Opinie o uczelniach

Stale poszerzana baza opinii o kierunkach studiów i uczelniach z całej Polski. Znajdziecie tu m.in. opinie z uczelni medycznych, technicznych i humanistycznych.
Baza zawiera subiektywne, anonimowe opinie. Jeżeli nie zgadzasz się z opinią na temat swojej uczelni - napisz własną.

Znalezionych opinii - 34

Neurobiologia, Uniwersytet Jagielloński (UJ) - opinia studenta IV roku studiów stacjonarnych

0

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Jest dość sporo nauki, ale trzeba też przyznać, że w tej dziedzinie bardziej liczy się twoje osobiste nastawienie, bo są też tacy co olewają i dają radę; przedmioty są dość ogólne; da się wygospodarować czas wolny i studia nie przeszkadzają w realizowaniu się w innych dziedzinach, w pracy. Jest dużo rzeczy, które wymagają zmian, ale też idziemy do przodu, kierunek jest dość nowy więc jeszcze długa droga przed nami.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Znowu, dla chcącego możliwości są olbrzymie moim zdaniem. Jest wiele opcji wyjazdów na praktyki, prowadzący nie utrudniają, pomagają CHĘTNYM i zaangażowanym studentom, ciągle jeździmy na konferencje, krajowe czy też międzynarodowe, koło NEURONUS jest jednym z najbardziej rozpoznawalnych kół naukowych na uczelni, organizuje co roku konferencję neurobiologiczną na poziomie (chyba można zaryzykować stwierdzenie) ponadeuropejskim; ale baaardzo liczy się osobiste zaangażowanie studenta, już od samego początku; nie jest łatwo, ale uważam ze licencjackie studia na neurobiologii, dla kogoś naprawdę zapasjonowanego tą dziedziną, są znakomitą furtką do kontynuowania toku nauki na uczelniach zagranicznych, mało jest studiów neurobiologicznych, tak bardzo wyspecjalizowanych już od 1 roku, i tym wygrywamy na arenie międzynarodowej w rekrutacjach na uczelnie zagraniczne.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Wykładowcy są spoko, na pierwszych dwóch latach faktycznie jest lekki wyścig szczurów, ale potem to zdecydowanie mija, bo każdy ma tak wyspecjalizowane zainteresowania, że nie ma szans ze sobą konkurować w każdej dziedzinie; jest nas mało, znamy się dobrze nie tylko w obrębie roku, ale tez kierunku, co bardzo pomaga w wielu kwestiach.

Jak jest z mieszkaniem?

Mieszkania: ok 500 zł za pokój 2 osobowy, można taniej, można drożej, zależy.

Życie w mieście

Krakowa chyba nie trzeba reklamować :)

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Jeśli naprawdę chcesz zostać naukowcem i badać mózg - polecam. Jeśli nie jesteś pewny - chyba polecam wybrać bardziej ogólny kierunek. Poza tym, neurobiologia to tak nietuzinkowe studia, że tu każdy prędzej czy później musi zmierzyć się z pytaniem czego tak naprawdę chce, czy mam pasje, czy to lubię, czy to mnie spełnia... nie mamy zagwarantowanej posadki bezpośrednio po studiach, wiec tu pytania o "sens" naprawdę wybrzmiewają, i jeśli nie doprowadza cię do kariery naukowej, to - właściwie zweryfikowane - na pewno do twojego miejsca, czy to na medycynie, na filmoznawstwie czy może na autostopowych podróżach po świecie.

Biologia, Uniwersytet Jagielloński (UJ) - opinia studenta I roku studiów stacjonarnych

0

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

W porównaniu do liceum ilość nauki jest wręcz zatrważająco duża, mimo wszystko jeśli chodzi o same zajęcia to przy dobrym rozplanowaniu zajęć jeden dzień może być wolny.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Według mnie dla chcącego nic trudnego, uczelnia daje duże możliwości jeśli się tyko chce i ma konkretny plan na działanie.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Atmosfera zupełnie odbiega od wszelkich stereotypów, wszyscy są mili, z każdym można porozmawiać na każdy temat, uzyskać wszystkie informacje jeśli ktokolwiek takowe ma (np. o pytaniach na egzaminach, skrypty, itd.)

Jak jest z mieszkaniem?

Mieszkanie jest takie jakie uda się znaleźć i jakich warunków się oczekuje, z reguły z jednego ze swoich wymagań trzeba zrezygnować, no cóż o ideały jest ciężko.

Biotechnologia, Uniwersytet Jagielloński (UJ) - opinia studenta III roku studiów stacjonarnych

0

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Jestem z przeniesienia. W tej kwestii się nie wypowiem.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Są świetne! Widać zaangażowanie prowadzących, chęć pomocy i panuje przyjazna studentowi atmosfera. Jest niesamowicie wiele dodatkowych kół,warsztatów, wykładów..

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Świetna! Zdarzają się niemili prowadzący ale tacy zdarzają się wszędzie. O dziwo nie ma aż takiego wyścigu jak miałam na poprzedniej uczelni, a studenci sobie pomagają.

Jak jest z mieszkaniem?

Wynajmuję mieszkanie. Tragedii nie ma, ceny są do przełknięcia, ale też trudno było znaleźć.

Życie w mieście

Jest ge-nial-ne! Wszystko sprawne, świetna komunikacja miejska, zawsze coś się dzieje.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Cieszę się, że wybrałam to miejsce i się przeniosłam. Polecam.

