Pielęgniarstwo, Uniwersytet Medyczny we Wrocławiu - opinia studenta II roku studiów stacjonarnych
Jak wygląda nauka na pierwszym roku?
Na pierwszym mieliśmy głównie zdalnie, pod koniec zaczęły się praktyki. Generalnie pierwszy rok do przeżycia. Na drugim zaczął się potężny cyrk. Październik to zajęcia od 8 do 20, dwie przerwy 15 min. Potem, zależy to od grupy, zaczynają się praktyki w szpitalu. Generalnie od 7 do 14:30, czasem małe zmiany gdzie można przyjść na 8. Po nich wykłady od 16 do 20 i tak od poniedziałku do piątku. Czasami ćwiczenia w CSM trwają 7.5h. Zdarza się też, że zajęcia kończą się o pewnej godzinie i w tym samym momencie zaczyna się wykład. Dokładnie 0 min przerwy. 100% obecność, wszystko trzeba odrobić, jak ktoś zachoruje na tydzień to XD. W okresie przerwy międzysemestralnej 60 godzin dydaktycznych praktyk do zrobienia. Na oddziałach zapier*ol. Praktyki po drugim roku to 600 (!XD) godzin dydaktycznych. Proszę pamiętać, że nie dostajecie za to ani grosza i nie nie macie za bardzo jak iść do pracy no bo wychodzi na to, że przez 4 miesiące robicie praktyki.
Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?
Ciężko powiedzieć jaki jest poziom zajęć, ja przeważnie jestem zbyt zmęczony żeby na nich uważać po pracowaniu przez 8h w szpitalu. Generalnie to robicie etat, ale za darmo. Zaliczenia to często prezki albo jakieś esej. Zaliczenia na ocenę są też z zajęć praktycznych. Egzaminów sporo, około sześciu.
Jaka atmosfera panuje na uczelni?
Różnie, zależy od grupy, ale nie spotkałem się z sytuacją gdzie prowadzący poszli na rękę. Nie zdziwcie się jeżeli pod koniec stycznia dowiecie się, że macie egzamin, który nie jest wpisany w sylabusie.
Jak jest z mieszkaniem?
No drogo. Nie wiem jak sprawa wygląda w akademikach, ja płacę ok. 1600 za pokój, mieszkanie w centrum.
Życie w mieście
Zajęcia rozwalone na całe miasto. Czasami w 30 minut trzeba przedostać się z jednego końca na drugi. (np. z Borowskiej, gdzie jest szpital, trzeba przejechać na Bartla na Wydział. Możecie sobie wyobrazić jak wygląda taka podróż o godzinie 14:00 autobusem i słynnymi tramwajami z Wrocławia). O możliwości spędzenia wolnego czasu też za dużo nie napiszę. Muszę chodzić do pracy, a po niej pozostaje tylko spanie. Za bardzo nie ma czasu nawet na naukę.
Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki
Jeżeli chcecie sobie zniszczyć zdrowie fizyczne i psychiczne to idealnie. Uczelnia może będzie znośna dla osób, które nie mają hobby, nie chorują i nie lubią spędzać czasu jakikolwiek po uczelni, oraz dodatkowo dla osób, którym rodzice regularnie dają pieniądze, bo ogarnianie w weekend jeszcze roboty to wyrok. Niczego tak bardzo nie żałuję jak wybrania tej uczelni. Podsumowując, zdobędziecie dużo wiedzy na przykład na temat zdrowia, szkoda że nie można powielać tego w praktyce, gdy się nie ma czasu na zadbanie o własny organizm – zapomnijcie o jakościowym śnie i zdrowym kręgosłupie. Do porównania podam jeszcze ilość godzin w porównaniu z lekarskim. Na 3 letnich studiach pielęgniarstwa I stopień stacjonarnie, macie łączna ilość godzin 4780. Na 6(!) letnich studiach lekarskich łącznie jest ich 5724. Czyli studia trwają 3 lata dłużej, a godzin jest jedynie 1000 więcej. Pozdrawiam.