Kierunek lekarski, Uniwersytet Medyczny w Lublinie - opinia studenta II roku studiów stacjonarnych

5

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

W porównaniu z liceum nauki jest o wiele więcej, ale to bardziej specyfika kierunku a nie uczelni. Na pierwszym roku trzeba się nauczyć jak się uczyć. Jak się to zorganizuje to jest trochę czasu na działalność w IFMSA czy po prostu spotkanie się ze znajomymi lub obejrzenie serialu. W Lublinie jest nauczanie modułowe wprowadzone bodajże 3/4 lata temu. Moduły albo kochasz albo nienawidzisz. Plusem jest zdecydowanie to że na pierwszym roku na anatomii, histologii i fizjologii, więc uczymy się jak coś wygląda oraz jak funkcjonuje. Ogólnie pierwszy rok to nauka fizjologii a na drugim roku patologii. Tak patrzyłam na poniższe opinie i ludzie wspominają o dramie z prof. M. Fakt po tej dramie uwalili na semestr 1/3 mojego roku z anaty, ale na szczęście gościu jest odsunięty od nauczania.
Dopóki tu nie przyjechałam nie wiedziałam jakie ogromne dotacje są z UE dla ściany wschodniej, mamy nowoczesne budynki uczelni na szczególną uwagę zasługuje CSM (centrum symulacji medycznej) w którym są manekiny na których możemy ćwiczyć czy sala z komputerami do nauki.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Polecam się zaangażować w IFMSA tym bardziej że w naszym oddziale działamy prężnie. Mi to pomogło na pierwszym roku się zaaklimatyzować. Jest sporo kół naukowych w tym koło naukowe przy centrum symulacji medycznej. Sama na razie w żadnym nie jestem, ale zamierzam dołączyć w przyszłym roku, znajomi chwalą.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

No mówię w zeszłym roku była drama, ale została rozwiązana (nareszcie), nie będę ukrywać mogli to zrobić szybciej. Co do asystentów to wiadomo można trafić raz lepiej raz gorzej. Cytując studenckie powiedzenie "Szanuj asystenta swego bo możesz mieć gorszego" XD. Dramatu nie ma. Co do ludzi raczej normalni, ale wiadomo można trafić też na kogoś kto niesamowicie będzie cię w***wiać też loteria. Ja nie odczuwam wyścigu szczurów, na roku sobie pomagamy udostępniamy notatki, opracowujemy wspólnie bazy.

Jak jest z mieszkaniem?

Akademik z tego co kojarzę 350-540 zł (ale to trzeba sprawdzić bo głowy nie dam), zależy od pokoju np. jedno czy dwuosobowy i ile osób w segmencie. Sporo osób wynajmuje pokój z innymi studentami w wakacje zawsze są ogłoszenia na FB że ktoś szuka współlokatora. Warto skorzystać bo można poznać fajnych ludzi którzy jeszcze mogą coś podpowiedzieć na temat poszczególnych przedmiotów jeśli są ze starszych lat.

Życie w mieście

Co do miasta to pochodzę z większego i bardzo sobie chwalę to że jest w Lublinie wszystko blisko. Z uczelni można na spokojnie spacerkiem dojść na plac Litewski (centrum miasta). Miasto typowo studenckie bo w trakcie roku akademickiego przyjeżdża tu nawet 100 tyś. studentów. Komunikacja miejska dla mnie jeździ poza godzinami szczytu za rzadko, a w nocy praktycznie nie istnieje. Co jest dużym minusem jak trzeba wracać późno.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Gdybym miała jeszcze raz wybierać znowu wybrałabym Lublin. Ma oczywiście plusy i minusy, ale nie żałuję.