Opinie o uczelniach

Stale poszerzana baza opinii o kierunkach studiów i uczelniach z całej Polski. Znajdziecie tu m.in. opinie z uczelni medycznych, technicznych i humanistycznych.
Baza zawiera subiektywne, anonimowe opinie. Jeżeli nie zgadzasz się z opinią na temat swojej uczelni - napisz własną.

Znalezionych opinii - 114

Kierunek lekarski, Śląski Uniwersytet Medyczny (ŚUM) - opinia studenta I roku studiów stacjonarnych

4

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Nauki dużo więcej, ale nie przesadzajmy. Do ogarnięcia! Jak się człowiek spręży to i czas na piwo, wspinaczkę, czy wyjście do "Bramy" bez problemu znajdzie.
Dużo zależy od asystentów, ale większość bezproblemowych i pomocnych. Dacie radę!
Nauka bez spiny, tak żeby człowiek miał też czas żyć, a nie tylko siedzieć nad książkami.
Katedra Anatomii dość pomocna (no chyba że traficie na pana samochodzika, to gorzej), Histologia siada dość przyjemnie, reszta do zgryzienia. Jeszcze raz, dacie radę!

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Koła działają, Zabrze jako kolebka kardiochirurgii również polecana. Nie jest źle!
Raczej bez zbędnej spiny

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Zajeb...super!
Większość ludzi cieszących się życiem, nie trafisz tu raczej na mole książkowe i ludzi, którzy "dbają o to, żeby nie było konkurencji na rynku pracy". Wiadomo, są wyjątki, ale raczej to wielka paczka znajomych!
Zabrze jest małe, kampus między dwoma osiedlami - zawsze w drodze spotkasz kogoś znajomego.

Jak jest z mieszkaniem?

No, tanio!
Akademik, jakieś 500zł, mieszkanie kawalerke spokojnie za 1100-1200zł znajdziesz!
Miejsc parkingowych pod dostatkiem i wszystkiego co trzeba.

Życie w mieście

Komunikacja na śląsku jest super.
Nie oszukujmy się, Zabrze to nie Kraków, ale jak ktoś szuka czegoś spokojniejszego to jest super!
Bary są, do Kato na kluby można wyskoczyć, kawiarni kilka również jest.
Koncerty w "Wiatrakach" jak ktoś lubi rockową atmosferę co chwile jakieś są.
Coś się zawsze dzieje, jak nie w mieście, to na mieszkaniach, lub za akademikami ;)

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Polecam, bo jest: tanio, rodzinnie, bezproblemowo.

Kierunek lekarski, Śląski Uniwersytet Medyczny (ŚUM) - opinia studenta I roku studiów stacjonarnych

1

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Na pierwszym semestrze najwiecej czasu zabiera biologia molekularna. Co tydzień są wejściówki na których pytania są o najmniejsze pierdoły których nie ma w podręcznikach. Przez to nie ma czasu uczyć się anatomii. Egzamin z biolo jest po 1 semestrze i był w tym roku dość przystępny, ale przez to że wejściówki można poprawiać tylko raz około 30 osob ma waruna za prawie 3000 zł. Na histologii obowiązuje nas 6 podręczników i pytania są bardzo szczegółowe co skutkowało zbójem po 1 semestrze pisanym przez 3/4 roku. Anatomia jest ok ale czasem nie ma fizycznie czasu się jej uczyć przez pozostałe przedmioty. Reszta przedmiotów na 1 roku to w większości zapychacze, ale na prawie wszystkich są wejściówki co zajecia. Od niedawna biochemia jest również na 1 roku i jest w miare do przeżycia jeżeli ktoś wykuje na pamięć skrypt.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Na 1 roku nie patrzy się na konferencje itd tylko żeby przeżyć.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Na roku jest współpraca jeżeli chodzi o wymienianie się materiałami, jednak można zaobserwować lekki wyścig szczurów pod względem porównywania swoich wyników i nakręcania się nawzajem. Wśród moich znajomych na roku można już zaobserwować wypalenie i u wielu osób doszło do pogorszenia stanu psychicznego.

Jak jest z mieszkaniem?

Za pokój w okolicy uczelni + media należy liczyć około 1000 zł.
Akademiki są przy samych budynkach gdzie odbywają się zajęcia.

