Dietetyka, Uniwersytet Medyczny w Poznaniu - opinia studenta III roku studiów stacjonarnych

0

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Nauki jest sporo, zaczyna się od przedmiotów ogólnomedycznych - anatomia, biochemia, fizjologia, psychologia. Dietetyki raczej jest mało. Wolnego czasu (jeśli nie siedzisz 24/dobę z nosem w książce) jest wystarczająco - większość studentów godzi naukę z pracą zmianową - 2-4 razy w tygodniu.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Jest bardzo dużo kół naukowych. Konferencji trzeba trochę szukać na własną rękę, bo na uczelni organizowane są może 3-4 rocznie z tematyki dietetycznej. Poziom zajęć zależy od przedmiotu. Jest kilkoro prowadzących, którym rzeczywiście zależy żeby nas czegoś nauczyć i to czegoś co nam się przyda w późniejszej karierze, ale jak wszędzie jest też całe grono, które prowadzi zajęcia "na odwal".

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Atmosfera jest raczej przyjemna. Relacje między studentami są różne, to zależy od ludzi - w jednej grupie wszyscy mogą się w miarę lubić, a przynajmniej sobie wzajemnie pomagać, a w innej grupie wszyscy konkurują i rzucają sobie kłody pod nogi.. Różnie.

Jak jest z mieszkaniem?

Ceny akademika wahają się od 350-650 zł zależy który akademik i ilu osobowy pokój. Z racji tego, że to akademik medyczny panuje raczej cisza i spokój - głośniejsza imprezka zdarzy się może 2 razy w roku.

Życie w mieście

Poznań to bardzo prostudenckie miasto. Jest tu dużo klubów, kafejek, bibliotek. Muzea, zoo, palmiarnia, siłownie czy inne miejsca aktywności też się znajdą w bardzo dużej liczbie. Komunikacja jest rozbudowana, niestety ginie w ciągłych korkach. Jeśli masz możliwość dojścia gdzieś na piechotę to lepiej wybrać tę drogę, bo autobus stanie w korku a tramwaje psują się lub mają wypadki średnio 2 razy w tygodniu.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Uczelnia jest całkiem spoko, ale od razu zastrzegam, że z samorządem studentów raczej się nie dogadasz. Dofinansowania ciężko jest zdobyć i zarówno samorząd, jak i dziekanat i rektorat uwielbiają papierkową biurokrację. Wszelkich dodatkowych szkoleń i konferencji dobrze jest szukać na własną rękę - a w Poznaniu da się wiele znaleźć bezpłatnych. Jeśli lubisz aktywnie spędzać czas jest tu dużo parków, ścieżek rowerowych, siłowni czy studiów tańca. W wielu miejscach są zniżki dla studentów. Łatwo jest znaleźć pracę dodatkową - na produkcji najczęściej. Warto też dołączyć do jakiegoś koła naukowego lub organizacji studenckiej typu NZS lub AEGEE (nie działają na UMP, ale w mieście na innych uniwerkach). Polecam program Erasmus + :)