Opinie o uczelniach

Stale poszerzana baza opinii o kierunkach studiów i uczelniach z całej Polski. Znajdziecie tu m.in. opinie z uczelni medycznych, technicznych i humanistycznych.
Baza zawiera subiektywne, anonimowe opinie. Jeżeli nie zgadzasz się z opinią na temat swojej uczelni - napisz własną.

Znalezionych opinii - 199

Kierunek lekarski, Uniwersytet Warszawski - opinia studenta I roku studiów stacjonarnych

4

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Uczyć wiadomo się trzeba i raczej większość czasu spędza się w książkach, ale to nie znaczy że nie ma czasu na nic innego. Jest czas na znajomych czy rozwijanie zainteresowań :)

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Możliwości jest sporo, trzeba się tylko zainteresować. Są koła naukowe, wykłady na różne tematy czy warsztaty. Tak naprawdę książek nie trzeba kupować, bo można je wszystkie wypożyczyć w bibliotece. W trakcie pierwszego roku (przed praktykami wakacyjnymi) mieliśmy też zajęcia w szpitalu.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Nie odczułam wyścigu szczurów, ani żadnej nieprzyjemnej sytuacji z wykładowcą na szczęście nie miałam.

Jak jest z mieszkaniem?

Jak to w stolicy ceny są wysokie…

Życie w mieście

Dużo atrakcji

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Ja nie żałuję wyboru i zdecydowanie nie wybrałabym innej uczelni. Atmosfera nie jest stresująca, więc można się skupić po prostu na nauce i rozwoju swoich zainteresowań w danej dziedzinie medycyny.

Prawo, Uniwersytet Warszawski - opinia studenta III roku studiów stacjonarnych

1

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Jest bardzo ciężko. Najgorsze jest to, że cisną z wielu nieprzydatnych przedmiotów. Ludzie nie mogą skończyć studiów, bo trzeba zdać trudny egzamin z języka obcego. Uczelnia jest bardzo nieprzyjazna. Nie można się drugi raz wznowić na ten sam rok studiów, bo traktują to jako drugie powtarzanie, co jest niedopuszczalne w świetle regulaminu. Na tej uczelni jest bardzo niesprawiedliwie.
Na UJ też jest trudno ale tam przynajmniej uczą umiejętności i traktują człowieka godniej.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Jedyny plus UW jest taki, że jest w Wawie. Ale nie ma polotu do UJ lub nawet UAM.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Chora. Pełno snobów i bananów wśród studentów. Dziekanat i pani kierownik - brak słów (na niekorzyść) jeśli chodzi o szacunek wobec studenta. Można liczyć tylko na rzucanie kłody pod nogi. Władze dziekańskie i rektorskie to też jest tragedia. Nie można się spotkać z dziekanem, bo jak człowiek się umówi, to jest kierownik dziekanatu, studenci z samorządu i ktoś jeszcze. Władze nie potrafią i/albo nie chcą załatwić odpowiedniej ilości akademików, przez co studenci muszą spać w BUW i protestować. Można przez to wylecieć ze studiów, bo jak się uczyć nie mając dachu nad głową?

Jak jest z mieszkaniem?

Bardzo ciężko jest dostać akademik, bo jest ich za mało. Władze powinny się tym zająć i sprawić, by każdy potrzebujący student miał dach nad głową. Niby UW a taka żenada.
Wynajęcie pokoju na mieście jest bardzo drogie. Tani pokój w średniej lokalizacji kosztuje lekko 1500 zł z opłatami. Przeciętny pokój w centrum to już około 2 tys zł z opłatami. Za dobry, komfortowy pokój blisko uczelni można zapłacić nawet 2500 zł i więcej w centrum. Chore. Polecam inne miasto do studiowania. Do Wawy można przyjechać po studiach zrobionych w innym mieście.

