Kierunek lekarski, Uniwersytet Medyczny w Łodzi - opinia studenta I roku studiów stacjonarnych

4

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Jeśli chodzi o ilość nauki w porównaniu z liceum to jest jej o wiele więcej. Czasu na naukę trzeba poświęcić sporo, przed sesją szczególnie, lecz nie ma co się zniechęcać. Z czasem nauka przychodzi łatwiej. Wyrabiasz system, który ci w tym pomaga. Ważna jest systematyczność. Jeśli mowa o czas wolny to z tym na 1 roku bywa różnie. Ja miałem go dosyć mało i z tego co porównywałem z innymi osobami z kierunku to wygląda u nich to podobnie. Jeśli chodzi o samą uczelnię opinie są podzielone. Na plus to na pewno, że sama uczelnia jest bardzo nowoczesna. Uczymy się w bogato wyposażonych salach. Poziom kształcenia też jest wysoki a większość prowadzących jest naprawdę miła i kompetentna. Na minus to na pewno same miasto jest po prostu brzydkie i widać to na każdym kroku. Można odnieść wrażenie, że uczelnia na każdym kroku robi nam pod górkę, żeby utrudnić zaliczenie przedmiotu, począwszy od podwyższenia progu do zaliczenia np. Histologi w porównaniu z innymi latami, po sam system modułów, który się kompletnie nie sprawdza i utrudnia tylko sprawę powodując, że wielu rzeczy uczymy się nie po kolei co wywołuje mętlik. Już nie mówiąc o tym jak to utrudnia zaliczenie takiego przedmiotu. W tym roku uniwersytet zrobił już mocny przesiew. W sesji zimowej masa osób ubyła. Z grupy 12 osobowej zrobiła się 6 w moim przypadku, nie mówiąc już o rzeczach które działy się w 3 terminach zaliczeń.

Jeśli chodzi o 1 semestr to mamy wtedy 2 moduły: chemiczno-fizyczny i biostruktura i rozwój organizmu ludzkiego.
Jeśli chodzi o chem-fiz który ma więcej ECTS niż biostruktura i rozwój organizmu ludzkiego to jest to bardzo nieprzyjemne doświadczenie. Pani profesor od chemii wymaga naprawdę skomplikowanych i ciężkich rzeczy. Do przedmiotu jest przypisana literatura, która jest absurdalna, typu biochemia Harpera. Przez co wiedzę opierasz tylko na wykładach, które są przyjemne, ale trzeba bardzo dogłębnie zrozumieć tam rzeczy, które są dla nas w nich przekazywane. Wymaga się od nas znajomości na pamięć około 200 wzorów na, i umiejętności bezbłędnego rozwiązywania zadań z chemii, gdyż na egzaminie są one oceniane w skali 0 albo 5, nie ma nic pomiędzy. Masa osób chodzi na dodatkowe korepetycje, by zaliczyć ten przedmiot. Fizyka też nic przyjemnego. Materiał po prostu mało interesujący osobę po biol-chemie czy nawet po fizyce, bo podobno mało wspólnego ma to z fizyka z liceum. Po prostu zakuj zapomnij.

Biostruktura i rozwój organizmu ludzkiego, czyli Anatomia+Histologia.
Tutaj bardzo punkt widzenia zależy od punktu siedzenia, czyli na jakiego asystenta trafisz z obu przedmiotów. Ja miałem to szczęście, że z obu przedmiotów trafili mi się mili asystenci, bo wiem, że niektórzy robią mocno pod górkę studentom. Histologia to zmora dla niektórych. Trzeba się uczyć na bieżąco, żeby zbierać punkty z wejściówek, które są bardzo szczegółowe a trzeba uzbierać 70% wszystkich punktów co wcale nie jest łatwe. Na plus to, że są jasno postawione wymagania i wprost podany jeden podręcznik, który nas obowiązuje i jesteś w stanie go ogarnąć nie licząc embriologi, bo to inna galaktyka cały podręcznik w 3 spotkania xd
Anatomia na plus to, że w sumie można odpuścić naukę nomenklatury angielskiej. Prosektoria okej zaopatrzone. Większość prowadzących bardzo kompetentna. Wykłady od Profesora bardzo przyjemne. Na minus to, że znowu jest podana literatura z kosmosu, czyli bochenek. Nie znam nikogo kto miał by to czas czytać, a nawet większość asystentów odradza naukę jego. Bardzo szybkie skumulowanie materiału na umedzie. Anatomia kończy się 2 miesiące przed egzaminem zarówno w sesji letniej i zimowej, więc można wyobrazić sobie jak materiał jest zbity. Polecam oglądać wykłady jest w nich wszystko, żeby zdać. Wielki plus tego przedmiotu, że da się zdać egzamin odpuszczając sobie histo.

W 2 semestrze zamiast chem-fizu wchodzi moduł biologiczny. Tu są jasno i bardzo konkretnie postawione wymagania co trzeba umieć. Niektóre tematy interesujące. Niektóre przeciwnie. Ogólnie po sesji zimowej uświadamiasz sobie, że da się wykuć wszystko więc raczej nie ma problemu.

Podsumowując umed to specyficzna uczelnia ma plusy i minusy i to do was należy decyzja. Ja gdybym mógł cofnąć czas nie wybrał bym tej uczelni i tego miasta, ale są osoby, które nie zmieniły by decyzji.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Uważam, że umed jest nowoczesną uczelnią. Działa masa kół naukowych. W bibliotece zajdziesz wszystko, czego potrzebujesz i więcej.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Mi trafiła się super grupa Dziekańska. Uwielbiam tych ludzi i się wspieramy, władze uczelni raczej nas nie lubią, o czym świadczy liczba studentów, która co roku odpada, nie mówiąc o cyrku w 3 terminie pewnego egzaminu.

Jak jest z mieszkaniem?

Ceny bardzo przystępne w porywaniu do innych miast. Polecam szukać mieszkania w ścisłym centrum bądź blisko ckd. Na 1 roku większość zajęć jest na Żeligowskiego, od 2 roku praktycznie samo CKD.

Życie w mieście

Łódź jest brzydka, coś się dzieje domyślam się że innych mniejszych miastach jest gorzej. Komunikacja w Łodzi też nie należy do najsprawniejszych.