Opinie o uczelniach

Stale poszerzana baza opinii o kierunkach studiów i uczelniach z całej Polski. Znajdziecie tu m.in. opinie z uczelni medycznych, technicznych i humanistycznych.
Baza zawiera subiektywne, anonimowe opinie. Jeżeli nie zgadzasz się z opinią na temat swojej uczelni - napisz własną.

Znalezionych opinii - 79

Farmacja, Collegium Medicum Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu (CM UMK) - opinia studenta V roku studiów stacjonarnych

2

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Sama Chemia

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Nie ma w ogóle, uczysz się biologii i chemii mało, zagadnień klinicznych czemu? Bo nie ma prawie nikogo kto zna te zagadnienia. Jak chemik biolog czy biotechnolog ma uczyć farmaceutę nauki zawodu? Jak byłam na pierwszym roku mówili, że się to zmienia bo komisja narzeka. Kończąc studia jest to samo...

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Da się przeżyć

Jak jest z mieszkaniem?

nawet ok tanio

Życie w mieście

średniawka

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

5 lat stracone. Drugi raz bym nie poszła

Kierunek lekarski, Collegium Medicum Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu (CM UMK) - opinia studenta V roku studiów stacjonarnych

5

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Przeskok między nauką w liceum a ja I roku jest bardzo duży, trzeba się przyzwyczaić do zupełnie nowego funkcjonowania i nowych wymagań, pierwsze lata są najcięższe i jest dużo rzeczy, które trzeba przetrwać, ale im dalej tym lepiej.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Uczelnia jest pro studencka, chociaż często z tego powodu dużo rzeczy trzeba ogarniać samodzielnie. Jest spory wybór kół naukowych, w których działa się mniej lub bardziej prężnie. Jest mocne nastawienie na wzajemną pomoc między studentami, zarówno na poziomie tego samego rocznika, jak i tych młodszych i starszych.

Kierunek lekarski też daje bardzo duże możliwości wyborów późniejszego rozwoju, na rynku pracy bardzo brakuje lekarzy, co widać na każdym kroku i późniejsze możliwości wyboru też są bardzo szerokie, w zależności od preferencji, czy chce się robić coś bardziej manualnie, więcej kontaktu z pacjentem, mniej kontaktu z pacjentem itd. wiele dziedzin do późniejszej specjalizacji.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

CM UMK jest prostudenckie, czasem panuje chaos, ale taki do ogarnięcia. Atmosfera wzajemnej pomocy i przez 5 lat studiów ani razu nie doświadczyłam wyścigu szczurów o którym się mówi na innych uczelniach.

Jak jest z mieszkaniem?

Wynajem mieszkania nie jest taki zły, chociaż może być dość drogi, ceny za pokój to około 1000 zł, w zależności od lokalizacji i standardu ( najtańsze opcje można znaleźć za takie 600-700 zł), jeśli chodzi o kawalerki to tu jest drożej, ceny mniej więcej od 1800 do prawie 3000

Życie w mieście

Bydgoszcz jest dobrze skomunikowana, czasami jedynie wyjazdy do sąsiednich miast na zajęcia mogą sprawiać trudności. Jest tu raczej spokojnie i ciężko o jakieś bardzo ekspresywne życie studenckie, ale jeśli się chce, można z fajną ekipą wyjść na miasto. Jest też dużo akcji okolicznościowych.