Życie w mieście

Co kto lubi. Stolice więc dużo się dzieje.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Odradzam tę uczelnie. Studentów się nie szanuje, rzuca się kłody pod nogi. Poziom zajęć z reguły niski, a na egzaminach czepiają się o każdą pierdołę i uwalają. Wiele osób nie zostało wywalonych tuż przed ukończeniem studiów i zostało na lodzie, bo np. chcieli się drugi raz wznowić na ten sam rok a dziekanat i władze uważają że regulamin tego zabrania, bo traktują wznowienie jak repetę, a repetować można tylko raz na danym roku.
Opłaty za powtarzanie zrobiły się astronomiczne. 35 zł za godz powtarzanego przedmiotu! Na prawie! Na medycynie czasem jest taniej. Jak przedmiot ma grubo ponad 100 godzin np. 120 to trzeba zapłacić 4200zł. I co? Fajnie, nie? A np. na UKWS godzina powtarzanego przedmiotu kosztuje tylko 7 zł.

Kierunek lekarski, Uniwersytet Warszawski - opinia studenta I roku studiów stacjonarnych

1

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Bardzo Ciężko. Żałuję, że nie wybrałam Wrocławia, do którego miałam szansę ze względu na podstawową matmę.
Moim szczytem marzeń był WUM, bo to najlepsza uczelnia typowo medyczna i w Wawie skąd pochodzę. Ale jestem humanistką i nie miałabym szans dostać się na WUM, gdzie jest duże nastawienie na przedmioty ścisłe w rekrutacji. Trzeba zdawać biologię, chemię i fizykę lub matmę.
Na UW preferuje się bardziej humanistów. Najbardziej liczy się na tej uczelni biologia, bo 40% wagi. Biologię zdałam bardzo dobrze. Chemię, która ma wagę 30% też zdałam dość dobrze, bo wykułam na pamięć teorię i mimo nierozwiązaniu wielu zdań obliczeniowych udało mi się uzyskać wynik 75%.
Matematyka poszła mi na 80%, ale podstawa. Rozszerzenie oblałam, bo to był kosmos i łatwiej uzyskać 90% z podstawowej matmy niż z rozszerzonej 30%.
Na UW liczą się też język angielski i polski, z których jako humanistka uzyskałam bardzo dobre noty. To jest ewenement na skalę Polski, bo najlepsze uczelnie medyczne, czyli WUM i UJ stawiają w rekrutacji na rozszerzone przedmioty ścisłe takie jak biologia, chemia, fizyka i matematyka.
Na początku byłam zachwycona UW, bo jako że pochodzę z Wawy i jestem humanistką to była to jedyna uczelnia gdzie miałam szansę się dostać. Progi na WUM były poza moim zasięgiem przez przedmioty ścisłe a UKSW nawet nie uznaję i wolałabym poprawiać maturę, niż tam studiować.
Bardzo żałuję jednak, że nie poszłam na UWM, mimo że jestem z Wawy. Jeżeli mogłabym cofnąć czas, to poszłabym na UWM. Bardzo mnie boli, że tam się nie zarekrutowałam, bo okazało się, że bym się dostała patrząc na progi. W sumie mimo że WUM jest lepszy to jako uczelnia UWM jest atrakcyjniejsza, bo jest dużo łatwiej zdać, nie uwalają studentów, nie wyrzucają tak z uczelni a prestiż też jest niewiele niższy, niż WUM.
Zastanawiam się nad przenosinami na UWM lub GUMed.
Lek na UW mnie się nie podoba. Jest dużo dziwnych przedmiotów, nie ma baz. Nauczyciele często gorsi, niż na typowych medycznych uczelniach i czuje się niedosyt możliwości jakie zapewniają typowo medyczne, specjalistyczne uczelnie.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Jak na uniwerek wieloprofilowy nie jest źle. Ale zapewniam was, że nie ma polotu do WUM lub nawet GUMedu czy UMW. Uczelnie typowo medyczne, czyli specjalistyczne są lepsze i dają większe możliwości szeroko pojętego rozwoju.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Kameralna. Studentów jest bardzo mało. Tylko 60 osób. Ma to swoje plusy i minusy. Jak kto lubi.

Jak jest z mieszkaniem?

