Opinie o uczelniach

Stale poszerzana baza opinii o kierunkach studiów i uczelniach z całej Polski. Znajdziecie tu m.in. opinie z uczelni medycznych, technicznych i humanistycznych.
Baza zawiera subiektywne, anonimowe opinie. Jeżeli nie zgadzasz się z opinią na temat swojej uczelni - napisz własną.

Znalezionych opinii - 76

Kierunek lekarsko-dentystyczny, Uniwersytet Medyczny w Poznaniu - opinia studenta I roku studiów stacjonarnych

5

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

- Histologia:

Komentarz:
Nauki było dość sporo, konieczne było dobre przygotowanie do wejściówek oraz kolokwiów. Jednak jeśli ktoś był chętny i regularnie się uczył, to nie miał najmniejszego problemu z tym przedmiotem. Wszystkie terminy kolokwiów oraz egzaminów były podane zaraz na samym początku roku akademickiego, co wg mnie jeszcze bardziej ułatwia zadanie z tym przedmiotem - łatwiej wszystko zaplanować. Sama katedra jest bardzo przyjazna, każdy asystent był skory do wytłumaczenia i pomocy - czy to w czasie zajęć (jak rysowaliśmy preparaty) czy po zajęciach (jeśli ktoś miał jakieś pytania). Koordynator przedmiotu również nie jest osobą problemową, bardzo pomagał w czasie roku akademickiego - aby "przyzwyczaić się" do studiowania :). Nie ma co dużo pisać... JEŚLI zwyczajnie się przyłożysz i troszkę pouczysz, na luzie zdasz ten przedmiot. Podręcznik wymagany to Zabel, moim zdaniem fajnym, przejrzystym językiem napisany. Jeśli komuś brakowało czasu, korzystano również ze skryptu "Manifest Histologiczny".

Forma zajęć:
Zajęcia składają się z: wykładów, ćwiczeń, seminariów oraz e-learningów. Największą część stanowiły ćwiczenia, przed każdym ćwiczeniem była wejściówka oceniana na max 2 pkt (uzyskanie choćby 0 pkt, nie powodowało "wylecenia z sali"; jedynym formalnym wymogiem było uzyskanie sumy WSZYSTKICH pkt wynoszącej co najmniej 60%). Fakt, kiedy otrzymamy "ocenę" za wejściówek zależał od asystenta (mogliśmy wynik poznać albo na samych zajęciach albo dopiero za tydzień).
Wykłady odbywały się online :).
Seminaria - ta część składał się jedynie z 2 zajęć z zakresu embriologii. Na końcu drugich zajęć była wyjściówka, której zaliczenie nie było wymagane (ale pkt z niej wliczały się do sumy punktów).
E-learningi - były to takie mini "wykłady", które pozwalały na naukę we własnym zakresie czasu. Po każdym z nich był test do obowiązkowego zaliczenia. Każdy z nich był online, można wielokrotnie do nich podchodzić.


- Fizjologia:

Komentarz:
Zajęcia stacjonarne bywały różne, jednak większość prowadzących bardzo ciekawie opowiadała. Spory ułatwieniem był fakt, że zawsze przed zajęciami uzyskiwaliśmy dostęp do prezentacji. Dzięki czemu, mogliśmy dopisywać tylko "niezawarte" rzeczy, a nie to co jest na slajdach, które uzyskamy za "x czasu". Kolokwia nie były trudne, jeśli ktoś był przygotowany, to łatwo dało się uzyskać dobry wynik - a ten był dość ważny. Przedmiot posiada 2 opcje "nagrody" dla studentów, można było zostać albo dopuszczonym do terminu 0 egzaminu (który zawiera materiał jedynie wykładowy) albo uzyskać dodatkowe punkty do egzaminu (co przekłada się na późniejszą ocenę). Egzamin nie należał do łatwych, jednak ponownie - systematyczna nauka, to klucz. Jednak, nie nauka na zasadzie zakuj! A zrozumienia, bo trudno zapamiętać to wszystko tak na sucho.. Jeśli w ogóle fizjo da się zapamiętać bez jakiegoś zrozumienia? Cały materiał wymagany do kolosów oraz egzaminu był zawarty jedynie w prezkach, nie było konieczne czytanie żadnych książek czy skryptów.

Forma zajęć:
Zajęcia składają się z: wykładów i seminariów.
Wykłady były w formie e-learningów, które każdy mógł obejrzeć, kiedy chciał.
Seminaria były podzielone na stacjonarne i na formę e-learningów. Po każdym e-learningu były testy do zaliczenia (online, wielokrotna opcja pisania).


