Psychologia, Katolicki Uniwersytet Lubelski Jana Pawła II (KUL) - opinia studenta V roku studiów stacjonarnych

4

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Pierwszy rok jest ciężki, jest dużo "grubych" przedmiotów. Bardzo dużo też jest czytania. Zdarza się, że TYGODNIOWO ponad 300 stron z różnych przedmiotów. Pierwsze sesje są bardzo męczące. Wolnego czasu jest mało, jeśli chce się robić wszystko na bieżąco. Z czasem nabiera się wprawy, a liczba przedmiotów się zmniejsza. Na 4-5 roku lektury zostają zastąpione prowadzeniem badań, wywiadów itp.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Biblioteka + dostęp do baz naukowych z artykułami. Koło Naukowe Studentów Psychologii, w ramach którego odbywają się różne inicjatywy -szkolenia, konferencje naukowe. Doświadczenie zawodowe można zdobywać w trakcie studiów w różnych organizacjach, wolontariatach w mieście i warto to robić. Zwiększa to ogromnie szansę na znalezienie pracy po studiach. W trakcie studiów też można znaleźć pracę (np. w HR, w szkoleniach).

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Wyścig szczurów - tak. Każdy chce mieć stypendium, a studentów jest mnóstwo. Ale trafia się także na współpracę, współdziałanie. Ludzie są różni - jak wszędzie.
Wykładowcy też są różni. Są tacy, którzy skupiają się tylko na zdobyciu stopnia naukowego, ale są i tacy którzy inspirują wiedzą, postawą, pasją.

Jak jest z mieszkaniem?

Akademików jest dużo, ale nie mieszkałam.
Ceny mieszkań rosną, ale nie ma tragedii. Za dwójkę - od 300 do nawet 900 zł w zależności od standardu i lokalizacji. Za jedynkę od 400 zł do 1200. Sama nie zapłaciłam nigdy więcej niż 550 z rachunkami za jedynkę blisko uczelni.

Życie w mieście

Komunikacja - dla mnie dobra i tania. Bardziej ma sens niż własny samochód. Jest jeszcze opcja rowerów miejskich.
Kulturalnie dzieje się sporo w mieście (choć dużo mniej niż w Warszawie), ale to już trzeba szukać co kto lubi. Ogólnie miasto szybko się rozwija.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Polecam, ale warto samemu szukać sobie aktywności także poza uczelnią i budować sieć kontaktów. Samo pod nos nie przyjdzie.