Władze UW są niekompetentne, bo nie potrafią zapewnić studentom dostatecznej ilości miejsc w akademikach. Mieszkania są bardzo drogie. Wynajęcie porządnego pokoju w dobrej lokalizacji z opłatami to koszt minimum około 2 tys. zł. Za ten sam pokój w wielu miastach można zapłacić 2 razy mniej.
Na szczęście mnie to nie dotyczy bo mam mieszkanie w stolicy.

Życie w mieście

Jest drogo.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Jeżeli macie Punkty na jakąkolwiek inną uczelnię medyczną (może poza ŚUM) lub na UJ to nawet się nie zastanawiajcie. Nie idźcie na UW.
Tutaj pule nie wchodzą. Niektórzy wykładowcy skrajnie dużo wymagają, bo UW a sami niewiele uczą i sobą reprezentują. Akademik jest dostać bardzo trudno. Warunki i repety są mega drogie a każdemu to może się zdarzyć.
Oczywiście jeżeli nie dostaniesz się na żadną inną uczelnię lub dostaniesz się na beznadziejne uczelnie typu politechnika to lepiej iść na UW.

Prawo, Uniwersytet Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie (UKSW) - opinia studenta III roku studiów stacjonarnych

1

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Nauka na pierwszym roku to jakaś porażka. Wykładowcy, którzy koniecznie chcą pokazać, że mają nad tobą władzę i są lepsi od ciebie. Na wykładach dużo politykiwania i przekonywania do własnych poglądów politycznych. Nauka jest chaotyczna. Nie ma podręcznika z logiki, a materiał z ćwiczeń I wykładów to dwie różne rzeczy. Jeśli chodzi chodzi o Łacinę to też żadnego podręcznika, zagadnień nic. Nawet nie wiadomo jak się uczyć do tego i czego Pani profesor wymaga. Była nawet taka sytuacja, że jeden z profesorów zrobił trzeci termin tylko dla wybranej grupy 14 osób (podobno były to osoby, którym brakowało niewiele do zdania, ale jaka jest prawda nikt nie wie). No i oczywiście profesor, który jest obecny i czynnie bierze udział w egzaminach komisyjnych.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Możliwości rozwoju są żadne. Tylko depresji się można nabawić. Koleżanka pod koniec pierwszego semestru na pierwszym roku odeszła z uczelni, bo czuła że jak zostanie to nabawi się depresji.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Panuje wyścig szczurów, kto pierwszy ten lepszy. Na koleżeństwo nie ma co liczyć, a uczelnia jeszcze zaognia sytuację.

Życie w mieście

Dojazd na uczelnię nie jest zły. Można się dostać autobusami i tramwajem. Na Wójcickiego dojeżdża np. 181, 303 i 114. Na Dewajtis można się spokojnie dostać tramwajem.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Odradzam studiowanie prawa na tej uczelni. Jeśli ktoś chce studiować tutaj, bo ma nadzieję, że uczelnia jest katolicka to odpowiem na pytanie nie jest. Jedyne co ma wspólnego z katolicyzmem to patrona. Uczelnia ma duże parcie na zarabianie na studentach.

Weterynaria, Szkoła Główna Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie (SGGW) - opinia studenta I roku studiów stacjonarnych

4

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Nauki jak można było się spodziewać masa. Z jednej z lepszych uczennic w wymagającym liceum (matura z chemii i biologii na 90%) stałam się tym człowiekiem, co walczy o przetrwanie i do ostatniej chwili nie wie, czy zda semestr :) Jak się przejdzie przez anatomie i histologie to nic już nie będzie straszne. Z histologii ćwiczeniowcy większość przekochani, albo chociaż nie robiący pod górkę studentom (nie licząc poziomu kolokwiów, bo czasem sama po wielowielogodzinnej nauce mam problem z odpowiedzią czy nawet zrozumieniem pytania). A anatomia...mam wrażenie, że będzie mi się po nocach śniła. Kolokwia na początku wydają się jakby pisane innym językiem, ale po kilku miesiącach człowiek się przyzwyczai na tyle, żeby chociaż wiedzieć, o co go pytają. Z innych przedmiotów nie powinno być problemów, typowe zapchaj dziury. No może oprócz chemii w pierwszym i biochemii w drugim semestrze, ale tu również zero powodów do obaw, bo ćwiczeniowcy z tych przedmiotów są jednymi z najbardziej życzliwych ludzi na uczelni.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Grupy ćwiczeniowe po max. 20 osób, więc nie ma problemów w przeludnieniem choćby w prosektorium. W bibliotece wszystko czego potrzeba, dostępne koła zainteresowań (chociaż trzeba by chyba się zajechać żeby zdawać kolokwia i w nich być jednocześnie).