- Anatomia:

Komentarz:
To niestety chyba najmniej zorganizowany przedmiot na tym roku. Częste zmiany, zamieszania, zmienianie ilości pkt na kolokwiach (ciągłe braki w sumie pkt). Prowadzący bywali w różnych nastrojach - raz byli bardzo pomocni a drugiego dnia niesympatyczni i uszczypliwi. Mimo tego wszystkiego, zaliczenie przedmiotu nie było aż tak trudne. Jednak wymagało to sporo pracy własnej - szukania zdjęć na internecie i dowiadywania się samemu... A spora część z tych rzeczy, z którymi zostaliśmy sami wg mnie powinna zostać wyjaśniona! Sami prowadzący, wykładowcy narzekali i nabijali się z podręcznika, który katedra Nam zaleca. Jednak mimo to, mamy się z niego uczyć.. Czy coś jest tu nie tak? No skądże znowu.. Mowa o Woźniaku. Serio, polecam znaleźć inny podręcznik do nauki... Ale nadal, pamiętajcie że i tak - prawdą do odwołań jest to, co pisze Woźniak :), nawet jeśli źle pisze.. Miło.

Forma zajęć:
Zajęcia składają się z: wykładów, seminariów i ćwiczeń.
Ćwiczenia były typowe jak na każdej uczelni... Chodzenie wokół ciał i szukanie struktur na własną rękę bądź na polecenie kogoś. Czasem jakaś odpytka na pkt (za aktywność; które wliczają się sumy pkt z przedmiotu).
Seminaria. One składają się z 2 części: studenckiej i prowadzących. W studenckiej musieliśmy podzielić się na zespoły i wykonać prezentacje. Tematy albo dawali asystenci albo sami wybieraliśmy (wtedy musiały one być przez nich zatwierdzone). Część osób była z tych prezentacji zwolniona, przez wygranie quizu na seminariach prowadzonych przez asystentów.


- Chemia medyczna

Komentarz:
Bardzo miła katedra. Ćwiczenia dość ciekawe, od pracy z materiałem biologicznym po pracę z samymi związkami. Asystencie byli bardzo chętni odpowiadać na Nasze pytania. Prowadzący na wykładach i seminariach zawsze starali się wyjść od najprostszych rzeczy, które zahaczały o materiał maturalny, a potem przechodzić coraz to dalej. Do nauki zakład przygotował książeczkę, która jest genialna i mega pozwala się przygotować do kolosów i samego egzaminu.

Forma zajęć:
Zajęcia składają się z: wykładów, seminariów i ćwiczeń.
Wykłady odbywały się w formie stacjonarnej, po wykładach otrzymywaliśmy dostęp do prezek.
Podobnie sytuacja wyglądała z seminariami - też stacjo oraz były udostępnione prezki
Ćwiczenia. Przed każdym z ćwiczeń odbywało się kolokwium z danej partii materiału. Ponownie, nie było konieczne z każdego koła mieć 60%, wymagane było min. 60% z sumy.


- Biofizyka

Komentarz:
To był mega trudny przedmiot... Nie z samego faktu ilości nauki, tylko jego całości... Jednak każdy podołał temu przedmiotowi. Trzeba się starać i pokazywać, że człowiekowi zależy, a każdego jakoś przepuszczą do egzaminu 🥲. Ten przedmiot wymaga jedynie komentarza "wytrwałość i żelazne nerwy".

Forma zajęć:
Zajęcia składają się z: wykładów, ćwiczeń i seminariów.
Wykłady były online. Dostawaliśmy po nich dostęp do prezek.
Ćwiczenia. Przed każdym z nich była wejściówka (taka sama zasada jak wcześniej). Dodatkowo musieliśmy zdawać protokół z ćwiczeń, który był oceniany od 1-4.


- Biologia (Parazytologia)

Komentarz:
Kolejna wspaniała katedra! Prowadzący sam z siebie przygotował dla Nas pulę przykładowych pytań, powiedział "NaCoBeZU". Nic dodać, nic ująć! Na ćwiczeniach chętnie odpowiadał na Nasze pytania i starał się jak mógł... zachęcić do tych robaczków XD. Nie było jakoś dużo nauki z tego przedmiotu, kilka kwestii z teorii a tak to głównie rozpoznać zdj cudów i je nazwać.

Forma zajęć:
Zajęcia składały się z: wykładów i ćwiczeń.
Wykłady były online. Dostęp do prezentacji dostaliśmy chyba do wszystkich z góry (ale nie jestem pewn*).
Ćwiczenia były stacjonarnie. Oglądaliśmy pod mikroskopami różne "robaczki", potem musieliśmy wypełnić plik z materiałami na dane ćwiczenia bądź formą zaliczenia ćwiczeń było zwyczajne odnalezienie czegoś na szkiełku :D.