Życie w mieście

ŚUM znajduje się na Ligocie. Jest to dzielnica w której mało co jest, ale autobus jedzie około 20 min do centrum.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Raczej odradzam, atmosfera jest naprawdę dobijająca

Kierunek lekarski, Śląski Uniwersytet Medyczny (ŚUM) - opinia studenta I roku studiów stacjonarnych

1

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Nauki jest bardzo dużo. To co było w liceum to naprawdę nic. W sumie może tej nauki nie byłoby tak dużo, gdyby niektórzy prowadzący nie utrudniali życia. Przykładowo z takiej biologii molekularnej - pytania z artykułów naukowych - czemu by nie? Mnóstwo nieprzydatnej wiedzy. Ten przedmiot zatruwa życie na 1 semestrze. Serio. Student jest nic niewarty na tej uczelni. Około 30 warunków z tego przedmiotu w tym roku. Histologia - 5/6 podręczników podstawowych (gdzie w poprzednich latach obowiązywał sam Sawicki). Prawdziwi studenci medycyny podobno powinni się domagać jeszcze większej ilości wiedzy. ;) Myślę, że tak 60 - 75% roku miało rozbójnika z histologii z 1 semestru, co będzie dalej? nikt nie wie. Szpilki z anatomii - asystenci bardzo mili, katedra nie robi pod górkę. Czasami ciężkie 1 terminy szpilek, ale jest to jedna z niewielu katedr na 1 roku, która nie robi aż tak pod górkę. Idzie to zdać, atmosfera na zajęciach jest naprawdę ok. Genetyka - zależy od prowadzącego. I tak lepsza niż biologia molekularna (genetykę prowadzi ta sama katedra). Angielski - testy ze słówek, wyrażeń - do przeżycia, jest to jednak przedmiot mniej ważny. Diagnostyka obrazowa - jak na razie ok, zobaczymy później. Biofizyka - bez większych problemów, mili prowadzący. Biochemia - zależy od prowadzącego, może być dobrze albo bardzo, bardzo źle. Chociaż to dopiero początek biochemii to kto wie na kogo się trafi w kolejnym semestrze. Chore na biochemii jest to, że nie możecie zmieniać odpowiedzi - czyli jak coś już zaznaczyliście/napisaliście to nie możecie kreślić. Pierwsza odpowiedź i tyle. Czyli znowu dochodzimy do wniosku, że dużo zależy od asystentów. Podstawy badań naukowych - do przejścia, raczej każdy zdał. Pierwsza pomoc - każdy zdaje, asystenci mili i młodzi (wiedzą, co przechodzimy na Śumie, bo to zazwyczaj absolwenci). Etyka lekarska, historia medycyny - ok, wymagania to aktywnie uczestniczyć w zajęciach. Ile czasu wolnego? Myślę, że on jest. Szczególnie robi się trochę lżej w 2 semestrze po odejściu biologii molekularnej. Ale wciąż nie jest kolorowo.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

możliwości - żadne, chyba, że ktoś chce się dorobić wizyt u psychiatry
uczymy się sami tak naprawdę, zajęcia na uczelni to dodatek lub przykry obowiązek pójścia na uczelnię, aby nas oblali

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

wyścig szczurów, każdy walczy o przeżycie, niby jest jakaś współpraca, ale sprowadza się bardziej do wymienienia informacji co się dzieje na uczelni
każdy jest tutaj bardziej samotnym wilkiem, który po trupach dąży żeby jakoś być dalej na tych studiach
podejście asystentów do studentów - DRAMAT, poczytajcie ŚUMMems
no podobno mówili, że nie jest aż tak źle na tym ŚUMIE, niestety jest:(
jeśli ktoś wam mówi, że jest lekko to musiał mieć szczęście do asystentów lub jest masochistą.
Gdybym wiedział, to co teraz wiem - W ŻYCIU BY tutaj moja noga nie stanęła.

