Opinie o uczelniach

Stale poszerzana baza opinii o kierunkach studiów i uczelniach z całej Polski. Znajdziecie tu m.in. opinie z uczelni medycznych, technicznych i humanistycznych.
Baza zawiera subiektywne, anonimowe opinie. Jeżeli nie zgadzasz się z opinią na temat swojej uczelni - napisz własną.

Znalezionych opinii - 5

Weterynaria, Uniwersytet Przyrodniczy w Poznaniu - opinia studenta II roku studiów stacjonarnych

5

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Nauki jest oczywiście więcej niż w liceum, ale to nie jest tak, że musisz uczyć się całymi dniami bez chwili wytchnienia. Najważniejsze to nauka na bieżąco, żeby ogromnych partii materiału nie odkładać na ostatnią chwilę. Z anatomii często na kolokwium obowiązywało 300 stron książki plus atlasy, łacina, a przy progu zdania 70% jednak trzeba powtarzać na bieżąco. To samo z biochemią, histologią - to są najważniejsze przedmioty na 1 roku. Obowiązkowo Krysiak, atlas np. Popesko, Konig, Dyce, do histologii Zabel, Sawicki, do biochemii Harper.
Zostaje też czas na rozrywkę, film i inne bez problemu.
Na drugim roku z ważniejszych przedmiotów jest fizjologia, chów i hodowla zwierząt, mikrobiologia.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Na każdej uczelni i kierunku zdarzają się wykładowcy z trochę bardziej negatywnym podejściem do studentów, ale zdecydowana większość prowadzących przypadła mi do gustu. Bardzo chętnie współpracują ze studentami. Biblioteka dobrze wyposażona, jest koło naukowe zwierząt nieudomowionych, ostatnio zaczęła prężnie działać sekcja bujatryczna. Mamy też własną klinikę zaraz przy uczelni, można już od 1 roku chodzić na wolontariat (jak ja) i oswajać się z przyszłą pracą. Wiele zależy od nas samych, czy przyszliśmy na weterynarię bo chcemy to robić, czy wyszło tak przypadkiem, albo nie dostaliśmy się na lekarski.
Konferencje organizuje nasza IVSA - bardzo dobrze przygotowane, zaproszeni świetni lekarze którzy potrafią zarazić swoją pasją, na przykład parazytologią, chorobami ptaków itp.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Relacje między studentami na naszym roku są super, nie ma wyścigu szczurów. Parę jednostek wykazuje bardziej spięte podejście do życia; ogólnie w porządku. Jeśli ktoś wie coś, czego inni nie wiedzą, to dzieli się z innymi. Chyba że o czymś nie wiem :) Podejście wykładowców też dobre. Jest przesiew z ważnych przedmiotów, takich jak anatomia, ale jeśli się uczysz, to bez problemu zdasz.

Jak jest z mieszkaniem?

Nie wiem jak z akademikami, ale pokoje zaczynają się od 500 zł, im lepszy standard tym drożej wiadomo, dobrze jest mieszkać blisko uczelni, żeby nie musieć wstawać wcześnie rano, bo sen na studiach jest bardzo ważny :)

Życie w mieście

Mieszkałam kiedyś w Warszawie, która jest dość tłoczna. Poznań pod tym względem jest spokojniejszy. Jest dużo fajnych miejsc do spędzania wolnego czasu, klubów, eventów.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Odkąd pamiętam, chciałam być lekarzem weterynarii. Nie dostałam się za pierwszym razem, ale dzięki temu utwierdziłam się w tym, że naprawdę chcę iść na weterynarię. Wybrałam Poznań i nie żałuję. Każda uczelnia ma swoje plusy i minusy i to jest normalne.
Jestem w kontakcie z osobami studiującymi we Wrocławiu, Warszawie i wszędzie tak naprawdę jest to samo. Polecam kierunek dla osób wiedzących czego chcą ;)

Weterynaria, Uniwersytet Przyrodniczy w Poznaniu - opinia studenta III roku studiów stacjonarnych

2

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Na pierwszym roku tylko przekonałem się ze nie dość ze jest ciężko to jeszcze beznadziejnie! Dużo niepotrzebnej nauki która tylko zajmuje czas, nie można spotkać się ze znajomymi, bo trzeba uczyć się na jakiś głupi przedmiot. Po pierwszym roku mój stan wiedzy dużo się nie zmienił.. A z roku na rok pogrążam się tylko w większej rozpaczy, dlaczego nie wybrałem innego miasta.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Raczej marne szanse na dalszy rozwój w Poznaniu.. Brak pieniędzy na praktyki staż, brak perspektyw.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Zależy na kogo się trafi w grupie, ale ogólnie bywają rożne osoby...

Jak jest z mieszkaniem?