- Język ang.

Komentarz:
Prowadzące są przychylne i sympatyczne. Sam przedmiot jest dość prosty, polega z grubsza na wyuczeniu się danej porcji słówek medycznych oraz zaliczeniu dialogu medycznego bądź artykułu medycznego (albo tych 2 form; możliwe jest również nie wykonywanie żadnej z nich jeśli uzyska się min 60% sumy pkt). Egzamin jest dopiero na 2. roku.

Forma zajęć:
Zajęcia odbywają się jedynie w formie stacjonarnego lektoratu.


Reszta przedmiotów trwała krótko i wg mnie nie była znacząco istotna dla przebiegu roku. Każdy z roku gładko przez nie przebrnął.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Są bardzo duże. Już na pierwszym roku dostawaliśmy oferty pójścia na konferencje naukowe i mikro szkolenia. Było również wyjazdowe szkolenie z szycia chirurgicznego (darmowe). O ilości kół naukowych nie wspomnę, na pewno każdy znajdzie coś dla siebie!

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Bardzo sympatyczna! Każdy na roku próbuje sobie pomóc. Momentami czuć między ludźmi lekką presję i wzajemny stres, ale nie jest to przesadne, że każdy by każdego zjadł. Nie ma problemu z podejściem do kogoś i zapytaniem się o to, czego nie wiemy. Na moim roku było dużo integracji, wyjść... więc każdy +/- kojarzy choć tę połowę roku. Brak jest również jakiś konfliktów. W końcu razem jesteśmy w tym wszystkim, prawda? Trzeba więc się wspierać :)

Jak jest z mieszkaniem?

Nie znam cen akademików, jednak zapewne jest to gdzieś na stronie uczelni. Kawalerkę w fajnym standardzie i ludzkim metrażu można znaleźć do 2300-400 ze wszystkimi rachunkami. Jest na pewno lepiej niż w Wawie czy Krakowie XD

Życie w mieście

Poznań jest sporym miastem - nie za dużym i nie za małym. Atrakcji czy to turystyczno-sezonowych czy koncertów etc. nie brakuje. Kluby student ponoć znajdzie wszędzie, więc w Pzn też XD. Komunikacja miejska jest bardzo fajna, z łatwością można szybciutko wszędzie dojechać (tylko trzeba uważać na remonty :c ).

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Nie fiksujcie się na samej nauce! Mózg też musi odpoczywać żeby mieć miejsce na wiedzę :)

Kierunek lekarski, Uniwersytet Medyczny w Poznaniu - opinia studenta II roku studiów stacjonarnych

5

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Jak można się było spodziewać różnice między szkołą średnią a uczelnią były od razu widoczne. Nauki jest nieporównywalnie więcej, momentami przytłaczająco dużo, ale też nie jest tak, że nie ma czasu na inne sprawy. Jeśli chodzi o książki to nie są one niezbędne, warto kupić podr. Woźniaka z anatomii + jakiś atlas, reszta wystarcza w formie elektronicznej.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Na kierunku jest bardzo dużo ludzi, 18 grup po ok. 25 osób. Większość wykładowców i katedr na 1 roku współpracuje ze studentami i nie ma z nimi problemów. Wyjątkiem może być biofizyka na 1 semestrze i anatomia jeśli się trafi na niektórych bardziej gburowatych prowadzących. Biblioteka uczelniana posiada wszystko co niezbędne więc śmiało możecie wypożyczać, koła naukowe z tego co wiem to funkcjonują ale na 1 roku z braku wiedzy i czasu nie ma co się tym jeszcze zajmować.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Atmosfera w moim przypadku była świetna, trafiłam/em na super grupę, gdzie można zawsze liczyć na wsparcie i pomoc. Wyścigu szczurów nie doświadczyłem/am, wykładowcy podchodzą z szacunkiem, ale lepiej zawsze być przygotowanym na zajęcia.

Jak jest z mieszkaniem?

Moim zdaniem sprawa mieszkaniowa wygląda kiepsko, ja miałem/am dobrą lokalizację ale płaciłam/em 2,5k za miesiąc. It is what it is.