Jak jest z mieszkaniem?

pokój 1000 - 1200
kawalerka 1500 - 2000
ligota, panewniki, blisko medyków polecanko

Życie w mieście

mieszkamy na ligocie, gdzie to bardziej przypomina małe miasteczko lub wieś niż Katowice
dużo parków, obszarów zalesionych

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

przemyśl, czy chcesz być gnębiony psychicznie przez 6 lat lub dłużej (po onlinach nie zgadza się ilość warunków hihi, czyli pieniążków)

Kierunek lekarski, Śląski Uniwersytet Medyczny (ŚUM) - opinia studenta I roku studiów niestacjonarnych

1

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Pierwszy semestr to tragedia. Jak już pisali inni, katedra biologii molekularnej daje się we znaki - prowadzący wychodzili poza sylabus lub pytali o rzeczy napisane drobnym druczkiem pod jakąś randomową fotką w podręczniku. Z biologii molekularnej przysługuje nam tylko jedna poprawka na kolokwium, jak komuś powinie się noga drugi raz, to automatycznie ma zbója, którego w tym roku zdały tylko 3 osoby - 30 wysłano na warunek. Z histologii obowiązuje nas 5 podręczników i rzeczywiście pytania układane są z nich wszystkich, a z racji że idziemy systemem punktowym, nie przysługują nam poprawki tylko od razu semestralka, którą z pierwszego semestru pisało 250 osób z 400 a zdało 98. Myślę, że to mówi samo za siebie. Anatomia jest miła w porównaniu do innych katedr - prowadzący raczej bez chęci uwalenia nas. Tak samo jest z biofizyką. W drugim semestrze dochodzi genetyka, która należy do katedry biolomolo, aczkolwiek nie jest nawet z połowie tak koszmarna.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Jest to raczej brak możliwości rozwoju i próba odebrania wszelkich motywacji do nauki oraz pokazanie jak bardzo nie zasługujesz na bycie lekarzem, ale podobno biblioteka jest dobrze zaopatrzona XD nie wiem, nie korzystałam.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Przygnębiająca.

Jak jest z mieszkaniem?

Oprócz akademika wokół jest sporo mieszkań, zostało nawet wybudowane nowe osiedle mieszkaniowe 10 minut od śumu, ale no za tanio to tam nie jest.

Życie w mieście

Katowice są spoko, wiele galerii handlowych wokół, kin, jest Mariacka. Komunikacja miejska ssie.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Po prostu nie idźcie na śum.

Kierunek lekarski, Śląski Uniwersytet Medyczny (ŚUM) - opinia studenta I roku studiów stacjonarnych

4

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

W 1 semestrze we znaki da wam się biologia molekularna, katedra totalnie przesadza z ilością materiału i męczy psychicznie cotygodniowymi wejściówkami. Nauka szlaków apoptotycznych z białkami których nazwy zostały wymyślone chyba przez walnięcie głową w klawiaturę, innych przemian i trudnych rzeczy. Jednak finalnie podreperowali trochę sytuację dość przystępnym egzaminem. Koło 30 osób chyba skończyło z warunkiem i musi powtarzać przedmiot za 2700 zł. Kolejna katedra dobrej zabawy to histologia. 5 podręczników podstawowych ale moim zdaniem da się wypracować w miarę efektywny sposób nauki zaczynając od najlżejszych podręczników i przykładać dużą uwagę do szkiełek (rozpoznawanie preparatów i szczegółów na nich), gdyż to dość łatwe punkty. Prowadzący nie rzucają kłód pod nogi i dają szanse dość łatwo zdobyć 6/6 pkt za szkiełka. Kolokwia to trochę cięższa sprawa. Po pierwszym semestrze wg różnych opinii od 55 do 80% osób pisało poprawę semestralną, z czego 1/3 nie zdała i piszą chyba w maju coś tam.
Katedra anatomii to chyba jedyna normalna, prowadzący jedni lepsi drudzy gorsi ale ogółem poziom przekazywania wiedzy jest dobry, asystenci chętni do pomocy. Trzeba się dużo uczyć i zdarzają się osoby z nawarstwionymi poprawami jednak poziom nauki uważam za wystarczający. Sylabusy (zagadnienia do nauczenia na konkretne zajęcia) ułożone z głową i w miarę równo rozłożone partie materiału.
Biofizyka luźna, bez większych problemów.
Kilka innych przedmiotów typu angielski, pierwsza pomoc, genetyka.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Dobra możliwość poznania anatomii na zajęciach, warto być na nie przygotowanymi, dużo preparatów do oglądania. Jednak przeszkadza w tym ilość nauki na 2 poprzednio wymienione przedmioty.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Prowadzący zajęcia są z reguły młodzi, ja miałem styczność z około 20, podejście do studenta w porządku, są miłe osoby, czasem trafi się ktoś trochę zlewczy ale nie spotkałem się z chamskimi tekstami albo jakimkolwiek mobbingiem. Raczej ułatwiają zdobywanie wiedzy niż utrudniają (wow to sukces dla polskiej uczelni 😂).

