Opinie o uczelniach

Stale poszerzana baza opinii o kierunkach studiów i uczelniach z całej Polski. Znajdziecie tu m.in. opinie z uczelni medycznych, technicznych i humanistycznych.
Baza zawiera subiektywne, anonimowe opinie. Jeżeli nie zgadzasz się z opinią na temat swojej uczelni - napisz własną.

Znalezionych opinii - 78

Kierunek lekarsko-dentystyczny, Uniwersytet Medyczny w Łodzi - opinia studenta V roku studiów stacjonarnych

1

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Od mojego pierwszego roku już trochę czasu minęło, na pewno było więcej nauki niż w liceum, ze względu na dużo większą ilość materiału. Moim zdaniem jednak najgorsze lata na stomatologii to od 3 w górę. W momencie kiedy wchodzą już przedmioty stomatologiczne, to przed każdymi zajęciami jest wejściówka - bywały czasy kiedy w jedynym tygodniu mieliśmy po 5-6 wejściówek.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Zajęć praktycznych z pacjentem jest moim zdaniem bardzo mało w porównaniu do innych uczelni - zaczynają się pod sam koniec 3 roku (stomatologia zachowawcza) a inne przedmioty dopiero od 4 roku. Bardzo dużym minusem jest to, że Instytut Stomatologii szybko wykorzystuje przysługujące mu punkty z NFZ-u, przez co wszystkie procedury wykonywane przez studentów są płatne i większość pacjentów nie chce się na to zdecydować (wtedy i tak musisz przychodzić na zajęcia i patrzysz się w ścianę). Taka sytuacja miała miejsce między innymi na moim 4 oraz 5 roku i trwała wiele tygodni.

Jedynym zakładem, który chciał nas rzeczywiście czegoś nauczyć był zakład chirurgii stomatologiczne - bardzo miła atmosfera i świetni asystenci, który pozwalali nam pracować przy pacjencie.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Jeśli chodzi o asystentów to można trafić naprawdę super, ale równie dobrze mogą ci się trafić osoby, którym zwyczajnie się nie chce.

Jeśli chodzi o wyścig szczurów to raczej tego nie zauważyłam.

Życie w mieście

Łódź jest bardzo fajnym miejscem do mieszkania, wszędzie jest blisko, komunikacja jest bardzo dobrze rozwinięta.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Jako już prawie absolwentka stomatologii na tym uniwersytecie, chciałabym wszystkim maturzystą odradzić UMED w Łodzi. Niestety o prostudenckiej atmosferze ze strony kierowników zakładów stomatologicznych nie ma mowy. Ostatnia sesja, która trwa od kwietnia do początku lipca to istna walka z czasem, z natłokiem materiału, stresem i zmęczeniem. Mimo wielu godzin sumiennej nauki, istnieje duża szansa, że egzamin i tak nie będzie przez was zdany, bo prowadzący pytają o szczegółu i niuanse, które nijak przydadzą się wam w przyszłej karierze zawodowej. Najgorsze jednak jest to, że jeśli podwinie wam się noga, to wszystkie poprawki są we wrześniu, a to uniemożliwia wam aplikowanie na staż lekarski w terminie lipcowym i dokłada kolejnych stresów.

Kierunek lekarsko-dentystyczny, Uniwersytet Medyczny w Łodzi - opinia studenta IV roku studiów stacjonarnych

2

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Na 1 semestrze nauki jest bardzo dużo w porównaniu z liceum, później 2 semestr jest lajtowy. Natomiast od 3 roku do końca jest okropny za****dol.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Kierunek fajny, natomiast samej uczelni bym nie poleciła. Najważniejsze o czym trzeba powiedzieć to to, że studenci sami muszą kupić sobie wiertła na zachowawczą, a na endodoncję pilniki, spreadery, ćwieki, sączki, linijkę, clean steand. Moje koleżanki z innych uczelni się śmieją, że Umed łódź taki biedny, że studenci sami muszą sobie kupić rzeczy do pracy :') Dużo teorii, uczelnia bardzo chce podskoczyć w rankingu przez co egzaminy np. z protetyki są bardzo ciężkie. Dużo osób zawsze ma poprawę.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Atmosfera jest bardzo różna. Prowadzący zajęcia, z którymi miałam przeważnie byli w porządku, ale zawsze zdarzył się ktoś kto uprzykrzył życie, przez kogo w nocy się płakało i chciało rzucać te studia. Specjalne są wprowadzane coraz to nowsze utrudnienia w postaci na przykład ujemnych punktów za kartkówki żeby było trudniej. I skanowanie studentów w trakcie egzaminu wykrywaczem urządzeń typu słuchawki do ucha i naprawdę to rozumiem, ale będąc w środku egzaminu gdzie jest stres i ktoś podchodzi, skanuje cię od dołu do góry i każe zdejmować okulary to duża przesada.