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Studenci do siebie nawzajem bardzo życzliwi. Może jest w pewnym stopniu wyścig szczurów (jeszcze bardziej podniecany przez prowadzących z anatomii kiedy każą oklaskiwać studentów z najlepszymi wynikami)

Jak jest z mieszkaniem?

Ceny za mieszkanie tragedia. Na Ursynowie w roku 2024/25 najtańszy pokój z mediami to cena 1300zł za 8m2!

Życie w mieście

Nie wiem, nie mam czasu chodzić po mieście.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Uczelnia zdecydowanie ma spore wymagania od studentów, jednak nawet jak nie zdam drugiego semestru to zamierzam właśnie tu go powtarzać.

Dietetyka, Warszawski Uniwersytet Medyczny (WUM) - opinia absolwenta studiów stacjonarnych

4

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Ilość nauki mniejsza niż w liceum, ciekawe zajęcia, raczej nie trzeba kupować książek.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Grupy po ok 20 osób u potem mniejsze po max 10. Zajęcia raczej proste z kilkoma wyjątkami. Dobra biblioteka. Dużo kol naukowych. Studia skupione na pracy w przyszłości jako dietetyk.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Brak wyścigu szczurów. Wykładowcy różni, niektórzy mało ogarnięci, ale przeważnie mili i przyjaźni.

Jak jest z mieszkaniem?

Nie wiem

Życie w mieście

Warszawa spoko miasto

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Polecam, nie pracuje jako dietetyk, ale studia przyjemne i dają przepustkę do innych zawodów okołomedycznych i branżach związanych ze zdrowiem.

Weterynaria, Szkoła Główna Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie (SGGW) - opinia studenta I roku studiów stacjonarnych

2

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Nauki jest masa, nie ma czasu na nic poza nią, ale są ludzie, którzy dają radę jednocześnie pracować i studiować. Anatomia razem z histologią pożerają każdą wolną chwilę. SGGW dodatkowo od tego roku wprowadziło przepis, który sprawia, że jakiekolwiek zaliczenia warunkowe z przedmiotów innych niż łacina i WF jest nic nie warte. Nie możesz kontynuować przedmiotu mającego przedmiot, z którego wziąłeś warunek w "wymaganiach początkowych", listę takich przedmiotów można znaleźć w sylabusach poszczególnych przedmiotów na stronie sggw.(* więcej info we własnych spostrzeżeniach) Jedynie katedra biochemii udostępnia studentom swoje prezentacje z wykładów. Na weterynarii SGGW nawet nie marz o opracowaniach zajęć, ani dużej ilości materiałów od prowadzących, bo ich nie dostaniesz. Musisz radzić sobie sam razem z innymi studentami. Na pewno wszystkie potrzebne książki da się na spokojnie pobrać w wersji PDF jak i wypożyczyć z biblioteki/używać w czytelni budynku wmw, więc nie trzeba się o nie martwić.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Jest Erasmus, wiele kółek studenckich, możliwości jest pełno, chociaż czasu na nie na 1 roku nie ma.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Atmosfera wśród studentów jest ok, przez to jak zachowują się władze uczelni (krycie prowadzącej anatomii, która znęca się nad studentami psychicznie, była już zawieszona za rzucanie w studentów preparatami (a preparaty anatomiczne dosłownie się rozpływają czasem w rękach)) muszą razem się ogarniać i współpracować jak i sobie pomagać, inaczej nie dalibyśmy rady. Dzięki temu nie da się wyczuć atmosfery wyścigu szczurów.

Jak jest z mieszkaniem?

Dojeżdżam z domu rodzinnego, ale z wypowiedzi innych wiem że jest ok, chociaż nic więcej powiedzieć nie mogę.