Jak jest z mieszkaniem?

Ceny wynajmu w miarę ogarniętych mieszkaniach wahają się od 650-850 + media zazwyczaj około 150/200 zł. Stan na wakacje 2021,nie wiem jak będą wyglądały w 2022 ale podejrzewam że będzie mocno drożej. Warto rozpatrzeć tańsze oferty dalej od uczelni ale przy przystankach, dlatego że śum na Ligocie gdzie macie zajęcia na 1 roku jest dobrze skomunikowany z resztą miasta i autobusy jeżdżą cały czas. Trzeba mieć też na uwadze że są np 2godzinne okienka między zajęciami i gdy znajdziemy mieszkanie bardzo blisko uczelni, możemy odpocząć przygotować się do zajęć, a nie szwendać się po uczelni bez celu marnując czas, co wg mnie jest bardzo ważne.

Życie w mieście

Na Ligocie parę punktów gastronomicznych, jednak całe życie społeczne i "imprezowe" jest w centrum, na słynnej mariackiej.

Kierunek lekarski, Śląski Uniwersytet Medyczny (ŚUM) - opinia studenta I roku studiów stacjonarnych

1

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Nauki o wiele więcej niż w liceum. Co zajęcia kolokwium z biolomolo, nie zdasz raz to przesłuchuje Ci 1 poprawa, nie zdasz znowu? Zbój. Pytania często są z kosmosu. Na anatomii szpilki, jak się dobrze trafi to jest ok. Histologia-dramat... Zbiera się punkty. Do nauki mamy 6 podręczników, brak popraw. Jeżeli nie zbierze się punktów pisze się zbója z 1 semestru w maju!!! Gdy się go nie zda, następna szansa dopiero w wakacje. Już teraz wiele osób wie że nie nadrobić i czeka ich zbój. Jeżeli jest taka możliwość to wybierzcie inna uczelnię.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

PRL, ale jest dużo kół naukowych.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

W mojej grupie jest wielki wyścig szczurów, bo każdy się obawia wywalenia.

Jak jest z mieszkaniem?

Nie wiem, mieszkam z rodzicami.

Kierunek lekarski, Śląski Uniwersytet Medyczny (ŚUM) - opinia studenta II roku studiów stacjonarnych

5

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Nie było źle. Nie uczyłem się dużo więcej niż w liceum. Miałem dużo czasu dla znajomych i na odpoczynek. Najcięższym przedmiotem jest histologia, ale przy systematycznej nauce jest spokojnie do zdania. Anatomia jest dość łatwa w porównaniu z innymi uczelniami. Ogółem nie ma tu odsiewu i katedry są przyjazne dla studentów.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Poziom zajęć jest wysoki, jest wiele kół naukowych, dobrze zaopatrzona biblioteka, jest erasmus.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Nie ma wyścigu szczurów, studenci są bardzo zgrani. Asystenci w zdecydowanej większości to też pozytywni ludzie.

Jak jest z mieszkaniem?

Mieszkania/stancje nie są tanie i nie są drogie. Ja mieszkam w akademiku i płacę 400 złotych na miesiąc.

Życie w mieście

Komunikacja miejska działa dobrze, mało jest klubów - największy minus studiowania medycyny w Zabrzu.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Nie miałem dużo punktów, ale jestem bardzo zadowolony z wyboru Zabrza i serdecznie polecam je dla każdego. Na pewno ponownie wybrałbym ŚUM.

