Opinie o uczelniach

Stale poszerzana baza opinii o kierunkach studiów i uczelniach z całej Polski. Znajdziecie tu m.in. opinie z uczelni medycznych, technicznych i humanistycznych.
Baza zawiera subiektywne, anonimowe opinie. Jeżeli nie zgadzasz się z opinią na temat swojej uczelni - napisz własną.

Znalezionych opinii - 2

Biologia, Uniwersytet Łódzki - opinia studenta IV roku studiów stacjonarnych

3

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Bardzo dużo przedmiotów, pamięciówki tyle samo co w szkole. Niektórzy prowadzący potrafią tak wyjaśnić zagadnienie, że nie trzeba się uczyć tylko zrozumieć. Bardzo dużo chemii (przez covid miałam w jednym semestrze 4 przedmioty chemiczne: chemie organiczną, chemie nie organiczną, chemie fizyczną i biochemie (normalnie są 3 chemiczne przedmioty), co dla mnie jako osoby, która nie lubi chemii, było wycieńczające. Dodatkowo zajęcia prowadzone są na wydziale chemii (albo osoby z tego wydziału). Od 1 roku bardzo dużo przedmiotów roślinnych.
Na specjalizacji biologia środowiskowa (od 3 roku i jako profil magisterski) - bardzo dużo roślin (i grzybów).
Co więcej, przedmioty notorycznie się powtarzają- zarówno na licencjacie jak i na magisterce. Wciągu 3 lat (2, 3, 4 rok) miałam 5 przedmiotów o tym samym często z tymi samymi ludźmi. Od 1 do 3 roku co drugi semestr zajęcia z grzybów (oczywiście w kółko te same).
Na wyżej wymienionej specjalizacji od 4 roku zaczynają się "luzy" jeśli chodzi o zajęcia. Najgorszy chyba był 2gi rok gdzie zajęcia miałam od 8:15 do 20:00 (pon-wt, czw-pt) albo od 8:30 do 18:00 (śrd).... 1 i 3ci rok podobnie "zawalony", lecz najczęściej to w godzinach 8-15.
Obecnie na 4tym roku mam zajęcia popołudniowe 10-20/12-16, ale oczywiście zależy to od planu zajęć. Jeśli o niego chodzi to plan dodawany jest 3 dni po rozpoczęciu roku akademickiego i zmieniany jest codziennie przez 2 miesiące, nigdy nie wiadomo kiedy się ma zajęcia i na którą.
Ogólnie plan studiów 2/10, ale w większości prowadzący bardzo mili (zdarzają się kwiatki, których lepiej unikać).

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Średnio najeża.
Należałam do 2ch kół naukowych i w sumie oba tak sobie działają. Jedno z nich było tylko dla osób, które starają się o studia doktoranckie i potrzebują dodatkowych punktów, atmosfera bardzo niemiła i nowe osoby traktowane były jak "obcy". Drugie kółko, atmosfera mega miła, organizowane wypady, warsztaty, ect. Niestety większość osób chodziła jakby ktoś im kazał tam być, a przecież nikt ich nie zmusza...

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Wykładowcy w większości świetni. Traktują studenta jako człowieka i do tego równego im. Oczywiście jak wszędzie zdarzają się czarne owce... Jest też trzecia grupa wykładowców, których można skomentować jako "mam nadzieję, że nie spotkam cię ponownie w moim życiu", są oni "niegroźni" ale bardzo ciężko z nimi wytrzymać... i niestety to osoby, z którymi spotyka się co rok... Ale żeby zakończyć ten wywód o prowadzących miłym akcentem to naprawdę w większości są 10/10 :)
Jeśli chodzi o relacje między studentami to ich nie ma. Nie ma co się nastawiać, że spotka się super przyjaciół bo większość ludzi to jest nieporozumienie (kłótnie grosze niż w podstawówce). Zazwyczaj nikt nie dzieli się notatkami, każdy udaje, że nie ma testu od rocznika wyżej (byleby ktoś nie miał wyższej oceny ode mnie!). Lepiej się nastawić na to, że studiuje się dla siebie i wtedy nie ma rozczarowań.