Farmacja, Collegium Medicum Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu (CM UMK) - opinia studenta VI roku studiów stacjonarnych

5

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Na pierwszym roku nie miałam żadnych materiałów elektronicznych, zatem na egzaminu z przedmiotu, z którego weszła tzw. giełda nie zdałam i musiałam wziąć warunek. Miałam też poprawkę z egzaminu botaniki i płakałam przez to 2 miesiące, ale ostatecznie zdałam...
Uczyłam się sporo np. z biologii z genetyką i z biofizyki, ale to dlatego, że biofizyka rządzi się własnymi prawami. Z biologii z genetyką opłacało się chodzić na wykłady, bo dzięki nim zdałam egzamin w 1 terminie na 3.
Pierwszy miesiąc/dwa były jedną wielką tęsknotą za domem rodzinnym, ale jeśli macie choć 2-3 miłe osoby w grupie to wyciągnijcie je na miasto, zaproponujcie wyjście co na pewno wam pomoże poczuć się lepiej psychicznie.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Na pewno mogłoby być więcej kontaktu ,,face to face" z pacjentem (np. wywiady kliniczne).
Praktyki odbywacie dopiero po 3 roku w aptece ogólnodostępnej, ale tam nie macie z pacjentem jeszcze bezpośredniego kontaktu. Raczej pomagacie z recepturą, z serializacją, cenówkami i resztą.
Nasze jedyne zajęcia praktyczne jeśli chodzi o szpital etc. odbywały się w Bizielu dwukrotnie np. 8-12.30. Podczas trwania tych zajęć lekarze mieli nas w nosie. Popytali trochę o leki, ale generalnie kazali na siebie czekać godzinę lub 1.5h co było frustrujące.
W ramach np. usług opieki farmaceutycznej (przedmiot na V roku) uważam, że takie zajęcia z prawdziwym pacjentem powinny się odbyć, gdyż większość farmaceutów będzie mieć styczność z tą drugą osobą CODZIENNIE.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Prowadzący:
Niestety nie mogę podawać tutaj nazwisk. Jednak z poszczególnych katedr to katedry ,,Chemii organicznej" ' ,,Syntezy i technologii środków leczniczych" wspominam najcieplej. Ci prowadzący naprawdę mają serce na dłoni.
Czas leczy rany, jednak jeśli chodzi o pojedyncze katedry - fizjologii na Karłowicza (2 rok), chemii analitycznej bud.farmacji (2 rok), biofizyki Jagiellońska (1 rok), farmakologii z f.dynamiką/farmakoterapii bud.farmacji (3,4,5 rok), biochemii ul. Karłowicza (2 rok), ze względu na które nie spałam po nocach i płakałam to już inna kwestia... Uważam, że biochemia na II roku obok chemii analitycznej była wtedy najtrudniejsza, jeśli chodzi np. o wejściówki. Chemia fizyczna też kosmos, ale prowadzący przynajmniej nie byli agresywni. Dodatkowo niektórzy prowadzący naprawdę całą swoją frustrację przelewali na studentów. Z farmakologii nieraz tak samo na IV roku.
Technologia postaci leku również rządziła się swoimi prawami na 3 roku. Trzeba było bardzo dużo uczyć się regularnie. W ciągu całych studiów to właśnie z TPL I uczyłam się najwięcej (3 rok), bo bałam się, że zostanę (+egzamin praktyczny zdany w III terminie).
Generalnie farmacja w Bydgoszczy jest chyba najcięższą/jedną z najcięższych w Polsce, bo wiem, że w Warszawie też kolorowo to nie wygląda. Takie opinie również słyszałam, że no łatwo u nas nie jest (XD) + mamy egzamin z farmakoekonomiki po IV roku studiów jako jedyni w kraju.
Studenci: Tutaj dużo zależy od tego na jaką grupę trafisz. Na I roku miałam 3 osoby, z którymi bardzo się zżyłam i, które bardzo lubiłam, lecz które na następny rok przenosiły się do innych miast przez co na II roku miałam stan depresyjny. Czułam się wtedy niezrozumiała, samotna, często jak trzecie koło u wozu. Nie miałam nikogo bliskiego.
Na III roku było już lepiej, bo zaczynałam trzymać z każdym po trochu, ale nie idealnie.
Na IV i V roku czułam się już bardzo zżyta ze studentami i miałam już najmilszą (z własnej perspektywy) i najbardziej pomocną grupę. Gdyby nie nasza współpraca, na pewno nie zdałabym 75% rzeczy. Była może 1 osoba za którą nie przepadałam, gdyż nie była chętna do żadnej współpracy i nie pomagała nikomu, jednak na pewno nie był to żaden mój wróg.
Uważam też, że było mało mówienia o sobie za tzw. plecami, a nieporozumienia były wyjaśniane twarzą w twarz co dobrze świadczy o innych studentach (brzmi bajkowo, ale tak zaobserwowałam).
Śmiało mogę powiedzieć, że będę za tymi ludźmi tęsknić i już tęsknię.