Jak jest z mieszkaniem?

Mieszkałam w akademiku. Aktualnie czyli na czerwiec 2025 pokój 2-osobowy w akademiku z łazienką kosztuje 800 zł, a 1 osobowy 1400 zł. Według mnie to bardzo dużo. Jest jeszcze drugi akademik w którym jest taniej, ale żeby się umyć to trzeba zejść np. z 4 piętra do piwnicy.

Życie w mieście

Jest dużo festiwali, pubów ze zniżkami dla studentów i bardzo ładne parki.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Tutaj to bym mogła pisać i pisać. Chciałabym powiedzieć moim kolegom którzy myślą o tych studiach, że są ciężkie. Przykładowo na 7 semestrze (4 rok) miał zajęcia codziennie ale jednego dnia od 8-20 a jak wróciłam do domu to uczyłam się na wejściówkę na następny dzień na zajęcia które miałam o 8:15. I po tych moich narzekaniach. Uważam że przez te studia trzeba przejść, dojadą was niemiłosiernie, ale praca ta daje mi mnóstwo satysfakcji. Trzymam za was kciuki!!!

Kierunek lekarsko-dentystyczny, Uniwersytet Medyczny w Łodzi - opinia studenta III roku studiów stacjonarnych

5

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Dodaję kolejną opinię, od ostatniej minęły dwa lata. Podobno troszkę się zmieniło, jeśli idzie o pierwszy rok (z tego co mi wiadomo wejściówki z histologii mają teraz na przykład formę pytań zamkniętych, co na pewno jest na plus).

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Biblioteka jest dość dobrze zaopatrzona, na kolejnych latach mniej osób korzysta z książek, więc jeśli ktoś lubuje się w papierze, raczej nie będzie mieć problemu z wypożyczeniem danej pozycji. Sporo kół naukowych przechodzi aktualnie renesans, więc możliwości jest dużo. Egzaminy i zaliczenia są jak najbardziej do zdania, chociaż trzeba często zbierać podczas wejściówek punkty lub zdać kolokwia na odpowiedni poziom, by mieć możliwość podejścia do egzaminu w I terminie.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Minęły niemal trzy lata mojej nauki tutaj i nie spotkałam jeszcze nikogo, kto chciałby uprzykrzyć życie studentom. Prowadzący są uczciwi. Panie z dziekanatu są z kolei wspaniałe. Studenci raczej są w poprawnych stosunkach, nie zdarzyły się u nas jakieś wyjątkowo mocne dramy.

Jak jest z mieszkaniem?

Na początku tego roku zamieszkałam w akademiku (w Synapsie). Dla stomatologów od 3 roku jest to super miejsce do mieszkania pod względem dojazdów na uczelnię. Atmosfera jest super, mieszka się wygodnie. Osobiście bardzo polecam. Cenowo może akademiki nie są aż tak dużą konkurencją w stosunku do wynajmowania pokoi w prywatnych mieszkaniach, ale nie trzeba przynajmniej płacić za okres wakacji. Do tego dochodzi darmowa siłownia :D

Życie w mieście

Jeden remont się kończy, drugi zaczyna. Naprawdę nie ma jednak tragedii. W samej Łodzi dużo się dzieje, co chwilę pojawiają się nowe wydarzenia. Znajdziecie tu wszystko, czego trzeba w dużym mieście. A w razie potrzeby dojedziecie bez problemu do Warszawy.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Aktualnie rozpoczęliśmy zajęcia kliniczne z pacjentami. Prowadzący dbają o to, byśmy bez większych problemów wykonywali coraz bardziej skomplikowane procedury. Zajęcia przedkliniczne także dają nam bardzo dużo. Nikt nie rzuca nas na głęboką wodę, zawsze możemy się skonsultować z prowadzącymi, gdy mamy jakieś wątpliwości. Ludzie są tutaj naprawdę pomocni i czuć, że wiedzą, co robią. Wyposażenie jest w dobrym stanie, niektóre elementy są naprawdę nowoczesne. Ogólnie III rok jest okropnie męczący, jednak wszystko da się przeżyć. Także nadal polecam Łódź, jeśli chcecie studiować na kierunku lekarsko-dentystycznym :D