Życie w mieście

Komunikacja działa, wszędzie można dojechać ale czasem się psuje. Możliwości spędzania czasu jest mnóstwo Poznań jest piękny i warto w wolnym odkleić się od książek i iść na miasto.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Polecam od początku poważnie podejść do zajęć i uczyć się systematycznie, bo na koniec roku są przedterminy z egzaminów dla osób z najwyższymi wynikami i naprawdę warto się załapać, bo są znacznie prostsze niż zwykłe egzaminy. Pamiętajcie by znaleźć sobie czas na wyjście na piwko, na jakiś sport czy inne hobby. Nie trzeba się cały czas uczyć, a i tak można zdać wszystko bez poprawek. Warto zadbać o swoje zdrowie psychiczne i fizyczne.

Kierunek lekarski, Uniwersytet Medyczny w Poznaniu - opinia absolwenta studiów stacjonarnych

1

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

W porównaniu z liceum jest ogromny przeskok. Nie będę ukrywała - dużo osób przeżywa załamanie nerwowe. Ja akurat przeszłam tą pozytywną anatomię na UMP. Potem pozwalniali połowę wykładowców akademickich z niewiadomej przyczyny i wiele się popsuło. Moja siostra załapała się na tę ,,nową anatomię" i jest jej bardzo ciężko. Sama nisko ocenia poziom prowadzonych zajęć przez wykładowców. Same wymagania, zero jasnych komunikatów, asystenci są już naukowcami i nie dają wiele od siebie. Nie wiem, może to wypalenie zawodowe, może po tylu rocznikach już się po prostu nie chce. Dużo osób ma problem z biofizyką, nie mam pojęcia, czemu utrudniać tak średnio przydatny przedmiot. Ktoś po mat-fizie radzi sobie z przedmiotem lepiej niż biol-chem. Histologia wymagająca, ale stosunkowo przyjemna. Przy natłoku nauki, nie pomaga na 1 roku fizjologia. Reszta przedmiotów w porządku.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Mam mieszane uczucia. Działają koła naukowe, jest IFMSA, jednak mam wrażenie, że nie wszyscy mają równe możliwości. W IFMSIE panują pewne układy wśród studentów, duża konkurencja o akcje i punkty, nie jest się łatwo wybić komuś, kto nie ma znajomych wśród starszych kolegów i koleżanek w zarządzie. Tak zwany nepotyzm równie nie jest mitem. Jeśli traficie w swojej grupie dziekańskiej na kogoś, kto ma plecy, szybko to spostrzeżecie. Nie ma co ukrywać, że taka osoba też jest więcej pchana do przodu z kołami naukowymi mimo, że są zdolniejsi, ale bez kontaktów. Wykładowcy są świadomi, kto jest z ,,poznańskiej śmietanki lekarskiej".

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Wszystko zależy od grupy. Warto poznać ludzi, którzy są świadomi, że siedzicie razem w tym samym bagnie i nie jesteście dla siebie konkurencją. Od studiów do zostania lekarzem jest długa droga. Nie ma po co robić sobie wrogów na siłę. Jeśli chodzi o kwestie organizacyjne, na UMP panuje chaos. Uczelnia to masówka i nie ma złudzeń, że jesteś kimś więcej niż tylko numerem w indeksie. Nikomu na tobie nie zależy, jak wypadniesz, będzie wielu na twoje miejsce.

Jak jest z mieszkaniem?

Poznań jest drogi, ale chyba bardziej przystępny cenowo niż Gdańsk, Wrocław czy Warszawa. Nie jestem tak bardzo świadoma sytuacji na rynku, bo to mój dom rodzinny.

Życie w mieście

Na temat Poznania są podzielone opinie. Niby duże miasto, ale moim zdaniem nie oferuje wielu atrakcji. Jeśli nie satysfakcjonuje was chodzenie po galerii czy rynku, to nie będziecie mieli wiele do roboty. Ale i tak na lekarskim nie ma wiele czasu.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Wybrałam tę uczelnię, bo Poznań to moje miasto rodzinne. Osobiście żałuję, że kierowałam się odległością w wyborze. Wiele znajomych w trakcie studiów poprzepisywało się np. do Bydgoszczy, ZG czy na GUMED i skończyli studia z większym zdrowiem psychicznym, niż ja. Mi się osobiście nie chciało męczyć z przepisywaniem przedmiotów.