Jak jest z mieszkaniem?

Osobiście wynajmowałam kawalerkę (wtedy 1250 zł, później 1400 zł). Nie wiem czy jeśli ktoś chciałby mieszkać sam to znalazłby mikromieszkanko w takich cenach - pewnie podrożały i to sporo.
Jeśli mogę polecić lokalizację to najwięcej zajęć odbywa się w Juraszu (SU1), ale na 1 roku biofizyka, statystyka, matematyka odbywały się też na Rondzie Jagiellonów. Pojedyncze zajęcia na 4/5 roku były w SU2 (Biziel). Osobiście przez 5 lat studiów mieszkałam na śródmieściu, więc mam dobry dojazd i do SU1 i do SU2 i na Rondo Jagiellonów.

Życie w mieście

Wolny czas można spędzić w parku przy Zielonych Arkadach (po schodkach), przy Placu Wolności, są klimatyczne kawiarnie - szczególnie na Pomorskiej, Gdańskiej, Dworcowej, na Ryneczku. Z centrów handlowych polecam Zielone Arkady, Focusa i Galerię Pomorską.
Na mieście jest dostęp i do barów akademickich (Kaprys, Bar akademicki, Tekla Bar), gdzie zjecie domowe jedzenie (w tym wegetariańskie), ale też nowszych restauracji i wielu sieciówek (Starbucks, Costa Coffee, Gorąco Polecam). Wieczorem można wybrać się do pubów na Ryneczku (Ksokso, Trava, Eliksir).
Ogólnie uważam, że cały Rynek jest piękny. Fajnie jest się ,,gubić" w jego uliczkach nawet jeśli nie jest jakiś ogromnych rozmiarów.
Tramwaje jeżdżą bez zarzutów. W trakcie 5,5 lat studiowania wykoleił się 3 lub 4 razy, a jeżdżę codziennie. Na autobusy typu 65, 67 i 68 radzę uważać, bo czasem potrafią wcale nie przyjechać co mega irytuje i nieraz się spóźniłam przez nie.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Osobiście uważam, że współpraca w grupie to podstawa.
Dodatkowo farmacja rządzi się swoimi prawami. Było kilka osób, które po 1 roku zmieniały studia, albo poprawiały maturę i szły na lekarski.
Na farmacji możesz uczyć się bardzo dużo i czegoś nie zdać. Sama tak miałam nie jeden raz. Czasem braknie 0.5-1 pkt. i nikt nic nie naciągnie, chyba że źle policzy lub sprawdzi.
Trzeba być odpornym psychicznie, a ja np. jestem wrażliwa. Mimo to uparcie walczyłam i zdałam.

Farmacja, Collegium Medicum Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu (CM UMK) - opinia studenta V roku studiów stacjonarnych

