Kierunek wojskowo-lekarski, Uniwersytet Medyczny w Łodzi - opinia studenta I roku studiów stacjonarnych
Jak wygląda nauka na pierwszym roku?
Zmiana profesora od anatomii spowodowała, że nauki z tego przedmiotu jest dużo mniej. Profesor jasno mówi, jaki zakres materiału nas obowiązuje i czego będzie wymagał. Nie ma złośliwości i haczyków. Największym problemem jest chemia na pierwszym semestrze. Pani profesor bardzo nie lubi wojskowych i obiecała sobie, że części z nas się pozbędzie. Generalnie do zdania, ale trzeba się przyłożyć - wiele osób straciło wiele godzin. Samo wojsko nie zajmuje dużo czasu, więc jest czas na naukę oraz własny rozwój (jest czas).
Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?
Po studiach musimy pracować jeszcze 12lat w wojsku, mamy osobną pulę specjalizacji niż cywilni studenci. Te rzeczy powodują, że po wojleku mamy duże możliwości. Wszelakie koła naukowe, warsztaty i konferencje są takie same, jak dla studentów cywilnych.
Jaka atmosfera panuje na uczelni?
Między studentami jest współpraca. Pomagamy sobie wzajemnie. Zarówno na wojleku jak i cywilnym lekarskim. Z wykładowcami jest różnie. Większość jest przyjaźnie nastawiona, jednak zdarzają się mało sympatyczne osoby. Generalnie dużo zależy od podejścia studentów.
Jak jest z mieszkaniem?
Wszyscy mieszkamy na jednostce. Standardowy pokój jest dla 2 osób. Warunki są dobre, nie narzekam.
Życie w mieście
Życie w Łodzi to największy problem. Nie ma co robić, życie studenckie jest raczej słabe. Większość rzeczy skupia się na jednej ulicy - Piotrkowskiej.
Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki
Generalnie bardzo polecam wojlek. Nie wyobrażam sobie już studiować cywilnie. Wojsko to zupełnie inny świat, inny humor, inne podejście. Jak ktoś nie boi się munduru i potu, to serdecznie zapraszam