący dzielą się na:
- rozczarowani, przemęczeni psychicznie, zrezygnowani - to Ci lepsi, współczują wam i nie chcą wam robić krzywdy, ale nie maja siły żeby czegoś was nauczyć
- z kompleksami - też przeorani psychicznie przez przełożonych, ale wciąż wierzą, że im się to opłaci, swoje frustracje wyładowują na studentach
- profesorowie - najgorsi, dla nich liczy się tylko ich działalność naukowa, dydaktyka służy im do przedłużania swojego ego, nie tłumaczą ale lubią pytać, zazwyczaj pytania są o bardzo szczegółowe zagadnienia z dziedziny którą się zajmują

Jak jest z mieszkaniem?

Bardzo wysokie ceny mieszkań, cała dzielnica, na której jest gumed nie ma nawet większego sklepu

Życie w mieście

W Gdańsku jest wszystko co można wymyślić w kwestii wolnego czasu, komunikacja dość kiepska jeśli nie mieszkacie przy jakiejś głównej linii tramwajowej

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Nie polecam, uczelnia to plejada przedłużania ego profesorów, dostają gigantyczne dofinansowania, a studenci przebierają się do majtek na korytarzach, szafki są dopiero na późniejszych latach i to też różnie z nimi bywa. Zrobili centrum symulacji medycznych, które służy tylko do egzaminowania - normą jest zdawanie egzaminów praktycznych na manekinach, które widzisz pierwszy raz w życiu po zajęciach na których nikt Cię niczego nie nauczył ani nie pokazał. Student jest tam tylko dla pieniędzy od państwa, wszyscy mają Cię gdzieś, nauczysz się czegoś tylko jeśli sam się tym zajmiesz i będziesz mieć szczęście znaleźć kogoś kto Ci coś pokaże (oczywiście poza uczelnią, na praktykach lub wolontariacie).

Elektroradiologia, Gdański Uniwersytet Medyczny (GUMED) - opinia studenta II roku studiów stacjonarnych

1

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Nauki na 1 roku było mało z ważnych przedmiotów, jedynie na początku z popierdółek trzeba było poświęcić więcej czasu na na przykład prezentacje.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Okropna organizacja na uczelni, godziny zajęć bezsensowne, plan zajęć bezzasadnie skomplikowany. Na początku brak koła naukowego mnie bardzo zaskoczył. Duża biblioteka. Nie wiem czy chcę dalej kontynuować ten kierunek, wydaje się, że perspektywy po nim na pewno nie są 'super'.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Bardzo nieprzyjemna kobieta od anatomii radiologicznej, w trakcie zajęć wypowiadała swoje negatywne opinie o stroju trzynastolatki, która przyszła na RTG po gwałcie - zupełny brak empatii i szacunku do pacjentów. Niejednokrotnie prowadzące, które pracowały w zawodzie podczas zajęć dywagowały na temat studentów, którzy przyszli na praktyki, wyśmiewały ich. Między studentami jest w porządku.

Jak jest z mieszkaniem?

Bardzo drogo, budżet na studia miesięcznie powinien wynosić minimum z 2000 zł miesięcznie z małym pokoikiem, aby nie umrzeć z głodu, to jest dolna granica. Patologia na rynku mieszkaniowym w Trójmieście rośnie w siłę.

Życie w mieście

Super

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Nie polecam przez atmosferę i słabą organizację.

Położnictwo, Gdański Uniwersytet Medyczny (GUMED) - opinia studenta III roku studiów stacjonarnych

5

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Pierwszy rok jest zdecydowanie najtrudniejszy pod względem ilości godzin spędzonych na uczelni i nauki, w kolejnych latach jest o wiele luźniej. szczególnie przytłaczające są zajęcia praktyczne w szpitalu, które najczęściej zaczynają się o 7. Bywały jednak takie tygodnie gdzie w ogóle nie było ani zajęć ani nauki także można też się czasem ponudzić ;)

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Mamy koło naukowe przyszłe położne, które umożliwia działalność naukową oraz społeczną. Poziom nauczania wysoki i zgodny z wytycznymi różnych towarzystw. Co do zorganizowania to chyba pod tym względem nie ma idealnej uczelni, ale sposoby zaliczenia zawsze były przejrzyste

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Wykładowcy i inni nauczyciele akademiccy przedmiotów położniczych bardzo na plus, nie robią pod górkę, jedynie trzeba uważać na panią z farmakologii. Relacje miedzy studentkami (na roku mam same dziewczyny) ciężki, bardzo stereotypowo pod względem relacji kobiecych.

Jak jest z mieszkaniem?