Życie w mieście

Miasto nigdy nie śpi (tak jak studenci weterynarii...), jest pełno różnych imprez okolicznościowych, atrakcji.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Dla niewtajemniczonych: zazwyczaj na studiach jak nie zdasz danego przedmiotu możesz wziąć "Zaliczenie warunkowe", oznacza ono, że płacisz określoną ilość pieniędzy by mimo niezaliczenia przejść na następny semestr (jest limit ile takich warunków możesz wziąć) i móc podejść po raz drugi do tego przedmiotu. Normalnym jest, że np. z anatomii czy histologii nie można było brać warunków, ale obecnie przy przepisach wprowadzonych na SGGW nie można ich brać z niczego poza WF i łaciną. Obecny poziom wymagany, aby zaliczyć poszczególne przedmioty sprawia, że można być geniuszem weterynarii i i tak nie zdać np. ochrony środowiska, nie wyrabiając się czasowo. Ale jeśli nie zda się ochrony środowiska nie można podejść do mikrobiologii co sprawia, że możesz sobie zacząć semestr 3 ale nie możesz go skończyć... paranoja.

Dodatkowo panuje prawo na sggw, że ponad 15% zajęć z przedmiotów nie może być prowadzone zdalnie, dlatego wszystkie wykłady są prowadzone na miejscu w Warszawie. Prowadzący, poza biochemią, nie udostępniają z nich prezentacji, więc studenci muszą liczyć na samych siebie aby zrobić zdjęcia slajdów (co jest nie dozwolone jeśli chodzi o część wykładów z histologii i wszystkie z anatomii).

Ktoś optymalizuje SGGW pod kątem meblarstwa, nie zdając sobie nawet sprawy, że weterynaria zaraz się rozleci pod napięciem jakie na niej stawiają.

Kierunek lekarski, Uniwersytet Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie (UKSW) - opinia studenta I roku studiów stacjonarnych

