Biologia, Uniwersytet Gdański - opinia studenta V roku studiów stacjonarnych
Jak wygląda nauka na pierwszym roku?
Na pierwszym roku byłam w 2009, więc mogło się zmienić, ale: Można powiedzieć że 1. rok to trochę ASP - patrz w mikroskop i narysuj co widzisz, 2. rok to chemia, a nawet kilka jej rodzajów, 3. rok to już taki misz-masz wszystkiego co zostało z filozofią roślin włącznie :P Na pierwszym roku jest dużo nauki, co tydzień sprawozdanie lub dwa do oddania i kilka przedmiotów gdzie na każdych zajęciach jest wejściówka lub wyjściówka, więc trzeba się na prawdę bardzo przykładać. Biochemia i Bezkręgowce bardzo dają się we znaki, później Chemia nieorganiczna i Mikrobiologia - to były chyba największe kosy.
Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?
Biblioteka płacze, bo większość książek jest w zawrotnej ilości sztuk 3-10 na cały rok (>100 studentów). Konferencji ani warsztatów żadnych nie ma, chyba że samemu się coś znajdzie, ale i tak o tematyce biologicznej nie ma za wiele, lub są zagraniczne. Na szczęście dofinansowania nie są takie trudne do dostania :) Kół naukowych jest dosyć sporo i robią ciekawe doświadczenia, jak się człowiek porządnie zakręci to jeszcze przed licencjatem jego nazwisko może się pojawić w jakiejś publikacji.
Jaka atmosfera panuje na uczelni?
Relacje były na prawdę świetne. Między studentami to wiadomo, jest różnie, ale łatwo znaleźć swoją grupę znajomych :) Jeśli chodzi o prowadzących to raczej nigdy nie było problemu, żeby się z nimi dogadać, np. co do nieobecności (wystarczy wcześniej zgłosić, że na jakiś zajęciach Cię nie będzie i podać racjonalny powód) czy jakiś innych nagłych zdarzeń.
Jak jest z mieszkaniem?
Akademiki oferują różne stopnie atrakcyjności pokoi, większość znajduje się na kampusie co jest niebywałym plusem. Ceny od ~340 w górę. W akademikach potrafią dziać się cuda (u mnie było np. ognisko w starej lodówce, wprowadzenie do akademika konia, stworzenie w łazience plaży z leżaczkiem i kijankami w umywalkach), ale są też takie, które są wyjątkowo spokojne. Najczęściej zależy to od piętra. W każdym akademiku jest sala cichej nauki.
Życie w mieście
Miasto jest bardzo przyjazne studentom, można powiedzieć, że nigdy nie śpi. Na starówce i we Wrzeszczu znajdzie się dużo imprezowni a Monciak w Sopocie wręcz z nich słynie. Często są organizowane duże imprezy studenckie, np. HOT, Juwenalia (każdej trójmiejskiej uczelni po kolei), Połowinki trójmiasta i wiele, wiele innych. Kafejki, kina i inne tego typu miejsca też się znajdą, choć królują domówki. Komunikacja jest bardzo dobra, rzadkie korki i inne problemy. Parków czy innych tego typu spacerniaków raczej nie ma za dużo - szczególnie w centrum, ale jest blisko na plaże lub do parku krajobrazowego. Dużym plusem jest łatwy i szybki dojazd do wszystkich 3 miast trójmiasta. Jest bardzo dużo ścieżek rowerowych.
Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki
Choć czasem było ciężko, a czasem nie było co robić, to nie żałuję, że zaczęłam studia właśnie tutaj. Miałam to szczęście poznać wspaniałych ludzi z różnych stron Polski - bo UG to jednak marka, która przyciąga studentów nawet spod Warszawy i Białegostoku :) Nowy budynek wydziału Biologii też robi wrażenie. Minusem może być to, że UG jest rozciągnięty na całe trójmiasto i często będzie trzeba się przemieszczać między zajęciami na drugi koniec miasta czy do innego miasta, ale takie podróże łączą ludzi i nadają studiowaniu na UG ten niesamowity klimat. Fajne tez są zajęcia terenowe, których jest sporo przez pierwsze dwa lata studiów - można w przyjemny sposób poznać okolice trójmiasta (Zawsze trzeba wziąć prowiant, krem do opalania, coś na komary i kalosze! - Serio!). Prócz kół naukowych na UG są też organizacje studenckie, np. AEGEE-Gdańsk - osobiście polecam, zwiedziłam z nimi pół Europy, mega projekty i ciekawy dopisek do CV :)