Ceny mieszkań/ pokoi ciągle rosną, nie są adekwatne do warunków mieszkalnych, to chyba największy minus studiowania w Gdańsku

Życie w mieście

Najlepszą opcją na dojazd na gumed są tramwaje, autobusy przepełnione i wiecznie spóźnione, ciężko ze znalezieniem miejsca do parkowania (nawet na płatnym parkingu). Poza tym sporo atrakcji, każdy znajdzie coś dla siebie.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Nie żałuję ani wyboru uczelni ani kierunku, w trakcie studiów zakochałam się w położnictwie, które jest teraz moją pasją. Myślę, że to nie jest kierunek dla osób które kompletnie nie wiedzą co robić w życiu, albo byle skończyć studia żeby rodzice się odczepili. Nie twierdzę, że trzeba mieć od razu wielką pasję do położnictwa, ale warto choć trochę wiedzieć jak to wygląda.

Logistyka, Uniwersytet Morski w Gdyni - opinia studenta V roku studiów stacjonarnych

4

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Dużo nauki na początku i dużo projektów do zrealizowania lecz kierunki nie są bardzo trudne do zaliczenia, najgorszy jest pierwszy rok.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Uczelnia ma koła naukowe i zajęcia są utrzymywane na dosyć wysokim poziomie, osoby chętne zdobycia wiedzy na pewno ją zdobędą.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Panuje miły atmosfera.

Jak jest z mieszkaniem?

Ceny akademika są bardzo przystępne zaś sam akademik znajduje się niedaleko uczelni.

Życie w mieście

Niestety nie wypowiem się gdyż dojeżdżam do uczelni z innego miasta.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Uczelnia daje dużą dawkę praktycznej wiedzy, którą na pewno będzie można wykorzystać w przyszłości.

Biotechnologia, Uniwersytet Gdański - opinia studenta II roku studiów stacjonarnych

4

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Jest dosyć chaotycznie :) ale to głównie za sprawą systemu modułowego, na początku trudno zrozumieć sens Egzaminu Integrującego i zaliczeń przedmiotów.
Jest trochę matematyki, fizyki i chemii, biologii na pierwszym semestrze jest raczej niewiele, ciekawiej robi się na drugim semestrze. Prawdziwa praca w labie zaczyna się dopiero około drugiego roku, wcześniej laboratoria poświęcone są narzędziom i technikom wykorzystywanym w pracy biotechnologa.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Jeśli ma się na siebie jakiś pomysł, uczelnia daje duże możliwości rozwoju. Mamy chociażby program tutoringowy, ale oprócz tego stosunkowo łatwo można wkręcić się w pracę z wykładowcami i prowadzącymi w laboratoriach pracowniczych. Osoby, które niekoniecznie wiedzą, co chcą ze sobą zrobić po biotechnologii, mogą poznać zagadnienia z różnych dziedzin biotechu, więc można na siebie znaleźć pomysł w trakcie studiów.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Studenci top, chociaż to zależy od roku. Mamy super samorząd i super ludzi w kołach naukowych. Z większością wykładowców też jest świetny kontakt, pomagają jak mogą i starają się nas zaciekawić swoimi dziedzinami.

Jak jest z mieszkaniem?

Mieszkania w Gdańsku drogie niestety, nie wiem jak z akademikiem.

Życie w mieście

Na Kampus Oliwa jeździ kilka tramwajów, podjeżdża też SKM. Gorzej się robi, jak na drugim roku trzeba się przemieszczać między wydziałem a gumedem, ale zazwyczaj plan jest ułożony tak, że da się spokojnie dojechać na zajęcia.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Generalnie polecam, system modułowy czasem nie modułuje, ale nie ma co się tym zniechęcać. Jedyne większe minusy to stosunkowo niewielka ilość bioinformatyki w programie i ilość pracowni zajmująca się białkami, brakuje trochę takiej typowo genetycznej.

Kierunek lekarski, Gdański Uniwersytet Medyczny (GUMED) - opinia studenta IV roku studiów stacjonarnych