Kosmetologia, Uniwersytet Medyczny w Poznaniu - opinia studenta I roku studiów stacjonarnych

4

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Zajęcia dość ciekawe, pracownie nowe, nauki nie ma super dużo. Wiele osób łączyło studia z pracą. Najbardziej męczącym przedmiotem była dla mnie fizjoterapia, ponieważ trzeba było jeździć daleko do szpitala, zajęcia trwały długo no i te wszystkie techniki masażu są średnio potrzebne, zwłaszcza że masaż jest już na zajęciach z kosmetologii. Każdy kto chciał to zdał.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Bardzo nowoczesne pracownie kosmetologiczne, robi się rozmaite zabiegi. W sali wygląda jak w gabinecie. Jest chyba jedno koło naukowe dla kosmetologów, ale nie wiem, bo nie brałam udziału. Uczelnia zaprasza szkoleniowców z różnych dziedzin, aby pokazać zabiegi oraz oferuje zniżki na szkolenia prywatne. Co do przyszłej pracy to nie wiem, bo teraz na każdym rogu jest gabinet kosmetyczny i może być ciężko o wybicie się za kilka lat.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Prowadzący generalnie w porządku, idzie się dogadać, ale są Panie prowadzące, które mają swoje ulubienice. Rok jest mały, bo liczy tylko dwie grupy po 20-kilka osób. Atmosfera generalnie w porządku, nie ma spięć, ale ciężko też znaleźć zaufane osoby.

Jak jest z mieszkaniem?

Niestety nie wiem.

Życie w mieście

Poznań daje dużo możliwości, jest gdzie wyjść, a studia to umożliwiają, ponieważ nie ma wiele nauki.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Studia należą do łatwych, jeśli ktoś to lubi to się odnajdzie, jeśli nie to będzie się męczył. Ja zrezygnowałam, ponieważ był to dla mnie kierunek na poprawę matury. Według mnie jest trochę problem z praktykami, ponieważ samemu trzeba znaleźć miejsce praktyk i większość osób załatwiała sobie po znajomości. Z relacji koleżanek wiem, że salony w Poznaniu nie chcą przyjmować, bo to dla nich problem i niepotrzebna osoba kręcąca się pod nogami. Jedynie udało się dziewczynom, które już miały jakieś doświadczenie np. robiły paznokcie, a pozostałe robiły w mniejszych miastach lub załatwiały sobie podpisy. Trzeba też mieć na uwadze, że zabiegi wykonujecie na sobie nawzajem więc jeśli wstydzisz się rozbierać do bielizny lub pokazywać stopy itp. to radziłabym przemyśleć wybór kierunku.

Farmacja, Uniwersytet Medyczny w Poznaniu - opinia studenta I roku studiów stacjonarnych

2

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Nauki jest różnie, w zależności od tego co się lubi i na jakiego asystenta się trafi. Najgorzej wspominam chemię organiczną, bardzo dużo materiału, trudne wejściówki. Większość roku miała z tym problem. Botana raczej ciekawa, oglądanie roślinek pod mikroskopem. Chemia nieorganiczna do przejścia i z reszty przedmiotów raczej luz. Matematyka była przerażająca ale jakoś wszyscy zdali. Generalnie studia są trudne, mało interesujące, przedmioty ze sobą w ogóle nie powiązane. A i nie można zapomnieć o biofizyce, na której są wejściówki i poziom przedmiotu jest bardzo wysoki.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Nie brałam udziału w żadnych kołach więc nie wiem. Biblioteka jest w porządku zaopatrzona, jest też sporo miejsca do nauki. Z tego co mówią, perspektywy pracy raczej średnie, głównie apteka. Studia trudne biorąc pod uwagę to co można po nich robić.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Jeśli chodzi o prowadzących to różnie. Niektórzy bardzo spoko, inni średni, a jeszcze inni mega kosy, więc wszystko zależy od szczęścia. Co do studentów, większość osób oficjalnie przyznaje się, że nie chciała tu być i albo są tu bo nie dostali się na inny kierunek albo dostali się przypadkowo. Generalnie 80% roku nie chce być tu gdzie jest co powoduje frustrację i słabą atmosferę, bo wszyscy są na zajęciach z przymusu. Ja zrezygnowałam z farmacji i poszłam na lekarski i to była najlepsza decyzja w życiu.

Jak jest z mieszkaniem?

Mam swoje więc się nie orientuję.