1

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Na 1 roku nie było aż tak źle jeśli chodzi o wymagania i ilość materiału, oczywiście to moja opinia w perspektywie czasu, ponieważ zaczynając studia sesja była dla mnie koszmarna zwłaszcza bez posiadania giełd i skryptów. Najbardziej wymagającymi przedmiotami były chemia nieorganiczna i botanika. Z tego pierwszego praktycznie co rok wylatuje po kilka osób w zależności od liczebności rocznika - u mnie wyleciało 7. Podejście do studenta praktycznie od tych pierwszych lat nie było zbyt przychylne.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Jeśli chodzi o poziom zajęć to pozostaje dużo do życzenia, oczywiście są prowadzący, którzy podchodzą bardziej kreatywnie do przekazania wiedzy i jest to efektywne. Niestety większość opiera się na odbębnieniu prezentacji albo zrzucaniu miliona pojęć jakby było to zupełnie oczywiste. Warunki zaliczenia często są z kosmosu, są przedmioty, które trzeba poprawiać po 2-3 razy jeśli w ogóle dadzą ci taką możliwość. Zaopatrzenie uczelni też nie jest zadowalające, np. leki na sali laboratoryjnej z technologii postaci leku są długo po terminie i nikogo nie obchodzi przeważnie, że może to zaważyć na zaliczeniu kolokwium praktycznego z receptury. Nie jeden raz na sali brakowało odpowiedniego przyrządu i trzeba było czekać na swoją kolei do jego użycia. Koła naukowe z części przedmiotów oczywiście funkcjonują, ale nikt specjalnie nie ma pomysłu na ich rozwój i prowadzenie. Liczebności grup w zależności od przedmiotu to przeważnie 12 osób - tyle prawie maksymalnie może pomieścić sala więc często robi się dosyć tłoczno.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Atmosfera na roku mówiąc szczerze jest okropna - głównie ze strony prowadzących, ale niestety często też samych osób z roku. Mniej więcej po 3 latach robi się toksycznie, każdy patrzy na siebie i tylko w gronie najbliższych znajomych możesz liczyć na przepływ materiałów i pomocy. Podejście wykładowców jest różne, ale na każdym roku zdarza się co najmniej 1 katedra, w której celowo robią pod górę. Obrażanie, komentowanie poziomu wiedzy publicznie, poniżanie i psychiczne niszczenie studenta dla czystej satysfakcji lub rozrywki są na porządku dziennym.

Jak jest z mieszkaniem?

Ostatnio bardzo podrożały ceny wynajmu, nie opłaca się specjalnie wynajmowanie pokoju, ponieważ są to naprawdę małe metraże, a standard wykończenia na bardzo niskim poziomie przy cenie, w której jeśli się trochę postarasz znajdziesz kawalerkę z o wiele lepszym umeblowaniem. Akademiki są 2 lub 3 - bardzo drogi przy uczelni z pierwszeństwem dla obcokrajowców i na Fordonie (40 minut jazdy od centrum Bydgoszczy). Przy rezygnowaniu z wynajmu regularnie jest ten sam problem mianowicie próba wymuszenia braku zwrotu kaucji za rzekome zniszczenia dlatego na to trzeba uważać. Najlepiej poszukać lokum nieco dalej od samej uczelni ze względu na ceny i standardy urządzenia.

Życie w mieście

Komunikacja to od pewnego czasu jedna wielka tragedia. Autobusy nie kursują o określonych porach albo wypadają z rozkładu zupełnie, czasem zdarzy się też, że przyjadą 2 na raz. W godzinach szczytu nie ma co patrzeć na rozkłady. Samo miasto jest mało nastawione na studentów i ludzi młodych, jest dosłownie kilka tych samych lokali, które się odwiedza, może trochę lepiej pod kątem kawiarni to wygląda, bo otwierają często coś nowego w ostatnim czasie. Pod samą uczelnią z kolei nie ma ani jednego miejsca żeby wyjść na kawę i posiedzieć, można ewentualnie pójść do budki z kebabem.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Mówiąc zupełnie obiektywnie po własnym doświadczeniu szczerze radzę omijać tę uczelnię szerokim łukiem jeśli ktoś myśli nad farmacją. Może za parę lat coś się zmieni w tych aspektach, ale obecnie kierunek nie jest przyjazny studentom pod praktycznie żadnych kątem.