Kierunek lekarski, Śląski Uniwersytet Medyczny (ŚUM) - opinia studenta II roku studiów stacjonarnych

2

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Nauka na I roku to porażka. Jak wiele osób wcześniej napisało, przygotujcie się na biologię molekularna. Będziecie pytani o jakieś szlaki z d*py, białka p4729 o których pewnie w życiu już nie usłyszycie, tematy do których będziecie się musieli przygotowywać z pubmedu lub innych publikacji (bo przecież to nie jest tak, że odpowiedzi na wymagania katedry znajdziecie w genomach o nie,nie,nie; co to to nie). Przez ten gównozapychacz w pierwszym semestrze nie ma czasu na anatomię i nauka na nią to głównie nauka na szpilki, bo na teorie już nie ma czasu. Z resztą na teorię zazwyczaj wchodziła baza i dzięki za to kierownikowi, bo nikt by się na to wszystko na raz nie nauczył. Histologia-oglądanie szkiełek i udawanie, że jest super bo oglądam komórki pod mikroskopem. Sala stara jak za PRL-u, asystenci młodzi, całkiem w porządku. Wejściówki to jakaś porażka, Sawicki to porażka i w ogóle jeśli myślicie, że zapamiętacie cokolwiek przydatnego z pierwszego roku to nie, nie zapamiętacie. Reszta przedmiotów to takie zapychacze.
Rektor powinien się przyjrzeć jak bardzo bezużytecznie jest prowadzony pierwszy rok, serio.
Jeśli traficie na fajnych asystentów będzie przyjemniej, jeśli na tych ciulowych, będzie beznadziejnie. (pozdrawiam młode asystentki z biolomolo, które przy każdej okazji podkreślały swoje kompleksy, wyzywając jak bardzo to nie nadajemy się na lekarzy, bo nie znamy szlaku typu hedgehog xD a to takie przecież ultrak**waważne).

Drugi rok wcale nie jest lepszy. Głęboki ukłon w stronę katedry fizjologii, bo do tej pory to najporządniejsza katedra, która krzywdy wam nie zrobi.
Biochemia. Zależy od asystenta. Traficie na tego co mu tak bardzo przeszkadzają odpięte fartuchy i w ogóle życie i studenci (nie wiem co bardziej) to będziecie przemęczeni. Na odpytkach możecie cytować skrypt katedralny a w odpowiedzi od niego usłyszycie: otóż nie, skrypt jest nieaktualny, więc proszę się douczyć. Głupie pipetowanie, mierzenie absorbancji, osadu moczu. Równie dobrze moglibyście wziąć łopatkę i iść do piaskownicy. Takie to przydatne i fascynujące. Katedra cały rok zdalnego nauczania robiła sobie jaja. Ciągle przekładali kolokwia i wejściówki, a potem hur dur trzeba wszystko było zaliczać w czerwcu. I pomyśleć ze to dziekan tym kieruje…

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Trudno powiedzieć. Biblioteka jest w porządku i to w sumie tyle z mojej strony.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Zależy na kogo się trafi. Są super ludzie i tacy co by Ci oczy wydłubali, jakby mogli. Zarówno studenci jak i asystenci.

Jak jest z mieszkaniem?

Standardowo, Śląsk nie jest aż taki drogi jak Wrocław/Kraków/Warszawa

Życie w mieście

Komunikacja to porażka, zawsze wszystko stoi w korkach z ligoty i są opóźnienia. Autem tez są korki a z ligoty szybciej dojedziecie do Rudy śląskiej, niż centrum Katowic.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Czy wybrałabym jeszcze raz Katowice? Tak, ponieważ miałam blisko z domu rodzinnego. I to jest jedyny plus.

Kierunek lekarski, Śląski Uniwersytet Medyczny (ŚUM) - opinia studenta I roku studiów stacjonarnych

4

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Fantastycznie. Mimo, że nikt nigdy nie wie kiedy i gdzie są zajęcia bądź czy w ogóle się odbędą to bardzo polecam uczelnie. Trochę więcej nauki niż w liceum, ale materiał ładnie rozłożony na wiele kolokwium (np. Z anatomii raz w miesiącu). Dobry zrozumiały podręcznik z histologii - trochę trudne kolokwia, bo niektóre polegały na uzupełnianiu cytatów z podręcznika, ale zawsze poprawki bardzo przychylne. Jedynie biologia molekularna chciała za dużo za szybko, ale łatwo było zaliczyć z wiedzą z podręcznika. Nikt nie bił batem, nie spalił oczu i nie molestował. Jedna Pani na anatomii to chodzący anioł. Biochemia ciężka. 1 rok oceniam dobrze.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Nie potrafię odpowiedzieć na tym etapie.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Wszyscy są fenomenalni, współpraca i dzielenie się materiałami do nauki - tip top. Na razie nikt nie jest szczurem i nie gryzie, może parę osób ma trochę zawyżoną opinie o sobie.