Życie w mieście

W Poznaniu zawsze jest gdzie wyjść, pełno barów i klubów.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Na kierunku jest bardzo mało osób, które faktycznie chciałyby to studiować. Całe studia opierają się na różnych rodzajach chemii, na bardzo zaawansowanym poziomie. Wiedza pozyskiwana na zajęciach ma się nijak do przyszłej pracy. Nie polecam tego kierunku, jest bardzo trudny i nudny i codziennie otaczasz się sfrustrowanymi studentami, którzy nie chcieli tego studiować lub nie wiedzieli na co się piszą. Jedyny plus to że jest sesja ciągła i nie wywalają po pierwszym semestrze.
W ciągu studiów wielokrotnie usłyszysz od prowadzących "musicie to umieć, ale nigdy wam się to nie przyda" - to chyba najlepsze podsumowanie tego kierunku :)

Kierunek lekarski, Uniwersytet Medyczny w Poznaniu - opinia studenta I roku studiów stacjonarnych

5

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Na początku trudno było się przyzwyczaić do takiej dużej ilości materiału - nie porównywalne z tym co jest w liceum. Moim zdaniem na jedne zajęcia z anatomii trzeba nauczyć się tyle ile jest w 2 rozdziałach biologii rozszerzonej w liceum. Anatomia wygląda tak, że na początku jest seminarium przygotowywane przez studentów a następnie dzielimy się na grupy i asystenci nam tłumaczą lub wbijają szpilki w struktury na modelach lub na zwłokach i my mówimy co to jest. Fizjologia jest w formie e-learningów, spotykamy się kilka razy na ćwiczeniach i na kolosach. Histologia - na początku wejściówka a potem rysujemy w zeszycie preparaty. Biofizyka - również na początku wejściówka a potem wykonujemy doświadczenie i piszemy protokół. Biologia molekularna - seminaria lub laboratoria - ale chyba najmniej ciekawy przedmiot w I semestrze. Chemia medyczna - seminaria + ćwiczenia które są naprawdę mega ciekawe. Większość wykładów jest na Teamsach. Zajęcia trwają różnie - jednego dnia kończysz o 14, a innego o 19 - zależy od planu grupy. Ale czasu na naukę jest sporo.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Kół naukowych jest bardzo dużo. Jedne nastawiają się na teorię, a inne na zajęcia praktyczne w szpitalach np. na izbie przyjęć. Biblioteka jest super zaopatrzona i jest tam fajny klimat. Poziom zajęć - zależy na jakiego prowadzącego trafisz, może być fajnie i się dużo dowiesz, a może być też tak że nic z tych zajęć nie wyniesiesz.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Prowadzący są raczej dobrze nastawieni w stosunku do studentów. W mojej grupie wszyscy się polubiliśmy i od początku złapaliśmy wspólny kontakt.

Jak jest z mieszkaniem?

Mieszkań jest sporo do wynajęcia ale cena jest dość duża - od 2500 do 4000 + czynsz. Polecam Grunwald, Jeżyce lub Łazarz - z tych dzielnic jest najbliżej. UMP posiada chyba 4 akademiki, ale nie wiem jak tam jest.

Życie w mieście

Komunikacja jest dosyć dobrze zorganizowana. Zdarzają się sytuacje, że autobus nie przyjedzie ale to rzadkość. Miasto jest bardzo ładne ale jest lekko rozkopane. Dużo jest fajnych knajp i kawiarni gdzie można spędzić czas w przerwach pomiędzy zajęciami.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Osobiście nie żałuje wyboru UMP - baza dydaktyczna jest ogromna i prowadzący mają duże doświadczenie w nauczaniu studentów. Panie z obsługi są bardzo pomocne.

Kierunek lekarski, Uniwersytet Medyczny w Poznaniu - opinia absolwenta studiów stacjonarnych

1

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Pierwszy rok studiów wspominam bdb, jednak po roszadach jakie zaszły w katedrze anatomii jest dużo gorzej. To nauka stała, mało nowych odkryć pojawia się na przestrzeni lat i nie rozumiem jak można skomplikować tak przejrzysty przedmiot.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Biblioteka jest ok, konferencje są dostępne niezależnie od uczelni więc nie ma to wpływu na ocenę uczelni. Natomiast fakt, że dziekan WL jest jednocześnie odpowiedzialny za szkołę doktorską i jej córka ukończyła pod jej patronatem kierunek lekarski, specjalizację w jej klinice oraz doktorat świadczy o tym kto może kształcić się dalej po ukończeniu studiów. Na UMP na wysokim poziomie jest tylko nepotyzm i szpital na Polnej jest tego przykładem jak w państwowym ośrodku uniwersyteckim karierę robi kilkanaście rodzin lekarskich. Poziom tej uczelni jest odzwierciedlony przez kolesiostwo, studia doktoranckie albo za koneksje albo za wyzysk.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Wyścigu szczurów nie zauważyłam, jednak u mnie na roku było bardzo dużo osób liczących na zrobienie tzw. znajomości jednocześnie nie mając wiele do zaoferowania od siebie. Atmosfera bardzo zależy od kadry, a kadra akademicka nie ma żadnego przygotowania pedagogicznego do nauczania studentów, dostali pracę i dyplomy po znajomości i tak to wygląda. Czasem na zajęciach zastanawiałam się kto tak właściwie mnie ocenia.

