Dietetyka, Pomorski Uniwersytet Medyczny (PUM) - opinia studenta IV roku studiów stacjonarnych

1

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Ogrom nauki w porównaniu do szkoły średniej, masz mało wolnego czasu dla siebie tak naprawdę. W kolejnych latach jest trochę lepiej. Jednak materiału jest strasznie dużo, zaliczenie goni zaliczenie, gdyż nie ma tutaj typowej sesji tylko jest ciągła. Zajęcia trwają od rana do wieczora, nie ma czasu iść po żadne jedzenie, czy chociaż odpocząć między zajęciami. Jeżdżenie po całym mieście w pół godziny na kolejne zajęcia to też nieśmieszny żart.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Poziom zajęć na tej uczelni to kolejny nieśmieszny żart. Zero wiedzy praktycznej, wszystko to teoria. Brak spotkań z pacjentami, brak zajęć w szpitalu. Kompletnie nic. Pracy po tych studiach na tej uczelni to ze świecą szukać z taką wiedzą. Bez dodatkowych kursów ani rusz. Szybciej kogoś zabijesz niż wyleczysz. Co rok wałkowane są te same rzeczy, co robi się już nudne. Biblioteka to jedyne chyba co jest tutaj ok.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Podejście większości wykładowców jest fatalne. Strasznie się wywyższają, pokazują swoją przewagę nad nami. Często zdarza się tak, że nie szanują naszego zdania, czasu, a od nas go wymagają.
Studenci są naprawdę w porządku, każdy sobie pomaga na tyle ile może.
Ale znajdą się też tacy wykładowcy, którzy podchodzą z sercem do studenta i są bardzo wyrozumiali. Takim tylko pomniki stawiać.

Życie w mieście

Ogólnie życie w Szczecinie jest spoko. Całkiem spoko się dzieje, jest gdzie wyjść w weekendy (o ile znajdziesz na to czas z taką ilością materiału na tej uczelni) Komunikacja miejska jest na dobrym poziomie. Pomijając remonty, naprawdę idzie się dostać w to miejsce co się chce.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Żałuję ogromnie wyboru uczelni PUM. Jakbym wiedziała, że jest tutaj tak fatalna organizacja wszystkiego, jak traktowany jest student to w życiu nie zdecydowałabym się drugi raz. Odradzam każdemu. Jeżeli ma się wybór i możliwości to polecam zdecydowanie iść na inną uczelnie, a od tej trzymać się z daleka. Stracony czas, nerwy, zdrowie a wiedzy tyle co kot napłakał.