Kierunek lekarsko-dentystyczny, Pomorski Uniwersytet Medyczny (PUM) - opinia studenta III roku studiów stacjonarnych

4

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Nie było źle. Anatomia ok. Testy mamy z poprzednich lat. Są te same. Histologia też fajna, trochę więcej wymagają, ale jest ok. Na niektóre zajęcia nie trzeba przychodzić. np. na fakultety z kompetencji miękkich. Na drugim było trudniej, szczególnie na biochemii. Wymagali. Fajne przedmioty stomatologiczne, te na fantomach. Zakład dobrze wyposażony. Nawet wirtualnie można było pracować. W ogóle nie wiedziałem, że coś takiego jest. Jak u człowieka. Ogólnie wszystko mamy. Tyle ciągle jakieś wykłady wykładowców z zagranicy i warsztaty a to z kompozytów a to z maszynowego opracowania kanałów. Nie ma czasu żeby z tego skorzystać, choć są fajne

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Myślę, że jak ktoś chce skorzystać to dużo wyniesie. Tylko ciężko. Grupy ćwiczeniowe małe, ale chyba tak jest wszędzie na klinice 5-6 osób, a na fantomach 7-8. Bibliotek super, Panie w bibliotece też bardzo miłe. Można siedzieć prawie do północy :) A konferencji, warsztatów nie do przejedzenia. Naer nie ma czasu pobalować na mieście.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

A to różnie. Są i mili asystenci i niemili. To zależy jak trafi się. A studenci podobnie. Moja grupa była dość zgrana

Jak jest z mieszkaniem?

Ja mieszkam z rodzicami, więc nie mam problemu mieszkaniowego

Życie w mieście

Komunikacja ok. chociaż teraz rozryli nam Pomorzany. Ale na 4 i 5 wszystko jest w kupie w jednym miejscu. A czas wolny. Hmm. Ja mam dużo znajomych i oni ważniejsi od klubów, ale kluby są. Trudno mi powiedzieć, czy dużo, bo w innym mieście nie mieszkałem. A i szczecin ładny, dużo zieleni i nad morze 1,5 godziny

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Chyba nie żałuję. Nie wiem jak jest indziej. Słyszałem tylko, że w Łodzi np. trzeba kupować sobie narzędzia. Tu wszystko za darmo, rękawiczki. Trochę czasem krzyczą jak klika razy zmieniamy przyjmując jednego pacjenta, ale nie jest źle. Mundurki musieliśmy sobie kupić, ale chyba wszędzie trzeba mieć swój fartuch.

Kierunek lekarsko-dentystyczny, Uniwersytet Medyczny w Lublinie - opinia studenta V roku studiów stacjonarnych

4

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Pierwszy rok był bardzo dawno temu, ale z tego co pamiętam nauki jest oczywiście sporo. Chociaż w przeważającej większości jest to kwestia nauczenia się jak się uczyć, nauka takiej samej ilości materiału na piątym zajmuje znacznie mniej czasu. Z perspektywy paru lat studiów wcześniej zajęłabym opracowaniem sobie systemu nauki (tzn. aplikacji, których do tego używam, notatek, powtórek itd.) Warto też kupić/ wypożyczyć podręczniki przed rozpoczęciem roku, żeby nie tracić na to czasu gdy już zaczną się zajęcia.
Pamiętajcie, że wybierając kierunek lekarski czy lekarsko-dentystyczny spędzicie większość pierwszych trzech lat w książkach. Dlatego dwa razy przemyślcie czy to naprawdę jest wasze marzenie, bo będziecie potrzebowali sporo motywacji, żeby przez to przebrnąć.
Aha i nie ma sensu uczyć się na mało ważne przedmioty, bo nigdy wam się to nie przyda, stracicie tylko czas (i tak najczęściej wchodzi baza XD).

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

W porównaniu ze stomatologią na innych uczelniach w Lublinie jest to naprawdę sensownie rozwiązane. Grupy są pięcioosobowe i zajęcia przed- i kliniczne są prowadzone właśnie w takich (ewentualnie 10 os.) grupach i każdy ma do dyspozycji swój unit. Od trzeciego roku wzwyż, gdy sami przyjmujemy pacjentów, każdy ma jednego pacjenta, a nie jak na innych uczelniach studenci przyjmują w parach (raz jeden raz drugi).
Uczelnia jest w miarę dobrze zorganizowana i zarządzana (oczywiście względnie, bo zdarzają się katedry i dziekanaty, które pozostawiają wiele do życzenia, zależy na kogo się trafi).
Kół naukowych, warsztatów i konferencji jest sporo, polecam już od pierwszego roku zaangażować się w organizacje takie jak AZS i IFMSA, PTSS czy samorząd.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Atmosfera na uczelni wśród studentów jest naprawdę super, nie spotkałam się z wyścigiem szczurów donosami czy innymi tego typu rzeczami, które natomiast pojawiają się u nas na wydziale lekarskim. Generalnie wszyscy raczej sobie pomagają i jest najważniejsza rzecz pod słońcem rzecz czyli ✨dysk✨(jak pójdziecie na pierwszy rok to dowiecie się co to)

Jak jest z mieszkaniem?

