Biotechnologia, Uniwersytet Warszawski - opinia absolwenta studiów stacjonarnych

3

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

1. Więcej nauki niż w liceum (ale gdzie jest inaczej?).
2. Na naukę trzeba poświęcać dużo czasu, siedzenie w czytelni to "must have". Niektórzy prowadzący to istne anioły i spędzą z Tobą czas, żeby pomóc coś zrozumieć, gorzej z tymi, którzy tak nie robią.
3. Po pierwszym roku ledwo żyłam, ale warto przetrwać ten okres. Na drugim roku było mi lepiej, bo było więcej rzeczy biologicznych, chociaż z zaliczeniami przedmiotów nadal nie było lekko. A każdy kolejny rok był już bardziej z górki. Polecam uważać na przedmiot obowiązkowy: Biologia molekularna (bardzo ciężko było go zdać, poniżej 50% osób z roku zaliczyło).
4. Jeżeli nie zaliczysz wykładu w obu terminach to luzik, bo warunki za wykład są darmowe. Za niezaliczenie ćwiczeń w obu terminach płaci się do 800 zł. Nigdy to drugie mi się nie przydarzyło, bo o to raczej ciężko, więc nie podam szczegółów. Jeżeli na 3 roku nie zdasz egzaminu to możesz wziąć powtarzanie roku, które też jest darmowe, jeżeli zawaliłeś wykład. W między czasie można prosić Dziekana o łaskę uczęszczania na zajęcia dla studentów II stopnia, a następnie po dostaniu się na mgr o przepisanie ocen, żeby nie mieć nadprogramowych lat edukacji ;). Mówię o tym, bo mi nikt takich użytecznych info nie dał i mi się żołądek z poziomu stresu na tych studiach zacisnął. Ale i tak wciąż ogólnie lepiej niż na WUM, więc nie najgorzej.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Praca jest, jeżeli jej szukasz umiejętnie. Z reguły serwisy praca.pl i pracuj.pl są słabe, jeżeli chodzi o proporcję pomiędzy wysłanymi CV a odpowiedziami pracodawców. Lepiej interesować się stronami konkretnych firm, szukać na ich stronach zakładek: oferty pracy. Ogólnie, jeżeli nie masz doświadczenia to masz problem, zwykłe praktyki w ramach studiów to za mało. Najlepiej już na 3 roku studiów wybadać rynek pracy, zacząć angażować się w jakieś drobne prace np. na umowę zlecenie.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Dużo nauki, dużo stresu, wyścig szczurów jest, chociaż nie tak łatwo dostrzegalny. Na moim roku ktoś usuwał specjalnie materiały do nauki, które były ogólnodostępne dla nas, studentów w ramach walki ze zbyt dobrymi ocenami innych, a co za tym idzie konkurencją na rynku pracy.

Życie w mieście

Warszawa to miasto pełne możliwości, z dojazdami nie ma problemu, biotechnologiczny rynek pracy jest na dobrym poziomie, chociaż regiony podwarszawskie (Legionowo, Otwock, Nowy Dwór Maz., sporadycznie Pruszków i Piaseczno) bardziej obfitują w firmach bio.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Nie żałuję tylko dlatego, że mam dyplom UW, a to wiele znaczy w oczach pracodawcy, bo wie, że nie każdego stać na przeżycie tych studiów. Jeżeli cenisz sobie coś więcej niż ten druczek to nie polecam. Nie polecam załatwiania spraw w dziekanacie, jego kierowniczka to kawał .... drania.