Poznań niby taki prestiżowy... Dajcie spokój... Cena za mieszkanie to nieporozumienie, znalazłam mieszkania w dużo lepszym stanie np. we wrocku albo w wawie... O akademiku nie ma co marzyc chyba że ma się porządne argumenty... Finansowa katastrofa.

Życie w mieście

Tak jak w każdym większym mieście kawiarnie restauracje, rynek, kluby, nic nadzwyczajnego.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Gdybym miał jeszcze raz wybierać to na pewno nie to miasto...

Weterynaria, Uniwersytet Przyrodniczy w Poznaniu - opinia studenta II roku studiów stacjonarnych

4

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Bardzo duży przesiew, przynajmniej 1/3 roku odpada albo zmienia kierunek, ale tak jest na większości wymagających studiów. Nauki jest bardzo dużo- przoduje oczywiście anatomia. Jeśli chodzi o czas wolny- jest go mniej niż w liceum, ale wciąż można prowadzić satysfakcjonujące życie towarzyskie. Koniecznie własne trzy tomy anatomii zwierząt Krysiaka, resztę można spokojnie opanować z PDFów oraz skryptów od prowadzących. Trudny egzamin z biochemii można zdać na podstawie wykładów, ale polecałbym również Harpera.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Prosektorium, czyli jednak jedno z najważniejszych miejsc jest bardzo dobrze wyposażone, a ze względu na kameralną liczbę studentów nie ma również problemu z dokładnym zapoznaniem się z preparatami (co podobno nie jest takie oczywiste na innych uczelniach). Generalnie przez długą historię innych kierunków "zwierzęcych" nie można narzekać na brak zaplecza merytorycznego. Fajną opcją zapoznania się z zawodem są oczywiście praktyki w uniwersyteckiej klinice.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Są wykładowcy absolutnie niesamowici, których w zasadzie nie da się nie szanować (wielki ukłon w stronę dyrektora Instytutu Zoologi, oraz Pani Kierownik Zakładu Histologii) i ogólnie atmosfera na uczelni jest okej, ale ta na anatomii pozostawia wiele do życzenia- seksistowskie uwagi w stronę dziewczyn, olewawczy stosunek na zasadzie pięciu minut wstępu i pójściu do kantorka oraz po prostu chamstwo w stronę studentów są na porządku dziennym. Obraz ratuje chyba tylko fantastyczny technik Pan Andrzej.
Panie z dziekanatu również bardzo na plus (zupełnie nie jak te z kawałów)- miłe, bardzo pomocne.
Wyścig szczurów zależy od roku- są lata bardzo zgrane i takie gdzie każdy pod każdym kopie dołki.

Jak jest z mieszkaniem?

Sensowny pokój da się wynająć już 550 zł.

Życie w mieście

Z dojazdem na uczelnię nie ma problemu. Poznań jest fantastycznym miastem i nie da się tutaj nudzić. Życie kulturalne kwitnie i każdy znajdzie coś dla siebie.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Polecam ze względu na miasto, zaplecze oraz organizacje studenckie. Dla mnie jedynym ogromnym minusem jest zakład anatomii. Zdecydowanie polecam wzięcie pod uwagę tego aspektu przy wyborze uczelni, mimo, że to tylko kilka semestrów.

Weterynaria, Uniwersytet Przyrodniczy w Poznaniu - opinia studenta I roku studiów stacjonarnych

0

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Nauki bardzo dużo. Zdecydowanie więcej niż w liceum. Połowa rzeczy jest kompletnie nieprzydatna. Wolnego czasu zostaje mało. Biblioteka jest dość dobrze wyposażona, chociaż o część pozycji trzeba walczyć, bo jest ich za mało.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Weterynaria w Poznaniu zdecydowanie kuleje. Prężnie działa chyba tylko koło anatomii. Weterynaria daje wiele dróg rozwoju, należy jednak mieć na uwadze, że nie każdy zostanie właścicielem własnej kliniki. Najlepiej płatne są posady związane ze zwierzętami gospodarskimi.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Podejście do studentów jest skandaliczne. Przoduje w tym katedra anatomii. Nie szanują oni studentów. Co do atmosfery między studentami, wszystko zależy od ludzi. Na moim roku poznałam bardzo dużo cudownych osób i byliśmy dość zgrani.

Jak jest z mieszkaniem?

Z mieszkaniami jest dość dobrze. Akademik to koszt ok 300-400zł za pokój dwuosobowy. Stancję można znaleźć od 500zł wzwyż.

Życie w mieście

Poznań to miasto bardzo prostudenckie. Dużo możliwości spędzania wolnego czasu. Tramwaje i autobusy działają dość dobrze. Pod uniwersytet dojeżdżają dwa tramwaje i kilka autobusów.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Polecam ten kierunek tylko osobom w 100% zdecydowanym i odpornym psychicznie. Samą uczelnię odradzam.