Na uczelni są dostępne akademiki, ale warunkiem dostania miejsca jest dochód na osobę w rodzinie. Zaraz przy uczelni znajduje się także prywatny akademik student depot, ale w większości wszyscy mieszkają w pobliżu uczelni w mieszkaniach, których wynajem zaczyna się od 1000/1200 zł za pokój a kończy na 3000 zł za kawalerkę.

Życie w mieście

Samo w sobie miasto jest największym minusem, bo w Lublinie mało co się dzieje, a miejsc do wyjścia w porównaniu z dużymi miastami jest niewiele. Mimo to zawsze oczywiście coś się znajdzie, (to nie wieś, tylko wschód), a samorząd aktywnie działa na rzecz organizacji wydarzeń studenckich takich jak Lublinalia.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Kierunku absolutnie nie żałuję, ponieważ daje on możliwości rozwoju i pracy znacznie szybciej niż kierunek lekarski (ale trzeba się liczyć że robią z nas memy przez cały czas).
Co do samego w sobie uniwersytetu to nie spotkałam się z opinią studenta stomatologii z innego miasta, która sprawiłaby, że żałowałbym wyboru Lublina.

Kierunek lekarsko-dentystyczny, Uniwersytet Medyczny w Lublinie - opinia absolwenta studiów stacjonarnych

4

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Pierwszy rok jest zupełnie inny niż wszystkie poprzednie lata edukacji. Jest jak zderzenie ze ścianą. Absurdy, które wcześniej by ci się nie śniły. Ilość materiału, której nie da się w tak krótkim czasie nauczyć. A nawet jeśli, to jest to materiał absurdalnie niepotrzebny lekarzowi-dentyście. Kilka miesięcy silnego zmęczenia i stresu. A to wszystko tylko po to, by w kilka następnych miesięcy wszystko zapomnieć. Powiesz sobie: "ja będę inny i będę się tak uczył, że nie zapomnę anatomii, histologii i fizjologii". Odpowiadam: powodzenia.

Pierwszy rok ma niewiele wspólnego ze stomatologią, to bardziej test wytrzymałości i nauka przetrwania.

Powiedziałbym, że jest to rok stracony, ale to by wskazywało na stanie przez ten czas w miejscu. Zarówno ja, jak i ogromna większość osób, z którymi rozmawiałem uważa, że przez ten rok człowiek cofa się w rozwoju, traci ambicje i zapał, które przynosi ze sobą po liceum. Każdy z nas traci mniejszą lub większą ochotę na zdobywanie wiedzy - taki paradoks, bo chyba to właśnie jest głównym celem studiów.

Drugi rok jest niewiele lepszy pod tym względem, ale już jesteś przyzwyczajony.

Od trzeciego zaczynasz tak naprawdę studiować stomatologię.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Wyposażenie uczelni jest dobre, choć mamy wrażenie, że fundusze są przeznaczane w sposób losowy. Jest świetna nowa hala sportowa czy 7-piętrowy parking, a brakuje często ostrych wierteł diamentowych (podstawowe narzędzie pracy). Są symulatory za kilkaset tysięcy złotych. Fajnie, super, ale każdy student korzysta z symulatorów przez cały tok studiów przez około 2 godziny.

Budynek UCS i CSM są nowe i bardzo przyjemne, choć brakuje miejsca do spędzania czasu pomiędzy zajęciami. A okienek pomiędzy samymi zajęciami jest dużo. Dużo jest też zajęć. Dużo za dużo. Brakuje przez to czasu i sił.

Poza tym organizowane są różne akcje i wydarzenia, koła naukowe i szkolenia.

