Biotechnologia, Szkoła Główna Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie (SGGW) - opinia studenta II roku studiów stacjonarnych

1

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Ten kierunek jest tragiczny, przyszedłem po liceum biol-chem-mat jako pasjonat matematyki i biologii, nieważne czy jesteś pasjonatem czy nie, prowadzący powinni mieć zakaz zbliżania się do zwierząt, a co dopiero do młodzieży. Nikt nie wstawia się za studentami, dziekan/prodziekan, wszyscy mają wszystko kolokwialnie mówiąc w dupie. Plan dla studentów jest układany z kompletnym brakiem poszanowania czasu studenta. Kilkugodzinne okienko w środku dnia? Czemu nie. Prowadzący absolutnie nie są prostudenccy, co często słyszałem przed przyjściem na te studia, są wręcz antystudenccy, a uczelnia ma bardzo duży zysk z warunków :). Brak słów, a jedyne lekarstwo na ten burdel to chyba wyburzenie wydziału.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Beznadzieja, uczelnia nie daje absolutnie nicxd

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Beznadziejna, wyścig szczurów

Jak jest z mieszkaniem?

Nie wiem

Życie w mieście

No warszawka jak to warszawka, spoko, nie ma to nic wspólnego ze skala ch***wości sggw

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Nie przychodzicie tu, po prostu nie róbcie sobie tego.