Opinie o uczelniach

Stale poszerzana baza opinii o kierunkach studiów i uczelniach z całej Polski. Znajdziecie tu m.in. opinie z uczelni medycznych, technicznych i humanistycznych.
Baza zawiera subiektywne, anonimowe opinie. Jeżeli nie zgadzasz się z opinią na temat swojej uczelni - napisz własną.

Znalezionych opinii - 5

Dietetyka, Pomorski Uniwersytet Medyczny (PUM) - opinia studenta III roku studiów stacjonarnych

1

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Pierwszy rok był chyba najtrudniejszy ze wszystkich. Zdarzało się, że na uczelni spędza się cały dzień (zajęcia od 8 do 21:30), były problemy z kupnem jedzenia w ciągu dnia ze względu na to, że nie ma w pobliżu żadnego sklepu, który jest otwarty do takich godzin (niby jest bufet ale otwarty jest chyba do godziny 16 albo 18). Jeśli chodzi o powrót z zajęć o później godzinie to było ciężko, najczęściej trzeba było biec po skończonych zajęciach (w zimę bez kurtki, bo nie było czasu się ubrać) na tramwaj, żeby nie musieć czekać samemu 30 minut na kolejny (oczywiście było zapytanie o szybsze wypuszczenie z zajęć, ale wykładowca zawsze twierdził, że szybciej skończy zajęcia i nie widzi potrzeby szybszego puszczenia). Nauki było sporo, co skutkowało małą ilością wolnego czasu do spotykania się ze znajomymi lub odpoczynku. Niekiedy trzeba było zarywać nocki nad nauką z powodu zajęć do późnych godzin, żeby nauczyć się na kolejny dzień na wejściówkę. Problemem były zajęcia w różnych miejscach Szczecina w ciągu jednego dnia i trzeba było jeździć po całym mieście mając zaledwie 30 minut na dojazd z jednego końca Szczecina na drugi - co według mnie jest żartem.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Mam wrażenie, że przez te 3 lata studiów uczyłam się ciągle tego samego (na każdym przedmiocie było mówione o np. cukrzycy czy otyłości (te same informacje były powtarzane przez różnych wykładowców). Godziny praktyk obcięte o połowę, zaczęłam praktyki na 2 roku - 80h (na pierwszym roku nie było praktyk), na trzecim tyle samo godzin co na drugim i chyba w połowie marca dowiedziałam się, że praktyki mam zrealizować do końca maja (więc organizacja na PUM'ie a zwłaszcza na dietetyce jest porażką i pozostawia wiele do życzenia). Wydaje mi się, że ciężko będzie znaleźć pracę z taką wiedzą - głównie teoretyczną, bo praktyki było mało (obcięte godziny) - możliwe, że komuś uda się znaleźć pracę w szpitalu, gdzie studia ukierunkowane są głównie na naukę pod kątem pracy w szpitalu. Jeśli planujesz swoją przyszłość z dietetyką sportową, nie ma na co liczyć bo nie nauczysz się tutaj niczego (był tylko jeden przedmiot z żywienia w sporcie).

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Atmosfera zależy tak na prawdę od wykładowcy, na którego się trafi. U większości nie jest ona fajna i myślą, że nie mamy innego życia poza uczelnią i mamy dostosować się pod nich (nie oczekując tego w zamian), zdecydowanie potrafią robić pod górkę. Oczywiście znajdą się tacy wykładowcy, którzy wkładają całe swoje serce w tą pracą, są sympatyczni, uśmiechnięci i chętnie przekazują swoją wiedze w sposób zrozumiały dla studenta - takich wykładowców to tylko ze świecą szukać.
Relacje pomiędzy studentami są bardzo dobre. Każdy stara się sobie pomagać jak tylko potrafi.