3

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Startowałam jeszcze w czasach byłego Rektora, który kosił studentów i to nie był miły okres w moim życiu. Bardzo ogromny stres i brak pomocy ze strony asystentów. Nierealistyczne wymagania egzaminacyjne, które osiągnęły szczyt w trakcie pandemii przy okazji kolokwiów online. Obecnie jest chyba lepiej większość opinii moich młodszych kolegów i koleżanek jest pozytywna. Większy problem mają ze zdawaniem Embrio czy Histologii niż z Anatomią i to mnie bardzo cieszy, ponieważ żeby się czegoś nauczyć atmosfera terroru naprawdę jest zbędna. Nauki jest na pewno więcej niż w LO, ale przyzwyczajacie się do tego ważne żeby się nie poddawać.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Ja uważam że są one całkiem w porządku. Dużo Studenckich Kół Naukowych, konferencje, AZS nawet klub książki działa przy Bibliotece Głównej. Słabe jest to że nie mamy w ramach uczelni organizowanych dodatkowych zajęć językowych (jedyna opcja to zapisać się na fakultet gdzie przyjmują maks.15 osób).
No i zajęcia teoretyczne na pierwszych 3 latach niestety nie zawsze dobrze przygotowują do lat klinicznych (często przedmioty są przeładowane zamiast skupić się na mocnej bazie np. Fizjologia woła o pomstę do nieba).
Doktorat na studiach to niestety trudny temat, bo większość z tych co go robią to dzieci osób wysoko postawionych w strukturach uczelni i okoliczności powstania tych prac są cokolwiek tajemnicze.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Asystenci są różni niektórzy mega kochani i chcący Was nauczyć czegoś ciekawego (patofizjo), a znajdą się i takie osoby które szukają powodu żeby Was wyśmiać i prowadzą takie zajęcia bezsensu (genetyka kliniczna, fizjologia). Na starszych latach to waszymi nauczycielami są w większości lekarze, a oni to już reprezentują przekrój społeczeństwa - znajdą się na pewno tak fajni prowadzący, że będziecie chcieli od razu robić tą samą speckę co oni, ale są i tacy z którymi zajęcia to będzie walka o przetrwanie. Spokojnie jestem dowodem, że da się to przeżyć. Niestety najgorzej wspominam atmosferę na pierwszych 3 latach.

Administracja uczelni (poza ekipą biblioteki) i jej władze to chyba jest grupa najgorzej traktująca studentów, uważają nas za roszczeniowych gówniarzy i na tym polu to uczelnia ma sporo do poprawy. Jak jest problem z Katedrą to prawie zawsze Profesor wyjdzie bez szwanku, a niestety po głowie oberwą studenci, którzy znowu kombinują i się nie uczą.

Wyścig szczurów, czasem jest obecny, są takie grupy gdzie masakrycznie ludzie konkurują, chwalą się publicznie, że dostali stypendium itp., ale całe szczęście większość grup jest normalna. Staramy się sobie pomagać. Zwłaszcza na wyższych latach ludzie pilnują swojego biznesu i swoich ocen. Plus taki, że jak rocznik ma 500 osób to zawsze można zmienić grupę czy poznać nowych znajomych.

Jak jest z mieszkaniem?

Nie wiem jestem z Trójmiasta. Chyba da się znaleźć mieszkanie, ale raczej Trójmiasto jest drogie.

Życie w mieście

Pod względem rozrywki i odpoczynku to Trójmiasto to bajka. Są i trasy rowerowe, spacerowe, natura, morze, ale są też super knajpki, kluby, centra handlowe, także naprawdę możliwości spędzania czasu czy rozwoju w Trójmieście są przeogromne. Wszędzie można dostać się komunikacją miejską, co dla osób bez autka jest plusem.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Ja chciałam być lekarzem od co najmniej gimnazjum i wiedziałam, że jestem w stanie znieść naprawdę sporo gnoju żeby osiągnąć swój cel. Z racji, że mieszkam w Trójmieście mój wybór padł na GUMed i zapewne padłby ponownie.

Natomiast obiektywnie patrząc to nie trzeba aż tak dużo robić żeby zostać dobrym lekarzem, są inne naprawdę dobre uczelnie medyczne w naszym kraju. Kosmiczne też jest to że ocena 3 zaczyna się od 60% a nie od 50% więc żeby dostać 3 czy 4 to trzeba się czasem napracować. Atmosfera na uczelni i traktowanie studentów również pozostawiają czasem wiele do życzenia. Więc jak macie coś bliżej domu to może warto rozważyć coś innego niż GUMed, ale myślę że studia tutaj też mogą być fajną przygodą czy wyzwaniem.

Fizjoterapia, Wyższa Szkoła Zdrowia w Gdańsku - opinia absolwenta studiów stacjonarnych

5

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Na początku dużo teorii, ale ciekawie. Wszystko się przydaje do późniejszych praktyk, więc warto się uczyć. Od 2. semestru zaczynają się zajęcia praktyczne i jest ich sporo. Wykładowcy wymagający, ale bardzo pomocni. Fajna atmosfera.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Dobry sprzęt w pracowniach, nowoczesne wnętrza. Grupy około 20 osób i to jest ok. Scrubsy na zajęcia praktyczne i praktyki zawodowe dostajemy bezpłatnie. Tak samo produkty do używania na zajęciach. Biblioteka ma dużo materiałów online i w formie ebooków. Jest wiele miejsc, gdzie możemy robić praktyki i nie ma problemu ze znalezieniem miejsca, w dziekanacie pomagają. Dużo się na uczelni dzieje, są konferencje kierunkowe, działają koła naukowe. Sporo atrakcji poza nauką.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Pracownicy pomocni i jest miło. Studenci też fajni.

