Kierunek lekarsko-dentystyczny, Uniwersytet Medyczny w Lublinie - opinia absolwenta studiów stacjonarnych
Jak wygląda nauka na pierwszym roku?
Ilość materiału jest do ogarnięcia, jednak jedynym mankamentem jest ilość zajęć - trzeba się na pewno przestawić z licealnego trybu uczenia na czysto medyczno-studencki. Po 5 latach tego kierunku muszę powiedzieć, że największe znaczenie ma szczęście co do asystenta, bo jedni są bardzo przychylni, a niektórzy to bona fide sadyści.
Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?
Możliwości rozwoju są w olbrzymiej mierze zależne od asystenta i od tego jacy pacjenci się trafią. Przykładem tego może być ortodoncja, gdzie dopiero na ostatnim semestrze widzieliśmy jak się przyjmuje pacjentów, co jest moim zdaniem kluczowe w zrozumieniu jak przebadać pacjenta ortodontycznie.
Plusem jest to, że budynki są nowe, szczególnie UCS.
Jaka atmosfera panuje na uczelni?
Brak jest moim zdaniem "wyścigu szczurów" w porównaniu do niektórych szczególnych akcji, które miały miejsce na kierunku lekarskim, ale jest to raczej związane z modernizacją dzisiejszego studiowania. Na 1 roku i tak każdy jest sam, bo jest to okres adaptacyjny do studiów.
Życie w mieście
Obecnie zdecydowana większość budynków związanych z tym kierunkiem jest praktycznie w jednym miejscu, szczególnie na końcowych rocznikach. Jest to duży plus w porównaniu np. z kierunkiem lekarskim, który na niektóre zajęcia musi jeździć całe kilometry, co jest znacznym utrudnieniem.
Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki
Największy tip to posiadanie pojęcia na które przedmioty trzeba się dokładnie uczyć. Anatomia, histologia, patomorfologia, immunologia, chirurgia stomatologiczna, i w pewnym stopniu protetyka to przedmioty na które należy poświęcić szczególną uwagę. Oczywiście, wszystko zależy od asystenta. Na każdej katedrze jest jeden lub dwóch szatanów co cisną 10x mocniej niż wszyscy inni, więc bardzo dużo zależy od szczęścia.