Dietetyka, Collegium Medicum Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu (CM UMK) - opinia absolwenta studiów stacjonarnych
Jak wygląda nauka na pierwszym roku?
Ilość nauki podobna jak w liceum, jednak dla osób bez chemii rozszerzonej będzie znacznie więcej nauki. Na początku dużo ciężkich przedmiotów naraz: anatomia, fizjologia, biologia, chemia, towaroznawstwo, podstawy żywienia etc. Do tego wf który w naszym roczniku nie zgrał się u części studentów z planem i trzeba było załatwiać to na własną rękę, bo dziekanat nie chciał pomóc. A trzeba mieć z niego 100% obecności, bo w końcu to najważniejszy przedmiot! Osoby, które zachorowały w trakcie studiów miały największe problemy właśnie z wf-em i zdarza się branie warunku z tego przedmiotu. Z książek polecam Nettera i album fotograficzny anatomii człowieka. Fizjologia od Konturka koniecznie. Z chemii książki Pazdro i zachęcam żeby podchodzić do profesora od wykładów na dodatkowe konsultacje, jest pomocny.
Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?
Na drugim roku przesiew robi analiza, biochemia też jest ciężka ale za to ciekawa. Niestety widać, że brakuje kadry typowo dietetycznej - z roku na rok jest coraz lepiej, ale znajomi z innych uczelni chwalą się ciekawszymi i bardziej przydatnymi zajęciami. Sporo większa ilość nauki na przedmioty mniej związane z pracą dietetyka niż na same podstawy żywienia. Słabe zaopatrzenie biblioteki, warto mieć odłożone co roku ok. 100-200 zł na zakup książek. Konferencji niewiele, trzeba załatwiać na własną rękę ewentualnie przez dopłaty z SKN.
Poziom zajęć różny, jednak częste są sytuacje, gdzie dostajemy sprzeczne informacje, lub - i tu bezpośredni cytat "musimy zapamiętać te dane do kolokwium, bo tak kazał podać X, ale tak naprawdę to już się tego nie stosuje". Koło naukowe dla dietetyków w zasadzie jest tylko jedno. Informacja o SKN nie wychodzi z uczelni i nie ma aktualnych danych na stronie CM, wszystko to poczta pantoflowa, więc radzę dobrze dogadać się z wyższymi rocznikami.
Zorganizowanie fatalne, plan teoretycznie zgodnie z ustawą 2 tygodnie przed zajęciami ale z takimi błędami, że musiał być porządnie zmieniony w pierwszym tygodniu studiów. IOS i IPS istnieje na tej uczelni tylko w teorii, bo wszyscy chcą maksimum obecności i dla każdego jego przedmiot jest najważniejszy, nawet jeśli to 1 ECTS. Jeśli próbujesz załatwiać sobie cokolwiek indywidualnie to radzę nastawiać się na konieczność pisania wielu podań i znajomość prawa. Dziekanat czasem nie wie co się dzieje i podają błędne informacje.
Jaka atmosfera panuje na uczelni?
Niestety widoczny wyścig szczurów, nawet bardzo. Niektórzy wykładowcy pomocni, inni nas ignorują lub utrudniają po złości. Czasem niejasne warunki zaliczenia niektórych wejściówek, jednak do kolokwiów i egzaminów są podane zagadnienia. Nie ma co się bać najstarszych profesorów i kierowników, bo czasem to oni są najbardziej pomocni. :)
Życie w mieście
Słaba komunikacja miejska, a budynki rozsiane praktycznie po całym mieście. Plan zajęć nie bierze pod uwagę tego, że musicie dojechać z 1 zajęć na 2 autobusem...
Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki
Niestety żałuję i nie polecam.