Biotechnologia, Uniwersytet Jagielloński (UJ) - opinia studenta II roku studiów stacjonarnych

0

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Nauka na pierwszym roku nie jest tak wymagająca jak niektórzy zdają się straszyć. Dużo materiału powtarza się z liceum, raczej z zakresu rozszerzonego, więc jeśli ktoś ma dobrze tę wiedzę (bardzo) dobrze przyswojoną to pierwszy rok przebiega bardzo spokojnie. Są pewne nowości, jak np. pisanie sprawozdań (co wymaga poświęcenia pewnej ilości czasu) i jest wymagana pewna systematyczność (pisanie "wejściówek" na ćwiczeniach), ale nie jest to nadmierne obciążenie. Na niektórych przedmiotach wystarczą wykłady, ale dobrze jest posłużyć się też czasem książką polecaną przez wykładowców, bo niektóre z nich (np. Biochemia Stryer'a czy Biologia komórki Alberts'a) będą już wymagane na dalszych etapach nauki. Jeśli chodzi o sesję, to wbrew pozorom nie jest trudno zdać wszystko w pierwszym terminie, trzeba tylko nie słuchać ludzi, którzy twierdzą, że to niemożliwe :)

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Poziom zajęć jest dostosowany do ogólnego poziomu studentów z nastawieniem, że jednak coś ludzie wiedzą o chemii i biologii (choć wykładowcy naprawdę uwzględniają fakt, że część studentów dostała się na te studia matematyką lub fizyką). Także nie jest trudno nadążyć za materiałem (ale polecam chodzić na wykłady, zwłaszcza z chemii organicznej, biochemii, biologii komórki, genetyki) jeśli ktoś chce. W razie zaległości można się umówić na konsultacje (z większości przedmiotów) i wyjaśnić wątpliwości. W bibliotece książek jest zawsze za mało, więc najlepiej wypożyczyć od razu w październiku, bo potem można nie dostać niektórych pozycji. Konferencje i wszelkie rodzaju dodatkowe seminaria są świetną sprawą, często ciekawszych rzeczy można dowiedzieć się na takich "nadobowiązkowych" spotkaniach niż wykładach :) Szczerze polecam tego typu aktywność dla własnego poszerzenia horyzontów (warto zobaczyć, czym się ludzie interesują w takiej branży life-science). Koła naukowe są bardzo otwarte na nowe sugestie aktywności studenckiej naukowej, ale jeśli nie masz swoich pomysłów to też warto się zapisać, bo są pewne akcje organizowane rokrocznie. Poza tym członkowie Kół często szybciej mają informacje o ciekawych wydarzeń, więc i szybszą możliwość zapisu (bywa, że liczba miejsc jest ograniczona i to czasami, gdy chodzi o coś bardzo ciekawego czy przydatnego boli, jak ktoś nie zdąży się zapisać).

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Nie zauważyłam, żeby na uczelni panował "wyścig szczurów", być może dlatego, że nie jest to kierunek zamawiany. Studenci generalnie mają dobre relacje między sobą, także z tymi ze starszych roczników (których najłatwiej poznać zapisując się do Koła, bo inaczej może być ciężko). Wykładowcy mają różny stosunek, niektórzy traktują studentów jako kompletnie samodzielnych, odpowiedzialnych ludzi, którzy są już ukierunkowani, niektórzy mają bardziej przyjacielski podejście, inni wygłaszają wykłady jak przemówienia na konferencji, ale żaden nie ma nic przeciwko, żeby przerwać w momencie, w którym przestajesz rozumieć.

Jak jest z mieszkaniem?

Akademiki niestety póki co są daleko od Wydziału, więc jest to pewien problem. Można natomiast wynajmować i ceny są już bardzo różne, w zależności też od warunków. Im wcześniej się zacznie szukać tym lepiej, bo ciekawsze propozycje (blisko i tanio), zwykle rozchodzą się baaardzo szybko po pojawieniu oferty. Ale nawet i w połowie października da się znaleźć korzystną ofertą, tylko trzeba czuwać, bo o takiej porze dobrze oferty rozchodzą się w godzinę jak nie mniej. Ale jest planowana budowa akademików w pobliżu Wydziału, więc być może w ciągu paru lat to przestanie być problem (a i ceny wynajmu może wtedy spadną).

Życie w mieście

Jeśli się mieszka w dzielnicy, na której jest Wydział, to spokojnie można iść piechotką, ale ogólnie komunikacja jest to dobra i dzienna i nocna. Jeśli chodzi o spędzanie wolnego czasu np. w klubach to raczej są one w centrum, ale dojazd z centrum nocnymi nie jest zły. Znajduje się w pobliżu parę miejsc, gdzie można posiedzieć ze znajomymi i pogadać, kilka siłowni, sporo sklepów, ogólnie okolica taka, że jeśli ktoś nie zainteresowany częstymi imprezami na mieście to można się stąd nie ruszać.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Nie jest to kierunek studiów na który planowałam iść, ale nie zrezygnowałam z niego i póki co nie mówię, że żałuję. Generalnie perspektywy pracy to praca naukowa i doktorat, firmy biotechnologiczne, farmaceutyczne i wszelkie podobne organizacje. Zawsze można troszkę zmodyfikować te możliwości wybierając inne (choć podobne) studia drugiego stopnia, gdyż licencjat daje dobre podstawy na chyba wszystkie kierunki biologiczno-chemiczne. Moim zdaniem minusem jest brak nauki programowania na tym kierunku studiów, bo w dzisiejszych czasach znajomość programowania choćbym w podstawowym języku daje duże możliwości i ułatwia zrozumienie wielu rzeczy.

Strony