Opinie o uczelniach

Stale poszerzana baza opinii o kierunkach studiów i uczelniach z całej Polski. Znajdziecie tu m.in. opinie z uczelni medycznych, technicznych i humanistycznych.
Baza zawiera subiektywne, anonimowe opinie. Jeżeli nie zgadzasz się z opinią na temat swojej uczelni - napisz własną.

Znalezionych opinii - 2

Biotechnologia medyczna, Collegium Medicum Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu (CM UMK) - opinia studenta I roku studiów stacjonarnych

5

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Nauki nie jest bardzo dużo, ale jak to zwykle bywa, pierwszy rok bywa wymagający, choćby adaptacyjne. W obecnym toku nauczania, na pierwszym semestrze są cztery egzaminy, z czego trzy z przedmiotów ścisłych: chemia, matematyka, fizyka. Jeśli ktoś nie miał rozszerzeń, jest trochę do nadrobienia. Nie są to jednak rzeczy nie do przejścia. Wymagania nie są bardzo wygórowane. Zaopatrzenie biblioteki jest raczej przeciętne, nie dostaniecie wszystkiego co chcecie. Jednak na pierwszym semestrze da się od biedy obejść bez podręczników albo z wersjami elektronicznymi. Ja korzystałam niewiele. Plan zajęć jest dość luźny, da się w międzyczasie pracować przy odrobinie dyscypliny. Da się nawet wyłuskać dzień wolny. Jeśli ktoś nie pracuje, będzie miał dużo czasu na własne zainteresowania i wyjścia.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Poziom zajęć, jak to zwykle, bywa różny. Moim zarzutem jest zbyt mały nacisk na praktykę. Na moje oko, na zajęciach praktycznych jest zdecydowanie zbyt mało bodźców zmuszających do myślenia samodzielnego i tym samym rozwoju. Na pierwszym roku najwięcej się dzieje na laboratoriach z chemii i troszkę laboratoriów można zaznać na ćwiczeniach z podstaw badawczych w biotechnologii, ale jest tego naprawdę bardzo mało. Na minus oceniam brak części ćwiczeniowej z chemii, bo na kolosach są jednak zadania obliczeniowe. Polecam zaliczyć jak najwięcej kolosów z chemii w pierwszym terminie (łatwo powiedzieć), pozwala to uniknąć egzaminu dopuszczającego do sesji. Część wykładowa na pierwszym semestrze straszliwie nudna i w większości nieprzydatna, poza matematyką. Wykłady z podstaw biotechnologii ciekawe, choć moim zdaniem bez regularnego połączenia ich z częścią praktyczną nie mają sensu, i tak wielu z tych rzeczy przed zobaczeniem w laboratorium nie da się zapamiętać i przyswoić. Na duży minus brak angielskiego na pierwszym semestrze, przydałby się bardziej niż nadmiar wykładów. Ciekawsze przedmioty zaczynają się według mnie na drugim roku. Z kołami naukowymi jeszcze nie miałam tutaj styczności. Co do możliwości pracy, też wiele nie opowiem. Na pewno trzeba być ambitnym i rozwijać się dodatkowo, bo studia nie nauczą was wielu elementów przyszłej pracy.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Jeśli poszukujesz uczelni kameralnej, z indywidualnym podejściem do studenta, polecam UMK. Nie uświadczysz tutaj wyścigu szczurów, ani złośliwego uwalania studentów (co jest ogromną osobliwością), a przynajmniej na moim kierunku. Wszyscy prowadzący z którymi dotąd się spotkałam byli bardzo życzliwi i pomocni. Atmosfera na studiach to według mnie to największy atut UMK. Nie ma tak dużo stresu jak mogłyby być. Z moich obserwacji wynika, że ludzie na roku są raczej pomocni. Rocznik jest mało liczny. W porównaniu do większych uczelni, wieści częściej rozchodzą się tzw. „pocztą pantoflową”, zamiast oficjalnymi kanałami, co wprowadza trochę chaosu i trzeba się do tego przyzwyczaić.

Jak jest z mieszkaniem?

Za 2400 zł/msc, a może taniej, da się wynająć dwupokojowe, zadbane mieszkanie w dobrej lokalizacji, co jest dużym atutem. Pokoje i akademiki z tego co wiem mają rozbieżne ceny w zależności od lokalizacji i standardów, ok. 500-900 zł.

Życie w mieście

Komunikacja miejska działa dość dobrze, choć w godzinach szczytu bardzo ciężko o wolne miejsce. W Bydgoszczy jest generalnie gdzie wyjść - jest trochę pubów, klubów muzycznych, miejsca z grami i planszówkami, bilard, kręgle. Jest trochę ciekawych restauracji. W porównaniu do większych miast, w Bydgoszczy brakuję trochę kulturalnych inicjatyw na wysokim poziomie. Jednak nie jest tak, że nie ma ich w ogóle. Jest kilka pomniejszych galerii, filharmonia, opera, kluby artystyczne. Dużym atutem Bydgoszczy jest Myślęcinek, ogromny i bardzo zadbany park miejski, gdzie w razie pogody można wyskoczyć na rower czy piknik. Brakuje trochę terenów zielonych bliżej centrum.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Aktualnie na uczelni panuje remont, przez co jest problem z salami i zajęcia są dość rozsiane. Natomiast budynki są w miarę blisko siebie, więc nie jest trudno zdążyć na zajęcia. Katedra sportu bardzo przyjazna. Samorząd działa dość prężnie, organizuje wyjazdy i inne fajne inicjatywy.

