Weterynaria, Uniwersytet Przyrodniczy we Wrocławiu - opinia studenta VI roku studiów stacjonarnych
Jak wygląda nauka na pierwszym roku?
Nauki dużo, nawet bardzo w porównaniu do liceum. Na pierwszym roku dużo zajęć, czasem od rana do późnych godzin wieczornych. Mało czasu wolnego, bo każda chwila, której nie spędza się na uczelni, to trzeba spędzić w książkach, aby przygotować się na następne zajęcia. Trzeba nauczyć się uczyć w tym trybie. Na kolejnych latach jest nadal dużo nauki ale jest troszkę łatwiej. Można lepiej sobie zorganizować czas. Książki - trochę tego jest. Uwagi - o typowym życiu studenta można zapomnieć.
Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?
Poziom zajęć - są zajęcia których poziom oceniam na db lub nawet bdb i dużo można z nich wyciągnąć ale większość zajęć dużo daje do życzenia. Jeśli komuś zależy to okazje do rozwoju zawsze znajdzie - koła naukowe, prace naukowe, artykuły itp. Prowadzący w większości przypadków są chętni do pomocy studentom. Konferencje i warsztaty - są organizowane głownie przez studenckie koła naukowe lub organizacje (IVSA).
Jaka atmosfera panuje na uczelni?
Podejście wykładowców - rożne. Zależy od konkretnego prowadzącego/konkretnej katedry. Studenci - z rocznika na rocznik niestety można zauważyć wyścig szczurów i kopanie dołków miedzy sobą... Ale zależy to głownie jaki jest dany rocznik.
Jak jest z mieszkaniem?
Mieszkania - w ostatnich latach ceny mieszkań wzrosły. Ciężko znaleźć mieszkanie w miarę dobrym standardzie i korzystnej cenie.
Życie w mieście
Komunikacja miejska jest na dobrym poziomie. W zależności od rejonu autobusy jeżdżą co kilka-kilkanaście minut. Jeśli ktoś mieszka w miarę blisko zawsze może jeździć rowerem dużo ścieżek rowerowych plus są też rowery miejskie. Wolny czas - dużo parków więc jest gdzie spędzić czas na wolnym powietrzu. Dużo koncertów, spektakli, seansów w kinie itp. W zależności od zainteresowań.
Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki
Jeśli ktoś chce iść na weterynarię tylko dlatego bo z medycyna mu nie wyszło to niech lepiej zostanie w domu i porządnie poprawi maturę, bo na tych studniach nie ma czasu by uczyć się do matury i na egzaminy/kolokwia/zaliczenia.