Możliwości po skończeniu kierunku są również ogromne. Każdy może obrać sobie swój kierunek lub robić wszystko naraz. Można pójść ambitnie, stale się doszkalać lub być przeciętnym dentystą. Można wybrać sobie miasto, ludzi. Jest naprawdę dobrze.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Jeśli chodzi o atmosferę pomiędzy studentami: czasami czujesz się samotny, pozostawiony sam ze sobą i swoimi problemami, jak to w życiu bywa, ale przez większość czasu panuje towarzyska i pomocna atmosfera. Jest kilka szczurów, ale większość roku nie ma ochoty brać z nimi udziału w wyścigu, więc są nielicznymi jednostkami. Cały rok sobie wzajemnie bardzo pomaga. Tu bardzo duży plus.

Jeśli chodzi o asystentów: szczęście, szczęście i jeszcze raz szczęście. A raczej brak pecha. Bo 50% asystentów to świetni specjaliści i ludzie, chętni by przekazać ci swoją wiedzę, a już na pewno nie robić ci pod górkę. Jest to niemałe grono fantastycznych lekarzy, których potencjał jest najczęściej kompletnie niewykorzystywany przez strukturę studiów. Doceniasz najczęściej dopiero po czasie.
40% to asystenci neutralni, nie wniosą nic dobrego, ale też nie będą ci utrudniać.
No i pozostałe 10% to asystenci, których osobistą ambicją jest utrudnienie i uprzykrzenie ci tych kilku miesięcy nauki z nimi. Jak na nich trafisz, a trafisz, to sam zobaczysz, że miło nie będzie.

Jak jest z mieszkaniem?

Ceny spore, ale taka to już specyfika rynku mieszkaniowego w Polsce.

Życie w mieście

Bardzo przyjemne miasto do życia, może nie jest najpiękniejsze, zwłaszcza w miesiącach jesienno-zimowych, ale bezproblemowe w aspekcie transportu. Zaryzykuję, że jest wszystko, co zaspokoi codzienne potrzeby. A jak się ma ochotę na więcej, to zawsze można wyskoczyć do Warszawy czy innego miasta.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Uważam, że z perspektywy studenta stomatologii UMLUB jest uczelnią prostudencką. Powyższe gorzkie słowa są bardziej krytyką studiów medycznych w Polsce, niż samego UMLUBu. Jeśli jesteś zdecydowany na kierunek lekarsko-dentystyczny w Polsce, to Lublin może być naprawdę dobrym wyborem.

Kierunek lekarsko-dentystyczny, Uniwersytet Medyczny w Białymstoku (UMB) - opinia absolwenta studiów stacjonarnych

3

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Podobnie do innych opinii, mi było mega ciężko, płacz, psychiatra i leki. Przetyrało człowieka.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Całkiem sporo jest możliwości, jak masz czas i chęci.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Dobre pytanie. Chyba dużo zależy od grupy, z którą ma się zajęcia. Asystenci specyficzni :D kto wie ten wie, trzeba mieć dużo dystansu do nich.

Jak jest z mieszkaniem?

Mieszkanie 32m około 2400

Życie w mieście

Białystok ma wiele urokliwych zakątków, polecam rowerowe wycieczki do okolicznych miejscowości np. Supraśl.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Może studia nie są na najwyższym poziomie, niektóre zajęcia na siłę robione. Wielokrotnie kusiło rzucić to w pi*** i wyjechać do Tajlandii. Z perspektywy czasu wyparłam wiele złego. Żałuję, że studia weszły mi na psychę, ale z drugiej strony teraz jestem silniejsza. Jak kochasz stomatologię to ta uczelnia Cię nie zniechęci ;)

Kierunek lekarsko-dentystyczny, Uniwersytet Medyczny w Białymstoku (UMB) - opinia studenta II roku studiów stacjonarnych

5

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Nauki jest bardzo dużo i czasami można się załamać. Mało się śpi i dużo osób nie daje sobie rady. Są to studia ciężkie, dla pasjonatów.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Umb jest stosunkowo nowoczesną uczelnią i zapewnia rozwój w wielu dziedzinach.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Studenci są dość zgrani ze sobą -
Wyjątek stanowią ludzie z ib - najsłabsi z zawyżoną samooceną

Jak jest z mieszkaniem?

Jest sporo fajnych mieszkań blisko uczelni - duży plus - szczególnie dla osób słabo znających miasto

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Myślę, że największym minusem uczelni jest zły system przeliczania punktów w rekrutacji - matura międzynarodowa mimo, że jest na stosunkowo niskim poziomie ma zbyt wysoki przelicznik. W efekcie kilkanaście osób na moim roku nie potrafiło nawet wzorów Fischera. Po sesji nikt z tych ludzi nie zdał nawet chemii - niektórzy zdali jedynie angielski. Myślę, że władze uczelni powinny zrobić z tym porządek, bo jaki cel ma przyjmowanie studentów, którzy są następnie wyrzucani.

