Biotechnologia medyczna, Pomorski Uniwersytet Medyczny (PUM) - opinia studenta IV roku studiów stacjonarnych

0

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Pierwszy semestr - nauki jest praktycznie zero, jedynie wejściówki z anatomii (proste) oraz chemii nieorganicznej (1/2 zdania do nauki na pamięć) - z tego przedmiotu też jest egzamin. Historia medycyny - egzamin bajka (odpowiedzieć ustne epoki literackie).
Drugi semestr - tutaj zaczyna się mnóstwo nauki, dopiero uczelnia pokazuje jak ma ten kierunek gdzieś :) zajęcia od 8-19/20,zaczyna powodu kilku okienek w ciągu dnia + zajęcia są też z takimi okienkami, bo lekarski i inne kierunki w planowaniu roku akademickiego mają pierwszeństwo. Fizjologia i patofizjologia -kiepski poziom(co skutkuje problemami później na egzaminie dyplomowym). Matematyka że statystyka - nad tym przedmiotem trzeba się skupić (przydaje się w późniejszej pracy ale też można wylecieć że studiów). Chemia organiczna i fizyczna? Jeśli dostaniecie pulę pytań z kolokwiów i egzaminów to spokojnie zdacie. Biologia komórki oraz genetyka-poziom liceum.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Nie daje żadnych możliwość, co chwile słyszymy że jesteśmy nikim, zostaniemy bezrobotni, nie mamy uprawnień w niczym oraz że bez znajomości nie mamy czego szukać po tym kierunku. Na każdym przedmiocie mają wielkie poczucie misji, np. Mikrobiologia po której biotechnolog nie ma uprawnień (oraz jest na zaliczenie) jest mega trudna - połączenie toku nauczania analityki + lekarskiego. Mnóstwo przedmiotów nie jest związanych z kierunkiem, są tylko zajmujące plan nauczania. Gdyby policzyć przedmioty które wam się przydadzą to może zajmują one 1,5 roku. Dużo przedmiotów ma też zaliczenie a niczym się nie różnią od przedmiotów które kończą się egzaminem (patomorfologia jest taka sama jak u analityki, oni kończą egzaminem, my zaliczeniem - na którym piszemy egzamin zaliczeniowy).

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Bardzo zła w stosunku do biotechnologii, nie liczymy się z nikim. Każdy kierunek jest lepiej traktowany na tej uczelni. Na drugim roku większość wykładowców uważa że nic nie robicie (a tak naprawdę po prostu nie macie czasu ogarnąć wszystkiego, co tydzień masz wejściówkę z biochemii/MDL/mikro, z każdego z tych przedmiotów jest ogrom materiału około 40 stron na przedmiot, do tego trzeba napisać sprawozdania). Ogólnie uczelnia źle układa plan gdyż inne kierunki są ważniejsze stąd trzeba się przyzwyczaić - semestr zimowy, na którym nic się nie robi, jest jeden egzamin, oraz semestr letni - mnóstwo zajęć, zajęcia 8-20 oraz 4-6 egzaminów.

Jak jest z mieszkaniem?

Ceny mieszkań - około 600/800 zł + prąd/internet/woda.

Życie w mieście

W mieście żyję od dziecka, więc polecam. Dobre połączenie komunikacji, dużo klubów (choć studiując ten kierunek nie ma co liczyć na chodzenie na imprezy).

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Nie polecam tego kierunku na tej uczelni, żałuję wyboru ale czasu nie da się cofnąć. Dlatego zmieniam kierunek na pielęgniarstwo. Tam chociaż będziecie szanowani, poważani, nie mieszani z błotem.