5

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Wszyscy mówili, że będzie trudno, wiedzieliśmy, że będzie trudno, ale nikt nie myślał, że aż tak. Nie da się przygotować na to co przynosi pierwszy rok, szczególnie na początku, ale jeśli to faktycznie "twój kierunek", to mimo bardzo intensywnej nauki i czasem chwil zwątpienia jest satysfakcja, że uczę się tego, co lubię, podoba mi się to i to chyba najbardziej pomagało mi na I roku. W moim przypadku nie miałam zbyt dużo czasu na "życie prywatne" lub typowo studenckie, można powiedzieć, że to raczej nie istniało, aczkolwiek spontaniczne spotkania się zdarzały. Da się przeżyć nie zarywając nocek i polecam dbanie o sen na pierwszym roku. Książki, które moim zdaniem są niezbędne w wersji papierowej to: Sawicki do histologii, Bochenek (lub co najmniej repetytorium), bo to bazowa książka ZAPiKu, niektórzy korzystali też z Memorixa i oczywiście niezbędne są atlasy anatomiczne, ale to już wg własnego uznania, jakie wydawnictwo i w jakim języku. Histologia jest dość wymagającym przedmiotem i warto przykładać się do kolokwiów, aby zdawać w pierwszym terminie. Ogólnie prowadzący przedmiot, asystenci są w większości bardzo prostudentcy, co nie oznacza, że można ten przedmiot "olewać". Anatomia jest bardzo ciekawa i wg mnie przyjemniejsza do nauki, szczególnie, kiedy już złapie się, jak się uczyć i o co w niej chodzi, a to przychodzi z czasem:) Choć wiem, że na przyjemność chodzenia na anatomię ma wpływ asystent, a ten jest z góry przydzielany i niektórzy mają bardzo specyficzne podejście do studenta, ale na samym początku warto dać szansę i sobie, i asystentowi, a przede wszystkim uczyć się dla siebie i zdanego egzaminu. Na pierwszym roku jest też wiele innych zajęć np. bardzo praktyczne i życiowe, jak pierwsza pomoc czy podstawy technik pielęgniarskich; bardziej ścisłe i laboratoryjne, jak biofizyka i biologia molekularna, ale doceniam, że w naszym roczniku było dużo więcej praktyki, niż się spodziewałam i ostatecznie to były ciekawe przedmioty.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Poziom zajęć jest moim zdaniem adekwatny do kierunku studiów, jest rzetelnie, ale też jest "ludzkie" traktowanie studenta, co wiele osób bardzo doceniło. Zorganizowanie bywa różne, choć ja nie miałam raczej szczególnie denerwujących sytuacji z tego powodu, zazwyczaj było ok. Biblioteka jest słabo zaopatrzona, jeśli chodzi o ten kierunek, ale ma to ulec poprawie. Uczelnia jest otwarta na powstawanie nowych kół naukowych i jeśli są chętni studenci, to wiem, że takie koła powstawały, ale na pierwszym roku nie ma zbyt wiele czasu na takie aktywności. Zajęcia mamy w topowych szpitalach w Warszawie, więc nie ma na co narzekać. Budynek naszego wydziału jest bardzo nowoczesny, sale są czyste, mamy bardzo dobry sprzęt i przede wszystkim nowy, co bardzo ułatwia pracę na zajęciach i pomaga w nauce empirycznej. Brakuje w tym budynku jeszcze typowej do nauki przestrzeni, bo poza dużym holem nie ma miejsc do przeczekania do kolejnych zajęć.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Wielu Profesorów, prowadzących czy asystentów jest z innych warszawskich uczelni, ale jest to raczej "młody dynamiczny zespół". Prowadzący mają naprawdę dobre podejście i jeśli student jest zainteresowany jakimś tematem, to są otwarci na dyskusję, pogłębienie tematu. Nie spotkałam się z "pastwieniem się" na studentach. Co prawda inna sytuacja może być na anatomii, ale to już bardzo zależy od asystenta, na jakiego się trafi - mi udało się być w grupie rzetelnego człowieka. Trafiłam do super grupy dziekańskiej, na ludzi, którzy się szczerze wspierają i pomagają, i wiem, że na moim roku jest więcej takich osób. Ludzie pomagali sobie nawet w prywatnych sprawach, jeśli ktoś prosił o pomoc. Choć słyszałam też o mniej fajnych zrachowaniach, jak sprawdzanie ocen innych po numerach albumu czy niechęć do przesyłania notatek, jednak mi się takie coś nie zdarzyło i w tak dużej grupie ludzi niestety takie zachowania się pojawiają niezależnie od studiów, wieku i uczelni. Nie doświadczyłam tu wyścigu szczurów, wręcz przeciwnie. Ludzie są do siebie raczej pozytywnie nastawieni, również między rocznikami

Jak jest z mieszkaniem?

Akademik jest bardzo słabo skomunikowany z uczelnią i jest mało miejsc. Ceny mieszkań czy jednego pokoju do wynajęcia są aktualnie bardzo wysokie (tak jak wszędzie), a na tym kierunku, na pierwszym roku raczej wyzwaniem jest pracować, tak aby się utrzymać.

Życie w mieście

Komunikacja miejska jest bardzo dobra, choć dojazd do uczelni słaby, ale za to jaka radość, gdy się zdąży na 114. Niedaleko od uczelni jest duża galeria, więc tam można też spędzić czas między zajęciami, bo są przestrzenie do nauki. Miejsc do spędzania czasu wolnego w Warszawie jest mnóstwo, ale na pierwszym roku chyba lepiej zachować umiar, a jeśli ma się z tym kłopot, to ilość kolokwiów i nauki same to zrobią. Jest wiele pięknych miejsc i parków do spędzenia czasu ze znajomymi czy do nauki.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Ogólnie polecam. Nauki na lekarskim będzie wszędzie dużo, na studiach najważniejsze jest to czy Ty się uczysz i to stanowi o jakości i perspektywie Twojej przyszłej pracy i zawsze będzie jakaś "królowa" przedmiotów, która będzie wyrzucać studentów z uczelni. W naszym przypadku jest to póki co anatomia, ale może się to zmieni, gdy ukończy się budowa prosektorium na campusie UKSW. Mimo to polecam wybrać uczelnię pod kątem podejścia do studenta, relacji między ludźmi, bo w tym zawodzie to bardzo istotne - dbanie o higienę umysłu i psychikę. Dlatego też wybrałam tę uczelnię i nie żałuję tej decyzji, odnoszę wrażenie, że jest tu znacznie mniejsza presja psychiczna "na wyniki" i komfort tylko prowadzących, niż gdy dowiadywałam się o sytuacji na innych uczelniach. Oczywiście nie jest to wydział idealny i "kompletny", ale ilość plusów przewyższa minusy i w ciągu roku widać było, że uczelni zależy na naszym komforcie uczenia się w niej i na praktyce naszego zawodu. Ludzie, których dotychczas poznałam byli serdeczni i otwarci (w większości) i myślę, że drugi raz podjęłabym taką samą decyzję:)