Kierunek lekarsko-dentystyczny, Uniwersytet Medyczny w Poznaniu - opinia studenta I roku studiów stacjonarnych

5

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

- Histologia:

Komentarz:
Nauki było dość sporo, konieczne było dobre przygotowanie do wejściówek oraz kolokwiów. Jednak jeśli ktoś był chętny i regularnie się uczył, to nie miał najmniejszego problemu z tym przedmiotem. Wszystkie terminy kolokwiów oraz egzaminów były podane zaraz na samym początku roku akademickiego, co wg mnie jeszcze bardziej ułatwia zadanie z tym przedmiotem - łatwiej wszystko zaplanować. Sama katedra jest bardzo przyjazna, każdy asystent był skory do wytłumaczenia i pomocy - czy to w czasie zajęć (jak rysowaliśmy preparaty) czy po zajęciach (jeśli ktoś miał jakieś pytania). Koordynator przedmiotu również nie jest osobą problemową, bardzo pomagał w czasie roku akademickiego - aby "przyzwyczaić się" do studiowania :). Nie ma co dużo pisać... JEŚLI zwyczajnie się przyłożysz i troszkę pouczysz, na luzie zdasz ten przedmiot. Podręcznik wymagany to Zabel, moim zdaniem fajnym, przejrzystym językiem napisany. Jeśli komuś brakowało czasu, korzystano również ze skryptu "Manifest Histologiczny".

Forma zajęć:
Zajęcia składają się z: wykładów, ćwiczeń, seminariów oraz e-learningów. Największą część stanowiły ćwiczenia, przed każdym ćwiczeniem była wejściówka oceniana na max 2 pkt (uzyskanie choćby 0 pkt, nie powodowało "wylecenia z sali"; jedynym formalnym wymogiem było uzyskanie sumy WSZYSTKICH pkt wynoszącej co najmniej 60%). Fakt, kiedy otrzymamy "ocenę" za wejściówek zależał od asystenta (mogliśmy wynik poznać albo na samych zajęciach albo dopiero za tydzień).
Wykłady odbywały się online :).
Seminaria - ta część składał się jedynie z 2 zajęć z zakresu embriologii. Na końcu drugich zajęć była wyjściówka, której zaliczenie nie było wymagane (ale pkt z niej wliczały się do sumy punktów).
E-learningi - były to takie mini "wykłady", które pozwalały na naukę we własnym zakresie czasu. Po każdym z nich był test do obowiązkowego zaliczenia. Każdy z nich był online, można wielokrotnie do nich podchodzić.


- Fizjologia:

Komentarz:
Zajęcia stacjonarne bywały różne, jednak większość prowadzących bardzo ciekawie opowiadała. Spory ułatwieniem był fakt, że zawsze przed zajęciami uzyskiwaliśmy dostęp do prezentacji. Dzięki czemu, mogliśmy dopisywać tylko "niezawarte" rzeczy, a nie to co jest na slajdach, które uzyskamy za "x czasu". Kolokwia nie były trudne, jeśli ktoś był przygotowany, to łatwo dało się uzyskać dobry wynik - a ten był dość ważny. Przedmiot posiada 2 opcje "nagrody" dla studentów, można było zostać albo dopuszczonym do terminu 0 egzaminu (który zawiera materiał jedynie wykładowy) albo uzyskać dodatkowe punkty do egzaminu (co przekłada się na późniejszą ocenę). Egzamin nie należał do łatwych, jednak ponownie - systematyczna nauka, to klucz. Jednak, nie nauka na zasadzie zakuj! A zrozumienia, bo trudno zapamiętać to wszystko tak na sucho.. Jeśli w ogóle fizjo da się zapamiętać bez jakiegoś zrozumienia? Cały materiał wymagany do kolosów oraz egzaminu był zawarty jedynie w prezkach, nie było konieczne czytanie żadnych książek czy skryptów.

Forma zajęć:
Zajęcia składają się z: wykładów i seminariów.
Wykłady były w formie e-learningów, które każdy mógł obejrzeć, kiedy chciał.
Seminaria były podzielone na stacjonarne i na formę e-learningów. Po każdym e-learningu były testy do zaliczenia (online, wielokrotna opcja pisania).


