Kierunek lekarski, Uniwersytet Medyczny w Lublinie - opinia studenta III roku studiów stacjonarnych
Jak wygląda nauka na pierwszym roku?
Nauki jest bardzo dużo, zwłaszcza z anatomii. Jest zbyt szczegółowa, tego nie da się zapamiętać, a już na pewno nie w tym tempie co jest wymagana. Reszta katedr bardzo w porządku, asystenci w większości są pomocni. Na każdej uczelni na lekarskim jest ciężko, w Lublinie są moduły, które to jeszcze utrudniają. Ale uczelnia godna polecenia, dobre warunki do studiowania, świetne Centrum Symulacji Medycznych.
Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?
Bardzo dobre, dla chętnych jest mnóstwo możliwości rozwoju. Koła naukowe, IFMSA, wysoki poziom.
Jaka atmosfera panuje na uczelni?
Studenci na tym kierunku bywają specyficzni, choć większość studentów lekarskiego to normalni ludzie. Nie odczułem wyścigu szczurów, moja grupa jest bardzo ok, ale wiem że takie rzeczy się zdarzają. Na medycynie ludzie sami się dołują, uważają, że na tym kierunku jest najtrudniej ze wszystkich, a jak ktoś studiował tak jak ja coś wcześniej, ten wie że to nie do końca prawda. Na szczęście są fajni ludzi też, na nich się skupiam. I dało się wyjść na piwo, imprezę. Nie ma co dramatyzować generalnie.
Jak jest z mieszkaniem?
Nie są najtańsze, średnia półka cenowa. Akademiki tanie, mało chętnych. Prywatne akademiki drogie, raczej mają wzięcie wśród studentów anglojęzycznych. Mieszkania w okolicy głównego kampusu uczelni na Chodźki drogie, bo ceny windują studenci anglojęzyczni.
Życie w mieście
Miasto jest prostudenckie, dużo klubów, kina, koncerty, siłownie, pływalnie, jest tego multum. Jak ma się czas i pieniądze to bardzo miło się w Lublinie studiuje :)
Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki
Nie dajcie się zwariować anatomią i panikarzami na roku. Z tych studiów mało kto odpada tak naprawdę. Czasem zaliczenia i zdawalność 10-15% roku, a końcowo odpada kilka procent ludzi. Dramaturgia na tym kierunku to specjalność, ale bez paniki radzę i na zimno do tego podchodzić.