Kierunek lekarski, Uniwersytet Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie (UKSW) - opinia studenta I roku studiów stacjonarnych

1

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Pozwolę sobie opisać niemiłą sytuację jaka przydarzyła się niemal 70 osobom z naszego rocznika, otóż na ostatecznym terminie dopuszczającym z anatomii nie zdała ANI JEDNA OSOBA , ponieważ test był znacząco wykraczający ponad wiedzę, jaka była nam przekazywana przez cały rok akademicki, na co władze nie dały żadnej odpowiedzi zwrotnej mimo pism, skarg i rozmów. Pozostawiając wiele ludzi w sytuacji bez wyjścia i bez możliwości wzięcia warunku.
Większość z tych osób zostały zmuszone do zmiany uczelni, bądź natychmiastowej spłaty kredytu. Co dla młodych ludzi jest czymś bardzo krzywdzącym i niszczącym w jakiś sposób życie. Od tego terminu minęły 2 tygodnie, a my nadal nie mamy prawa do wglądu prac ani nie dostaliśmy wyników punktowych. Jedyne jak nas poinformowano, że nikomu nie udało się zaliczyć to poprzez starostę, który rozmawiał przez telefon z opiekunem roku. Po czym dostaliśmy maile dotyczące egzaminu poprawkowego - czyli z INFORMACJĄ, KTÓRA RZEKOMO NIE POWINNA SIĘ TAM ZNALEŹĆ - bo przecież nikt z nas nie był do egzaminu dopuszczony. Najbardziej jestem rozczarowana tym, że pomimo wielu próśb, rozmów, nagłaśniania sprawy władze nic z tym nie zrobiły. A od samego początku wiedziały o sprawie.
SKANDAL

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Uczelnia dopiero co się rozwija … i braki widać wszędzie zwłaszcza w zarządzaniu sprawnym tym kierunkiem. Widać braki książkowe w bibliotece, przez co większość obowiązujących studenta książek trzeba zaopatrzyć się samemu. Ponadto władze nie potrafią dobrze zarządzać terminami egzaminów w sesji, często się zdarza, że egzaminy z głównych przedmiotów wręcz są dzień po dniu i nie jest wykonalnym się do wszystkiego przygotować, więc jest to bardzo możliwie, że trafisz na sesje poprawkową, przy czym potrafi być tak, że władze uczelni ustalają dwa egzaminy komisyjne dzień po dniu.
Należy podkreślić także fakt, że uczelnia NIE MA AKREDYTACJI, ponieważ przede wszystkim NIE MA WŁASNEGO PROSEKTORIUM, tylko korzysta z prosektorium WUMu .

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Bardzo zależy na jaki rocznik i na jakich ludzi trafisz. Jak to w danej grupie ludzi - są osoby toksyczne, które się między sobą porównują, ale można też poznać osoby pomocne. Jednak poprzez zakład anatomii wiele ludzi poczuło niezdrową presję i rywalizację między sobą, co skutkowało wieloma konfliktami, zwłaszcza przed sesją letnią.

Jak jest z mieszkaniem?

Znalazłam mieszkanie bez problemu w tej okolicy, jednak trzeba mieć na uwadze ze kampus znajduje się bardzo daleko od centrum i jednak dojazdy są bardzo męczące.