Życie w mieście

Jeśli masz czas na wyjście w weekend to jak najbardziej jest gdzie. Dojazdy komunikacją mogłyby być lepsze, żeby np. nie być na styk na zajęciach jak trzeba dojechać z jednego końca Szczecina na drugi.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Jakbym miała możliwość ponownego wyboru uczelni z kierunkiem dietetyka to z pewnością wybrała bym inną uczelnię (od tej bym trzymała się z daleka). Zdecydowanie żałuję, szkoda Waszych nerwów, czasu i przede wszystkim zdrowia

Dietetyka, Pomorski Uniwersytet Medyczny (PUM) - opinia studenta III roku studiów stacjonarnych

2

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Studiuje na dwóch kierunkach na tej uczeni i pierwszy rok jest bezsensu. Masz przedmioty zapychające czas, które nawet przydatne nie są. Zamiast wypełnić ten czas przedmiotami, które naprawdę się przydadzą to wciskają przedmioty, które nic nie wnoszą.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Dietetyka jest ukierunkowana bardziej na prace w chorobach. Jeżeli ktoś zamierzał robić coś w kierunku dietetyki sportowej, bo był tylko jeden przedmiot z tego. Więc nie ma możliwości rozwoju w każdej dziedzinie.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Zależy od kierunku, na drugim kierunku mam studentów, którzy jak powinie Ci się noga to się śmieją. Wiadomo, że wykładowcy są wymagający, ale niektórzy to są aż za bardzo, tylko utrudniają i robią pod górkę .

Życie w mieście

Miasto jest super, tylko teraz przez remonty komunikacja jest utrudniona

Dietetyka, Pomorski Uniwersytet Medyczny (PUM) - opinia studenta IV roku studiów stacjonarnych

1

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Ogrom nauki w porównaniu do szkoły średniej, masz mało wolnego czasu dla siebie tak naprawdę. W kolejnych latach jest trochę lepiej. Jednak materiału jest strasznie dużo, zaliczenie goni zaliczenie, gdyż nie ma tutaj typowej sesji tylko jest ciągła. Zajęcia trwają od rana do wieczora, nie ma czasu iść po żadne jedzenie, czy chociaż odpocząć między zajęciami. Jeżdżenie po całym mieście w pół godziny na kolejne zajęcia to też nieśmieszny żart.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Poziom zajęć na tej uczelni to kolejny nieśmieszny żart. Zero wiedzy praktycznej, wszystko to teoria. Brak spotkań z pacjentami, brak zajęć w szpitalu. Kompletnie nic. Pracy po tych studiach na tej uczelni to ze świecą szukać z taką wiedzą. Bez dodatkowych kursów ani rusz. Szybciej kogoś zabijesz niż wyleczysz. Co rok wałkowane są te same rzeczy, co robi się już nudne. Biblioteka to jedyne chyba co jest tutaj ok.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Podejście większości wykładowców jest fatalne. Strasznie się wywyższają, pokazują swoją przewagę nad nami. Często zdarza się tak, że nie szanują naszego zdania, czasu, a od nas go wymagają.
Studenci są naprawdę w porządku, każdy sobie pomaga na tyle ile może.
Ale znajdą się też tacy wykładowcy, którzy podchodzą z sercem do studenta i są bardzo wyrozumiali. Takim tylko pomniki stawiać.

Życie w mieście

Ogólnie życie w Szczecinie jest spoko. Całkiem spoko się dzieje, jest gdzie wyjść w weekendy (o ile znajdziesz na to czas z taką ilością materiału na tej uczelni) Komunikacja miejska jest na dobrym poziomie. Pomijając remonty, naprawdę idzie się dostać w to miejsce co się chce.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Żałuję ogromnie wyboru uczelni PUM. Jakbym wiedziała, że jest tutaj tak fatalna organizacja wszystkiego, jak traktowany jest student to w życiu nie zdecydowałabym się drugi raz. Odradzam każdemu. Jeżeli ma się wybór i możliwości to polecam zdecydowanie iść na inną uczelnie, a od tej trzymać się z daleka. Stracony czas, nerwy, zdrowie a wiedzy tyle co kot napłakał.

