Dietetyka, Uniwersytet Medyczny w Łodzi - opinia studenta III roku studiów stacjonarnych

0

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Książek użyłem chyba 2 z tego jedną niepotrzebnie, nie jest ciężko na pierwszym roku, w liceum było więcej nauki, był to początek drogi do lenistwa.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Biblioteka to jest jeden wielki, żart piszę pracę licencjacką, a książki popakowane w kartony bo remont robią, nie da się nic wypożyczyć - "może na wiosnę będzie" żart, nie uczęszczam na konferencje, ale zauważyłem, że tego akurat nie brakuje. Jeżeli chodzi o samą w sobie dietetykę na tej uczelni to jeżeli przychodzisz się czegoś nauczyć, a do tej pory Twoja wiedza z tego zakresu była marna odradzam tą uczelnie, niczego się nie nauczysz, przychodzisz tylko po "papier".

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Zależy od przedmiotu i na kogo się trafi, ciężko to ocenić ogólnie, jeden wykładowca potrafi zainteresować, inny przeszkadza tylko w spaniu bo coś gada, u innych idzie zasnąć, na ćwiczeniach tak samo, jeden asystent poprowadzi ciekawie inny zaś usypiająco. Jedni traktują nasz z szacunkiem inni chcą zapytać "po co przyszedłem".

Życie w mieście

Komunikacja miejska rozbudowana, raczej swobodny dojazd, zdarzają się problemy, ale to chyba jak wszędzie. W zeszłym roku skończyli remonty drogowe więc jest ok, wcześniej był tutaj koszmar.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Nie wiem jak odnieść się do samej uczelni, ale mój kierunek i dziekanat opiekujący się moim kierunkiem omijałbym szerokim łukiem. Kończę licencjat i uciekam stąd, magistra robię na innej uczelni. Przychodziłem tutaj z wielką pasją do dietetyki, a po tych studiach nabrałem niechęci, gdyby nie fakt, że rozwijam swoją wiedzę indywidualnie miałbym tylko papier i żadnych możliwości pracy z wiedzą wyniesioną bezpośrednio z uczelni. Odradzam dietetykę na tej uczelni chyba że chcesz mieć mgr, a wiedzę nabędziesz sam/sama.