Weterynaria, Uniwersytet Przyrodniczy w Poznaniu - opinia studenta VI roku studiów stacjonarnych

0

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Pierwszy rok najtrudniejszy (no, może poza trzecim(:) - dużo nauki, bardzo dużo pamięciówek. Przy dobrej organizacji czasu jak najbardziej jest czas na wyjścia, imprezy, hobby. Anatomia i histologia to 80% nauki. Pierwsze lata są bazą do przedmiotów klinicznych - w kolejnych latach nauka idzie coraz sprawniej. Książki - koniecznie własne do anatomii, przydatne są też różne atlasy anatomiczne. Pozostałe można znaleźć w bibliotece.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Weterynaria to wspaniała dziedzina, po tym kierunku ma się ogrom możliwości - od pracy w przychodni dla małych zwierząt, poprzez pracę ze zwierzętami gospodarskimi, pracę w ZOO czy schronisku, aż po inspekcję weterynaryjną czy wyspecjalizowane laboratoria. Jeśli chodzi o uczelnię - nie najlepiej. Biblioteka jest wspaniała ze względu na pracujących tam ludzi. Książki są regularnie dokupywane, głównie najnowsze wydania, ale trzeba liczyć się z ich ograniczoną liczbą (osobiście nigdy nie miałam problemu). Brak fakultetów do wyboru - były narzucane odgórnie i raczej nie były specjalnie interesujące. W wyjazdach na konferencje i wymiany bardzo pomocny był założony przez nas oddział International Veterinary Students' Association. Koła naukowe istnieją - najlepiej chyba działa Sekcja Zwierząt Nieudomowionych (liczne wyjazdy, badania terenowe - polecam), Psio-Kocia niestety leżała. Prowadzący chętnie przyjmowali studentów prywatnie w przychodniach/terenie, dzięki czemu mogliśmy zdobywać dużo praktycznej wiedzy. W Klinice Uniwersyteckiej (póki co) niewiele można się nauczyć, niestety lekarze nie są jeszcze przygotowani na nauczanie studentów. Uczelnia nie dofinansowuje dojazdów na fermy itp., konieczne było posiadanie samochodu. Trzeba mieć dużo zapału i bardzo dużo uczyć się samemu oraz na różnego rodzaju wolontariatach w przychodniach dla małych zwierząt, w terenie, ZOO - na szczęście było stosunkowo dużo wolnego czasu, który można było przeznaczyć na naukę.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Na moim roku nie ma wyścigu szczurów, jesteśmy dosyć zgraną ekipą. Na pewno wpływ ma mała liczba osób. Większość prowadzących bardzo dobrze prowadzi zajęcia, niemniej jeśli prowadzący nie załatwiliby materiałów z prywatnych praktyk to prawdopodobnie nie mielibyśmy na czym pracować (wydział nie był zbyt pomocny.). Niestety władze wydziału są bardzo wrogo nastawione do studentów weterynarii i lekarzy z instytutu. Bardzo dużo energii poświęciliśmy na walczenie o swoje prawa. Panie z Dziekanatu na szczęście w niczym nie przypominają tych z kawałów - są bardzo miłe i pomocne.

Jak jest z mieszkaniem?

Nie ma problemu ze znalezieniem mieszkania ale należy zacząć szukać odpowiednio wcześnie. Ceny wahają się od 350 zł do 800 zł za miesiąc za pokój - wszystko zależy od standardu.

Życie w mieście

Poznań to cudowne studenckie miasto - odbywa się tu bardzo dużo imprez kulturalnych, koncertów, wystaw. Miasto obfituje w knajpy serwujące pyszne jedzenie jak i w świetne puby. W wolnym czasie można robić co tylko dusza zapragnie - w tym mieście można znaleźć wszystko. Komunikacja miejska jest dosyć droga, warto wyrobić kartę PEKA. Jest coraz więcej stacji rowerowych (jedna pod budynkiem uczelni) - jest to szybki i tani sposób przemieszczania się. Na samą uczelnię dojechać łatwo - dwie linie tramwajowe i kilka autobusowych zaraz pod samym budynkiem.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Nie żałuję wyboru Poznania - trafiłam na świetnych prowadzących i wspaniałą ekipę na roku. Ogromnym plusem są małe grupy - dzięki temu byliśmy bardzo zgrani, a także kończyliśmy zajęcia względnie wcześnie. Bardzo dużo trzeba uczyć się na własną rękę - taka specyfika kierunku i na to trzeba się nastawić. Niestety, kolejnym rocznikom odradzam Poznań jako miejsce do studiowania weterynarii. Myślę, że bez utworzenia osobnego Wydziału Weterynarii ten kierunek nie będzie prawidłowo prowadzony.