Jak jest z mieszkaniem?

Akademiki są łatwo dostępne, a Grunwald i Jeżyce to najlepsza lokalizacja pod kątem lokalizacji mieszkania na całe studia.

Życie w mieście

Komunikacja działa bez zarzutu, miasto akurat jest bardzo prostudenckie, bogata oferta rozwoju zainteresowań.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Szczerze odradzam tę uczelnię, choć w liceum byłam pozytywnie nastawiona i słyszałam tylko same plusy na temat UMP. Jednak nepotyzm pociągnie tę uczelnię na dno w kolejnych dekadach.

Kierunek lekarski, Uniwersytet Medyczny w Poznaniu - opinia absolwenta studiów stacjonarnych

4

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Pierwszy rok jest ciężki, bo to duża zmiana, trzeba być systematycznym, radzę zawierać dużo znajomości, informacje z czego się uczyć i czego wymagają prowadzący od starszych roczników/innych grup są niezbędne! Poza tym nie warto zbytnio przejmować się porażkami czy poprawkami, każdemu się zdarzają. Najważniejsze to się wysypiać, nie warto zaniedbywać hobby i przyjaciół.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Poziom zajęć mocno zależy od katedry/prowadzącego, zdarzają się bardzo fajne zajęcia, zdarza się też jawny mobbing, jednak większość zajęć jest przeciętna/dość nudna. Grupy kliniczne po 7 osób, zdecydowanie za dużo. Samo zorganizowanie uczelni nie jest najgorsze, biblioteka jest dobrze zaopatrzona, dużo wybór kół naukowych i konferencji. Jeśli ktoś jest chętny by pracować naukowo to na pewno znajdzie możliwość/pomoc, kwestia wyjścia z inicjatywą i własnego zaanagażowania.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Atmosfera zależy od konkretnego prowadzącego, prowadzący zmieniają się praktycznie codziennie lub co tydzień. Wyścigu szczurów wśród studentów nie doświadczyłam.

Jak jest z mieszkaniem?

Polecam akademik „Karolek”, choć ceny są dosyć wysokie (ok.1100 za pokój jednoosobowy) jak na akademik to warunki dobre, lokalizacja idealna i możliwość poznania wielu osób, z całego świata.

Życie w mieście

Bardzo dużo możliwości, fajne kawiarnie i restauracje, jezioro Rusałka, mnóstwo parków, życie nocne na starym rynku. Dojazd na zajęcia, najlepiej tramwajem, autobusy się spóźniają, główne budynki uczelni są na jednym kampusie, szpitale w większości też blisko, tylko na niektóre zajęcia trzeba dojechać gdzieś dalej tramwajem, do przeżycia.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Wiele osób z mojej grupy żałowało wyboru tego kierunku, są to bardzo wymagające studia, prowadzący w większości nie maja dla nas czasu, ponieważ maja swoje inne obowiązki i często zostawiają nas z pacjentem a sami wracają do swoich obowiązków, przez co człowiek ma poczucie straconego czasu, dużo trzeba nadrabiać samemu w domu. Studia to jedno, trwają 6 lat, szybko zleci, radzę się zastanowić czy zawód lekarza w Polsce jest dla ciebie, warto porozmawiać z kimś znajomym, kto już w tym siedzi. Oczekiwania a rzeczywistość bardzo się różniły w moim przypadku. Mimo to nie żałuję decyzji.

Kierunek lekarski, Uniwersytet Medyczny w Poznaniu - opinia studenta II roku studiów stacjonarnych

2

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

W porównaniu z liceum znacznie więcej nauki, konieczna systematyczna praca, miałam jednak niestety wrażenie, że nie wszystkie katedry chcą żebyśmy zdobyli potrzebną wiedzę ,a jedynie mocno się stresowali.

