Kierunek lekarski, Uniwersytet Medyczny w Lublinie - opinia studenta I roku studiów stacjonarnych
Jak wygląda nauka na pierwszym roku?
W zależności od tego w jak bardzo "renomowanym" liceum się było, zmiana ilości nauki jest subiektywna, chociaż na pewno jest jej więcej. W większości semestru da się znaleźć czas na wyjście ze znajomymi co tydzień/dwa bez nadszarpnięcia poziomu swojej wiedzy, natomiast trzeba mieć na uwadze, że tylko nieliczne jednostki dadzą radę zawsze być na wszystko nauczone, często zdarza się tak, że jest się świadomym, tego, że czegoś się nie zrobiło i liczy się, że się zda, bo jednak sen jest ważniejszy niż jedna poprawka wejściówki.
Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?
Uczelnia daje wiele możliwości, można rozwijać się w zakresie kierunku jak i poza nim oraz sportowo. Biblioteki są dobrze wyposażone, znajdują się w kilku miejscach na terenie uczelni. Uczestnictwo w konferencjach naukowych jest umożliwiane od pierwszego roku.
Jaka atmosfera panuje na uczelni?
W zależności od tego, na jaką trafi się grupę wyścig szczurów może być większy lub mniejszy, lecz w każdym razie zawsze jest odczuwalny co nakłada dodatkową, niepotrzebną presję. Ale zadajmy sobie pytanie na której uczelni go nie ma na tym kierunku? Zazwyczaj studenci starają się sobie pomagać i dzielić materiałami do nauki, rzadko spotyka się podejście "nie dam ci bo będziesz moją konkurencją", choć i to się zdarza. Asystenci to w zależności na jakich się trafi, albo chill i luz, albo tak zwany zap*****l cały rok, więc w większości zależy to od szczęścia.
Jak jest z mieszkaniem?
Mieszkania nie są najdroższe, ale wokół uczelni ceny oscylują około 1200 za pokój i 4 tyś za 3 pokojowe mieszkanie, akademiki są o wiele tańsze, natomiast problem z nimi jest taki, że obok są "ławeczki", czyli popularne miejsce spotkań w celu alkoholizacji i jak w zimie nie ma to żadnego znaczenia, tak w lecie biba trwa codziennie do późnej nocy, a po egzaminach to nawet do wczesnego rana.
Życie w mieście
Komunikacja miejska to jest tragedia, próbujcie znaleźć mieszkanie lub pokój bliżej uczelni lub w centrum, ja mieszkałam na zadu**u i dojeżdżałam codziennie 40 min mimo że było to 5 km, nie mówiąc że autobusy raz na 50 min. Ale możliwości w mieście są duże, jest zielono, starówka jest piękna i co chwile się tam coś dzieje. Mimo, że Lublin nie jest dość duży to bez problemu można swoje kulturalne zachcianki zrealizować.
Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki
Nie kupujcie podręczników, większość można wypożyczyć na semestr lub korzystać z nich w godzinach otwarcia "akwarium" w czytelni w csmie, a i tak raczej w większości będziecie korzystać ze skryptów bo tak jest po prostu łatwiej i wystarczają. Od kilku lat działa projekt study buddy, czyli do grupy anatomicznej (3 dziekańskich) przyznawany jest wolontariusz z wyższego roku, który wam we wszystkim pomoże :)