Kierunek lekarski, Akademia Śląska (dawne WST) - opinia studenta V roku studiów stacjonarnych

1

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Pragnę zaznaczyć, że stacjonarne = płatne, bo widziałam czasami w Internecie wątpliwości.
Nie ma co ukrywać, że tej nauki jest więcej niż w liceum, co wcale nie oznacza, że ludzie traktują naukę poważniej. Wielu liczy na to, że prześlizgnie się na kolejnym terminie, których jest 3, 4 albo i nawet 5... Uczelni nie zależy na tym, żeby wyrzucić płatnika. Słyszałam, że odsiew jakiś istnieje, ale nigdy tego na oczy nie doświadczyłam.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Niskie. Dałam się namówić na pójście na ówczesne WST, bo dziekan był znajomym rodziny i obiecał mi góry, że tyle kasy pakują w tą uczelnię... Że to rzekomo najbardziej nowoczesny ośrodek w Polsce. Koła naukowe nie istnieją, wykładowcy nie traktują nas poważnie i nie chcą z nami współpracować.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Na AŚ studiują specyficzne osoby (przysłowiowe banany), którym zabrakło parę punktów gdzie indziej. Sorry za szczerość, ale nie wiem, jak to inaczej opisać. Jeżdżą na zajęcia drogimi autami i czują się królami świata... Po wielu odnoszę wrażenie poczucia wyższości, kim to oni nie są, zachowują się już jak lekarze. Jeśli nie odpowiada ci takie towarzystwo, będziesz czuł się zagubiony.

Jak jest z mieszkaniem?

Tanio, bo to Zabrze... Ale ja stąd pochodzę.

Życie w mieście

Nie będę ukrywać - Górny Śląsk jest brzydki, a Zabrze to największa dziura z aglomeracji... Nic tutaj nie ma, nic się nie dzieje.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Poszłam na tą uczelnię mimo dostania się w trybie niestacjonarnym na uczelnię w innym województwie, bo było mi tam za daleko. Pluję sobie za to w brodę widząc, jakie możliwości mnie omijają, zarówno uczelniane, jak i osobiste...
Parę razy spotkałam się z niezbyt pozytywną reakcją lekarzy na studiowanie na AŚ. Uczelnię traktują jako taką z kategorii KSW (Kup Sobie Wykształcenie) i niestety się z tym zgadzam. Żałuję, że dałam szansę akademii śląskiej, ale czasu nie cofnę i nie odzyskam pieniędzy. Omijać szerokim łukiem... Naprawdę, piszcie tę maturę ile wlezie do upragnionego wyniku, albo dajcie sobie spokój z lekarskim. Czasami myślę, że byłoby lepiej, jakbym poszła na ŚUM na pielęgniarstwo...