Pielęgniarstwo, Collegium Medicum Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu (CM UMK) - opinia studenta I roku studiów stacjonarnych

1

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Na 1 roku mamy zajęcia od rannych godzin z przerwami popołudniu, a wykłady w większości są wieczorami kończącymi się o 20:45. Na wszystkich wykładach jest obecność obowiązkowa. Mamy w ciągu całego roku bardzo dużo przedmiotów np. na 1 roku jest już Farmakologia, genetyka, biochemia, dietetyka, anatomia, fizjologia i wiele innych.
Podstawy Pielęgniarstwa są prowadzone na bardzo wysokim poziomie przez bardzo dobrą katedrę Pielęgniarstwa.
Biochemia również była prowadzona na bardzo wysokim poziomie oraz Biofizyka. W 1 semestrze również jest farmakologia, gdzie w większości uczelni jest na 2 roku natomiast katedra jest bardzo prostudencka i zajęcia są ciekawe. Również mamy zajęcia kończące się egzaminem z Psychologii, socjologii, pedagogiki.
Głównym przedmiotami wiodącymi jest Anatomia i fizjologia.
Anatomii niestety musimy uczyć się sami. Na zajęciach tylko analizujemy struktury. Mamy szpilki na kolokwium i egzaminie. Również są wejściówki. Fizjologię prowadzi ta sama katedra. Dietetyka jest bardzo ciekawie również prowadzona.
Podsumowując nie wybrałbym drugi raz tej uczelni. Godziny zajęć bardzo nas wykańczają. Czasami całe dni spędzamy na uczelni.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Uczelnia daje dla studentów różne możliwości ścieżki rozwoju. Bardzo fajna opcją jest chór w Collegium Medicum, różne koła naukowe, ale dla osób które znajdą czas.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Atmosfera miedzy studentami jest bardzo dobra, wszyscy staramy sobie wzajemnie pomagać.
Wykładowcy "niektórzy starają się nam przekazać wiedzę" niestety w 50% prowadzą zajęcia jakby była to dla nich udręka.
Anatomii musimy praktycznie sami się uczyć. Na ćwiczeniach mamy stacje, na których mamy rozpoznawać struktury, także przez wirtualne okulary. Na zajęciach nie jest kompletnie nic tłumaczone. Kolokwium egzamin szpilki plus egzamin teoretyczny. Zajęcia kliniczne oceniam bardzo pozytywnie, bardzo dobrze jest nam przekazana wiedza i wszystko szczegółowo tłumaczone. Wszystkie wykłady obowiązkowe!

Jak jest z mieszkaniem?

Mieszkanie w Bydgoszczy - w porównaniu z innymi większymi miastami są bardzo niskie koszty życia.

Życie w mieście

Bydgoszcz jest bardzo ładnym miastem, małym. Komunikacja też bardzo dobrze rozwinięta.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Pielęgniarstwo polecam, jest to bardzo ciekawy kierunek dający różne ścieżki rozwoju, natomiast odradzam Collegium Medicum w Bydgoszczy. Zdecydowanie na innej uczelni lepiej i bardziej prostudencko studiuje się ten kierunek i jest przekazywana wiedza, a nie tylko wymagana wykraczająca poza program studiów.

Kierunek lekarski, Collegium Medicum Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu (CM UMK) - opinia studenta I roku studiów stacjonarnych