Jak jest z mieszkaniem?

Na Żabiance jest dość dużo mieszkań do wynajęcia albo pokoi. Da się znaleźć coś fajnego dla studenta bardzo blisko.

Życie w mieście

Łatwo dojechać na uczelnię, tramwaj i autobus praktycznie pod wejściem, a skm niedaleko - 5/6 minut na piechotę. Plaża w Jelitkowie niedaleko, można po zajęciach odpocząć. Blisko do Sopotu.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Bardzo polecam, świetna uczelnia. Nie ma co się zastanawiać.

Kierunek lekarski, Gdański Uniwersytet Medyczny (GUMED) - opinia absolwenta studiów stacjonarnych

3

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Pierwszy rok pamiętam jak przez mgłę, nauki jest mnóstwo, czasu mało, ale ze względu na to, że byłem w fajnej grupie, miałem spoko asystentów i życie w akademiku tętniło (przed covidem), to pierwsze lata oceniam na plus. Na pierwszych latach teraz jest bardziej prostudencko, z wiadomych wszystkim powodów, więc nie będę tutaj pisać o tym "co było". Warto tylko powiedzieć, że mimo aktualnego postrzegania dawnego profesora przedmiotu anatomia, co by nie mówić, na tym przedmiocie do momentu słynnej afery, wszyscy byli równi i mieli równe szanse. Z biegiem lat, na latach klinicznych widoczny jest nepotyzm, co mi się bardzo nie podobało. Mimo, że szedłem trybem przed zmianami, to najgorszy był rok szósty, milion egzaminów, zajęcia, które polegają na czekaniu aż wybije godzina pójścia do domu i będzie można uczyć się do egzaminów, a nie podpierać ściany, żeby szpital się nie zawalił, dodatkowo słynne OSCE. Jeszcze może dodam, że jesteśmy jedną z nielicznych uczelni, której studenci nie otrzymali żadnego dofinansowania na kursy przygotowujące do LEKu.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Są możliwości rozwoju, ale pamiętajcie, że warto wykorzystać czas studiów na porządną naukę zawodu, a nie zabawę w prace naukowe, które i tak najpewniej będzie robić "na kogoś". Biblioteka dobrze zaopatrzona, świetna czytelnia i mili bibliotekarze, chyba jedyne miejsce na tej uczelni, gdzie krzywda wam się na 100% nie stanie (no może jeszcze klinika psychiatrii, która dba o zdrowie psychiczne studentów).

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Studenci sobie pomagają, przynajmniej tak było na moim roku. Studenci z wyższych lat też chętnie zawsze coś podpowiedzą. Wykładowcy różnie, raczej większość na plus, wyrozumiała, ale są też tacy, którzy robią pod górę albo uważają, że ich przedmiot jest najważniejszy i jedyny godny nauki.

Jak jest z mieszkaniem?

Przy obecnej ekonomii wszędzie jest drogo, nikogo nie zdziwię jak napiszę, że Trójmiasto jest drogie, akademiki już nie tak drogie jak kiedyś (cena adekwatna do sytuacji ekonomicznej w kraju, wcześniej ceny z kosmosu), ale jest coraz więcej chętnych i podobno ciężej dostać miejsce niż kiedyś.

Życie w mieście

Gdańsk jest dosyć dobrze skomunikowany, dużo możliwości spędzania wolnego czasu, ale na pierwszych latach jest go niewiele. Warto jednak choć trochę znaleźć czas na przyjemności albo spotkania ze znajomymi/poznawanie ludzi.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Mam mieszane uczucia co do tej uczelni, widzę dużo pozytywnych opinii osób z obecnego I i II roku, ale sądzę, że jest to tymczasowa próba "zaleczenia" efektów nadszarpniętej opinii uczelni słynnym skandalem. Polecałbym raczej patrzeć na opinie absolwentów, które obrazują całokształt studiowania. Wszyscy cieszą się, że dostali się na lek, ale potem ten entuzjazm minie, a lata kliniczne, cóż, wszyscy myślą, że przeniosą się ze słynnego collegium biomedicum do innego, lepszego świata, a tak nie jest, nie znają realiów dostawania się na staż/rezydenturę.

Strony