Życie w mieście

Nienawidzę Łodzi. Dziękuje skończyłam.
Ogólnie to jest gdzie wyjść (np. najdłuższa ulica Piotrkowska, Manufaktura, ale też inne), chociaż lepiej nie wychodzić na miasto samemu i tym bardziej chodzić w nocy. Wielu ekshibicjonistów, w tym wokół wydziału i akademików, ale też dużo rabunków, można zaliczyć w "trąbę" za to, że po prostu się jest. Trzeba mieć oczy dookoła głowy.
Komunikacja miejska to kompletne dno. Najgorsza jaką musiałam się poruszać. OK zgadzam się, że było gorzej, ale nie jest wcale lepiej! Ceny biletów są abstrakcyjne, okropnie drogie! Codziennie biorę godzinne wcześniejszy tramwaj/autobus i zawsze jestem albo na styk albo spóźnioną - albo tramwaj się zepsuje, albo w ogóle nie przyjedzie, albo wypadek. Jeszcze jak ktoś dojeżdża spoza Łodzi to kaplica i krzyżyk, połączenia z miastami najbliżej położonych Łodzi, tak naprawdę nie istnieją.
Dojazdy autem są dramatyczne (ale lepsze niż komunikacja miejska), KORKI KORKI KOOOORKI oraz REMONTY REMONTY REMONTY i jeszcze raz REMONTY. Potrafią zamykać drogi z dnia na dzień bez ostrzeżenia. Ale, w końcu Łódź jest jednym z najbardziej zakorkowanych miast na ŚWIECIE :)
Polecam chodzi na piechotę - bardzo dobre połączenie chodnikowe.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Nie żałuje, że wybrałam ten kierunek studiów. ALE trzeba być zdecydowanym, że ten kierunek to jest tym co chce się robić.
Podsumowując:
plan studiów: 5/10 (głownie przez to, że ciągle przedmioty się powtarzają)
plan zajęć: 0/10 (po prostu dramat...)
prowadzący: 8/10
rozwój: 8/10 (jeśli tylko się chce to można dogadać się z każdym, ja od 2giego roku pracuję w laboratorium, z którym nawet nie jestem związana tematycznie, lecz... jeśli chce coś się robić poza uczelnią np. staż/konferencje/ect to często odpowiedź z dziekanatu to "nie ma pieniędzy", a potem organizują imprezy dla pracowników, ewentualnie kupują sobie serniczek)
dziekanat: -100/10 (dobrze, że rzadko tam trzeba chodzić)
uczelnia: 5/10 (nic szczególnie złego, ale dobrego też nie)
Jako ocena końcowa dałabym 2.5/5, tak nie-za dobrze i nie-za źle, ale już niech będzie zaokrąglone do 3/5. Ogólnie nikogo nie chcę wystraszyć i zniechęcić, ale myślę, że trzeba wiedzieć z czym to się je.

Biologia, Uniwersytet Łódzki - opinia studenta III roku studiów stacjonarnych

0

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Podobnie, jak w liceum, z tym, że jest znacznie więcej pamięciowej nauki, ale poświęcałem podobną ilość czasu na samą naukę, co w klasie maturalnej LO. W kolejnych latach nieco luźniej, bo już wiadomo, z czym to się je - można też działać np. w różnych kołach, co daje trochę pewności siebie i polepsza organizację nauki.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Zajęcia na poziomie - około 7/10. Staże zagraniczne - są, bardzo ciekawe, podobnie współpraca naukowa, biblioteka też działa dobrze. Jestem zadowolony, bo perspektywy pracy naukowej są realne, natomiast część zajęć to zupełna strata czasu, niektóre katedry też nie są zbyt pro-studenckie, więc daję tą ocenę - 7.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Atmosfera całkiem przyjemna - z nastawieniem, że warto się wspierać w nauce - a każdy uczy się tyle, ile może, na prawdę jest dobrze :)

Jak jest z mieszkaniem?

Płacę 800 zł za mieszkanie, obok także są koleżanka i kolega z wydziału - myślę, ze to dobra cena , bo są wszystkie wygody, w tym internet i właściciel w miarę życzliwy (wolał studentów medycyny, ale mnie też zaakceptował :) Patrząc na innych studentów, to nie zawsze jest tak kolorowo - są na przykład różne problemy z właścicielami - czepiają się niemal o wszystko. W Łodzi to i tak 8/10, jeśli chodzi o mieszkanie.

Życie w mieście

MPK - było gorzej, teraz jest coraz lepiej. Sporo linii, ale niestety dużo spóźnień. Jeśli mogę ocenić, to było 5/10, wskoczyło do 7/10, wolny czas - jest właściwie wszystko, wspinaczka czy siatkówka - to lubię i można uprawiać te sporty w wielu miejscach, pełno klubów, restauracji - jest w czym wybierać, 9/10.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Polecam Uczelnię i wydział (oceniając - 8/10) - natomiast warto mieć w miarę ukierunkowany plan na siebie, działać już od pierwszego (drugiego, maksymalnie) roku w miejscu, z którym wiąże się zawodową przyszłość - czyli naukowo na Uniwersytecie, w danej firmie/przedsiębiorstwie czy nawet urzędzie - to bardzo ważne, z resztą chyba tylko koledzy lekarze nie muszą takich akcji robić - i to jest taki jedyny kierunek. Ale biologia też daje spore perspektywy, może nie tak intratne finansowo, ale równie fascynujące :)