4

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Wybrałam się na lekarski po gap yearze więc z taką przerwa w ogóle nauka na 1 roku wydawała mi się czarną magią. Ale fakt jest taki że nauki dużo, czasami ciężko, ale myślę że ostatecznie da się zdać. Na CM UMK są generalnie na 1 roku 3 przedmioty, które sieją postrach podczas sesji: anatomia, biochemia, biologia molekularna. Jeśli chodzi o anatomię to mimo wszystko uważam że katedra jest bardzo prostudencka (poza jednym takim asystentem, ale ostatecznie też daje się radę wytrzymać z nim zajęcia), mamy kolokwia cząstkowe z każdej partii, które trzeba zaliczyć (szpilki i teoria), jeśli ktoś nie zda -> kierownik katedry to bardzo kochany człowiek i pozwala na więcej popraw niż w regulaminie, egzamin (który już on układał osobiście) uważam za naprawdę trudny -> dużo materiału, plus oparty na książkach do anatomii profesora, a mi szczerze średnio się z nich uczyło. Biologia molekularna - ciężka, 5 ćwiczeń, na każdych wejściówka, bez uzbierania 60% całościowo brak dopuszczenia do egzaminu, który sam w sobie też do najłatwiejszych nie należał i mam wrażenie że często na tym przedmiocie zdanie wynika z wystrzelania dobrych odpowiedzi, niektóre pytania wręcz złośliwe typu zamiana w locus genu p na q co powoduje że dana odpowiedź ma już inny sens. Biochemia -> mi się jej uczyło bardzo dobrze, ale czasem niektórych też ponosiła fantazja przy układaniu pytań, generalnie trudny przedmiot do zaliczenia wraz z anatomią w sesji letniej. Poza tymi przedmiotami była jeszcze histologia, embriologia, biologia komórki z cytofizjologia prowadzone przez przekochaną katedrę i naprawdę te przedmioty przy minimalnym wysiłku można zdać. Biofizyka - dla mnie czarna magia, ale ostatecznie profesor na poprawce prawie wszystkich przepuścił. Do tego fakultety, angielski medyczny od 2 sem, chemia -> na zaliczenie kilka zadanek obliczeniowych na kolokwium. Podsumowując, momentami jest ciężko, ale naprawdę da się zdać.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Poziom zajęć, szczególnie anatomii uważam za bardzo wysoki, zajęcia mamy w grupach 12 - osobowych w większości, jeśli chodzi o bibliotekę to powiedziałabym że szału nie ma, ale zawsze coś. Co do konferencji, warsztatów i kol naukowych to myślę, że na 1 roku mało kto zwraca na to uwagę, jednak skupienie na zdaniu roku jest ważniejsze. Można dołączyć do organizacji IFMSA i brać udział w organizowanych przez nich wydarzeniach. Jeśli chodzi o organizacje na uczelni, to różnie to bywa, nie powiedziałabym że jest tragedia i nigdy nic nie wiadomo, ale czasem przy ustalaniu terminów jakichś zaliczeń jest delikatnie mówiąc chaos i nie wiadomo co jak będzie.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Wszyscy jesteśmy tutaj ludźmi, więc jak to z nimi bywa na roku może zdarzyć się parę odklejonych osób, ale generalnie nie poczułam jakiegoś wyścigu szczurów, czasem może można mieć wrażenie jakby niektóre osoby były mało pomocne i liczyły tylko na swój sukces i "pozbycie" się konkurencji na rynku pracy, ale to raczej śmieszny margines.

Jak jest z mieszkaniem?

Mam wrażenie że Bydgoszcz należy do tych tańszych miast, pokoje można zwykle wynająć od 700 w górę, generalnie inflacja jest wszędzie i oczywiście że może znaleźć się paru Januszy biznesu, co chcą za małą klitkę nie wiadomo jakie pieniądze. Co do akademików to mamy 3 i każdy tak naprawdę ma swoje wady i zalety. DS1 -> na Fordonie, najdalej od centrum, najtańszy, podzielony na segmenty mieszkalne. DS2 -> w centrum przy rondzie Jagiellonów, ale ma kuchnię i łazienkę z prysznicami na piętro. DS3 -> najlepszy standard i najdroższy, ale w większości dla english division, dostanie tam miejsca to prawie jak cud.