- Anatomia:

Komentarz:
To niestety chyba najmniej zorganizowany przedmiot na tym roku. Częste zmiany, zamieszania, zmienianie ilości pkt na kolokwiach (ciągłe braki w sumie pkt). Prowadzący bywali w różnych nastrojach - raz byli bardzo pomocni a drugiego dnia niesympatyczni i uszczypliwi. Mimo tego wszystkiego, zaliczenie przedmiotu nie było aż tak trudne. Jednak wymagało to sporo pracy własnej - szukania zdjęć na internecie i dowiadywania się samemu... A spora część z tych rzeczy, z którymi zostaliśmy sami wg mnie powinna zostać wyjaśniona! Sami prowadzący, wykładowcy narzekali i nabijali się z podręcznika, który katedra Nam zaleca. Jednak mimo to, mamy się z niego uczyć.. Czy coś jest tu nie tak? No skądże znowu.. Mowa o Woźniaku. Serio, polecam znaleźć inny podręcznik do nauki... Ale nadal, pamiętajcie że i tak - prawdą do odwołań jest to, co pisze Woźniak :), nawet jeśli źle pisze.. Miło.

Forma zajęć:
Zajęcia składają się z: wykładów, seminariów i ćwiczeń.
Ćwiczenia były typowe jak na każdej uczelni... Chodzenie wokół ciał i szukanie struktur na własną rękę bądź na polecenie kogoś. Czasem jakaś odpytka na pkt (za aktywność; które wliczają się sumy pkt z przedmiotu).
Seminaria. One składają się z 2 części: studenckiej i prowadzących. W studenckiej musieliśmy podzielić się na zespoły i wykonać prezentacje. Tematy albo dawali asystenci albo sami wybieraliśmy (wtedy musiały one być przez nich zatwierdzone). Część osób była z tych prezentacji zwolniona, przez wygranie quizu na seminariach prowadzonych przez asystentów.


- Chemia medyczna

Komentarz:
Bardzo miła katedra. Ćwiczenia dość ciekawe, od pracy z materiałem biologicznym po pracę z samymi związkami. Asystencie byli bardzo chętni odpowiadać na Nasze pytania. Prowadzący na wykładach i seminariach zawsze starali się wyjść od najprostszych rzeczy, które zahaczały o materiał maturalny, a potem przechodzić coraz to dalej. Do nauki zakład przygotował książeczkę, która jest genialna i mega pozwala się przygotować do kolosów i samego egzaminu.

Forma zajęć:
Zajęcia składają się z: wykładów, seminariów i ćwiczeń.
Wykłady odbywały się w formie stacjonarnej, po wykładach otrzymywaliśmy dostęp do prezek.
Podobnie sytuacja wyglądała z seminariami - też stacjo oraz były udostępnione prezki
Ćwiczenia. Przed każdym z ćwiczeń odbywało się kolokwium z danej partii materiału. Ponownie, nie było konieczne z każdego koła mieć 60%, wymagane było min. 60% z sumy.


- Biofizyka

Komentarz:
To był mega trudny przedmiot... Nie z samego faktu ilości nauki, tylko jego całości... Jednak każdy podołał temu przedmiotowi. Trzeba się starać i pokazywać, że człowiekowi zależy, a każdego jakoś przepuszczą do egzaminu 🥲. Ten przedmiot wymaga jedynie komentarza "wytrwałość i żelazne nerwy".

Forma zajęć:
Zajęcia składają się z: wykładów, ćwiczeń i seminariów.
Wykłady były online. Dostawaliśmy po nich dostęp do prezek.
Ćwiczenia. Przed każdym z nich była wejściówka (taka sama zasada jak wcześniej). Dodatkowo musieliśmy zdawać protokół z ćwiczeń, który był oceniany od 1-4.


- Biologia (Parazytologia)

Komentarz:
Kolejna wspaniała katedra! Prowadzący sam z siebie przygotował dla Nas pulę przykładowych pytań, powiedział "NaCoBeZU". Nic dodać, nic ująć! Na ćwiczeniach chętnie odpowiadał na Nasze pytania i starał się jak mógł... zachęcić do tych robaczków XD. Nie było jakoś dużo nauki z tego przedmiotu, kilka kwestii z teorii a tak to głównie rozpoznać zdj cudów i je nazwać.

Forma zajęć:
Zajęcia składały się z: wykładów i ćwiczeń.
Wykłady były online. Dostęp do prezentacji dostaliśmy chyba do wszystkich z góry (ale nie jestem pewn*).
Ćwiczenia były stacjonarnie. Oglądaliśmy pod mikroskopami różne "robaczki", potem musieliśmy wypełnić plik z materiałami na dane ćwiczenia bądź formą zaliczenia ćwiczeń było zwyczajne odnalezienie czegoś na szkiełku :D.