Dietetyka, Pomorski Uniwersytet Medyczny (PUM) - opinia studenta III roku studiów stacjonarnych

1

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Nauki sporo, ale jest to wiedza istotna do zrozumienia przedmiotów w kolejnych latach (fizjologia, biochemia itd.). Natomiast ilość zajęć to żart, bo czasem nie ma czasu kupić bułki w sklepie (zajęcia codziennie, właściwie nigdy nie kończą się przed 18). Poza tym kiepskie zagospodarowanie budynku, spędzamy tam po 10 h, w pobliżu żadnego sklepu, automatu i często nawet usiąść nie można. I nie polecam mieszkać daleko. Okienka po 4 h to klasa. Na naukę trzeba poświęcić naprawdę sporo czasu, choć zależy to od wiedzy, jaką się już posiada. Za to na kolejnych latach nie trzeba nic robić, bo każdego przepuszczają. Mnie to strasznie zdemotywowało. Na 1 roku poświęcałem po kilka godzin dziennie w bibliotece skutecznie wertując książki, obecnie nawet nie wiem jakie mam przedmioty. Minusem są zajęcia w wielu miejscach. Czasem jednego dnia trzeba jechać do trzech różnych miejsc, na co traci się czas.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Poziom zajęć w skali od 1-10 to daje -3. Pseudonaukowe bzdury, a za wytknięcie błędu problemy do końca studiów. Koła naukowe z serii "to zróbcie coś sobie", konferencje niby są, ale byłem raz i więcej nie zamierzam, biblio w sumie spoko. Praca to chyba jak się jakieś kursy zrobi, bo po tych studiach to można komuś krzywdę zrobić, a nie dietę.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Różnie. Większość rozumie, że masz nieobecność (są obowiązkowe) z jakiegoś ważnego powodu, ale zdarzają się tacy, co będą kwadrans marudzić jak śmiałeś wyjść do toalety. Albo tacy co czasem przyjdą, czasem nie, czasem się spóźnią 30 minut "bo ja mam życie prywatne" i ogólnie straszny kij w... no wiadomo. Studenci spoko.

Życie w mieście

Szczecin się rozwija, choć kilka lat za głównymi miastami Polski. Komunikacja nawet spoko, z rozrywką gorzej.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Żałuje po stokroć. Zmarnowane lata. Wiedza żadna, perspektywy żadne. Skoro nie ma ustawy o zawodzie, to zrobić kilka porządnych kursów, albo załapać się na praktyki u dietetyka, bo ja w szpitalu to tylko ziemniaki obierałem.

Dietetyka, Pomorski Uniwersytet Medyczny (PUM) - opinia absolwenta studiów stacjonarnych

5

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Na pierwszym roku zajęć i nauki jest bardzo dużo, wiele przedmiotów jest niestety niepotrzebnych i niemających wiele wspólnego z kierunkiem, często te najmniej przydatne sprawiają największy problem w zaliczeniu. Wraz z drugim rokiem sytuacja się zmienia, zajęć jest mniej, wolnego czasu więcej, miejsce ogólnych medycznych przedmiotów zabierają te kierunkowe, a nauka jest bardziej nastawiona na praktykę, a nie teorię. Kiedy zda się pierwszy rok - to już z górki.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Poziom prowadzonych zajęć oceniam na bardzo dobry. Istnieje możliwość uczestnictwa w kołach naukowych, co wiąże się z wprowadzeniem własnych badań, publikacjami, wyjazdami na konferencje. W mieście nie brak fachowych konferencji naukowych z zakresu dietetyki dla chętnych.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Ludzie są różni, jednak większość wykładowców/asystentów jest bardzo życzliwa i pomocna.

Jak jest z mieszkaniem?

Cena za wynajęcie pokoju w mieszkaniu studenckim w centrum wraz z opłatami wynosi ok. 700-800 zł.

Życie w mieście

Zajęcia nie odbywają się w jednym miejscu, tylko w kilku różnych, często dość daleko oddalonych od siebie. Nierzadko trzeba się przemieszczać kilka razy w ciągu dnia, co jest sporym mankamentem. Komunikacja miejska jest ok. W mieście zdecydowanie nie brakuje miejsc do spotkań ze znajomymi i spędzania wolnego czasu.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Mimo wielu mankamentów zwłaszcza jeśli chodzi o wszelkie sprawy organizacyjne - polecam i jestem bardzo zadowolona z mojego wyboru! Co najważniejsze, zdobyłam ogrom wiedzy, czuję się dobrze przygotowana do podjęcia pracy zawodowej dzięki wielu odbytym zajęciom praktycznym.