Życie w mieście

Komunikacja miejska -> to zależy, generalnie w porządku, ale czasem są opóźnienia, jakiś autobus nie przyjedzie, generalnie da się wszędzie dojechać i bilet miesięczny też nie jest jakoś zawrotnie drogi. Co do samego miasta, wielu uważa że Bydgoszcz jest brzydka i nic tu nie ma, cóż nie jest to Warszawa, ale normalnie są kluby, restauracje, siłownie, inne dodatkowe obiekty gdzie można wyjść ze znajomymi, też nie uważam że to paskudne miasto, ma ono swój klimat.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Jeśli komuś zależy na dużym mieście, to może Bydgoszcz nie jest dla niego. Generalnie polecam uczelnię, wiadomo momentami jest ciężko, ale da się przeżyć naprawdę ten 1 rok. Z opowieści znajomych to jeszcze te kilka lat temu było zdecydowanie gorzej, ale jak widać od czasu tych nieprzyjemnych opinii sporo zmienia się na lepsze i naprawdę da się na spokojnie tutaj studiować.

Fizjoterapia, Collegium Medicum Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu (CM UMK) - opinia studenta IV roku studiów stacjonarnych

4

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Duża ilość przedmiotów tzw. zapychaczy i marnujących czas. Anatomia trudna, ale ciekawa. Ilość nauki ...więcej niż w liceum, ale do przeżycia.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Organizacja uczelni nie istnieje, nawet na papierze. Jeśli sam o coś nie zadbasz, nie licz na informacje z dziekanatu, oni się tym nie zajmują i nie wiedzą o co chodzi. Zawsze, nawet jeśli to ich ogłoszenie. Dużo ciekawych kół naukowych, wyposażona biblioteka z miejscem do nauki.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Na pierwszym roku rocznik wyżej przesyła dysk z materiałami, później to zanika. Wykładowcy.... Są różni. Dla jednych nauczanie to powołanie, ale inni są tam za karę za zbrodnie wojenne. Przynajmniej tak wyglądają.

Jak jest z mieszkaniem?

Duży wybór wolnych pokoi studenckich. Jeśli chodzi i akademiki, naprawdę ciężko się dostać. Nie polecam wynajmować na Fordonie, bardzo daleko na wszystkie zajęcia.

Życie w mieście

Miasto dobrze skomunikowane, dużo miejsc do odpoczynku, pełno zadbanych parków.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Najlepiej znaleźć kogoś z roku wyżej, jeśli nie podzieli się swoimi notatkami to chociaż podpowie który wykładowca jest spoko, a przy których stawać na baczność. A informacja na jakich przedmiotach jest pogrom na zaliczeniach jest bardzo przydatna.

Fizjoterapia, Collegium Medicum Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu (CM UMK) - opinia studenta I roku studiów stacjonarnych

5

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Jeśli chodzi o ilość nauki to w moim odczuciu jest dużo łatwiej niż w liceum. Najwięcej czasu poświęcałam na anatomię, ale po znalezieniu swojego sposobu nauki można naprawdę szybko nauczyć się na to minimum żeby zdać.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Sama uczelnia nie zapewni 100% rozwoju jeśli samemu nie będzie się uczyć.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Większość prowadzących jest naprawdę w porządku. Mój rok, a w szczególności grupa super ze sobą współpracowała. Praktycznie każdy jest otwarty na rozmowę. Całe szczęście nie ma wyścigu szczurów, o ile nie nałoży się na siebie takiej presji.

Jak jest z mieszkaniem?

Wynajmuję mieszkanie i jeśli chodzi o ich dostępność to jest sporo ofert w różnych przedziałach cenowych.