Jak jest z mieszkaniem?

Akademik, w którym byłam jest lepszy od mojego mieszkania.

Życie w mieście

Korona ograniczyła możliwości bezpiecznego zwiedzania. Nie widziałam dzików, nadal wypatruje.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Polecam ściągnąć PDF Bochenka jako źródło do sprawdzania poprawności banków z minionych lat jako formę przygotowania/powtórek. Nie polecam kupować podręcznika do Informatyki - podstawowe notatki roczników wyżej są wystarczające. Do Biofizyki PDF są dostępne w internecie wiec tez papierowa wersja niepotrzebna.

Kierunek lekarski, Śląski Uniwersytet Medyczny (ŚUM) - opinia studenta II roku studiów stacjonarnych

2

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Ilość nauki jest nieporównywalna nawet w stosunku do matury. Szczególnie upierdliwe przedmioty to: histologia, biologia molekularna, anatomia. Były one opisywane szczegółowo wcześniej, więc nie będę ich opisywać.
Opinie pisane po nauczaniu zdalnym mają się nijak do tego, co przechodziliśmy, gdy było ono stacjonarne. Najwięcej osób na roku oblewa histologię (nawet niedopuszczenie do egzaminu). Wejściówki są bardzo trudne, złośliwość katedry jest ogromna.
Z książek potrzebujecie: Atlas Anatomii, mianownictwo wybieracie sobie sami. Reszta jest dostępna w Internecie lub od starszych roczników.
II rok to Biochemia z elementami chemii (zaczyna się już na I). Pan Dziekan, który kieruje tą katedrą skutecznie uprzykrzał nam życie, przesuwając kolokwia „jak wrócimy na uczelnię”, kiedy to nie wróciliśmy. Egzamin składa się z trzech egzaminów: praktyczny, czyli głupie mieszanie probówek i odczynników, praktyczno-teoretyczny, czyli wykucie skryptu uczelnianego na pamięć oraz teoretyczny, czyli wykłady + Biochemia Harpera. Nie muszę pisać, że jest to przedmiot mocno nieprzydatny.
Fizjologia: przedmiot do przejścia, trzeba się sporo uczyć, bo pytają, na seminariach są wejściówki. Krzywdy raczej nie robią. Egzamin w tym roku bardzo trudny, większość zdała ledwo na 3.0. Reszta ma poprawkę, nieliczni wyżej.
Higiena - przyjemna, trochę klinicznie istotnych rzeczy.
Immunologia - wykłady nudne, zajęcia (szczególnie te pierwsze) są nudne, mało istotne klinicznie. Egzamin taki sobie. Asystenci są spoko, można się dogadać.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Poziom wymagań bardzo wysoki, jeden z wyższych w kraju. Poziom zajęć mierny, stare budynki, często śmierdzi jeszcze komuną. Zaczęli remontować kampus, ale wiele pomieszczeń jest jak z lat ’80. Jeżeli jest się przyzwyczajonym do nowoczesności, to idzie się na UMP, WUM, GUM’ed, a nie tutaj.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Studenci sobie pomagają, to fakt. Ultranieprzyjemne katedry to: Biologia Molekularna, Anatomii, Biochemii.

Jak jest z mieszkaniem?

Mieszkania w cenach, jak w innych (piękniejszych) miastach. DS 1 i DS 2 świeżo po remoncie. DS 3 i DS 4 to komuna i smród.

Życie w mieście

Katowice ładne nie są, na imprezy we Wrocławiu na I i II roku czasu nie ma. Komunikacja na Ligocie to autobusy, które stoją w korkach, a i często nie przyjeżdżają w ogóle, bo PKM Katowice nie ma kierowców. Komunikacja z miastem to dramat.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Uczelnia ostatniego wyboru, dla osób które tutaj mieszkają. Polecam Zieloną czy Opole, na pewno zdrowie psychiczne będzie lepsze. Efekt Mordoru powoli mija, dzięki nowemu Rektorowi, lecz pozostali starzy asystenci, którzy na siłę chcą uprzykrzać życie studentom.

Strony