Kierunek lekarski, Pomorski Uniwersytet Medyczny (PUM) - opinia studenta II roku studiów stacjonarnych
Jak wygląda nauka na pierwszym roku?
Najłatwiejszy lek w Polsce jest chyba na PUM. Bardzo łatwo się prześliznąć na trójkach, bo egzaminy to testy jednokrotnego wyboru, gdzie bardzo często wchodzą bazy. Jest taki jeden starzec z anaty, co go wyp*yli dyscyplinarnie z GUMed za pewien fundusz, ale teraz bardzo łatwo zdać anatę. Z kolosów wystarczy mieć 45% procent by być dopuszczonym do egzaminu. Ten rocznik ma wyjątkowe szczęście, bo katedra z anaty jest remontowana i zajęcia są przy ulicy Ku Słońcu, gdzie ćwiczenia są na samych plastikach.
Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?
Niskie. Poziom wykładów i zajęć to zazwyczaj dno i metr mułu. Przyjaznych wykładowców to ze świecą szukać. Mam porównanie z innymi uczelniami
Jaka atmosfera panuje na uczelni?
Kiepska. Ludzie są wredni, fałszywi i obrabiają d*pę za plecami. Może to wynika z kompleksów, bo PUM nie jest zbyt dobrą uczelnią medyczną i progi są tu bardzo niskie w porównaniu do innych uczelni medycznych. Nawet w Bydgoszczy i Białymstoku progi są wyższe.
Jak jest z mieszkaniem?
Ceny na średnim poziomie. Pomorzany są przebrzydłe
Życie w mieście
Szczecin to nudne i brzydkie miasto. Szczególnie okropne są pomorzany
Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki
Są plusy i minusy, o których napisałem. Daje trzy gwiazdki tylko dlatego, że łatwo tu skończyć studia.