- Język ang.

Komentarz:
Prowadzące są przychylne i sympatyczne. Sam przedmiot jest dość prosty, polega z grubsza na wyuczeniu się danej porcji słówek medycznych oraz zaliczeniu dialogu medycznego bądź artykułu medycznego (albo tych 2 form; możliwe jest również nie wykonywanie żadnej z nich jeśli uzyska się min 60% sumy pkt). Egzamin jest dopiero na 2. roku.

Forma zajęć:
Zajęcia odbywają się jedynie w formie stacjonarnego lektoratu.


Reszta przedmiotów trwała krótko i wg mnie nie była znacząco istotna dla przebiegu roku. Każdy z roku gładko przez nie przebrnął.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Są bardzo duże. Już na pierwszym roku dostawaliśmy oferty pójścia na konferencje naukowe i mikro szkolenia. Było również wyjazdowe szkolenie z szycia chirurgicznego (darmowe). O ilości kół naukowych nie wspomnę, na pewno każdy znajdzie coś dla siebie!

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Bardzo sympatyczna! Każdy na roku próbuje sobie pomóc. Momentami czuć między ludźmi lekką presję i wzajemny stres, ale nie jest to przesadne, że każdy by każdego zjadł. Nie ma problemu z podejściem do kogoś i zapytaniem się o to, czego nie wiemy. Na moim roku było dużo integracji, wyjść... więc każdy +/- kojarzy choć tę połowę roku. Brak jest również jakiś konfliktów. W końcu razem jesteśmy w tym wszystkim, prawda? Trzeba więc się wspierać :)

Jak jest z mieszkaniem?

Nie znam cen akademików, jednak zapewne jest to gdzieś na stronie uczelni. Kawalerkę w fajnym standardzie i ludzkim metrażu można znaleźć do 2300-400 ze wszystkimi rachunkami. Jest na pewno lepiej niż w Wawie czy Krakowie XD

Życie w mieście

Poznań jest sporym miastem - nie za dużym i nie za małym. Atrakcji czy to turystyczno-sezonowych czy koncertów etc. nie brakuje. Kluby student ponoć znajdzie wszędzie, więc w Pzn też XD. Komunikacja miejska jest bardzo fajna, z łatwością można szybciutko wszędzie dojechać (tylko trzeba uważać na remonty :c ).

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Nie fiksujcie się na samej nauce! Mózg też musi odpoczywać żeby mieć miejsce na wiedzę :)

Kierunek lekarsko-dentystyczny, Pomorski Uniwersytet Medyczny (PUM) - opinia studenta II roku studiów stacjonarnych

5

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Moim zdaniem pierwszy rok jest bardzo spoko, jeżeli ktoś się uczy regularnie to da sobie radę. Tak naprawdę najważniejsza jest anatomia i histologia a z reszty przedmiotów jest raczej luz. Na anatomii mamy tylko j. Polski. Nie spotkałam się z żadnym strasznym prowadzącym więc bardzo na plus. Uczelnia prostudencka, można się dogadać jeżeli chodzi o terminy, przekładanie zajęć itp. Z histologii i anatomii można walczyć o zwolnienie z egzaminu co nie jest chyba często spotykane na innych uczelniach.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Widać, że uczelnia się mocno rozwija, jestem po pierwszym roku więc nie mam za dużo wiedzy na temat rozwoju ale wiem, że są często organizowane jakieś szkolenia, koła i konferencje.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Na pewno zależy na jaką grupę się trafi ale myślę, ze wśród tylu osób każdy znajdzie kogoś spoko dla siebie. Jeżeli chodzi o wykładowców większość bardzo pomocna i wyrozumiała.

Jak jest z mieszkaniem?

Wynajmuje mieszkanie z koleżanką i myślę że jak w większości miast wiadomo, że ciężko znaleźć coś fajnego w dobrej cenie. Za 2 pokojowe mieszkanie z osobną kuchnią aktualnie najczęściej widzę oferty za około 2500 zł

Życie w mieście

Miasto jest bardzo zielone, jest dużo parków, ulice są szerokie i widać że dużo z nich jest świeżo po remoncie. Polecam mieszkać na Pomorzanach, ponieważ tam znajduje się szpital w którym jest większość zajęć, albo w centrum bo jest wszędzie blisko. Komunikacja raczej w porządku, bilety są bardzo tanie w porównaniu do trójmiejskich standardów tak samo parkingi. Dużo różnych restauracji i parę fajnych klubów.

Strony