Życie w mieście

Warszawa jest super miastem z wieloma możliwościami i to jedyny powód, dlaczego tutaj chciałam studiować, bo uczelnia jest katastrofą i nigdy bym nikomu jej nie poleciła, szkoda pieniędzy, czasu i nerwów. Medycynę można skończyć dużo mniejszym kosztem zdrowia psychicznego .

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Bardzo chwalę sobie zakład histologii, który w przeciwieństwie do zakładu anatomii jest bardzo prostudencki i naprawdę wbrew temu całemu okrucieństwu jakie działo się na tej uczelni zasługuje on na gwiazdkę.
Jednak mimo wszystko bardzo żałuję wyboru uczelni i naprawdę nie polecam przyszłym studentom, nawet dla jednego dobrego zakładu histologii - nie warto niszczyć sobie tą uczelnią zdrowia, bo tutaj kompletnie nie szanują studentów, co idealnie potwierdza sytuacja opisana w pierwszej rubryce. Jest to pewnego rodzaju proceder, wyłudzanie od ludzi pieniędzy, ponieważ co roku dzieje się tak, że zostaje tylko połowa ludzi, a reszta zostaje wykreślona z listy studentów, ponieważ pani prodziekan nie daje warunków z głównych przedmiotów (anatomia histologia). Ani możliwości tzn. „repetowania”
Naprawdę odradzam studiowanie na tej uczelni !!!!!!

Kierunek lekarski, Uniwersytet Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie (UKSW) - opinia studenta II roku studiów stacjonarnych

5

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Nauki na I roku jest dużo więcej niż w liceum, ale wszystko da się ogarnąć. Poziom zajęć jest wysoki, większość wykładowców uczy również na WUMie. Histologia wymaga zapamiętania dosyć dużych szczegółów, ponieważ kolokwia są stosunkowo trudne, jednak katedra jest bardzo przystępna i chce jak najlepiej dla studentów. Anatomia jest na WUMie i zdecydowanie pochłania najwięcej czasu, tam zależy na jakiego asystenta się trafi, jedni są cudowni, a inni już trochę mniej, ogólnie z WUMem zawsze jest trochę pod górkę, ale UKSW walczy o swoich, jak tylko się da. Inne przedmioty nie wymagają aż takiego zaangażowania, plusem UKSW jest to, że wykładowcy są bardzo mili, chcą w większości przypadków pomóc i nauczyć, a nie uwalić. Z pozytywnych rzeczy, to jeszcze to, że UKSW prawdopodobnie w tym roku dostanie już akredytację, więc wszystko będzie tak jak ma być i budowane jest prosektorium, w którym niedługo zacznie się nauka anatomii, zamiast na WUMie. Czasem występują problemy natury organizacyjnej, jednak dziekanat zawsze odpowiada na zgłaszane przez studentów problemy i są one po jakimś czasie rozwiązywane.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Możliwości rozwoju jest coraz więcej, powstają nowe koła naukowe, a te już istniejące bardzo dobrze się rozwijają. Plusem jest to, że uczelnia pozwala na zakładanie nowych kół z inicjatywy zainteresowanych studentów.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Tutaj nie można powiedzieć złego słowa, atmosfera jest cudowna. Wśród studentów panuje atmosfera wzajemnego wsparcia, wszyscy wyznają zasadę: "Albo zdamy wszyscy, albo nikt", nie ma żadnych anonimowych donosów ani nic takiego. Moim zdaniem właśnie tym ta uczelnia wyróżnia się pośród innych uczelni z kierunkiem lekarski, na których panuje, tzw. wyścig szczurów.

Jak jest z mieszkaniem?

W Warszawie jest dosyć drogo i ciężko cokolwiek znaleźć, nie ma co koloryzować. Ja polecam polować na jakieś dobre oferty już od lipca, wtedy zawsze coś się trafi.

Życie w mieście

W Warszawie istnieje wiele możliwości rozwoju, komunikacja jest dobra, każdy znajdzie coś dla siebie:)

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Polecam kierunek lekarski na UKSW z całego serca, szczególnie, że niedługo będziemy mieli własne prosektorium, więc będzie tylko lepiej!!

Strony