Na razie nikt mi nie podpadł, więc oceniam 5/5, bilans zysków i strat pozostawiam kandydatom

Biotechnologia medyczna, Collegium Medicum Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu (CM UMK) - opinia studenta IV roku studiów stacjonarnych

4

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

W pierwszym semestrze nie trzeba poświęcić na naukę dużo więcej czasu niż w liceum. Jeżeli miało się w szkole średniej rozszerzoną chemię i się ją rozumiało to nie ma zbyt dużo do nauczenia się. W drugim semestrze zaczynają się zajęcia, na których są wejściówki, więc trzeba się uczyć systematycznie, ale też nie jest najgorzej a dzięki temu łatwiej zdać sesję. Jeśli chodzi o książki to na pierwszym roku można się obejść bez nich. Najwięcej nauki jest na drugim roku, zwłaszcza w pierwszym semestrze, jeżeli zamierza się zdać wszystko w pierwszym terminie to raczej zostaje niewiele wolnego czasu. Na trzecim roku są jedynie 2 przedmioty, do których naprawdę trzeba się przyłożyć, ale wówczas zaczyna się pisanie pracy licencjackiej. Trudno jest znaleźć samemu katedrę i promotora, który zechciałby poprowadzić czyjąś pracę. Tematy prac podawane są przez dziekanat i z nich wybiera się coś dla siebie. Niestety lista tematów pojawia się stosunkowo późno (grudzień - styczeń) i w porównaniu do innych uczelni w Bydgoszczy ma się mniej czasu na jej napisanie, ale jest to jak najbardziej możliwe.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Poziom zajęć zależy od przedmiotu. Te, które są najbardziej potrzebne w pracy biotechnologa, są według mnie prowadzone w należyty sposób. Jedynym minusem jest to, że niektóre z nich prowadzone są w zbyt dużych grupach i nie ma szans na zrobienie wszystkiego samodzielnie. Biblioteka jest bardzo dobrze zaopatrzona, nigdy nie było problemu z dostępem do książek. Może być jedynie problem z dostępem do niektórych artykułów naukowych (co jest bardzo potrzebne w studiach i pracy biotechnologa), ale są wykładowcy, do których można się zwrócić o pomoc w tej kwestii. Koła naukowe są, ale głównie o tematyce typowej dla kierunku lekarskiego. Zależy to też od inicjatywy studentów. Na moim roku było małe zainteresowanie kołami naukowymi. Jeśli chodzi o możliwości pracy to są one bardzo mizerne. Polecam te studia komuś kto chce zrobić doktorat i zostać prawdziwym naukowcem. Biotechnologia to kierunek dla pasjonatów, którzy chcą się całe życie rozwijać. Wiele osób, które wybrało te studia z powołania zostaje na uczelni, prowadzi badania i pisze artykuły do anglojęzycznych czasopism. Oczywiście, że można również szukać pracy w laboratorium, ale biotechnolodzy bardzo konkurują o pracę z analitykami medycznymi. Niedawno biotechnolodzy utracili możliwość zdobycia tytułu diagnosty, przez co są mniej pożądani niż analitycy i trudniej im znaleźć pracę w laboratorium diagnostycznym. Dlatego jeśli ktoś szuka spokojnej posady w laboratorium radziłabym wybrać analitykę medyczną, jeśli ktoś wiąże swoją przyszłość z rozwojem i pracą naukową - niech idzie na biotechnologię.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Z atmosferą bywa różnie. Niektórzy prowadzący są bardzo otwarci i można z nimi pożartować, inni są wymagający, ale jeśli widzą, że ktoś się przykłada i naprawdę chce coś zrozumieć to odpowiedzą na każde pytanie i wszystko wytłumaczą, jeszcze inni będą traktować studenta jak powietrze. Panie w dziekanacie są bardzo miłe (naprawdę!). Nie twierdzę, że zawsze się tam wszystko od razu załatwi, ale jeśli są w stanie to na pewno pomogą. Dziekan do spraw studenckich na wydziale lekarskim pełni swoją funkcję z ogromnym oddaniem i pomógł wybrnąć studentom z niejednej fatalnej sytuacji. Jeśli chodzi o studentów to przyznam, że czuć troszeczkę taką rywalizację. U mnie przynajmniej tak było, ale na jakich ludzi się trafi w danym roku, nigdy nie wiadomo.

Życie w mieście

Większość budynków dydaktycznych znajduje się przy ulicy Curie Skłodowskiej, czyli przy szpitalu Jurasza. Dojazd jest tam bardzo dobry praktycznie z każdego miejsca w Bydgoszczy. Zajęcia dla biotechnologii prowadzone są na pierwszym roku głównie przy rondzie Jagiellonów (dobry dojazd), ćwiczenia z chemii organicznej i nieorganicznej odbywają się na osiedlu Leśnym (z tym już trochę gorzej, ale są one tylko na pierwszym roku, żeby dojechać tam od Jurasza trzeba pokonać kilka przystanków, ale na pieszo zimą też dało się chodzić). Z biegiem czasu coraz więcej zajęć prowadzonych jest przy Curie Skłodowskiej, na trzecim roku bodajże wszystkie się tam odbywają.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Jeśli chce się studiować w Bydgoszczy kierunek medyczny to CM UMK nie jest złym wyborem. W przypadku samej biotechnologii to w Bydgoszczy są 3 uczelnie i uważam, że CM UMK jest wyborem najlepszym. Ja trochę żałuję, bo wiążę swoją przyszłość bardziej z pracą laboratoryjną niż naukową, a dopiero teraz wiem na czym to tak naprawdę polega. Mogąc wybierać ponownie, wybór padłby prawdopodobnie na analitykę medyczną.