Kierunek lekarsko-dentystyczny, Śląski Uniwersytet Medyczny (ŚUM) - opinia studenta V roku studiów stacjonarnych

1

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Niestety zgadzam się ze wszystkim o czym piszą poprzednicy. Jestem już na ostatnim roku, ale widzę że na pierwszych latach dalej tak samo. Na stomatologii zarówno 1 jak i 2 rok zapchany zajęciami, na każdych zaliczenia, trzeba wybierać na co się uczyć, a co olać żeby mieć szansę zdania czegokolwiek. W tygodniu prawie codziennie zarwana noc, weekend wcale nie lepszy. Bez energetyków i alkoholu ciężko przeżyć psychicznie, dużo ludzi zrezygnowało już przed końcem pierwszego miesiąca. Kiedy myślisz, że nie spotka cię nic gorszego niż pierwszy rok, przychodzi drugi rok. Tego się po prostu nie da opisać słowami!!! Pewnie wielu studentów zostanie z urazem psychicznym do końca życia, zwłaszcza z powodu katedry fizjologii i prof. J. Na samą myśl chce mi się wymiotować, a już trochę czasu minęło. Mieliśmy szczęście być pierwszym rocznikiem, który miał wątpliwy zaszczyt trafić na profesora. Regulamin zajęć? Można się nim podetrzeć. Pytania na egzaminie z innej książki niż z tej 'jedynej z której mamy się uczyć'. Pierwszy egzamin - teoria praktyki (wtf? jaki to ma sens?) - miał być testowy, kilka dni przed nieoficjalna informacja, że jednak speed test w którym wpisuje się brakujące słowo, W TRAKCIE EGZAMINU - otwieramy pracę, a tam egzamin opisowy, na którym dodatkowo NIE MOŻNA nic przekreślić, bo wtedy 0pkt. Nawet prowadzący był zdziwiony, widocznie nie został poinformowany o formie egzaminu. Kto nie zdał (czyli większość), nie był dopuszczony do kolejnego egz, czyli praktyki. Po zdaniu praktyki - ostatni etap, czyli teoria. Pytania wiadomo jakie, z d*** i nie z naszej książki, więc trzeba było obniżyć próg żeby minimalna ilość osób zdała i egzamin był ważny. To tak w skrócie o najważniejszym przedmiocie na 2 roku. Katedra fizjologii przebiła biochemię, która zawsze była największą kosą. O reszcie nie warto pisać, w pozostałych opiniach już zostało wszystko powiedziane. Ogólnie syf, kiła, mogiła.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Nie wiem jak na innych kierunkach, na stomatologii w ogromie zajęć ciężko znaleźć czas na jakiekolwiek dodatkowe aktywności, przynajmniej na pierwszych dwóch latach. Potem już lepiej.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Na palcach jednej ręki można wymienić asystentów przyjaźnie nastawionych do studentów. Jeżeli chodzi o relacje między studentami nie ma na co narzekać, wszyscy się wspierają, dzielą materiałami itp, bo każdy wie że razem siedzimy w tym bagnie.

Życie w mieście

O tym pięknym mieście już zostało chyba wszystko powiedziane..

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Radzę się dwa razy zastanowić :)