Kosmetologia, Akademia Wychowania Fizycznego w Krakowie (AWF Kraków) - opinia studenta I roku studiów stacjonarnych
Jak wygląda nauka na pierwszym roku?
kierunek niepozorny, ale na pierwszym semestrze bardzo uprzykrzający ze względu na sławną Doktor od anatomii. Wymagana jest łacina, doskonałe nazewnictwo struktur. Kiedy ktoś nie umie nazwać struktury po łacinie słyszy, że wiedzą to już dzieci w przedszkolu. Pare osób ma warunek z anatomii, a wszystkie rezygnacje też są wynikiem tego przedmiotu. Doktor mówi ludziom, że jeśli nie umieją się nauczyć to może studiowanie na awf nie jest dla nich (tak jakby opiewał on jakimkolwiek prestiżem). Osoby, które nie miały w liceum rozszerzonej chemii mają często problemy z biochemią czy samą chemią. Najgorsze jednak są zajęcia trwające czasem od 7:30-21:00. W międzyczasie są bezsensowne 40 minutowe przerwy w czasie których nie da się dojechać na mieszkanie czy zrobić cokolwiek. Kończy się na tym, że w ten dlugi dzień zrealizowane są jedynie 4 wykłady i dlatego takich okropnie rozłożonych dni jest mnóstwo. Histologia to przedmiot gdzie prowadzący od początku szczegółowo każe wszystko notować po to żeby dać na egzaminie rzeczy Z NIKĄD, żeby uwalić. Nudne wykłady, wiele z nich to po prostu przepisywanie slajdów, a w większości są obowiązkowe. Na mikrobiologii Doktor mówi tak cicho, że przy kompletnej ciszy nie da się jej usłyszeć, daje 30 sekund na przepisanie slajdu i wyśmiewa kiedy ktoś coś jej zapyta i „nie słyszy” o ironio. Fitness oraz taniec towarzyski to oczywiście najważniejszy przedmioty na tej uczelni W KOŃCU AWF. Przez pandemie jeden przedmiot był prowadzony jak należy, większość prowadzących kazała sama przygotowywać wykłady na podany przez nich temat i na podstawie ich robić ćwiczenia (sic!)
Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?
Kierunki praktyczne to żart. Prowadzący zmywający makijaż tonikiem i inne niespodzianki. Milion godzin praktyk do odbycia w trakcie semestru i na wakacjach na których jedyne co możemy robić to myć podłogi, bo uczelnia nie uczy niczego.
Jaka atmosfera panuje na uczelni?
Oprócz tego, że wszyscy bali się chodzić na anatomię i ustawiały się kolejki na godzinę przed zajęciami żeby nie siedzieć w 1 lawce to nie jest źle. Bardzo neutralnie.
Jak jest z mieszkaniem?
Mieszkania w Krakowie są drogie, akademiki na awfie nie są w zbyt dobrym stanie, więc odradzam, do tego studenci z wychowania fizycznego czują się jak władcy i robią cały czas imprezy nie zważając na innych. Koszt pokoju, który nie jest na końcu świata to koszt 800-1100 zl.
Życie w mieście
Komunikacja miejska jest super i bardzo ułatwia życie przy tych 40 minutowych przerwach między zajęciami. Kraków sam w sobie przyjemny, ma klimat, jest gdzie wychodzić.
Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki
Żałuję wyboru uczelni, bo wiem, że na prywatnych uczelniach w Krakowie (awf to jedyna publiczna z kosmetologią) nacisk położony jest na przedmioty praktyczne, a te mniej znaczące są odpuszczane - zupełnie odwrotnie jest u nas. Oczywiście można spotkać fajnych prowadzących, bardzo ciekawe wykłady (fizjologia, komunikacja społeczna, dermatologia), ale jest to niestety rzadkość. Bieżcie pod uwagę całe dni zawalone zajęciami, ciężko normalnie ugotować czy zjeść obiad wracając o 21 do domu po to żeby wstać znowu na 7:30 na zajęcia. A trzeba sie jeszcze pouczyc. Wybierajcie mieszkania jak najblizej uczelni bo to jest wielkie ułatwienie.