Farmacja, Uniwersytet Jagielloński (UJ) - opinia studenta IV roku studiów stacjonarnych

1

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Pierwszy rok jest mało wymagający, to czas na zapoznanie się z miastem i nowymi znajomymi. Później zaczyna się koszmar...

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Naprawdę bardzo odradzam ten kierunek studiów. Brak możliwości rozwoju. Firmy farmaceutyczne nie są chętne by zatrudniać farmaceutów do pracy w "corpo". Praca w aptece chociaż wydaje się być pewna to rynek niestety się zmienia, apteki są coraz częściej zamykane, pracodawcy wola zatrudniać techników ze względu na niższe koszty. Zarobki na poziomie 3000-3500 netto to nie są "kokosy" (taka pensja w dużym mieście ledwie wystarczy na wynajem mieszkania).

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Specyficzne środowisko jeśli chodzi o grupę studentów. Ciężko się porozumieć i znaleźć temat poza nauką. Nie spotykamy się grupowo poza wydziałem, wszyscy skupieni są na nauce i do tego ogranicza się ich życie (również prywatne). Wykładowcy traktują nas jak uczniów w szkole, nie szanują naszego czasu wolnego (maile o 5 rano, wieczorne godziny zaliczeń).

Jak jest z mieszkaniem?

Akademik jest odnowiony, dość tani jak na Kraków, bardzo cichy i spokojny 😉 atmosfera sprzyjająca nauce. Jedynym minusem jest wspólna kuchnia, zdarzają sie tłumy i trzeba czekać z przygotowaniem sobie obiadu. Pokoje na Prokocimiu są droższe o ok. 200zl od akademika.

Życie w mieście

Dojazd do centrum jest bardzo dobry, bez przesiadek 25 min tramwajem. Jest jednak niewiele takich dni w których można sobie pochodzić na spokojnie po rynku czy iść na kawę. Natłok nauki sprawia, że do centrum większość osób jeździ średnio raz na miesiąc, ciągła nauka na wejściówki i kolokwia do tego pisanie sprawozdań sprawia, że żyje sie w biegu, a wyjście na zakupy inne niż spożywcze to już wyczyn XD

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Żałuję bardzo mojego wyboru jeśli chodzi o kierunek studiów. Uczelnię odradzam jeśli nie chcecie popaść w depresję. W innych miastach farmacja wygląda trochę inaczej z tego co mówią znajomi. Radzę zastanowić sie 2 razy nad wyborem kierunku!