Życie w mieście

Na rynku jest mnóstwo barów, klubów, restauracji a dużym atutem jest wyspa młyńska, na której super spędza się czas latem.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Na początku żałowałam, że nie dostałam się do Gdańska, ale po roku mogę stwierdzić że bardzo dobrze, że wylądowałam w Bydgoszczy :)

Kierunek lekarski, Collegium Medicum Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu (CM UMK) - opinia studenta I roku studiów stacjonarnych

5

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Nauki sporo, ale z dobrą organizacją i co najważniejsze podejściem (bez spiny są drugie i trzecie terminy :) ) będzie czas na wyjście na miasto i imprezy :)

Anatomia na podstawie nowo wydanej książki Profesora Szpindy, od dwóch lat katedra zrobiła się naprawdę mniej problemowa i na luzie jest to przedmiot do przejścia :)
Bardzo dużym atutem są zajęcia 2x w tygodniu w nowym prosektorium, pracujemy na bardzo dobrych i świeżych preparatach, w obecnych czasach gdy otwiera się tak dużo lekarskich nieliczne uczelnie mają taki luksus.

Biochemia - uczymy się z prezek Pani Profesor, to zdecydowanie wystarczy.
Zajęcia raz w tygodniu w laboratorium

Histologia, biologia komórki, embriologia - prowadzona przez najprzyjemniejszą katedrę, do zdania wystarczy uważać na zajęciach ;) serio nie ma co się tym spinać, bo potem będziecie żałować straconego czasu na naukę tego 😂

Biofizyka - katedra nieco mniej przyjemna, ale przedmiot jak najbardziej do zdania

Biologia molekularna- postrach 1 semestru, ewenement na skale kraju xD, przedmiot trwający 5 zajęć, na początku semestru, a egzamin w sesji zimowej zmiata z planszy w 1 terminie (nie zdaje go 50 procent roku), aczkolwiek drugi termin już większość zdaje. Więc nie ma co się bać, jak najbardziej przedmiot do przejścia.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Uczelnia bardzo dobrze wyposażona, zajęcia prowadzone na wysokim poziomie - czego potwierdzeniem jest coroczna wysoka zdawalność LEKu (w 2023 Bydgoszcz miała najlepszą zdawalność w PL)
- mamy 2 terminy egzaminów plus 2 dodatkowe warunkowe terminy poprawkowe
- współpraca międzynarodowa - wysoki poziom
- wiele kół naukowych, aczkolwiek na 1 roku nie ma na to czasu
- uczelnia zapewnia duże możliwości i pracy - absolwenci z Bydgoszczy mają dobrą renomę na rynku pracy

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Atmosfera jest Ok, nikt nie robi sobie problemów wzajemnie, prowadzącym zależy by nas czegoś nauczyć, często idą na rękę. A atmosfera w grupie zależy od osób na jakie trafisz.

Życie w mieście

Jest gdzie się napić i potańczyć - to najważniejsze :)

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Naprawdę jest git

Dietetyka, Collegium Medicum Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu (CM UMK) - opinia absolwenta studiów stacjonarnych

5

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Sporo przedmiotów nie łatwych, ale osoby po bio-chem dają radę na luziku. Trzeba chodzić na wykłady i ćwiczenia, jest czas na naukę i czas wolny, można gdzieś dorobić, ja dorabiałam sobie w galerii, idą na rękę.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Uczelnia na niezłym poziomie, wiadomo, jak ktoś chce się uczyć i nauczyć to skorzysta. Atmosfera na zajęciach przyjazna, zaangażowanie i wiedza nauczycieli zwłaszcza z kierunku. Ja lubiłam zajęcia z wykładowcami z dietetyki, profesjonalizm, wiedza i rzetelność panów wykładowców. Możliwość uczestniczenia w pracach badawczych do prac dyplomowych, a nie tylko teoria.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Dla zorganizowanych jest czas na naukę, pracę i trochę czasu wolnego.

Jak jest z mieszkaniem?

Ceny średnie, jak w innych tej wielkości miastach.

Życie w mieście

Miejsca zajęć trochę porozrzucane, brakuje typowego miasteczka akademickiego.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Warto tutaj studiować, więcej jak dla mnie powinny być przyjemne panie w dziekanacie

Strony