Histologia - świetne wykłady, ćwiczenia również dobrze prowadzone, klarowne zasady i wymagania
Biofizyka - trudny przedmiot, duże wymaganie, trudności z zaliczeniem, dużo poprawek, ale w efekcie nikomu krzywdy nie zrobili, pomimo faktu sporej ilości egzaminów komisyjnych
Chemia med - ze zdawalnością ciężko, niektórzy podchodzą kilka razy
Biologia molek = fajne zajęcia, nie ma problemów ze zdawalnością
Anatomia - w moim roczniku to był istny koszmar, po zmianie kierownictwa katedry nic nie wyglądało tak jak powinno, zajęcia prowadzone beznadziejnie, celowe ulewanie, ciągłe fochy i obrażanie się na studentów, grożenie itp. Istna patologia. Egzaminy pisemne układane przez dr K pracującego od kilku miesięcy na uczelni, ale namaszczonego przez szefową jako wielki autorytet, pojawił się znikąd facet bez specjalizacji i osiągnięć naukowych. Poszczególne tury egzaminu różniły się trudnością i tematyką, najgorzej miała ostatnia tura zdających, gdzie głównie były pytania z oun, oczywiście zdawalność bardzo niska, Masa ludzi miała wrzesień, a wtedy pytały osobiście 2 Panie. Zrobiły w ostatnim tygodniu sierpnia obowiązkowe wykłady, które pomimo wielkich nadziei studentów nic nie wniosły, do końca nie było wiadomo jaką formę będzie miał egzamin ustny,
losowało się pojedynczo 5 pytań i jedną z 2 Pań u których się zdawało. Jak trafiło się do Pani dr Sz można był zdać nawet niewiele mówiąc. U Pani docent było inaczej. Mam wrażenie, że koniecznie chciała pokazać jak jest ciężko i szukała sobie ofiar. Bardzo nieobiektywny egzamin. Na szczęście dla płci żeńskiej chyba ma awersję do mężczyzn. Praktycznie cały wrzesień trwało pytanie, odsyłanie w nieskończoność itp. Na koniec komis, którego wynik był raczej przesądzony, bo trzeba było koniecznie kogoś uwalić. Przecież katedra anatomii musiała być lepsza od biofizyki, która zrobiła dużo komisów i wszystkich w efekcie puściła. Anatomia w końcu to najważniejszy przedmiot I roku, Jedna wielka porażka i gnojenie ludzi dla własnej przyjemności.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Kierunek jest przyszłościowy, wiele dróg rozwoju. Zastanawia mnie jedynie jak to będzie wyglądało za kilka lat przy takiej polityce otwierania wydziałów lekarskich na każdej uczelni.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Dużo mądrych i fajnych ludzi. Niestety zdarzają się wyjątki, dziwne, że nikt nie reaguje, kiedyś podobno takie akcje nie miały miejsca, Uczelnia niestety nie jest prostudencka. Wyścigu szczurów nie zauważyłam

Jak jest z mieszkaniem?

Dużo mieszkań do wynajęcia w dobrej lokalizacji, blisko uczelni. Akademiki też ok.

Życie w mieście

Poznań jest piękny i ma super klimat, chociaż czasu brak na odkrywanie uroków miasta.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Mam mieszane uczucia, mogłam trafić lepiej, może też i gorzej, trochę osób zrezygnowało z powodu tej patologii na I roku i z tego co wiem, są zadowoleni i mówią, że taka bylejakość i kolesiostwo to tylko w Poznaniu.

Kierunek lekarski, Uniwersytet Medyczny w Poznaniu - opinia studenta II roku studiów niestacjonarnych

1

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Nauki dużo, ale to nikogo nie dziwi ponieważ na UMP jest więcej przedmiotów niż na innych uczelniach medycznych. Fizjologia, biofizyka histologia i anatomia.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Większość zajęć ok. Prowadzący również. Anatomia jeden wielki dramat. Rok temu zmieniło się kierownictwo katedry i twarzą upadku poziomu nauczania jest zatrudnienie promującego się nachalnie w mediach społecznościowych Pana K. Przedstawia się jako chirurg, onkolog w rzeczywistości nie posiadając żadnej specjalizacji. Do tego jego protektorka. Moralne dno, dna. Układał w dodatku pytania na egzamin w taki sposób, aby jak najwięcej ludzi miało wrzesień, później było wielkie pytanie masy ludzi przez cały wrzesień, zero obiektywizmu, załatwnictwo i kolesiostwo. Trzeba było mieć szczęście, żeby nie trafić na jedną z dwóch Pań, ponieważ po roku burdelu "podnosiła poziom", ale nie dotyczyło to dzieci znajomych. Te mogły nawet nie otworzyć gęby. Całe szczęście w tym wszystkim, że lubiła chłopców, a dla dziewczyn była bardziej łagodna.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Anatomia kompletna porażka. Większość asystentów nie wie po co przychodzi do pracy.

Jak jest z mieszkaniem?

Drogo jak to w Poznaniu, ale można się dobrać. Akademiki są ok.

Życie w mieście

Poznań jest cudownym miastem, chociaż rozkopanym.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Nie wybrałabym drugi raz tej uczelni. Sławna prostudenckość to już historia. Byle jak, byle co. Wstyd.

Strony