Ochrona środowiska, Uniwersytet Śląski - opinia absolwenta studiów stacjonarnych
Jak wygląda nauka na pierwszym roku?
Na pierwszym roku, w sumie tak samo jak na każdym kolejnym jest totalna mieszanka wszystkich dziedzin. Trochę glebnoznawstwa, matematyki (która chyba w liceum ma wyższy poziom niż na tych studiach), botaniki, chemii, biochemii itp. Aby się "prześlizgnąć" nie potrzeba wiele nauki.
Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?
Poziom zajęć jest niski; szczególnie rażąca jest ekologia na II roku, tematy są przerabiane powierzchownie; bez zainteresowania ze strony studentów i wykładowców, poziom zorganizowania jest zależny od wykładowcy, warsztaty i koła naukowe zbytnio nie istnieją. Możliwości pracy nie widzę - na stanowiska urzędowe trzeba mieć znajomości, a i za wiele umiejętności się nie posiada po tych studiach.
Jaka atmosfera panuje na uczelni?
Wykładowcy 50/50, niektórzy są fajni i pomocni, a reszta lekceważy studentów i jest wypalona. Relacje między studentami są pozytywne, choć od początku studiów studentów na kierunku błyskawicznie ubywa (co się dziwić xD), większość ludzi jest tam z przypadku: studia dla papierka bo nie dostali się w inne miejsce/ nie poradzili sobie na innych studiach lub studia wydawały im się "przyszłościowe" - może więcej sensu ten kierunek miały jako inżynierka, po licencjacie z ochrony na UŚ nie umie się nic.
Życie w mieście
Zajęcia odbywają się w trzech miastach: Katowice, Sosnowiec, Chorzów; czasem zdarzają się przejazdy między miastami w ciągu jednego dnia. Ta informacja za moich czasów nie była w opisie kierunku więc nie dajcie się nabrać, bo jest masakra z tym. Ogólnie ochrona jest traktowana bardzo po macoszemu.
Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki
Żałuję wyboru kierunku i uczelni, nie polecam wgl.